Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mój też ułożony miednicowo A na prawdę myślałam że się przekrecil. Staram się nastawiac i na sn i cc . Żeby nie być bardzo zaskoczona. Ale skoro pierwszy poród to dla mnie wszystko nowe. Także zaskoczeń będzie dużo tak czy siak.
Wczoraj miałam taką spokojna noc A dziś znów nie mogę spać... -
Kurcze, uparte te Maluchy z tym prawidłowym ułożeniem... Wiadomo, najważniejsze, aby Maluszek był zdrowy... tylko jak będzie planowana cesarka to mnie mój lekarz wyśle do innego szpitala niż ten w którym chciałam rodzic... a nie znam się na tym, ale chyba jak dostanę skierowanie na dany szpital to muszę iść do niego??Moni** wrote:Mój też ułożony miednicowo A na prawdę myślałam że się przekrecil. Staram się nastawiac i na sn i cc . Żeby nie być bardzo zaskoczona. Ale skoro pierwszy poród to dla mnie wszystko nowe. Także zaskoczeń będzie dużo tak czy siak.
Wczoraj miałam taką spokojna noc A dziś znów nie mogę spać... -
No właśnie chyba o to chodzi, aby te raczki były na zewnątrz, aby przypadkiem Maluszek nie przykrył sobie noska śpiworkiem, moim zdaniem nie zmarznie- bo bobasy i tak często śpią z łapkami do góry 😍Alu_87 wrote:Ja się nie znam totalnie. Zobaczymy jak mała mi w tym będzie spać i który wygodniejszy. A co z rączkami? Mogą być tak na zewnątrz? Nie zmarznie? Czy wkładam je do środka?
Ale ja śwaieżak w tym temacie, także wiesz... nie koniecznie może mi się dobrze wydawać😉
Alu_87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
W szpitalu w którym rodzę jest praktyka, że przed planowanym cc podaje się sterydy na płuca niezależnie od tego, w którym jesteś tygodniu ciąży. Potrzeba dwa dni na działanie sterydów. Ja mam podobnie poród to formalność bez spiny. Będzie jak będzie, ale rozłąka z córką mnie przeraża. Myślałam nawet czy nie rodzic sn żeby skrócić czas w szpitalu jednak moje wskazania do cc są bezwzględne i dla dobra bobasa w brzuchu nie ma co kombinować.natki89 wrote:Sabrina A dlaczego Aż 7 dni jeżeli można spytać? Ta rozłąka z córeczką jest dla mnie bardziej stresująca niż poród do którego podchodzę na chillu
-
nick nieaktualnyHm... nie mam najmniejszego pojecia. Dzwigam przeciez mojego klocka. Juz 12.7kg wazy. Bo przeciez jest- mamo- chce na raczki. Duzo się wyglupiamy. Staram sie oszczedzac,ale w sumie duzo robie. Kluje mnie w niej okrutnie,a tu taka niespodzianka. Zdziwilam sie. W sumie,jesli bym miała rodzix sn,to wolalabym,zeby nie byla za dluga. Nie chce tej ciazy "przexhodzic". Muszę tak urodzic,zeby 1grudnia byc w domu na 2urodzinkach mojego synka.mao wrote:Szczesliwa_mamusia, jak Ty to zrobilas, że szyjka Ci się wydłużyła?? 😁😁 Też chce!!!
Moj jak nis lezy poprzecznie,to mniej wstaje do wc. Zamiast pierdyliona razy, tylko 2-3razy. -
nick nieaktualnyJa bylam w szpitalu 8 dni ale normalnie po cc dziewczyny wychodzily wczesniej.
Pierwszy raz zostawilam corke jak miala 4,5 roku ale to na 1 noc. 2 raz teraz w maju na 5 nocy. Corka zawsze zajmowal sie mąż. I teraz tez tak bedzie mimo ze mieszkamy z tesciami. Córka tylko z tata a tata wie tyle co ja, babcia nigdy sie nie interesowała to nie wie nic. Ale moja corka w porównaniu do waszych babli to duza dziewczyna i duzo sama kolo siebie zrobi tylko musi chciec. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa mimo,ze rodzilam sn,to lezalam w szpitalu tydzień. Bo synek miał zóltaczke,lezal pod lampami i nie chcieli nas wypuszczac wczesniej,dopuki biliburina nie spadła do "normalnej" wyoskości. Ale na karowej to 90%dzieci lezy pod lampami.neanotolog w tym szpitalu,jak to sama nazawala jest pod tym ķątem bezwględna.
