Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Domcias - u nas bilirubina w 5 tygodniu wyszła 9.4 a tydzień wcześniej było 11. Byliśmy z tym w przychodni patologii noworodka i oni mówią, że to jest żółtaczka z mleka matki i może się utrzymywać do 3 miesiąca życia.
U Was ten poziom jest prawie w normie, więc nie ma się co przejmowaćDomcias lubi tę wiadomość
-
Nasz pediatra też mówi, ze jak matka karmi piersią to żółtaczka fizjologiczna może się utrzymywać do 12 tyg. po porodzie. U nas na wypisie 9,2. Potem jeszcze badałam przezskórnie to wyszło 9,5. Trzeba patrzeć na zachowanie dziecka przy żółtaczce. Jak nie jest apatyczne, ma apetyt, nie ma obniżonego napięcia mięśniowego to jest ok. A i ważne żeby reagować jeśli kolor skory zmieni się na oliwkowy.
-
Domcias wrote:Czyli nie tylko ja mam tak z jedzeniem... U mnie tez, gdyby nie mąż to jadłabym może 2 posiłki dziennie. Ale w sumie nie odczuwam tez w ogóle głodu. Jeszcze 3kg i będę miala wagę sprzed ciąży 😃 Martwię sie tylko, czy jeśli nie jem dużo to będę mieć cały czas pokarm. Ale tak sobie myślę, że kobiety w Afryce przecież wyżywiają jakoś swoje dzieci, a jedzenia pod dostatkiem tam nie ma.
Byliśmy dziś na badaniach krwi z Emilka. Bilirubina wyszła 1,85 przy normie do 1. Ale czytałam, że wyzszy poziom może utrzymywać sie nawet do 3 miesiecy. Badalyscie juz poziom bilirubiny swoich dzieci? Ogolnie cukier i hormony tarczycowe u córci w normie, wiec super 😊 -
My mialysmy bilirubiny badana w szpitalu przed wypisem przez 5 dni, stad te naświetlania.
Natomiast po powrocie do domu juz nie, a powinno się jeszcze raz zbadać?
My jutro mamy termin na badanie bioderek:) bo to do 6 tygodnia powinno się chyba ogarnąć.
Mam pytanie do mam wcześniaków a propos szczepień. Jak to jest z ich odplatnoscia. Najpierw powiedzieli mi ze dla wcześniaków SA refundowane.Teraz lekarz powiedziała na wizycie ze tylko wtedy gdy dziecko przy urodzeniu ważyło do 2500 gram, moja 2650 i podobno juz się nie łapie na refundacje, to prawda?
Jak trzeba to zaplace, jaki jest koszt tych pierwszych szczepień w 6 tygodniu?
Czy ktoś podawał na rotawirusy tez?W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
My na bioderka idziemy w przyszlym tygodniu, to bedzie akurat 6 tydzien życia . A bilirubine zleciła nam pediatra do kontroli. Może dlatego, że w szpitalu miała wysoki poziom - 17, przy wypisie po naświetlaniu było juz 7.
-
Sylvus - pytałam o refundację szczepionek i pielęgniarka powiedziała, że owszem, należy się dziecku urodzonemu przed skończonym 37tc. Nic o wadze nie wspominała.
Wizytę w poradni preluksacyjnej już mieliśmy. Ola miała 5 tygodni. Za 2 miesiące jest kolejna - kontrolna. -
Kaczorka wrote:Sylvus - pytałam o refundację szczepionek i pielęgniarka powiedziała, że owszem, należy się dziecku urodzonemu przed skończonym 37tc. Nic o wadze nie wspominała.
Wizytę w poradni preluksacyjnej już mieliśmy. Ola miała 5 tygodni. Za 2 miesiące jest kolejna - kontrolna. -
Ja starszaka (był wcześniakiem i WTEDY tylko pneumokoki z zalecanych miał za darmo z racji wcześniactwa) szczepiłam podstawowymi (czyli wiele wkłuć) +pneumokoki+rotawirus 300zl za dawkę. Później jeszcze, gdy chodził do żłobka to szczepilam dodatkowo na ospę, bo dla dzieci uczęszczających do żłobka ospa jest refundowana.
Z mlodszym zrobię tak samo, pneumokoki są już refundowane, rota wykupię- 320 zł za dawkę.
Zastanawiam się jeszcze nad menigokokami, czy obu synów nie zaszczepić. Tylko przy meningo są dwa szczepy polecane B i C. Starszy syn w marcu skończy 5 lat, niby zalecają szczepić dzieci do 5 lat. Ktoś ma doświadczenie z meningo?1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
Janka - mowa o skojarzonych - 5w1.
No i niestety pierwsza wizyta szczepienna to i tak są 3 wkłucia, bo do tego dochodzi jeszcze wzwB i pneumokoki.
