X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopad 2019
Odpowiedz

Listopad 2019

Oceń ten wątek:
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 19 maja 2019, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agndra wrote:
    Wszystko zależy z jaką wagą się startuje, z jakim BMI i jakie przypadłości ma się po drodze. Obie ciążę startowałam z prawidłową wagą, BMI w normie. Mam drobną budowę ciała. W pierwszej ciąży przybrałam 25kg. Potem się okazało, że prawdopodobnie nie wybadano mi cukrzycy i całe szczęście, że to na tych kg się skończyło,a nie na innych problemach. W tej cukrzycę wybadano w 14TC i do tego czasu +5kg będąc na zdrowym odżywianiu. Od tego czasu,gdy wiem, że muszę wybierać produkty z niskim IG, bo moje hormony rozregulowują gospodarkę insulinowo-weglowodanową nie przybrałam ani grama 😁
    Ja w pierwszej ciąży przytyłam 21kg, najwięcej w 3 trymestrze, a jadłam wtedy najzdrowiej. Na cukier mnie nie wysłali więc pożyczyłam glukometr i sama badałam i wydawało się ok. Czy mimo wszystko mogłam mieć cukrzycę?

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • coma Autorytet
    Postów: 2322 2715

    Wysłany: 19 maja 2019, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2019, 20:51

    Magdalen lubi tę wiadomość

    uIHap1.png
  • Audreyyy Autorytet
    Postów: 638 188

    Wysłany: 19 maja 2019, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie juz po mdłościach, chociaz witaminy na to nie wpływały. Najgorsza jest luteina, bo lekarz zapisał mi podjęzykową a ona jest okropna.
    Wizyty w pierwszym trymestrze miałam co 2 tyg z usg i to było super, bardzo mnie uspokajało. Pewnie dlatego tak, bo ciąża zagrożona na encortonie, acardzie i clexane. Teraz mam 4 tyg przerwy (a właściwie 3 bo w międzyczasie było usg genetyczne) i juz powoli wariuję. Brzuch mnie dziś całą noc bolał, mam nadzieję, że to tylko rozrost macicy. Jedyne co mnie pociesza to brak plamień, bo w straconych ciążąch to wskazywało na rychły koniec. No i cycki bolą i są lekko powiększone, przy poronieniu po prostu z dnia na dzień mi flaczeją ;)

    FNh9p2.png
  • MagdRy Autorytet
    Postów: 537 369

    Wysłany: 19 maja 2019, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    coma wrote:
    Szczęśliwa_mamusia, a miałaś już wynik biochemicznego testu pappa?

    Jak czesto macie wizyty w 2 trymestrze? Bo moja doktor chce żebyśmy się spotkały teraz dopiero w połowie czerwca, a ja zwariuje :(

    Mam wizyty co 3 lub 4 tygodnie :)

    oar8s65gim9bi84v.png

  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 19 maja 2019, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Obudziłam się z bólem gardła 😞 W ruch poszło mleko z czosnkiem i miodem i tantum verde. Więcej chyba nic nie można.
    Oczywiście zaczęłam świrować, że NT na jutrzejszym usg wyjdzie złe bo przy chorobie podobno tak może być. Przydałaby się patelnia przez łep na to świrowanie 😉

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • sisi Autorytet
    Postów: 4095 3857

    Wysłany: 19 maja 2019, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Audreyyy wrote:
    U mnie juz po mdłościach, chociaz witaminy na to nie wpływały. Najgorsza jest luteina, bo lekarz zapisał mi podjęzykową a ona jest okropna.
    Wizyty w pierwszym trymestrze miałam co 2 tyg z usg i to było super, bardzo mnie uspokajało. Pewnie dlatego tak, bo ciąża zagrożona na encortonie, acardzie i clexane. Teraz mam 4 tyg przerwy (a właściwie 3 bo w międzyczasie było usg genetyczne) i juz powoli wariuję. Brzuch mnie dziś całą noc bolał, mam nadzieję, że to tylko rozrost macicy. Jedyne co mnie pociesza to brak plamień, bo w straconych ciążąch to wskazywało na rychły koniec. No i cycki bolą i są lekko powiększone, przy poronieniu po prostu z dnia na dzień mi flaczeją ;)
    A w których tygodniach traciłaś ciąże?
    Ja trochę plamiłam i za każdym razem przeżywałam mini zawały, ostatni raz nawet parę dni temu. Uspokaja mnie doppler i drgania w dole brzucha bo już czuję mojego maluszka.