Moj w nocy sie bardzo ruszal,jak lezal poprzecznie. Teraz mu chyba wygodniej. Wczoraj caly dzien sie nie ruszał. Rozbrykal sie kolo 21.30 i szalał 2godz. Ale moze to przez upały i ja wiecej spacerowałam,bo bylismy z synkiem wczoraj w zoo.
Moj został beze mnie na noc,w lutym. Lezalam w szpitalu na diagnostyce. Ale pewnie nawet juz tego nie pamieta.ale nie ma problemu z zasypianiem u taty. My chyba zrobimy tak,ze na sam porod syn pojedzie do mojej siostry. Maz wezmie wolne,bedzie siedzial z nim w domu, a jak cos bedzie mi potrzeba,to siostra mi przywiezie rzexzy albo on podrzuci go do niej i przyjedzie do mnie. Bo moja mama chce zabrac synka do siebie. A ja woem,ze on u niej nie przenocuje. Bez mamy i taty. -
Ja miałam cesarkę w piątek a wypis był w poniedziałek. Czy któraś z Was jest z Krakowa lub okolic? Teraz mam lekarza ze szpitala uniwersyteckiego na Kopernika. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia z tym szpitalem to będę wdzięczna za info. Chociaż i tak raczej jestem na ten szpital skazana bo mój lekarz prowadzący ma przeprowadzić CC.
U mnie mały dużo się rusza zarówno w dzień jak i w nocy. Praktycznie zawsze jak się położę to czuje ruchy. W nocy czasem ciężko spać. Ale niech już lepiej szaleje. Wczoraj pierwszy raz była chwila ciszy wieczorem i trochę się przestraszyłam. -
Mój w nocy raczej się nie rusza
chociaż dzisiaj w nocy mąż wyjeżdżał w delegację - dzwonił budzik, światło było włączone to Mały zaczął kopać ^^ ale tak to chyba grzecznie śpi.
Ostatnio mam problem z bezsennością z powodu dretwiejących rąk. Na prawym boku mogę je jeszcze w jakiś wygodny sposób ułożyć, ale na lewym jest masakra.Synek ❤️

11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
W nocy miałam zawał...
Pofolgowałam sobie z moim po wszystkim zaczęłam mieć skurcze. Bolesne, dość długie i 6 pod rząď. Leżałam i czekałam i liczyłam. Na szczęście wkoncu przeszło. Za to teraz od rana pobolewa mnie brzuch . Jeszcze trochę to mnie stary nie dotknie
[/url]
09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
28.06.2019 - 270 g 😊
01.08.2019 - 700 g
03.10.2019 - 1957 g 😁 -
nick nieaktualnyZianina-mi seks tez nie sluzy. Co prawda ostatnio tylko byl tylko na sucho,ale po orgazmie skurcze mnie łapaly. Wiec moj powiedzial,ze teraz go nie namowie,chyba,ze po 37tyg
o ile będę rodzic sn. Bo jak cc,to nie bedzie chciał ryzykowac. On się boi bardziej ode mnie.
Grunt,że udalo Ci się skurvze wyciszyc -
Ja to mam wrażenie, że moje dziecko to jakiś wampir
nie śpi chyba w ogóle, caly czas czuje ruchy. Czy to noc, czy dzien.
Co do seksu, wyobraźcie sobie, ze u nas nie było nic odkąd test ciążowy wyszedl pozytywny. Najpierw czekaliśmy do potwierdzenia ciazy, później dostałam luteine i zakaz zbliżen. Może przed samym porodem dostaniemy pozwolenie, nie wiem
-
To tak jak u nasDomcias wrote:Ja to mam wrażenie, że moje dziecko to jakiś wampir
nie śpi chyba w ogóle, caly czas czuje ruchy. Czy to noc, czy dzien.
Co do seksu, wyobraźcie sobie, ze u nas nie było nic odkąd test ciążowy wyszedl pozytywny. Najpierw czekaliśmy do potwierdzenia ciazy, później dostałam luteine i zakaz zbliżen. Może przed samym porodem dostaniemy pozwolenie, nie wiem

Najpierw krwiak, potem strach.