Przy szczepionkach z NFZ wkłucia są 4.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2019, 08:10
-
nick nieaktualnyreset wrote:
Co do rutyny - u nas wychodzi ona sama, po prostu czynności pielęgnacyjne robimy o tej samej porze, bo tak nam pasuje po kolacji. Poza tym ja chcę mieć nieco wieczoru dla siebie, a odpoczywać to ja umiem dopiero jak wszystko, co konieczne jest ogarnięte.
Póki co mam tyle czasu, że w domu porządek, prasowanie ogarniam na bieżąco, piekę ciasta co weekend i nawet na codzienny makijaż znajduję chwilę Nawet na pocztę służbową się zalogowałam, co by umysł rozruszać Ciekawe, kiedy skończy się promocyjny okres testowy? :)
Ja tez miałam taki plan, żeby wszystko powtarzać o tej same porze I w ten sposób ustawić małemu godziny snu. ale co z tego jak kąpiel planuję na 20ą, jak on wtedy chce jeść, a po jedzeniu zasypia zawsze pół godzinki nie do wybudzenia, a potem trzeba przebrać pieluchę a potem znowu chce jeść. I robi się 22. Po kąpieli się wybudzi i ma oczka szeroko otwarte i nie śpi do 2 w nocy. Rano jest zmęczony i śpi do 15 i takie błędne koło... -
Mnie się wydaje, ze kąpiel dobrze jest robić godzinę przed kolejnym karmieniem. Maluch jest spokojny i jest mniejsza szansa ze będzie ulewał. Skoro Twój je o 20:00 to wykąp go o 19:00. Potem karmienie i spać mojego kąpiel uspokaja, starszy tez bardzo lubił się kapać, dalej lubi. Chyba większość dzieci lubi z tego co słyszałam. Tylko woda musi mieć dobra temperaturę.
A u mnie wczoraj totalna katastrofa. Wrócił mąż ze starszym synkiem po ponad 4 dniach pobytu u babci. Jak ja odpoczęłam jak byłam sama z młodym. Normalnie wakacje. Tyle emocji ze jeden i drugi zasnął przed 2:00 i jeszcze starszy jak się przytulał do mnie w łóżku to 2 razy oparł się o moja pierś i ja zgniótł. No i od nocy mecze się z bólem tej piersi. Normalnie płakać się chce. -
Pytanie połogowe: czy któraś z was też czuła takie ciągnięcie (?) w kroczu/okolicach przy oddawaniu moczu? I to nie po samym porodzie tylko później? Ja w tym momencie 3 tyg od porodu i mam z tym duży problem, to na pewno nie kwestia nacięcia czy pęknięcia bo nie miałam ani jednego ani drugiego ale ból jest i to taki że czasem nie wiem czy się wysikam.
-
Ig004 wrote:Pytanie połogowe: czy któraś z was też czuła takie ciągnięcie (?) w kroczu/okolicach przy oddawaniu moczu? I to nie po samym porodzie tylko później? Ja w tym momencie 3 tyg od porodu i mam z tym duży problem, to na pewno nie kwestia nacięcia czy pęknięcia bo nie miałam ani jednego ani drugiego ale ból jest i to taki że czasem nie wiem czy się wysikam.
-
Ja mam takie uczucie przy śmianiu... Jakby mi zaraz miało cos wylecieć dołem.
Coś dzisiaj cisza na forum. Mamuski zajęte dzieciakami 😆 Iza też coś się nie odzywa 🤔 -
nick nieaktualnyAgawa, mój nie ma stałych pór jedzenia, nic stałego przy nim nie ma... raz chce jeść co pół godziny raz co dwie albo poltorej.
Kąpiel go uspokaja, ale wścieka się przy suszeniu i ubieraniu i zawsze kończymy strasznym rykiem i mały sie rozbudza:( -
nick nieaktualny
-
Hej. Ja z grudnia wpadłam Was podejrzeć bo już z tego czekania ociekam nudą. Jestem pielęgniarka w punkcie szczepień. Dla wczensiakow za darmo jest 5w1 i warunki albo waga poniżej 2,5kg albo poniżej 37 tyg. Nie muszą być spełnione dwa warunki równocześnie. Pneumokoki są refundowane ale 10 szczepów. Płatne zawierają 13 szczepów, i są lepsze jakościowo. Meningo można zawsze szczepić, są dość drogie, ale im później się szczepi tym mniej dawek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2019, 21:28
Iza34, agndra, Janka78, sylvuś lubią tę wiadomość
-
Ig004 wrote:Pytanie połogowe: czy któraś z was też czuła takie ciągnięcie (?) w kroczu/okolicach przy oddawaniu moczu? I to nie po samym porodzie tylko później? Ja w tym momencie 3 tyg od porodu i mam z tym duży problem, to na pewno nie kwestia nacięcia czy pęknięcia bo nie miałam ani jednego ani drugiego ale ból jest i to taki że czasem nie wiem czy się wysikam.Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️