Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Z perspektywy pracy mojej w ukochanej służbie zdrowia ZUS chodzi na kontrolę do:
- osób które dużo zarabiają
- osób na które był donos kogoś życzliwego, tak na ciężarne też są donosy ludzka zazdrość
- są kolejny raz na zwolnieniu np 5 raz na ciążę
Ja zawsze dla świętego spokoju otwieram rano domofonem drzwi, to pewnie listonosz albo śmieci ale a nóż by się do mnie pofatygowały.Paula_30 lubi tę wiadomość
-
Ja mam np wyłączony domofon bo sami świadkowie Jehowy chodzą po bloku albo kurier dzwoni że paczka do sąsiada którego w życiu ma oczy nie widziałam . . . Potem na piętrze mam zepsuty dzwonek do piętra wgda nawet bezpośrednio nikt nie zapuka. I stwierdziłam że nie będę włączać tego domofonu i się denerwować bo może być kontrola. Jak dostanę pismo że byli to zapraszam sprawdzić dzwonki że nie działają. Przecież nie ma obowiązku otwierania drzwi, można się bać obcych :p siedzieć w łazience albo po prostu być leniwym i nie wstać do dzwonka i co zrobią:p
Kijanka lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
Ewelina92 wrote:Ja normalnie wychodzę. Nie mam zwolnienia leżącego. Najwyżej jak mnie nie zastaną to będę się tłumaczyć.
Możesz założyć sobie profil ZUS pue i wtedy masz wgląd do swojego zwolnienia.
-
Ewelina92 wrote:Ja normalnie wychodzę. Nie mam zwolnienia leżącego. Najwyżej jak mnie nie zastaną to będę się tłumaczyć.
Możesz założyć sobie profil ZUS pue i wtedy masz wgląd do swojego zwolnienia.
Paula wszystko też zależy od sytuacji, bo kontrole co prawda są, ale wcale nie muszą Cię trafić. Ja na przykład zawsze się śmieję, że ze względu na zarobki mam dodatkowe losy w ZUSowskiej loterii kontroli, dlatego zwolnienia unikam, jak mogę, bo bym się bała z domu wychodzić. Dupa, nie zastaną zabiorą świadczenia i weź kop się z koniem.Paula_30 lubi tę wiadomość
-
Paula, ja jestem na zwolnieniu od samego początku ciąży i jeszcze chwile przed. W dodatku adres na zwolnieniu mam inny, mieszkam w zupełnie innym mieście. Normalnie wychodzę, wyjeżdżam. Najczęściej kontrole bywają jak ktoś życzliwy da znac zeby zus Cię sprawdził, a ciazowe l4 sprawdzają rzadko. Zwolnienie ciążowe masz z kodem B, mozesz na nim być od początku do konca ciąży. Zazwyczaj diagnoza na takim zwolnieniu w klasyfikacji ICD 10 to jak dobrze pamiętam O26, czyli Opieka poloznicza z powodu stanow zwiazanych głównie z ciążą, czyli cos do czego mozna przypisac praktycznie kazda dolegliwość ciążową. Najczęściej to wpisuje lekarz, bo to taka diagnoza ogólna, która chroni Ciebie, lekarza i do ktorej zus nie ma za bardzo o co sie czepiać. Chyba mamaginekolog pisała o tym artykul
Paula_30 lubi tę wiadomość
-
silent wrote:Paula, ja też normalnie wychodzę. Podobno rzadko kontrolują zwolnienia wystawione na mniej niż 28 dni. Zawsze możesz powiedzieć że byłaś na spacerze, w sklepie... Tylko rzeczywiście sprawdź sobie jaki masz kod zwolnienia.
Nawet w przyszłym tygodniu jedziemy do naszego domku na wsi. Nie zgłaszam tego. Wiem, że nie robię nic złego, zamierzam odpoczywać tak jak w domu, tylko na świeżym powietrzu.