    20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
    19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
    19/02/2021 Anielka 2860
  • Janka78 Ekspertka
    Postów: 230 233

    Wysłany: 19 maja 2019, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalen wrote:
    Dziewczyny, wstałam z opryszczka, przerazilam się, choć wcześniej już kilkakrotnie to przechodziłam. Jutro mam akurat planowa wizytę, ale pamiętam, że któraś z Was, chyba Gumcia, też miała w ostatnim czasie. Co mogę kupić na to? Jakieś domowe sposoby?
    ja kiedyś pytałam lekarza co by bylo gdybym w ciazy opryszczkę dostała bo zdaza mi się ja czasem mieć.moj lekarz powiedział wtedy ze leczyć.brac leki bo nieleczona może bardziej zaszkodzić.na szczęście odpukać jeszcze jej nie dostałam ale czy bym odważyła się wziąć leku to nie wiem.zapyraj się swojego co na ten temar myśli.
    ....

    qb3c3e5eyv2yhsqn.png

  • Audreyyy Autorytet
    Postów: 638 188

    Wysłany: 19 maja 2019, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    A w których tygodniach traciłaś ciąże?
    Ja trochę plamiłam i za każdym razem przeżywałam mini zawały, ostatni raz nawet parę dni temu. Uspokaja mnie doppler i drgania w dole brzucha bo już czuję mojego maluszka.
    Za każdym razem 10-11 tydzień, a dziecko zatrzymało sie ok 9 tygodnia. Pocieszam się, że minęłam już ten ryzykowny okres. Niektóre dziewczyny plamią albo nawet krwawią i nic się nie dzieje, każdy przypadek jest inny. Chyba trzeba było zajść w ciążę w wieku 18 lat to mniej bym przeżywała ;)

    sisi lubi tę wiadomość

    FNh9p2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 maja 2019, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam taki poradnik i tam jest ze do konca 1 trym.kobieta o prawidliwym bmi powinna przytyc maks.1,6kg. Dalej musialabym sprawdzic.

    Na opryszczke ale na swedzenie pasta do zebow. Ale ja to bym chyba zastosowała jskas masc typu hascivir, na pewno nie tabletki.

    Wizyty na nfz man co 3 tyg.ale zacxyna mnie wkurzac ten lekarz. Za to bylam prywatnie u drugiego, kazal przyjsc za 4 tyg.a mnie w recepcji chca zapisac dopiero po 7 tyg. Musze zadzwonic do tego lekarza, moze gdzieś mnie wcisnie. Lekarz wymagający jak cholera ale przez takie lelum polelum mialam przygody w 1 ciąży, lekarz nie badał, nie wymagal, olal dosc wysoki cukier, a dalej worek przypadlisci sie rozwiazal i jyz nie bylo wyscia tylko szybka cc.

    Coma ja tez mam.polowkowe 8 lipca.

  • coma Autorytet
    Postów: 2322 2715

    Wysłany: 19 maja 2019, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2019, 20:51

    uIHap1.png
  • Audreyyy Autorytet
    Postów: 638 188

    Wysłany: 19 maja 2019, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    [QUOTE=Iza34
    Na opryszczke ale na swedzenie pasta do zebow. Ale ja to bym chyba zastosowała jskas masc typu hascivir, na pewno nie tabletki.

    [/QUOTE]
    Tabletki z acyklovirem ą bezpieczne, ale oczywiście za zgodą lekarza. Maści tak naprawdę nie mają udowodnionej skuteczności w opryszczce.

