Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
u mnie plus 5 i też już widać, mój naturalny tłuszczyk w postaci sadełka zostaje systematycznie wypychany do przodu niestety mi przytyły uda i tyłek..mdłości nie miałam, więc apetyt mi raczej zawsze dopisywał i niestety teraz widać, no ale co tam, na spacerach z dziećmi będę nad tym pracować
-
nick nieaktualnyComa ja nie wymiotowalam a waga stala w miejscu. Zaraz wstaje z lozka to wejde na wage a tam pewnie szok bo dawno nie bylam.
A co do wagi, wiem ze to indywudualna sprawa ale ja jakbym miala na tym etapie +5kg to by mnie lekarz pogonil, mam pozwolone +15 i lepiej zeby wiecej nie bylo. A co bedzie-kto to wie.
P.S. waga nadal w miejscu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2019, 08:58
sisi lubi tę wiadomość
-
Iza34 wrote:
A co do wagi, wiem ze to indywudualna sprawa ale ja jakbym miala na tym etapie +5kg to by mnie lekarz pogonil, mam pozwolone +15 i lepiej zeby wiecej nie bylo. A co bedzie-kto to wie.
Wszystko zależy z jaką wagą się startuje, z jakim BMI i jakie przypadłości ma się po drodze. Obie ciążę startowałam z prawidłową wagą, BMI w normie. Mam drobną budowę ciała. W pierwszej ciąży przybrałam 25kg. Potem się okazało, że prawdopodobnie nie wybadano mi cukrzycy i całe szczęście, że to na tych kg się skończyło,a nie na innych problemach. W tej cukrzycę wybadano w 14TC i do tego czasu +5kg będąc na zdrowym odżywianiu. Od tego czasu,gdy wiem, że muszę wybierać produkty z niskim IG, bo moje hormony rozregulowują gospodarkę insulinowo-weglowodanową nie przybrałam ani grama 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2019, 08:46
1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
nick nieaktualnyJa jestem minus 2,5kg (z synem ,na tym etapie bylam plus 2kg do przodu) A brzuch mam wielki.do tej pory wymiotuje. Choc juz nie po wszystkim. Z poczatku mialam mdlosci na glodniaka,mdlosci jak sie najadlam. Teraz jak jestem glodna,to przynajmniej mnie nie mdli. Więc w wiekszosci chodzę glodna.
On żyje swoim życiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2019, 08:46
sisi, Kijanka, agndra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnycoma wrote:Szczęśliwa_mamusia, a miałaś już wynik biochemicznego testu pappa? Jak czesto macie wizyty w 2 trymestrze? Bo moja doktor chce żebyśmy się spotkały teraz dopiero w połowie czerwca, a ja zwariuje
Ja mam wizyty teraz co 4 tyg. Mialam 10 maja,teraz ide 7czerwca. Do 28tyg bede miec co 4. Potem co 3 tyg. Az do 36-37tyg. Potem moj lekarz karze przychodzic do siebie na oddział 1x w tyg. Chyba,ze zaczyna sie cos dziac,to czesciej.
Powiedz jej,ze chcesz czesciej wizyty. Ja jak wiedzialam w 1 ciazy,ze nie wytrzymam 4tyg,to pytalam sie,czy moge przyjsc szybciej. Lekarz nie widział problemum dla mojego zdrowia psychocznego.
Coma- a Ty w koncu u kpgo prowadzisz ciaze? -
Ja w pierwszej ciazy a miałam wtedy 26 lat startowałam z waga 50 kg a skończyłam na 65kg.teraz zaczynam od 63😱😳 ciekawe na ilu się skończy.wtedy zrzuciłam od razu kilogramy teraz watpie ze pójdzie tak gladko.wiek robi swoje.nsjwazniejsze żeby wszystko było dobrze.wizyty mam raz na miesiąc.jsk dla mnie i tak za często😉 nie lubie tych wizyt.bierzecie jakieś witaminy?ja do tej pory żadnych😬przez te nudności i wymioty tabletki bym nie przełknęła .tzn biorę tylko kwas foliowy.teraz zakupiłam przez internet jakieś Symvital.musze coś zacząć jesc bo wpadłam w anemię.zelaza tez mi nie kazał brać na razie bo może powodować większe wymioty.ale myśli ze witaminy jem😬staram się jesc jabłka trochę winogron szpinak bo odrzuciło mnie prawie od wszystkiego.
