Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo ja mam duzo,bo ja tez spoor podostawałam. Ale tez chcialam cos nowego dla drugiego maluszka. Z ta iloscia to wlasnie tak ciezko ile min. A max,to kto ile lubi ja i tak sporo oddalam kolezance. Zostawilam sobie to,co lubilam zakladac malemu
-
Agawa - u mnie było podobnie i gdyby nie detektor w domu oraz dzisiejsza wizyta to nie wiem, czy również nie byłabym na IP. Wieczorem wczoraj straszne harce, ale takie aż nienaturalne szamotanie się, potem jak się obudziłam (chyba ze stresu) od 2 do 4 w nocy jakiś jeden kopniak (po tym jak ją zdrażniłam detektorem oraz wypiłam herbatę i zjadłam słodkie o 3 nad ranem ), a i rano łaskawie parę przeciągnięć. Ale na wizycie wyglądała ok
Natki - z tym AFI to u mnie tak różnie bywa, zależy od pomiaru i ręki lekarza. W piątek, czyli raptem 4 dni temu było 8.5, teraz niby 6, ale ze wskazaniem 'do obserwacji'. W czwartek wieczorem mam wizytę u ordynatora z patologii ciąży, gdzie leżałam i w razie czego wolę by on mnie skierował do szpitala, bo wtedy to kwestia jednego telefonu i przyjmą mnie od ręki i bez problemu nawet 1go listopada. Ale też wiem, że ostatnio nie obserwowałam żadnych wycieków oraz że piątkowy lekarz dużo dokładniej badał poziom wód (na zatrzymanym wdechu, jak przepona obniżyła kieszonki itp.), więc nie panikuję. Poza tym chcę wytrzymać jeszcze z tydzień i potem mogę rodzić
A co do ubranek - ja na 62 mam za mało pajacy i body, ale uznałam, że pewnie coś podostaję od znajomych jak będą wpadać poznać małą, a poza tym będzie mi łatwiej kupować jak zobaczę, co ona i my lubimy (czy np. pajac ze stopami czy bez, czy rozpinany na suwak czy na zatrzaski itp.). No i akurat się załapię na jakieś wyprzedaże Poza tym muszę 'na dziecku' obczaić jak te rozmiary wyglądają, bo jak prasuję to mam wrażenie, że ktoś to mierzył po pijaku, bo 56 z jednego sklepu jest jak 62 z innego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2019, 19:41
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Kasza u mnie sie najbardziej sprawdzily pajace i ewentualnie body pod spod. Przez pierwszy miesiac i tak nie dalam rady wychodzic z domu, wiec pajace byly idealne. Ja mam chyba 9 szt. rozmiaru 56 i to mi wystarczy, bo maluch szybko z tego wyrosnie.
Agawa, u nas (w UK), bardzo uczulaja na to zeby przy koncu ciazy obserwowac ruchy. Nie powinno byc ich mniej. Lepiej czesciej przejechac sie na ktg, niz cos przeoczyc.
Moj akurat rusza sie ciagle i doprowadza mnie czasem do szalu, bo tak bolesnie sie rusza 🙈
Ja dzis jestem juz tak zmeczona i wszystko mnie boli, ze ledwo obiad zrobilam. Jeszcze 3 dni 😬25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Moje dziecko nie ma rytmu i nie uaktywnia się po jedzeniu, także ja wróżę u siebie niedługo oddział psychiatryczny a nie położniczy. Potrafi jeden dzień być aktywny non stop, drugiego pół dnia spokój, pół aktywność, trzeciego jeszcze inaczej. Serio, to jest okropne ☹️💙
-
nick nieaktualny
-
Wyręczę Kijankę w podsumowaniu. Obecnie mamy:
1. #team rozwarcie (ja, reset...)
2. #team pierdolca z ruchami (ja, coma...)
3. #team rodzę w lipcu (coma)
4. #team nic się nie dzieje (???)
Możecie dołączać 😁Iza34, Kurczaczek89, Kropka89, Cecylia, sisi, Kijanka lubią tę wiadomość
💙 -
Te kłucia to gmeranie dziecka rączkami obok główki i szyjki. Tam jest już na dole bardzo mało miejsca a maluch jak to maluch zabawia się 🤣
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi! No nic, najwyżej będę kursować na IP. Właśnie do tej pory młody bardzo intensywnie się ruszał. Wystarczyło usiąść czy się położyć i czułam ruchy. Faktycznie Reset miałyśmy podobna noc U mnie po południu wyjątkowo mocno się ruszał, aż się przestraszyłam, bo brzuch wyglądał kosmicznie. No a od nocy mało co. Tez biesiadowałam od 3 nad ranem, nawet wygrzebałam mamby bo to taki ulep, a ten ledwo się przeciągną. Mam nadzieje, ze to jednorazowy wybryk. Teraz jest ok., kopie mamusię i rozpycha wnętrzności. Niech tak zostanie!