-
Spirit wrote:Ja mam np wyłączony domofon bo sami świadkowie Jehowy chodzą po bloku albo kurier dzwoni że paczka do sąsiada którego w życiu ma oczy nie widziałam . . . Potem na piętrze mam zepsuty dzwonek do piętra wgda nawet bezpośrednio nikt nie zapuka. I stwierdziłam że nie będę włączać tego domofonu i się denerwować bo może być kontrola. Jak dostanę pismo że byli to zapraszam sprawdzić dzwonki że nie działają. Przecież nie ma obowiązku otwierania drzwi, można się bać obcych :p siedzieć w łazience albo po prostu być leniwym i nie wstać do dzwonka i co zrobią:p
-
ListopadowaMama wrote:Paula, ja jestem na zwolnieniu od samego początku ciąży i jeszcze chwile przed. W dodatku adres na zwolnieniu mam inny, mieszkam w zupełnie innym mieście. Normalnie wychodzę, wyjeżdżam. Najczęściej kontrole bywają jak ktoś życzliwy da znac zeby zus Cię sprawdził, a ciazowe l4 sprawdzają rzadko. Zwolnienie ciążowe masz z kodem B, mozesz na nim być od początku do konca ciąży. Zazwyczaj diagnoza na takim zwolnieniu w klasyfikacji ICD 10 to jak dobrze pamiętam O26, czyli Opieka poloznicza z powodu stanow zwiazanych głównie z ciążą, czyli cos do czego mozna przypisac praktycznie kazda dolegliwość ciążową. Najczęściej to wpisuje lekarz, bo to taka diagnoza ogólna, która chroni Ciebie, lekarza i do ktorej zus nie ma za bardzo o co sie czepiać. Chyba mamaginekolog pisała o tym artykul
-
nick nieaktualnyPaula_30 wrote:nie widze tegpo na tym PUE, tylko zbiorcze info o wszystkich L4. nie ma kodow a mi to ostatnie wystawil na 31 dni bo tak mam innego ginekologa, bo on konczy wspolprace z Luxmedem i jeszcze sie martwie,ze teraz L4 beda od innego lekarza to sie ZUS doczepi
Ja jestem w KRUSie i jak na 10 dni zwolnienie wystawila mi rodzinna bo chcialam zmienic lekarza i daty sie nie pokrywaly to nastepnego dnia od wystawienia mialam telefon bo inny lekarz wystawil i dlaczego, z jakiego tytuły to zwolnienie i jak ciazowe to ze brakuje kodu B. Ale wyjasnilam o co chodzi, pani stwierdzila ze zrobi adnotacje ze lekarz przez pomylke nie wpisal kodu i tyle. U nas tez podobno sprawdzaja tych na chorobowym, ale ze im sie chce za takie kwoty, wiecej wydadza na paliwo jezdzac po wiejskich dziurach niz ten zasilek warty. -
mrt87 wrote:Paula nie jest dziwne im tylko o kasę chodzi. Bo to idzie z kasy Zusu.
-
Najważniejsza jest ciągłość zwolnienia i na co ono kets wystawiane. Lekarz ani miejsce dla normalnych pracownikow zusu nie maja znaczenia. Gorzej zebys ze zwolnienia ciazowego przeszła na jakieś inne, to dopiero byłoby dziwne
Paula_30, mrt87 lubią tę wiadomość
-
Paula_30 wrote:Dziewczyny a takie pytanie z innej beczki do tych, ktore sa juz na L4 od jakiegos czasu:
Nie boicie sie nigdzie w tygodniu wychodzic czy wyjezdzac? Chodzi mi o prawdopodobna kontrole z ZUS-u?
Ja jestem na L4 od maja czyli niebawem 4 miesiac leci, na poczatku moim wskazaniem bylo podejrzenie łozyska przodujacego,złe samopoczucie i mega mdłości. od 20 tc łozysko nie ma juz znamiom przodujacego ale jest nisko z tym,ze nie wiem na co mi lekarz wystawil zwolnienie, bo powoedzialam,ze dobrze sie juz czuje ale do pracy nie chce wracac, bo juz nawet jest ktos za mnie.
I mam paranoje,ze jak mnie ZUS skontroluje to podwazy moje L4,ze bezzasadne. boje sie wychodzic w tygodniu, bo nawet nie wiem czy L4 z 1 czy 2, bo te elektroniczne jak sa teraz to nawet sie kopi nie dostaje a nie dopytalam.
Wy sie nie boicie?
