Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hello hello
U mnie też cisza. Siedzimy i czekamy. Ja, mąż, teściowa, brat męża...
Pewnie tak poczekamy aż oni będą musieli lecieć z powrotem do USA i Australii i wtedy się zacznie. Chyba, że w pełnię...
Mały już ostatnio był duży i kurcze naprawdę niech już wychodzi. Bo jak mi dobije do 4 kg to będę miała stracha rodzić.2019 zdrowy syn - ciąża naturalna
3 straty - puste jajo x 2 i dodatkowy x
02.23 - I IVF - 1 blastka z dodatkowym x
03.03.23 - cykl po stymulacji - ciąża naturalna
12 dpo beta 27mlU/mL
16 dpo beta 244 mlU/mL
18 dpo beta 747 mlU/mL
oby tym razem dobrze się skończyło -
nick nieaktualnyOstrzeżenie dla teamu nicsieniedzieje
Mój mały już jest ze mną, urodzony w 40+0 w czwartek o 23:41, 52cm i 3320g!! Jest piękny i kochany
Na poród nie zapowiadało kompletnie nic! Nad ranem wstałam do łazienki i poczułam coś cieknącego po nodze... Delikatne skurcze zaczęły się dwie godziny później.
U mnie chyba zadziałał taniec, w środę wieczorem włączyłam salsę i na tyle na ile mogłam potańczylam sobie godzinę przed lustrem;) w ramach wypróbowywania sposobów z internetu
Jak będę miała dłuższą chwilę to opiszę poród!!
Gratulacje dla wszystkich nowych mam i cierpliwości dla tych co jeszcze czekająKropka89, coma, Szczesliwa_mamusia, Agawa, Ewelina92, Esti, Kijanka, sisi, sylvuś, Kaczorka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kropka89 wrote:Coma, a mogę mieć prośby do Ciebie ?
#1 Napisz proszę jakiś żarcik, zaraz zwiariuje z bólu i wkur*** na wszystko i wszystkich
#2 Napisałabys też do kudłatej że ja chętna na FB?
DZIEKI!
matkapolkazrwakulszowa
Ja jestem słaba w stand-up, ale do Kudłatej napiszę Wysłałaś jej zaproszenie do znajomych tutaj?
Cecylia, gratulacje!
Salsy jeszcze nie próbowałam, ale może być problem z moim wyczuciem rytmu - ja ogarniam tylko szarpany weselny.
Cecylia, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
Czy u Was w szpitalach też są takie pielgrzymki rodzinne do nowych mam? Dzisiaj do jednej z nich weszli: mama, ojciec, wujek, babcia o lasce, której dzieci "nigdy nie płakały" (w przeciwieństwie do jej nowej prawnuczki)... Ja z cyckiem na wierzchu, ale nikogo to nie rusza. I stwierdzam, że to nie oni są poryci tylko te dziewczyny. Serio, WTF? Ci ludzie umrą jak nie zobaczą noworodka przez 3 doby? Już nie mówiąc, że nie myją rąk i całują te dzieci po twarzy. Żałuję, że nie umiem być ani asertywna ani bezczelna w takich sytuacjach ☹️💙
-
karma,
ja w obawie przed takimi współlokatorami rozważam wykupienie pojedynczej sali, jeśli tylko będzie taka możliwość. Nie lubię ludzi a wizja tego, że w takim ważnym i ciężkim okresie tych 2-3 dni po porodzie miałabym się wkurzać ciągłym zakłócaniem spokoju sprawia, że taki pokój marzy mi się dużo bardziej niż np. prywatna położna. Muszę się dowiedzieć jak to załatwić na środowej DYSkwalifikacji do ccWiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2019, 21:15
-
nick nieaktualnyCecylia- gratulacje Super,ze juz sie tulicie.
Karma- owszem- ja juz mialam dosc. Najpierw mialam babki,co rodzina cala sie schodzila i napierdzielali tak glosno,ze hej. A noc przed wyjsciem,tamte wyszly, dostalam nowe lokatorki,do ktorych tez pezyszla chyba cala rodzina. Za to oni wszyscy gadali szeptem. Leb mi chyba bardziej pękał od tego szumu. Tez nie rozumiem,ze nie moga poczekac tyvh kilka dob i przyjsc dobdomuCecylia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarma ja juz powiedzialam mojej mamie ze nie chce odwiedzin w szpitalu. Moj mąż byl oburzony ze jak to bedzie przyjeżdżał i swojej mamy nie zabierze? To mu przypomnialam co bylo wczesniej i przystaln on tez na wlasnej skorze odczul te odwiedziny. To jest oddzial porno i tam powinien byc zakaz odwiedzin, mąż i tyle. Mnie to wkurzalo wczesniej jak do dziewczyny z sali wchodzilo pol rodziny (akurat patologia), u mnie byly 3 osoby, głośno, ciasno a ja biedna zestresowana. Teraz nie ma mowy.
Poza tym obserwuje taka mentalność- chorujesz w domu i nikt cie nie odwiedzi albo malo kto, trafisz do szpitala-nagle wszyscy wiedza ze jestes chory i maja potrzebe odwiedzic. -
My wyszliśmy z dzieckiem na korytarz jak przyszli rodzice męża. Mieszkają w innym mieście i przyjechali na chwilkę zobaczyć małego.poprzednio tez tak robiliśmy. Tez nie lubię odwiedzających w salach.
Cecylia- Gratulacje!!!Cecylia lubi tę wiadomość
-
Ja tez zapowiedziałam, że tylko mąż do szpitala przychodzi do nas, resztę zapraszamy jak wrocimy do domu... Moja teściowa była załamana... jakby nie wiem co się stalo😤😤 Ogólnie mam nadzieje, ze nie trafie na sąsiadkę, do której pielgrzymki będą przychodzic... Rozważałam jeszcze rodzenie w szpitalu, gdzie do pokoi nie ma nikt wstępu... ale jednak bym chciała, aby mąż z nami posiedział popołudniami.
Karma ja niestety tez w takich sytuacjach nie umiem się odezwać🤦🏻♀️ -
nick nieaktualny