    FNh9p2.png
  • coma Autorytet
    Postów: 2322 2715

    Wysłany: 19 maja 2019, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2019, 20:51

    uIHap1.png
  • Audreyyy Autorytet
    Postów: 638 188

    Wysłany: 19 maja 2019, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    coma wrote:
    Ja nie poroniłam nigdy, ale w tej ciąży w 6/7 tygodniu dostałam skierowanie na łyżeczkowanie do szpitala z powodu obumarcia zarodka - lekarka nie miała cienia wątpliwości, powiedziała mi ze mam odstawić wszystkie leki i zgłosić się do szpitala. 2 tygodnie byłam przekonana, że poroniłam aż do dnia kiedy miałam mieć łyżeczkowanie i wtedy okazało się, ze zarodek żyje.

    Takze w pewnym stopniu rozumiem Twoje obawy, sama mam wieczne schizy i doszukuję się dziury w całym. W ogóle nie czuje się uprawniona do rozmowy o wyprawkach, imionach, bo ciagle się boje ze czar pryśnie. I zazdroszczę dziewczynom, które są po prostu szczęśliwe w ciąży.
    Ja też, ciągle nie lubię jak ktoś mi gratuluje, nie myśle o płci, imionach, wyprawkach ani nawet ubraniach ciążowych dla siebie. Ostatnio z oporami przyznałam sie u fryzjera, bo farbowałam włosy ale baaaardzo nie chciałam tego robić :/ w pracy też najchętniej czelałabym do połowy ciąży, ale nie było wyjścia.

    coma lubi tę wiadomość

    FNh9p2.png
  • coma Autorytet
    Postów: 2322 2715

    Wysłany: 19 maja 2019, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2019, 20:51

    uIHap1.png
  • JustBelieve Autorytet
    Postów: 916 386

    Wysłany: 19 maja 2019, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez mam wizyty co 4 tygodnie, dopiero od 8 miesiaca chyba są co 3 tygodnie a później jeszcze częściej ale teraz te 4 tygodnie wydają się mi wiecznością. Ja bym chciała co tydzień chodzić i sprawdzać czy wszystko jest ok.

    Synek 1.11.2019 ❤️
    53 cm i 3210g
  • Janka78 Ekspertka
    Postów: 230 233

    Wysłany: 19 maja 2019, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apropos farbowania włosów to czego używacie?ja kupiłam coś bez amoniaku z palette i wogole nie kryje☹️ A muszę niestety już farbować😢macie coś sprawdzonego?

    qb3c3e5eyv2yhsqn.png

  • silent Autorytet
    Postów: 512 429

    Wysłany: 19 maja 2019, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie +5, brzuszek dokładnie taki jak sisi dwie strony wcześniej :) a w dniach zaparć potrafi wyglądać na 5-6 miesiąc. Niestety dokuczają mi okrutnie zaparcia, z reguły trwają 7-8 dni :(

    Widziałam, że przewinął sie temat l4... ja jeszcze pracuję, ale obiecuję sobie że jeszcze miesiąc. Mam dość. Psychicznie leżę. Praca w korpo, więc wydawać by się mogło ze lajtowo. A tymczasem mam bardzo trudny i stresujący projekt, bardzo dużo spotkań i prezentacji do których trzeba się przygotowywać, częste zostawanie do 18-18:30, bo praca ze stanami, ciągle nieporozumienia i kompletny chaos komunikacyjny. Zaczęłam tę pracę w styczniu i tylko dlatego jeszcze pracuję, bo jest relatywnie nowa i wiedząc o ciąży już w marcu przedłużyli mi umowę na czas nieokreślony - chciałam za wszelką cenę pokazać, że dobrze zrobili, ze nie pójdę od razu po przedłużeniu umowy na l4. Jednak teraz jest mi już zwyczajnie ciężko, najbardziej psychicznie. Fizycznie dochodzą zaparcia, arytmie i ból spojenia łonowego (notabene, przyczyna mojego pierwszego cc), masakryczne zmęczenie. Żadnego zastrzyku energii 2 trymestru. Po pracy czeka na mnie równie nerwowy temat budowy domu i mój kochany 2,5 latek „żywe srebro”. Rezultat: chodzę spać o 21, czasem zasypiam przed własnym dzieckiem. Śpię 10h i budzę się dalej zmęczona. Gdzieś z tyłu głowy dochodzi zmartwienie związane z nieprawidłowym NT. Nie mam życia, czasu dla siebie, czuję że nie dbam o siebie, często nie mam siły jeść kolacji.

