Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Współczuję wszystkim dziewczynom że spadkiem formy i łącze się w bólu!
Ja obecnie 31+4 i dziś to jakiś pogrom.
Też mi krew z nosa leci od dwóch dni. Dodatkowo boli mnie brzuch coraz częściej i w wc też różne luźne rewolucje. Oczywiście obawy, że to już... 😜
Tym bardziej, że mój misiek jest dość pokaźnych rozmiarów. Waży już prawie 2400 😃
Pierwszy termin porodu mieliśmy na 8.11, potem na 3.11, a wczoraj zostałam uświadomiona, żeby szykować się może na około 14.10, więc już nie wiem co o tym myśleć 😃agndra lubi tę wiadomość
-
Kimsik wrote:Współczuję wszystkim dziewczynom że spadkiem formy i łącze się w bólu!
Ja obecnie 31+4 i dziś to jakiś pogrom.
Też mi krew z nosa leci od dwóch dni. Dodatkowo boli mnie brzuch coraz częściej i w wc też różne luźne rewolucje. Oczywiście obawy, że to już... 😜
Tym bardziej, że mój misiek jest dość pokaźnych rozmiarów. Waży już prawie 2400 😃
Pierwszy termin porodu mieliśmy na 8.11, potem na 3.11, a wczoraj zostałam uświadomiona, żeby szykować się może na około 14.10, więc już nie wiem co o tym myśleć 😃Kimsik lubi tę wiadomość
1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
coma wrote:Ja to się dziwię, że wszystkim lekarze tak zmieniają te terminy porodu a mi nie - u mnie termin jest sztywny od początku chociaż od maja na każdym USG wychodzi, że dzidzia jest 7-11 dni większa. Termin mam na 21 listopada, ale już z prenatalnego był na 15 listopada, z połówkowego na 12, a z ostatniego na 10.
Mam nadzieję, że sama się zorientuje, że trzeba wyjść w pierwszej połowie miesiąca
Nie zmienili mi terminu porodu w dokumentacji. Ciągle jest na początek listopada.1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
Coma - mi też nikt terminu nie zmienia
wyszło z OM na 15.11. i nikt o innej dacie nie mówi :p
Tylko jeszcze w karcie ciąży mam wpisany TP z USG i to jest 11.11.
Ja chyba powoli wkraczam w etap kiepskich nocy.. biodra zaczynają doskwierać. A jeszcze dzisiaj chyba z 4 razy na siku wstawałam i tylko się wkurzałam, bo pęcherz wcale nie był pełny..
Na szczęście jutro wizyta, więc może się czegoś ciekawego dowiem
A później fryzjerostatni raz byłam rok temu :p
-
Coma, mój też większy o srednio tydzien juz od dłuższego czasu, a gin mowi że i tak terminu nie zmieniamy, tylko trzymamy sie tego z om i oby donosic, a dziecko i tak urodzi się jak mu będzie pasowalo
ciuszki tez liczę, że w 56 trochę pochodzimy, bo takie ladne az szkoda szybko wymieniac
I już się cykam że powoli się organizm oczyszcza,choc mam nadzieję, ze to tylko wychodzi nadmierne obżarstwoDzis mam rewolucję żołądkową po moim wczorajszym urodzinowym torcie i burgerze, aż ciezko opuscic mi lazienke. Taka mialam niespelniana od dawna zachcianke, wiec narzeczony zabrał mnie na mega burgera z frytkami. To chyba kara za łakomstwo,choć było warto...
-
A ja dzisiaj byłam w Lidlu i tu miłe zaskoczenie. Kolejka długa na ok 10 osób, ja oczywiście ostatnia. Pani przede mną zaczyna głośno mówić, "mamy tu kobietę w ciąży proszę ją kasować poza kolejnością". Szok. Nie ukrywam, że było mi bardzo miło i poczułam ulgę zwłaszcza, że mam znowu jakiś ucisk i chodzę z bólem w pośladku.
Ja też nie mam nawet nazywanych "nowych" terminów porodu. Ogólnie lekarz tylko określa, że jestem np. 29+3, natomiast dziecko jest na etapie 30+5.Kaczorka, Kijanka, Domcias, Esti lubią tę wiadomość
-
Ja we wtorek dostałam niespodziankę. Telefon od mojego : "opróżnij wszystkie szafki w kuchni. Zmieniamy meble" i tak 2dni robili popołudniami kuchnię a ja muszę wszystko pochować spowrotem. Bardzo słabo mi to idzie.. A tydzień temu to samo zrobił z remontem pralni- telefon i hasło zmieniamy meble. Nie mam ostatnio siły mogłabym tylko leżeć i spać. Brzuch mnie ciągnie,pobolewa i stawia się często a gdzie tu dalej. Ogólnie nerwowa ostatnio jestem nawet synowi się obrywa. Czasami wydaje mi się jakby cofnął się w rozwoju.