Ja przez pierwsze miesiące zwolnienia mało co wychodziłam z domu, bo miałam krwiaka i plamienia. Teraz wychodzę codziennie. Jeśli chodzi o wyjazd, to kombinowałabym tak, żeby on obejmował weekend. W weekend kontrolerzy ZUS nie pracują lub pracują w bardzo okrojonym składzie.
Jak to nie będzie w ten sposób, że kontroler nie zastanie Cię w domu przez trzy dni pod rząd, to zawsze da się coś wymyślić. Że byłaś w piekarni po bułkę, że w przychodzi coś się zapytać, w laboratorium odebrać wyniki itp.Paula_30 lubi tę wiadomość
-
Paula_30 wrote:a czy to nir jest dziwne,ze moj lekarz wystawial te zwolnienia w roznych miejscach?
W sesnie na druku jest raz ze miejsce swiadczenia szpital w ktorym przyjmuje a raz Luxmed?
W ZUSie jest taki przemiał, że nikt na to nie zwróci uwagi. Kontrole ciężarnych są z reguły z uprzejmego anonimowego donosu, choć zależy to od oddziału. Wiadomo, jak ktoś ma pecha, to go ZUS może i z urzędu skontrolować. Ale szanse na to są niewielkie (mowa o osobach na etacie, bo przedsiębiorcy niestety muszą uważać). Z przedsiębiorcami ZUS ma duże szanse na sukces i stwierdzenie, że zwolnienie jest wykorzystywane niezgodnie z celem. Wiele osób na zwolnieniu np. dalej prowadzi stronę fb swojej firmy, a już to jest wykonywaniem pracy.Paula_30, mrt87 lubią tę wiadomość
-
no ok uspokoiłam sie troche. My jak juz to w weekend gdzie wyjezdzamy, na zakupy jezdzimy po 17.00 jak moj wroci z pracy w tygodniu. Sama rzadko w tygodniu wychodze ale kazde takie wyjscie to potem stres czy ZUS-u nie bylo. Tym bardziej,ze ja w styczniu zmieniłam prace, ale nie na lepiej płatna-nawet na okresie probnym zarabialam mniej niz w poprzedniej ale chcialam sie rozwijac. A w lutym nieswiadomie zaszlałm w ciaze, w maju jak dostalam druga umowe po probnej to poszłam na L4. Ale tez jakiejs mega podwzyki nie bylo-bo 500zł brutto wiecej. Ale zawsze sobie wkrecam,ze ZUS sie przyczepi,ze wyłudziłam umowe, wieksza kase i poszłam na L4.
mrt87 lubi tę wiadomość
-
Ja jestem na l4 od 2 miesięcy z powodu tarczycy a dokładniej tachykardii a potem już było tylko gozej bo pokazalo się to wodobrzusze .tarczyce wyrównałam z małym tez jest ok🙂w poniedziałek wracam do pracy.bedac na chorobowym nie wyjeżdżałam nigdzie i mie łaziłam po galeriach .szlsm na działkę albo na ławkę koło bloku.w końcu to chorobowe .jakbym miała sile na wyjazdy czy zakupy to bym nie była na chorobowym😉ale to tez zależy od pracy.ja mam biurowa wiec małe ryzyko .ciekawe czy wytrzymam teraz 8 godzin przy komputerze 😱
-
Paula_30 wrote:ja aiem ale co befzie jak wsttrzymaja wyplate? Do czasu wyjasnienia? Tyle teraz czytam o kontrolach z zusu kobiet w ciazy, ktore nie sa na dzialalnosci ale normalnie na etacie. A jesli mi wyplaca zasilek pracodawca bo zatrudniaja wiecej niz 20 osob, to ZUS tez taki zasilek moze wstrzymac jakby mnie w domu nie bylo?2017 #1
2019 #2
-
Paula 500 zł brutto podwyżki to dla nich nie jest warte zawracania głowy. Jak chodzą to słyszałam tylko że były w godzinach ich pracy. I kazda z tych osób mi mówiła że akurat do wyjścia się szykowała ,😂 no i że nawet do domu nie weszły. Na klatce kazały się podpisać i tyle 5 min.
Paula_30 lubi tę wiadomość