Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry.
Ja dzisiaj termin tralalala... Nic się na razie nie dzieje.2019 zdrowy syn - ciąża naturalna
3 straty - puste jajo x 2 i dodatkowy x
02.23 - I IVF - 1 blastka z dodatkowym x
03.03.23 - cykl po stymulacji - ciąża naturalna
12 dpo beta 27mlU/mL
16 dpo beta 244 mlU/mL
18 dpo beta 747 mlU/mL
oby tym razem dobrze się skończyło -
Dzień dobry, u mnie dalej nic się nie dzieje i nawet szpital na to nie pomaga 😂
Plan jest taki: żel (ma te same składniki,co sperma, więc działajcie w domach;)), cewnik Fowleya i dopiero oksytocyna. Do porodu już na pewno nie wyjdę (aż się roześmiałam, bo na litość boską nie wybieram się bez dziecka już nigdzie;)), zwłaszcza że rano potwierdziło się,że wód jest mało.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Ja muszę nogi raczej zaciskać Opiekę nad synkiem mamy w tygodniu, w weekend nie mogę rodzić, szczegolnie ten 23-24 wtedy nie ma też naszych znajomych którzy są opcja nr2 po paniach ze żłobka. Ja to mam wymagania Po 25 za to mogę już rodzić (termin na 28 wiec może się uda wytrzymać do tego czasu). Wczoraj na ktg wszystko ładnie się pisało, kolejna wizyta u lekarza na środę. Dzidziusiowi już bardzo ciasno czuje każdy jego ruch a skóra to mam wrażenie że się rozerwie. Zazdroszczę Wam już trochę że macie te terminy na początek listopada a ja dopiero na końcówkę ale widocznie tak ma być właśnie! Dobra, idzie weekend wiec zaciskam nogi czas start
Dziewczyny w szpitalach, trzymajcie się dzielnie!Kijanka lubi tę wiadomość
-
Reset, temu żelowi trzeba dać trochę czasu.
Mi w ten sposób wywoływali poronienie. Żel zaczął działać po jakiś 2 godzinach i cały personel był zdziwiony, że tak szybko.
Trzymam nieustająco kciuki.
#teamnicsieniedzieje
Od rana nic nie zrobiłam.
Wstałam o 9.30.
Wysłałam męża po ciepłe bułeczki.
Zjedliśmy śniadanie z deserem.
Piję kawę i jak ją wypiję, to obmyślę plan działania. -
Kijanka przykro mi że musiałaś przez to przejść ale bólowo to podobno niemal identycznie będzie
-
Kijanka, tyle, że na razie to nawet żelu nie podali, a leżę tu od 8. Dobrze, że kazałam M. dziś pracować z opcją, że wyjdzie, jak się zacznie, bo zmarnowałby urlop na siedzenie tu ze mną.
I przykro mi, że masz doświadczenie z żelem w takich okolicznościach
A śniadania zazdroszczę, bo ja dziś wstałam o 5 i po obiedzie idę spać, bo oczy mi się zamykają, a tu poród majaczy na horyzoncie.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
Zmiany w #teamnicsięniedzieje
Nie. Jeszcze nie rodzę
Od wczoraj ciągle chce mi się spać.
Spałam chyba 10 godzin. I spałabym dalej.
Zdaje mi się, że organizm wie, że trzeba wyspać się na zapas.
Poza tym naprawdę nic się nie dzieje.
Rozlewamy z mężem wino z gąsiorów do butelek. Zrobiliśmy to wino chyba 2 albo nawet 3 lata temu. I tak dojrzewało w gąsiorach, ale teraz nam zajmuje miejsce. I zgromadzone butelki też nam zajmują miejsce.
Tzn. ja to nie bardzo coś przy tym robię, ale zmobilizowałam męża. To też się liczy! -
nick nieaktualny
-
Kijanka, ja na kilka dni przed porodem chodziłam starsznie zmęczona i tylko bym spała. Mąż nawet mówił, że pewnie nic z tego, bo wszedzie piszą, ze przed porodem ciężarna rozpiera energia 😁
Kijanka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa tez jestem ciagle spiaca. Ale ja kiepsko spie, wstaje rano, w dzien nie mam kiedy lub jak bo jak córka wroci ze szkoly to mi nie daje. I ta pogoda. Ja jeszcze mam trochę czasu mimo tej szyjki, no ja tak mysle. Ale jestem już tak obojetna na niektore sprawy, taki mruk sie ze mnie zrobil.
