Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
dziewczyny...jakie to uczucie mieć skurcz taki na tym etapie ciąży? ja nic takiego nie ma, mi tylko twardnieje/sztywnieje podczas np chodzenia, ale gin mówiła, że skurcze mogą się pojawiać, da się to pomylić z czymś innym czy będę wiedzieć pd razu ?
-
Iza34 wrote:Niby wirus polpasca to ten sam co ospy i jak chorowalas na ospe to nie powinnas sie martic. Ale pewnosci nie mam, nie jestem lekarzem.
Dokładnie tak. Ostatnio przerabiałam temat, ponieważ tato zachorował na półpaśca (przynajmniej tak twierdził jego lekarz, jak dla mnie ten jego półpasiec jakiś dziwnie łagodny był).
Jeśli chorowałaś na ospę wietrzną (lub byłaś na nią szczepiona), prawdopodobnie masz odporność i się nie zarazisz. Jeżeli nie chorowałaś, to teoretycznie po kontakcie z chorym na półpaśca, możesz sama zachorować, ale na ospę wietrzną (bo to ten sam wirus, a rozwinięcie się półpaśca jest wtórne). Nie da się zarazić od chorego na półpasiec półpaścem. Z tym że o ile przy ospie wietrznej po kontakcie z chorym zaraża się 9/10 osób bez odporności, tak zarazić się półpaścem jest znacznie trudniej. Poprzez przypadkowy kontakt raczej się nie da. Przy półpaścu wirus przenosi się poprzez kontakt ze zmienioną chorobowo skórą.
Niemniej jednak kobiety ciężarne powinny unikać kontaktu z chorym. Najlepiej dla bezpieczeństwa odczekać z tydzień od ustąpienia objawów. Ja w domu rodzinnym nie byłam już ponad miesiąc, ale jestem szczególnie narażona, bo ani w dzieciństwie nie chorowałam na ospę wietrzną, ani się na nią nie szczepiłam (zrobię to na pewno po ciąży, bo dorośli wybitnie kiepsko znoszą choroby wieku dziecięcego).
Więcej informacji o półpaścu np. na Wikipedii -fajny i rzetelny artykuł
Janka78 lubi tę wiadomość
-
anqa123 wrote:dziewczyny...jakie to uczucie mieć skurcz taki na tym etapie ciąży? ja nic takiego nie ma, mi tylko twardnieje/sztywnieje podczas np chodzenia, ale gin mówiła, że skurcze mogą się pojawiać, da się to pomylić z czymś innym czy będę wiedzieć pd razu ?
Od wtorku biorę luteine 2x dziennie i jest lepiej.
Aaa i na początku myślałam, że to dziecko się tak układa, bo robiła się twarda kulka. Z czasem zaczęłam odczuwać intensywniej i już byłam pewna, że to właśnie skurcze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2019, 16:18
Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
A ja dziś zrobiłam pierogi ruskie, ale z maki żytniej. Zjadlam chyba 20 i cukier super Jakis czas temu jadlam zwykłe ruskie i cukier tez byl ok, ale wtedy zjadlam ich zdecydowanie mniej, zeby właśnie uniknac zbyt wysokiego skoku. Maka żytnia tez swietnie u mnie sprawdza sie przy nalesnikach, sa pyszne chrupiace. Jak robiłam z pełnoziarnistej to nie były takie fajne. Ciekawa jestem jak spod do pizzy wyjdzie z mąki żytniej Nie spodziewałabym się, ze takie pysznosci mogą z niej wyjsc.
-
Ewelina92 wrote:Ja to odczuwam jako twardnienia w dole brzucha. Przez kilkadziesiąt sekund brzuch jest dosłownie twardy jak kamień.
Od wtorku biorę luteine 2x dziennie i jest lepiej.
Aaa i na początku myślałam, że to dziecko się tak układa, bo robiła się twarda kulka. Z czasem zaczęłam odczuwać to intensywniej i już byłam pewna, że to właśnie skurcze.
U mnie też zdarzają sie takie twardnienia, ale bardzo rzadko. Nawet nie pamiętam kiedy ostatnio mialam. Narazie tez od kilku dni mam spokoj i pachwiny mnie nie bolą. Jestem wtedy o wiele spokojniejsza
Moja dzidzia od kilku dni byla bardzo spokojna, do tego stopnia, ze zastanawiałam sie czy wszystko ok. Ale dzisiaj już bardziej energiczna jest, więc ja tez troche odetchnęlam. Wczoraj nawet kolacja na nia nie podziałała i musiałam muzykę włączyć. Chyba ja obudziłam, bo zaczęła szaleć -
Domcias wrote:A ja dziś zrobiłam pierogi ruskie, ale z maki żytniej. Zjadlam chyba 20 i cukier super Jakis czas temu jadlam zwykłe ruskie i cukier tez byl ok, ale wtedy zjadlam ich zdecydowanie mniej, zeby właśnie uniknac zbyt wysokiego skoku. Maka żytnia tez swietnie u mnie sprawdza sie przy nalesnikach, sa pyszne chrupiace. Jak robiłam z pełnoziarnistej to nie były takie fajne. Ciekawa jestem jak spod do pizzy wyjdzie z mąki żytniej Nie spodziewałabym się, ze takie pysznosci mogą z niej wyjsc.
Ja domową pizzę robię zawsze na miksie mąki pszennej i pełnoziarnistej żytniej. Smakuje inaczej niż w pizzerii, ale nam zasmakowała. Mieszam mąki pół na pół.
A dzisiaj eksperymentalnie kupiłam gryczaną do naleśników. -
nick nieaktualnyJa mam praktycznie zawsze brzuch twardy jak kamień.. może z samego rana nie, ale już po godzinie czy dwóch robi się twardy i taki już zostaje do kiedy idę spać. To mogą być te skurcze? Bo generalnie to mnie nie boli nic.
