Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Domcias wrote:Ja dzisiaj wygotuje jeszcze laktator i mam wszystko spakowane. Nie mam tylko już miejsca na moje knopersy, snickersa i biszkopciki 😭 Trzymam to żarcie razem z butelką wody w biedronkowej reklamówce, więc chyba tak to zabiorę. Chyba, ze przepakuje się do troszkę wiekszej torby to moze upcham to jedzonko🤔 😃
Domcias, nie no, tak nie może być! Smakołyki to naprawdę musisz gdzieś upakować -
nick nieaktualnyDominicas 😂😂😂 ale to nie z ciebie tylko ze bedziesz jadla po kryjomu przed tesciowa. Na FB mialam swietny tekst, a grafika to juz wogole powalala o diecie matki karmiacej- Wigilia, matka ksrmi i zajada smazone pierogi z kapusta a wszyscy komentuja ze nie wolno i zabraniaja. Da sie to jakos podlinkowac?
Moja tesciowa teraz zaczela sie czepiac tego co jem i pije. Bo kawe pije, bo barszczu czerwonego za malo pije, bo za malo owocow i warzyw jem. Ja to najchetniej bulke z maslem jadla i tyle. -
Domcias wrote:
Jesli chodzi o karmienie piersią i jedzenie wszystkiego to np. jak na święta? Makowiec mogę, pierogi z kapustą i grzybami i bigosik? 😍 Boję sie reakcji teściowej jak zobaczy, że jem wszystko... Chyba będę musiała po kątach jeść, żeby nie słuchać od niej dziwnych rzeczy. W ogole wkurzają mnie osoby, które za wszelką cenę wmawiają mi, że tak musi byc, tak sie robi i koniec... Ostatnio klocilam się ze szwagierka o podkladanie książek pod łóżeczko. Bedzie mi wpierac, ze niemoele w taki sposob musi spac i koniec. A ja pamietam, ze książki podkłada sie wtedy, gdy np. dziecko ulewa lub ma katar. Ogólnie sa zalecenia, ze niemowlak ma spac na płaskiej powierzchni. Wkurzylam mnie i juz do niej nie chodzę 😐 Albo jeszcze mowila, ze nie moge klasc dziecka w rozku... Nosz kur.., niby dlaczego?! Eh, musialam sie troche pozalic. Niby nic takiego, ale doprowadzają mnie tak rady i reakcje na moje przyszle postepowanie z dzieckiem do szalu...
Doskonale Cię rozumiem.
Mnie ostatnio denerwuje koleżanka, która ma 4-letniego synka i co tylko się widzimy odpytuje mnie z wyprawki. Głównie tej aptecznej.
Kilka razy jej powiedziałam, że to bez sensu, bo nie mam pewności, że moje dziecko będzie dobrze reagowało na te same kosmetyki co jej syn. No i te rozmowy, że tyle się zmieni w naszym życiu, że już nie będzie tej swobody. Czasem mam wrażenie, że im to dziecko przeszkadza. -
nick nieaktualny
-
Haha, nie pomyślałam o glukometrze 😂 musze sobie zapisać na liście i chyba zabiore. Z ciekawości sobie posprawdzam cukry po porodzie.
No, a z tym jedzeniem wszystkiego to troche sie nieppkoje. Od męża strony to wszyscy sie zachowują jakby byli 100lat za murzynami i nie rozumieją, że czasy sie zmieniły, w tym wiele zaleceń dot. dziecka i jego żywienia. Także mam plan, że jedziemy najpierw do mojej rodziny na kolację wigilijną i tam sobie pojem, a w domu przy tesciowej ewentualnie na ciasto sie skuszę 😁😁 -
mrt87 wrote:Zabieracie glukometr do szpitala czy wywalone na cukry po porodzie?2017 #1
2019 #2
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, a czy na tym etapie Wasze dzieci jeszcze sobie swobodnie buszują po brzuszkach? Ostatnio trochę się przejęłam, że Skrzacik rozlokował się poprzecznie i zwracam na to uwagę. Widzę, że raz leży poprzecznie a raz jakby główkowo po prawej stronie brzucha. I tak się przekłada kilka razy dziennie... też tak macie?