-
nick nieaktualny
-
Natki, gratulacje, Tobie to się już po prostu należało
Reszcie życzę powodzenia - te co mogą niech rodzą, reszta niech zaciska nogi.
U mnie #nicsięniedzieje
Byłam dziś nastawiona bojowo żeby iść dziś na konsultację do innego ginekologa, ale jako, że rozpoczął nam się remont to oczywiście moje plany trafił szlag - mąż nie mógł się urwać z pracy, a ja musiałam pojechać na budowę. Robię tam niezłą furorę z moim imponującym brzuchem, takiego zainteresowania wśród budowlańców nie wzbudzałam od liceum.
Powiem Wam, że jednoczesne oczekiwanie na poród i rozpoczynanie remontu to jest taki lekko mówiąc hardcore
Jadę jeszcze dziś wybrać farby i tapetę do pokoju dzidziusia, kompletnie nie mam koncepcji w którym kierunku pójść. Badziewne róże mi nie podchodzą. To jest jedyne pomieszczenie, które chcę (albo muszę) "zaprojektować" samodzielnie i z moim gustem to na pewno będzie masakra.
I przyszła mi przed chwilą torba do wózka, ale rozpakuję wieczorem.
Trzymajcie kciuki za ten remont bo to będą jaja
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Iza34, tak, ja te pampersy dostałam jakoś w 5-6 miesiącu ciąży przy okazji zakupów przy kasie w Rossmannie. Oprócz pampersów trafiło mi się sporo innych gratisów: jakieś pieluchomajtki na starsze dziecko też marki pampers i dwa opakowania kremu na rozstępy (i być może coś jeszcze, czego nie pamiętam).
Coma, no nie zazdroszczę Wam teraz remontu. Też bym miała problem, jakby trzeba było urządzić dla dziecka osobny pokoik. Przyznam, że nie lubię tych dziecięcych tapet i większości akcesoriów, bo wydają się strasznie badziewne. Ale na pewno da się wybrać spośród tego badziewia coś naprawdę ładnego. -
Coma, wrzucaj nam tu inspiracje i zdjęcia, będziemy wspólnie myśleć! Kocham urządzanie wnętrz 🥰 Ja mam szare ściany i białe mebelki, róż i szarości w dodatkach. Różowej tapecie mówię nie
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Dziewczyny pragnę was poinformować,że Marcel jest już z nami.
Pierwszy skurcz kolo 4 mnie obudził, następny za 15min,, a potem co 3-5min bóle krzyżowo brzuszne. Do tego odszedl czop z krwią. O 6 wyjechałam z domu. Przyjechałam było 8cm rozwarcia. Zzo już nie podali bo zaraz było 9.5cm . Podczas partych podali mi znieczulenie szyjki macicy,ale to nic nie Dało. Był problem z urodzeniem łożyska,ale wkońcu się udało, a potem pół godziny szycia,bo popękałam i jakiś mięsień mi pękł. Mały Rodził się z ręką przy głowce.
Urodził sie o 7.50 waga: 2980g i 48cmDomcias, Janka78, Iza34, Limonka, Kaczorka, Ewelina92, Kijanka, Szczesliwa_mamusia, Esti, agndra, Zanes, Kropka89, sylvuś, Nieplanowana, kudłata, sisi, Cecylia lubią tę wiadomość
[/url]
09.04.2019 - Crl 9.3 mm ,jest ❤
15.05.2019 - Crl 6.1 cm 😀
28.06.2019 - 270 g 😊
01.08.2019 - 700 g
03.10.2019 - 1957 g 😁 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWracam ze szpitala w którym chce rodzic. Oddzial maly, bez dzikich tłumów, cicho nie bylo bo dziewczyna rodzila (az mi włos sie najerzyl i w strachu jestem) ale wiemy gdzie, co i jak. Mowie poloznej jak juz jest u mnie to stwierdzila ze fajnie i tylko czekac na skurcze. Jeszcze musze pare rzeczy dopakowac i czekamy.
Kijanka, Agawa lubią tę wiadomość