Wczoraj zaczynał szkołę pływania- mówię sprawdz czy czysty jestes spodnie, koszulkę-może trzeba przebrać. No,ale wszystko czyste. Ok. Patrze za 5minut a on w tych ciuchach sie kula po podłodze z psem. No i oczywiście trzeba było się przebrać. Psychicznie się do tego porodu wykończe 😲[/url]
09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
28.06.2019 - 270 g 😊
01.08.2019 - 700 g
03.10.2019 - 1957 g 😁 -
Coma, ja chyba ładniejsze ciuszki mam w rozmiarze 62. Może skrzat też tak uważa i dlatego te nogi tak rosną
Dziewczyny, z tego co wiem, to na tym etapie nie wolno zmieniać już terminu porodu. Wprawdzie niektóre oprogramowania do USG mają funkcję wskazywania tp z USG, ale miarodajna jest data z USG w I trymestrze, o ile rozbieżność z datą z OM jest większa niż tydzień. Teraz jak dziecko jest o dwa tygodnie większe, to znaczy, że nie urodzi się najprawdopodobniej z wagą 3500 gramów, tylko np. 4100, a nie że urodzi się te dwa tygodnie wcześniej. Bo to że dziecko szybciej przybiera na masie wcale nie oznacza, że jego płuca dojrzewają równie szybko. Wydaje mi się, że te programy wyliczające większym dzieciom przyspieszony termin porodu działają w ten sposób, że przewidują, kiedy dziecko osiągnie taką wagę, jaką przeciętnie ma dziecko urodzone w 40 tc (czyli te 3500-3600 gramów).
Ja wprawdzie krwawień z nosa nie mam, ale mam w nim wiecznie popękane naczynka krwionośne i wieczny skrzep. Poza tym czuję się świetnie.
Co do fotelika, my mamy Cybex Aton 5. Mieliśmy ograniczony wybór. Chcieliśmy fotelik z bazą zapinaną na pasy bezpieczeństwa, bo nie mamy Isofixa w samochodzie.
-
Ja dziś byłam na zakupach i stwierdziłam, że już się nadaję. Plecy bolą, do tego non stop uczucie parcia na pęcherz... I krece się tak w pobliżu toalet 😅
Tak sobie czytam ile ważą wasze dzidzie i zaczynam sie zastanawiać czemu moja na ostatniej wizycie w 29+4 ważyła "tylko" 1300g... Lekarz co prawda mowil, ze waga jest ok. Tym bardziej sie zastanwiam, bo niby przy cukrzycy ciążowej wzrasta ryzyko wiekszego bobasa... Za tydzien w piatek mam wizytę, zobaczymy ile teraz waży 🙄
No i u mnie tez rewolucje od wczoraj. Wieczorem co chwilkę biegałam do kibelka i nawet wspomniałam mężowi, ze może organizm sie już oczyszcza 😃Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2019, 13:41
-
mao wrote:No to super, że wózek wybrany, bo ja tez już wymiękam od szukania w necie i czytania opinii 🤦🏻♀️
A fotelik jaki wybraliście? My te dwie rzeczy w przyszłym tygodniu chcemy ogarnąć😁
Fotelik Aton 5 z bazą i isofixem. Kurczę ja muszę mieć ten isofix bo nie dość, że jestem niska, nasze auto z tył też nie ma za dużo miejsca, więc nie wyobrażam sobie żebym dała radę zapinać fotelik na pasy. Z resztą jak przyjechaliśmy i wyciągamy ten stelaż, gondolę i spacerówkę to mój tata mówi, że jak nic trzeba większe auto
W sumie w koncu będziemy mogli rozglądać się za rodzinnymi hehe.
-
Takie rewolucje jelitowe są też od żelaza tzn mogą być jak się bierze jeszcze coś dodatkowo niż witamina dla ciężarnych.
-
Domcias nie martw się- mój w 28 TC miał 1150 a też się zdziwiłam bo zawsze wagowo wyprzedzał sporo. Też mam kolejne USG w środę to dowiem ile przybrał.