-
nick nieaktualnyMoj chyba lubi jak leze w wannie. Bo wtedy zaczyna sie lekko przemieszczac. Glowe przesuwa w prawo lub lewo. Moj 1 syn,jak lezal glowka do dolu,to szalał prawie do samego konca.a ten przez to ułozenie miednicowe nie ma tak miejsca i stąd te ruchy sa bardziej jak przeciaganie.
-
U nas wczorajsza noc to jakiś armagedon z ruchami. Myślałam że puszczę pawia, dostanę skrętu kiszek i odpadnie mi kręgosłup naraz. Oczywiście to wszystko dopiero jak się już położyłam spać. Więc nici ze spania pierwsza godzinę. Potem obudził się starszak i kolejna godzinka piruetów bo przecież panowie na siebie reagują... Już miałam budzić męża że za bardzo się coś szamocze ale ostatecznie zasnęłam. Nad ranem już spokojnie. Mój maluch to po prostu się chyba ciągle jeszcze obraca. Ostatnio przecież co tydzień był inaczej na USG. Zobaczymy jak w czwartek.
Dziś miałam wkur*** pojechałam już tym podwójnym wózkiem do Rossmana, ile mnie to kosztowalo żeby ubrać synka w te zimowe ciuchy i do wózka to ja wiem. Autobus na szczęście był bo mieszkamy na pętli. I w sklepie spoko ale zaczął już marudzić więc szybko wracam, autobus spowrotem ma być idealnie za chwilę. A tu klops, nie przyjeżdża. Patrzę na rozkład, jest jeden o tej godzinie. jeden! Kurde to jest duże miasto! I ten jeden nie przyjeżdża. Jest zimno, mały już marudzi. Ostatecznie decyduje się że pójdę na piechotę. Zimno jest, mały zaczyna już mega marudzić. Idę i idę a on histeria coraz większa, staje mi w wózku, wygina się. Nie mam już siły nieść 10kg cholera i juz jesteśmy tak blisko. Do domu dojechałam spocona, z wrzeszczącym synkiem któremu chyba po prostu mega zmarzły ręce (tak, nie pomyślałam że już trzeba rękawiczki) i było mu super niewygodnie w grubej kurtce. Potem jeszcze cała druga część dnia i szczepienie... Umieram boli mnie wszystko.
-
natki89 wrote:Mi chodzi o ilość tygodni i dni w ciąży A nie o to kto ostatni w listopadzie bo póki co chyba jeszcze nikt nie miał na liczniku 39+4. Po dzisiejszym ktg i wizycie nie zapowiada się na poród do 1.11 A mam już dość w sumie20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Kasza wrote:Zakładając optymistycznie,że dziecior będzie średniakiem mieszczącym się w rozmiar 56 ile pajacyków i body z długim rękawem powinnam mieć? Jak na podstawie doświadczenia doradzicie- więcej pajacyków czy body ?
agndra,
nawet na takim zdjęciu widać, że byku20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Agawa wrote:U mnie tez straszaki, straszą i skurcze i dziecko jakoś mniej się młody ruszał w nocy i rano pojechałam na IP, bo było jakoś inaczej niż zwykle, zaczęłam się o niego bać. Jak mnie podpięli pod KTG to zaczął wariować i zaczęłam czuć bolesne i częste skurcze. zrobili USG i lekarz stwierdził ze wszystko ok. Oczywiście znowu inna wersja wagi, ze już 4 kg. Ale lekarz na IP nie daje gwarancji, ze aż tyle bo ciężko dziecko zmierzyć, źle się ustawił młody. Wróciliśmy do domu. Nie wiem dlaczego, ale po wizycie miałam tak mocne kłucia w szyjce, ze nie mogłam dojść do auta. Przyjechałam do domu i przeszło.
Byłam tak wykończona, bo i nie spałam i stres, ze już nawet chciałam, żeby się okazało, że się zaczyna i niech mi zrobią to CC. Jeszcze 12 dni. Jak się teraz będzie mniej ruszał to sfiksuję.
Jak się ruszają wasze maluchy w 37, 38 tyg? Intensywność taka jak wcześniej czy zmalała?20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860