Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza, u mnie po szpitalu było - 3 kg, czyli tyle, co dziecko! Wyglądało tak jakbym nawet łożyska nie urodziła, o utracie wód nie wspominając
Obecnie jest -8 kg, zostało drugie tyle do zrzucenia To drugie tyle będzie trudniejsze i do tego widzę jak zmieniła mi się figura - w pasie leci ładnie, jak to M. powiedział "o, kochanie, masz znowu talię", bo wychodzi mi tam 72 cm, za to w biodrach równe 100 cm, gdzie przed ciążą miałam 91. Także tego...
I dodatkowo od trzech dni mam znów gigantyczną ochotę na słodkie! Wrrr.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Ja też ostatnio jadłabym tylko słodycze... Więc narazie waga stoi, oby nie rosla. Zostalo w sumie 3 kg po ciazy. Ale w spodnie sprzed ciąży juz wchodze! Zupelnie inaczej czlowiek wygląda. Ileż mozna w leginsach chodzic 😆 Jeszcze tydzien i biore się powoli za cwiczenia. A po nowym roku juz tak porządnie zaczne ćwiczyć, zeby do wiosny sie ogarnąć 😊
-
Ja jestem rekordzistka: miesiąc po porodzie- 17kg mniej. Aktualnie od dwóch tygodni na wagę nie wchodzę, bo jem tyle, że aż się boję wejść. No ale ja w ciąży +25kg, z czego 4390g dziecko plus ogrom wód płodowych. Zostało mi 8kg do stanu wyjściowego i czuję, że o nie będę musiała powalczyć.
mrt87 lubi tę wiadomość
1) Wituś- 23.03.2015 😍
2) Kajtuś- 25.10.2019 😍
-
Słodycze są fajne w Lidlu takie ze składem dla kp. Batoniki dobra kaloria one koło kas leżą i na stoisku tym z czekoladą też są takie co w składzie nie mają konserwantów tylko tam np kakao cukier mleko w proszku itp. można sobie zapas zrobić i nie katować się zwłaszcza że potrzebujemy chyba ok 3000 kcal.
agndra lubi tę wiadomość
-
Ja zajadam słodycze w ogromnych ilosciach, właściwie to mam na nie taką ochotę, że mogłabym nic innego nie jeść. Na wadze mam - 15 kg, ciążowe 13kg i jeszcze 2kg. Mieszczę się już we wszystko sprzed ciąży tylko czuję się taka rozlana.
A co do smolki to mój wydalal chyba ze 4 dni. A ubranka nosi jeszcze 56 ale powoli juz wchodzimy na 62 -
Ooo słodycze też mogłabym pochłaniać w ilościach hurtowych. Jestem ciekawa, ile ważę... W ciąży przytyłam 20kg, ale mam wrażenie, że już ich nie mam. Do jedzenia zmuszam się, bo nie bardzo czuję głód 😬 Mały rośnie bardzo szybko. Od paru dni jesteśmy na rozmiarze 62.Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
nick nieaktualnyJa bym mogła tylko czekoladą się żywić od porodu. Nie wiem skąd mi się to bierze, nigdy za bardzo nie lubiłam słodyczy.
Zostało mi +6kg i biorąc pod uwagę co jem, to na razie nie zrzucę.
Mi tez kazali wybudzać na jedzenie co 3 godziny, chociaż mój się upomina głośnym wrzaskiem co 2 godziny nawet w nocy:( -
nick nieaktualny
-
Iza, minęło niewiele czasu od operacji, więc ja bym jak najszybciej skontaktowala sie z lekarzem.
-
nick nieaktualny
-
Ja już ponad 5 tygodni od porodu. Praktycznie nie jem słodyczy tylko biszkopty i herbatniki A dalej 5kg do zrzucenia. W dodatku dalej nie mogę wejść w moje spodnie sprzed ciąży. Mały nawet grzeczny Ale kupki u nas co zmiana pieluszki. W dodatku czasem na prawdę duże i kilka razy dziennie idą mu takie gazy że się zwija z bólu. Nie wiem co robić.
-
U mnie jutro będą 2 tygodnie od porodu.
Nie wiem, ile ważę, bo nie mam wagi w domu. W poniedziałek idziemy do przychodni na wizytę patronażową, może będzie też waga dla dorosłych.
Brzuch mam prawie płaski. Zostało trochę luźnej skóry i nadmiarowego tłuszczyku.
Słodycze jem w ilości takiej jak przed ciążą. Liczę na szybki powrót do sportu i karmienie piersią. Mam nadzieję, że to połączenie pozwoli mi wrócić do wagi sprzed ciąży (a może nawet niższej) bez konieczności rezygnacji ze słodyczy.
Do jogi najchętniej wróciłabym teraz zaraz, ale to nie ma sensu. W ranę po nacięciu wdał mi się stan zapalny (kogo to dotyczy, niech uważa, bo boli gorzej niż poród) i dopiero od 2 dni mogę normalnie chodzić. Ciągle mnie coś tam w kroczu ciągnie, więc chyba z tą jogą muszę grzecznie odczekać 6 tygodni połogu. -
Iza34 wrote:Dziewczyny jestem w 5 dobie po cc. Puscil mi szew skórny, gdzies zerwal sie supelek i nic wychodzi na koncu. Co robic? Mam się martwić ze mi się wsztstko rozejdzie?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyagndra wrote:Iza, mi położna ściągnęła szew w domu, niczego nie czułam. 🙂 Myślałam, że to chociaż nieprzyjemne będzie, ale serio niczego nie czułam. A jak się czujesz po CC?
Jak rozjechana przez czolg. I jeszcze wrocil i mi na psychike najechal. Z kadym dniem mam sie lepiej. Ale mam taki zal ze mnie tak pocieli, ze sama nie rodzilam. -
Dziewczyny, kiedy wyszłyście pierwszy raz na spacer z dzieckiem? Czy najpierw werandowałyście?
My jeszcze nie wychodziliśmy przez zapalenie płuc, ale jesteśmy już 11 dni w domu i chyba przydałoby się wyjść...
W dodatku trochę się martwię, bo dzisiaj moje dziecko zaczęło wydawać dziwne dźwięki podczas snu- w sensie mruczy sobie co chwilę i popłakuje. Jak nie śpi to wszystko wydaje się, że jest ok. Chyba przez ten dłuższy pobyt w szpitalu jestem przewrażliwiona.Synek ❤️
11.03.19: hcg 59.5
13.03.19: hcg 147,1
27.03 jest serduszko ❤️ -
Ewelina92 wrote:Dziewczyny, kiedy wyszłyście pierwszy raz na spacer z dzieckiem? Czy najpierw werandowałyście?
My jeszcze nie wychodziliśmy przez zapalenie płuc, ale jesteśmy już 11 dni w domu i chyba przydałoby się wyjść...
W dodatku trochę się martwię, bo dzisiaj moje dziecko zaczęło wydawać dziwne dźwięki podczas snu- w sensie mruczy sobie co chwilę i popłakuje. Jak nie śpi to wszystko wydaje się, że jest ok. Chyba przez ten dłuższy pobyt w szpitalu jestem przewrażliwiona.
My wychodzimy regularnie odkąd mała miała 13 dni, też byliśmy dłużej w szpitalu (7 dni, z czego 5 na antybiotyku). Nie werandowaliśmy, bo były temperatury + 10 stopni i uznałam, że nic się jej nie stanie.Kijanka lubi tę wiadomość