U mnie krwawienie z nosa była chyba symptomem ogólnego osłabienia organizmu,bo mam gorączkę i boli mnie strasznie glowa. Więc wieczorem pewnie wdrożę czosnek
Też mi się nie chce już wyprawki szukacDomcias lubi tę wiadomość
-
coma wrote:Który kolor wybrałaś? One są bardzo, bardzo ładne moim zdaniem
U mnie też to była przeprawa
Na początku chciałam Baby Joggera Citi Mini Gt, potem już byłam pewna, że biorę Joolz Day 3, potem u jednej z dziewczyn spodobał mi się X-lander, ale jak pojechałam go zobaczyć na żywo to 3 osoby z obsługi się z nim szarpały i nie potrafiły mi pokazać jak się go właściwie składa i przepina (nie dlatego, że to trudne tylko dlatego, że byli niewyszkoleni, ale to mnie już zniechęciło). I wtedy zobaczyłam JEGO
Śliczny, zieloniutki, lekki. No i biorę
Moje wszystkie przyjaciółki mają te całe Cybexy Priamy albo jakieś Bebetto więc nawet nie mam opinii od nikogo jak się sprawują wózki Mutsy, ale przetrę szlak
Kolor jeszcze nie ustalony (napisałam, że zakup już za mną w sensie wyboru, bo wiem i jaki wózek, i jaki fotelik), ale zamówić jadę najwcześniej w przyszłym tygodniu. Raz, że wreszcie będę mieć czas (bo ciągle jeszcze pracuję), dwa- moi rodzice kupują wózek w prezencie i jadę z mamą, by zaplaciłaAle na pewno będzie w którymś odcieniu szarości
Generalnie u mnie wiele rzeczy będzie szarych albo białych, co chyba dobrze zrobi na wytłumienie różu w ubrankach (wydawało mi się, że kupuję większość neutralnych, ale jak rozwiesiłam na suszarce po praniu to zweryfikowałam swój pogląd;)).
U mnie wózki były różne na tapeci - od espiro next przez abc salsa design po joolz i ostatni faworyt, czyli easywalker harvey 2. A skończyłam na mutsy, które początkowo mnie nie przekonywało
Za to bardzo ciekawa jestem łóżeczka, bo zamówiłam 'w ciemno' przez net i zastanawia mnie jakość wykończenia. Na zdjęciach mnie urzekło
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyDomcias wrote:Ja dziś byłam na zakupach i stwierdziłam, że już się nadaję. Plecy bolą, do tego non stop uczucie parcia na pęcherz... I krece się tak w pobliżu toalet 😅
Tak sobie czytam ile ważą wasze dzidzie i zaczynam sie zastanawiać czemu moja na ostatniej wizycie w 29+4 ważyła "tylko" 1300g... Lekarz co prawda mowil, ze waga jest ok. Tym bardziej sie zastanwiam, bo niby przy cukrzycy ciążowej wzrasta ryzyko wiekszego bobasa... Za tydzien w piatek mam wizytę, zobaczymy ile teraz waży 🙄
No i u mnie tez rewolucje od wczoraj. Wieczorem co chwilkę biegałam do kibelka i nawet wspomniałam mężowi, ze może organizm sie już oczyszcza 😃
Ja ide do lekarza i nz usg w 31+5 i bede się cieszyla jak moja mala bedzie tyle wazyc. Cos czuje ze druga tez bedzie malutka. Chociaz jak pokazalam mezowi filmik z wczoraj jak sie rusza i wypycha brzuch to on stwierdzil ze musi byc juz naprawde duza.
A co do biegania do toalety i oczyszczania sie to dzis już 2 raz probowalam pobrac mocz do badania i nic z tego bo tylko się obudze a mi bobruje w brzuchu i szybko musze biec, nie dalabym rady sie podmyc i pobrac moczu. -
nick nieaktualny
-
coma wrote:Ja nawet nie chce myśleć ze 56 mogłoby być za małe, prześliczne mam te ciuszki
Mój synek jak się urodził miał 57cm i ciuszki, które zabrałam do szpitala były lekko ciasne. Na szczęście kupiłam tylko kilka rzeczy w tak małym rozmiarze. Najgorzej było z pajacami bo ograniczały mu ruchy nóg. Ale już np. spodenki mógł dłużej ponosić bo dostał dłuższe skarpetki i było ok:) Moja koleżanka urodziła synka 61cm, wiec bywa różnie. Chyba chłopcy są zazwyczaj więksi.