Edit. A jeśli chodzi o zwolnienie, to po prostu nie jest dla wszystkich. Wiem ze jak się chce to bez większego problemu można dostać na cała ciąże. Ale na przykład ja bym się stresowała jak Paula, bo może będzie kontrola przez cały czas. Wiec już wole iść do pracy, niż się martwić i zastanawiać, a co jak byli jak byłam pod prysznicem i nie słyszałam, albo martwić się czy mogę wyjść z domu połazić po sklepach czy na rynek, czy mnie nikt nie zobaczy.. Ja bym miała więcej stresu niż pożytku z tego a właśnie stresu trzeba unikać. Wiec Paula, jak się martwisz tym to w zależności od tego jaka masz pracę może się zastanów nad powrotem, chyba nie warto się denerwować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2019, 16:40
Paula_30, Jasna91 lubią tę wiadomość
-
Domcias wrote:A ja dziś zrobiłam pierogi ruskie, ale z maki żytniej. Zjadlam chyba 20 i cukier super Jakis czas temu jadlam zwykłe ruskie i cukier tez byl ok, ale wtedy zjadlam ich zdecydowanie mniej, zeby właśnie uniknac zbyt wysokiego skoku. Maka żytnia tez swietnie u mnie sprawdza sie przy nalesnikach, sa pyszne chrupiace. Jak robiłam z pełnoziarnistej to nie były takie fajne. Ciekawa jestem jak spod do pizzy wyjdzie z mąki żytniej Nie spodziewałabym się, ze takie pysznosci mogą z niej wyjsc.
-
Na naleśniki u mnie sprawdza się mąka orkiszowa typ 2000 z Lidla w takim białym opakowaniu z zapięciem strunowym. Ja po 3 naleśnikach z dżemem domowym miałam 136 cukier po godzinie. Generalnie przesadziłam z ilością ich bo zjadłam łapczywie aż 3 duże z dużej patelni.
Fajne są też serniczki, twaróg półtłusty opakowanie, 2 duże jajka, ksylitol do posłodzenia, 3 łyżki dozwolonej mąki. Do smażenia może być oliwa, olej kokosowy, masło klarowane.
Piekłam też takie fit serniki, przepisów dużo na necie, trochę się mi zapadało te ciasto ale ja jakimś mistrzem pieczenia nie jestem. Potem ten sernik do lodówki i na kilka razy był do kawki -
Cecylia wrote:Ja mam praktycznie zawsze brzuch twardy jak kamień.. może z samego rana nie, ale już po godzinie czy dwóch robi się twardy i taki już zostaje do kiedy idę spać. To mogą być te skurcze? Bo generalnie to mnie nie boli nic.
Edit. A jeśli chodzi o zwolnienie, to po prostu nie jest dla wszystkich. Wiem ze jak się chce to bez większego problemu można dostać na cała ciąże. Ale na przykład ja bym się stresowała jak Paula, bo może będzie kontrola przez cały czas. Wiec już wole iść do pracy, niż się martwić i zastanawiać, a co jak byli jak byłam pod prysznicem i nie słyszałam, albo martwić się czy mogę wyjść z domu połazić po sklepach czy na rynek, czy mnie nikt nie zobaczy.. Ja bym miała więcej stresu niż pożytku z tego a właśnie stresu trzeba unikać. Wiec Paula, jak się martwisz tym to w zależności od tego jaka masz pracę może się zastanów nad powrotem, chyba nie warto się denerwować. -
Paula_30 wrote:Cecylia u mnie powrót nie wchodzi w grę w kadrach mi powiedzieli,zebym siedziała już na L4 do końca bo wzięło kogoś na zastępstwo i nie chcą problemów sobie robić że wrócę na chwilę poczuje się gorzej i znowu pójdę
Paula_30 lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
nick nieaktualnyPaula_30 wrote:Cecylia u mnie powrót nie wchodzi w grę w kadrach mi powiedzieli,zebym siedziała już na L4 do końca bo wzięło kogoś na zastępstwo i nie chcą problemów sobie robić że wrócę na chwilę poczuje się gorzej i znowu pójdę
No bo pewnie tak by się skończyło, prędzej czy później wszystkie wylądujemy na L4, bo nie wiem czy ktokolwiek da radę ciągnąć pracę do porodu:) u mnie tez wszyscy w stresie ile jeszcze wytrzymam, bo ja z góry powiedziałam, ze pracuje ale nic na siłę, jak się któregoś dnia gorzej poczuję to idę na zwolnienie bez wyrzutów sumienia.Paula_30 lubi tę wiadomość
-
Audreyyy wrote:Nie masz problemu z tymi naleśnikami? Ja mam zawsze problem z przewróceniem, kleją się do patelni i rwą. Nie jest to wina patelni bo robiłam dla męża normalne pszenne i wszystko było ok.
Ja smaruję patelnię olejem kokosowym, bo wlasnie inaczej sie przyklejaja i nie da się ich przewrócić. Takie zywkle zawsze smażyłam bez tluszczu, dodawałam tylko odrobine masla do ciasta i bylo ok. Ostatnio tez zauważyłam, że lepiej jesli ciasto z maki zytniej jest bardziej plynne. Ja daje troche wiecej mleka niz jest w przepisie i wychodzą super
Właśnie upiekłam babeczki z mąki żytniej 😅 Ciekawa jestem, co to wyszlo. Wygladaja fajnie. -
Zjedz sałatkę i posyp grzankami z tego chleba, lub zupę z mięsem i też te grzanki albo po prostu kromka. Jak już nie będziesz mogła patrzeć na kanapki na kolejny posiłek.