-
https://zapodaj.net/d1584d3f73ecd.jpg.html
https://zapodaj.net/83ece9b178bb0.jpg.html
A tu mój brzuchol. Sukienka z biedronki zaczyna byc w sam raz W 1 trymestrze spadło mi cos kolo 4kg,teraz wzroslo niecaly 1kg, no ale brzuszek się powoli pokazuje. A wizyty mam teraz co 4 tygodnie. Teraz idę do lekarza w środę i juz nie mogę sie doczekac, ale stresuje sie juz od paru ladnych dni. Kolejna wizyta w tym wypdaku to juz pewnie będzie polowkowe w czerwcu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2019, 09:19
-
Dziewczyny, wstałam z opryszczka, przerazilam się, choć wcześniej już kilkakrotnie to przechodziłam. Jutro mam akurat planowa wizytę, ale pamiętam, że któraś z Was, chyba Gumcia, też miała w ostatnim czasie. Co mogę kupić na to? Jakieś domowe sposoby?
-
nick nieaktualnyJanka ja tez rzuciłam witaminy oprócz kwasu foliowego. Mdliło mnie po nich strasznie, najpierw robiłam próby trzy dni bez trzy dni z witaminami i generalnie dużo lepiej się czułam nie biorąc ich. Teraz mdłości już mi prawie przeszły, coś tam mnie muli raz na 3-4 dni ale to chyba końcówka więc kupię jakieś dla drugiego trymestru.
Ja na początku miałam często wizyty, ale teraz niby następna pod koniec czerwca na połówkowe dopiero. No i mają dzwonić w przyszłym tygodniu z pappą, ale już mnie uprzedzali że mam się nie denerwować, bo wg. Nowych norm bardzo możliwe że wyjdzie wysokie ryzyko, ze względu na wiek i to że kiedyś paliłam... wiec ten... pewnie w końcu i tak będą wizyty wcześniej.
Mówił wam lekarz jakie są zlecenia w przybieraniu na wadze? Bo mi powiedział ze przez pierwsze trzy miesiące nic się nie powinno przybrać. Ale potem to już nie wiem? Ja w sumie jestem już w czwartym miesiącu, brzuszek rośnie a waga stoi nadal w miejscu. Jest jakieś minimum na miesiąc czy coś?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCecylia wrote:Janka ja tez rzuciłam witaminy oprócz kwasu foliowego. Mdliło mnie po nich strasznie, najpierw robiłam próby trzy dni bez trzy dni z witaminami i generalnie dużo lepiej się czułam nie biorąc ich. Teraz mdłości już mi prawie przeszły, coś tam mnie muli raz na 3-4 dni ale to chyba końcówka więc kupię jakieś dla drugiego trymestru.
Ja na początku miałam często wizyty, ale teraz niby następna pod koniec czerwca na połówkowe dopiero. No i mają dzwonić w przyszłym tygodniu z pappą, ale już mnie uprzedzali że mam się nie denerwować, bo wg. Nowych norm bardzo możliwe że wyjdzie wysokie ryzyko, ze względu na wiek i to że kiedyś paliłam... wiec ten... pewnie w końcu i tak będą wizyty wcześniej.
Mówił wam lekarz jakie są zlecenia w przybieraniu na wadze? Bo mi powiedział ze przez pierwsze trzy miesiące nic się nie powinno przybrać. Ale potem to już nie wiem? Ja w sumie jestem już w czwartym miesiącu, brzuszek rośnie a waga stoi nadal w miejscu. Jest jakieś minimum na miesiąc czy coś? -
nick nieaktualnyListopadowaMama wrote:https://zapodaj.net/d1584d3f73ecd.jpg.html
https://zapodaj.net/83ece9b178bb0.jpg.html
A tu mój brzuchol. Sukienka z biedronki zaczyna byc w sam raz W 1 trymestrze spadło mi cos kolo 4kg,teraz wzroslo niecaly 1kg, no ale brzuszek się powoli pokazuje. A wizyty mam teraz co 4 tygodnie. Teraz idę do lekarza w środę i juz nie mogę sie doczekac, ale stresuje sie juz od paru ladnych dni. Kolejna wizyta w tym wypdaku to juz pewnie będzie polowkowe w czerwcu. -
u mnie co wizytę tylko pyta ile ważę, myślę, że gdybym przybierała za dużo to od razu by mi powiedziała, u mnie są bliźniaki i wszędzie piszą, że powinnam przybrać 16-20 kg, zaczynałam z prawidłowym BMI, ale zapytam na kolejnej wizycie, czy na tą chwilę 5-6kg to nie za dużo, ale jak przez pierwszy trymestr miałam ciągłe ssanie, głód nie do opanowania, zero wymiotów, tak teraz w ogóle jeść mi się nie chce, głód odczuwam po 4 godzinach od posiłku i zaczynają się popołudniu zgagi, po wszystkim co zjem jest lekka zgaga