-
No wkurzajace to jest z tym karmieniem... No, ale cóż. Ja mam zamiar jeść wszystko i będę po prostu obserwować dziecko jak reaguje na poszczególne produkty i najwyzej je eliminować.
U mnie ruchy to raczej takie jakby przelewanie i wypychanie w różnych stron brzucha, takie fale dunaju 😃 Czasem są mocniejsze, takie szybkie i wygląda to tak jakby dzdzius chciał wyskoczyć z brzucha.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2019, 22:39
-
nick nieaktualnyCo do karmienia- to ja tez sie nasluchalam. A to,ze mlody za długo wisi. Powinnien w 5 min się najadac. Jak woła za czesto,to znaczy ,ze mleko nie jest wartościowe. No kapusty,to chyba jesc nie będziesz. I tam takie rózne. U nas byla mega alergia na jajka. Troche tez na mleko,wiec wszystko co mogło zawierac mleko, musialam odrzucic. Jajka to juz w ogóle musialam odrzucic. Nawet po 1 faworku,którego zjadłam w tłusty czwartek, mojego syna wysypało. Na szczescie wszystkue dolegliwosci przeszly po roku. Na nic nie jest uczulony
-
nick nieaktualnyJa to nawet nie wiem kiedy ta moja się przekrecila glowka w dol, bylam w szoku jak lekarz mi to powiedzial bo ostatnio czulam mocne napieranie pod watroba i smyranie nisko po lewej stronie. Teraz mam twardy lewy bok i smyranie pod wątroba (to nogi). I jak mialam nadzieje ze w koncu przekreci sie glowa w dół tak teraz mam nadzieje ze jeszcze zmieni ta pozycje zeby mi tak na szyjke nie naciskala. No naprawdę sid boje ze za wczesnie urodze. Juz zrobilam podglad w Internecie gdzie w warszawie sa szpitale o 3 st.referencyjnosci, jeszcze mąż niech to zrobi zeby byl gotowy.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo jest z 5 albo wiecej. Tylko trzeba wybrac albo ten najlepszy albo najbliższy biorac pod uwage ze do Warszawy mamy jakieś 80km. Bliżej nie ma żadnego innego o 3 st., wogole poza stolica to w mazowieckim nie ma. Mamy jezzcze Łódź ale to 100km droga pelna radarów i odcinkow z kontrola pomiaru prędkości.
-
Jejjjjjj dziewczyny!!!!
Tyle dni próbowałam się zalogowac, zmieniałam hasła. Wysłałam maila do belly....i odkryłam ze zamiast przy logowaniu wpisywać maila, wpisywałam login z forum...blondynka.
LECĘ WAS NADRABIAĆ!!!
Mam nadzieje ze wszystko u wszystkich dobrze❤️ -
ja już torby mam przygotowane, dzisiaj jeszcze raz przejrzę, nawet zgrzewkę wody z dziubkiem już mam
jeszcze jakieś przekąski, chociaż po cc i tak nie pozwolą mi nic zjeść, z resztą po ostatniej laparotomii miałam zatrzymane jelita więc był problem, teraz muszę uważać, na to co jem.
Na dniach zaniesiemy foteliki do bagażnika..najgorzej, że ja mam prawo jazdy, mój facet nie ma, więc teściu zabierze mi auto przed porodem, żeby potem mnie zawieść do szpitala a potem nas odebrać ze szpitala, bo jego auto to wrak i strach nim jechaćjakoś to trzeba zorganizować...
-
nick nieaktualnyJa dzis prasuje ciuszki dla malego. Przypomnialo mi się,ze muszę mu poprać jeszcze pieluszki tetrowe. Pakowac sie mam zamiar w przyszły weekend. Jeszcze mieszkanie remnotujemy. Chciwlibyśmy w miarę szybko skonczyc i je wynająć. Ale przed porodem jakos mam wrazenie,ze sie jie uda
-
nick nieaktualnyIza34 wrote:No jest z 5 albo wiecej. Tylko trzeba wybrac albo ten najlepszy albo najbliższy biorac pod uwage ze do Warszawy mamy jakieś 80km. Bliżej nie ma żadnego innego o 3 st., wogole poza stolica to w mazowieckim nie ma. Mamy jezzcze Łódź ale to 100km droga pelna radarów i odcinkow z kontrola pomiaru prędkości.