    Wiem, że pewnie każdy lekarz da mi w takiej sytuacji l4, ale nie wiem jak to rozegrać w pracy, żeby to zrozumieli. Szefowa w Stanach myśli, że będę pracować do porodu, albo przynajmniej 8 miesiąca :) oni mają zupełnie inną kulturę, nie rozumieją realiów tutaj. Jedynie przełożonemu w Polsce zasygnalizowałam, ze tak nie bedzie i on chyba rozumie, jest bardzo w porządku. Nie mogę im jednak powiedzieć „hej, planuje jeszcze pracować 30 dni”, bo wygląda to jak zimna kalkulacja, a choroby się nie planuje... chyba mam jakieś wyrzuty sumienia, ze chcę się ewakuować, chociaż nie dolegają mi, nie wiem, krwawienia, łożysko przodujące i takie historie :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2019, 11:34

    sisi lubi tę wiadomość

    3uqruv0.png
  • Yui Debiutantka
    Postów: 11 9

    Wysłany: 19 maja 2019, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po wizycie, z powodu niskiego białka papp-a dostałam ten acard i w sumie to tyle. Dzidzia wytrwale nóżki zgięte, za to machała i ssała kciuka :)

    Ja z powodu plamień od 6 tyg jestem na L4, w 7 tyg przeszłam poronienie zagrażające, potem krwiak jako następstwo odklejenia się kosmówki i leżenie plackiem. Na tej wizycie lekarz powiedział, że mam wybrać już ostatnie pudełko Duphastonu, bo wszystko jest w porządku. Jeśli na następnej wizycie wszystko dalej będzie ok to dostanę zielone światło, żeby wrócić do pracy chociaż na wakacje na te 3 miesiące. Jak czasami słyszę stwierdzenie, że ciąża to nie choroba to mi się nóż w kieszeni otwiera...Dla niektórych stan jak każdy inny, a dla innych to jest niestety przeprawa okupiona łzami, stresem, bólem i nieprzespanymi nocami. I te myśli czy kolejna wyprawa do toalety znowu nie skończy się tragicznie...

    Ja już niestety przytyłam 5kg, ale weź tu człowieku leż w łóżku, jedz i nie przytyj... Teraz już zaczęłam regularne spacery, zastanawiam się nad basenem, mam nadzieję, że wszystko wróci do normy :)


    3jgxflw1vq62b826.png
  • Sabrina Ekspertka
    Postów: 213 96

    Wysłany: 19 maja 2019, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja brzuch niestety mam już dość duży, wolałabym jeszcze go nie mieć. Jeszcze się nanosimy brzuchy, że dość będziemy mieć. Mnie też ciagle coś boli, kłuje itd. Schiziuje, ale też wiem, że to nienaturalny stan i coś dziać się musi.
    Wizyty mam co 3tyg choć ostatnio poszłam po 2tyg, bo niepokoiłam się upławami.

    3jgx6vgc8fs23gs6.png
  • agndra Autorytet
    Postów: 409 369

    Wysłany: 19 maja 2019, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sisi wrote:
    Ja w pierwszej ciąży przytyłam 21kg, najwięcej w 3 trymestrze, a jadłam wtedy najzdrowiej. Na cukier mnie nie wysłali więc pożyczyłam glukometr i sama badałam i wydawało się ok. Czy mimo wszystko mogłam mieć cukrzycę?

    Niewykluczone, ale trudno to będzie teraz ocenić. Polecam dietę z niskim IG

    sisi lubi tę wiadomość

    1) Wituś- 23.03.2015 😍
    2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
‹‹ 288 289 290 291 292 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