Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Co stosujecie na ciemieniuchę? My próbowaliśmy linomag i oliwkę + wyczesywanie, ale efekty są marne..
Drugie pytanie to tzw regres snu - mamy to już od tygodnia, to się przeczekuje czy jakoś starać się zmienić warunki bo może coś maluchowi nie pasuje? Bo co noc coś nowego ale pobudki tak samo częste mamy..
no i kwestia kataru - w nosku czysto, ale czasem wydaje mi się, że słyszę takie ni to sapanie, ni to chrapniecie (ale nie przez sen) - czy mogę profilaktycznie użyć katarku czy tego się używa tylko jak w nosku zalega katar?
Czy tylko ja mam takie problemy? :p -
Ig, mój miał straszną ciemieniuchę bo miał łojotokowe zapalenie skory. Mężowi w aptece polecili preparat musteli. Na ulotce była informacja, żeby po zastosowaniu umyć główkę ich szamponem. Kupiłam tez ten szampon ( jest w formie pianki). Nie wiem jak sam ten preparat ale z szamponem super zadziałał. Pamietam, że sam preparat swietnie rozpuszczał ciemieniuche ale potem sama woda nie chciała tego zmyć bo to tluste było. Ale możesz spróbować.
Co do snu to nie wiem. Jeśli chodzi o furczenie w nosku to ja bym dała sól do noska, odczekała 10 min i odciągnęła katarkiem. To może być coś głęboko w nosku. Mój miał ostatnio gesty katar, Nic się nie lało z nosa, ciężko było odciągnąć ale furczal jak oddychał.Ig004 lubi tę wiadomość
-
Ig004 wrote:Co stosujecie na ciemieniuchę? My próbowaliśmy linomag i oliwkę + wyczesywanie, ale efekty są marne..
Drugie pytanie to tzw regres snu - mamy to już od tygodnia, to się przeczekuje czy jakoś starać się zmienić warunki bo może coś maluchowi nie pasuje? Bo co noc coś nowego ale pobudki tak samo częste mamy..
no i kwestia kataru - w nosku czysto, ale czasem wydaje mi się, że słyszę takie ni to sapanie, ni to chrapniecie (ale nie przez sen) - czy mogę profilaktycznie użyć katarku czy tego się używa tylko jak w nosku zalega katar?
Czy tylko ja mam takie problemy? :p
Potem zobaczysz czy trzeba odciągnąć czy przeszło. Ja często tak robię i przechodzi, czasami robi się tak od zbyt ciepłego powietrza-wysusza.
Preparaty mustelli są fajne ja polecam krem do buzi dla maluszków, chroni, nawilża i pięknie pachnie bardzo delikatnie a nie uczula.Ig004 lubi tę wiadomość
W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
nick nieaktualny
-
Wiem o co Ci chodzi Cecylia. Jak jest coś w nosie to inaczej to słychać.
Ig, ja zawsze psikam synkowi disnemarem. Ale jak sama sobie płuczę nos to zużywamy jedną ampułkę soli na 2 dziurki, to myśle ze takiemu maluchowi to wystarczy dać kilka kropelek.Ig004 lubi tę wiadomość
-
Nic nie wyciągnęłam z tego małego noska. Oprócz wlanej soli fizjologicznej. Więc to chyba nie to, zreszta wilgotność mamy na poziomie 60% bo ja jestem uzależniona od nawilżania powietrza. To może kwestia mleczka które notorycznie wpada nie tam gdzie trzeba, bo młody zachłanny a mi to mleko leci pod ciśnieniem, czasem w nocy mąż się budzi jak go ochlapie przy karmieniu..
-
nick nieaktualnyIg mamy te same problemy.
No i jeszcze jedno- malutkiej sypia sie włoski na potege te z ktorymi sie urodzila. Czy cos jest nie tak? Bo sie obawiam ze źle podgrzewam moje mleczko i czegos jej brakuje. Ze starsza nie bylo tego problemu bo lysa byla 😁, no moze miala meszek i tyle.
A, i jeszcze jedno- malutka jak nie spi to nie chce jesc, placze, wypycha butle, prezy sie. Jak wezme na spiocha czy to w dzien czy w nocy (pod warunkiem ze jest mniej wiecej pora karmienia a ona zaczyna kwekac) to wciaga 120-150ml. Ma ktoras taki problem i propozycje jak z tym sobie radzic?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2020, 23:52
-
Dzięki Iza, w kupie raźniej niestety nie znam odpowiedzi na Twoje pytania za to kupiłam 3 preparaty na ciemieniuchę bo jeden byl od ręki, a te Mustelowe idą. Oby to pomogło.
Jakie macie plany na życie? Drugie/trzecie dziecko? Powrót do pracy? -
Iza, mojej też się sypią (na prześcieradle najbardziej widać po nocy), ale to norma. Pierwsze włosy mają prawo wyjść w całości.
Ig004, jeśli z małą zdrowotnie będzie wszystko w porządku to od lipca wracam do pracy na 2 x 4 godziny (plus praca wieczorami jak ona zaśnie - zresztą wieczorami to nawet teraz czasem coś robię). Równolegle pewnie zdamy się na los z drugim dzieckiem - zresztą już teraz się nie zabezpieczamy Ale u nas z drugim może być trudno, gdy odbuduje mi się endometrioza i z uwagi na brak własnych owulacji, a obawiam się, że na kolejne starania z taką ilością ingerencji medycznych (operacje, monitoringi, stymulacje) nie będę mieć ani czasu, ani siły, bo psychicznie nas to sporo kosztowało. No i mam na wątrobie estrogenozależnego naczyniaka, który po stymulacji urósł do 5 cm i nie mogę szaleć z lekami, więc u nas drugi potomek to jak szóstka w totka. Nie wykluczam, ale i nie nastawiam się na 100%. Tak czy siak - mam dwie chętne babcie i sporo fajnych żłobków na oku, więc po roku wracam na etat (w ciązy czy nie).
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyPierwsze włosy wypadają i prześcieradło pełne włosów to norma w tym momencie. Na pewno widzisz już nowy meszek albo włoski jej rosną.
Ja bym chciała jeszcze jedno dziecko ale tak samo jak Reset tyle mnie to kosztowało że teraz spróbuję na luzie, jak będzie to będzie.
A młody tak nam daje popalić że częstotliwość zbliżeń to na razie raz na miesiąc. A ma 3 i pół miesiąca no i połóg 6 tygodni to sobie możecie policzyć -
Cecylia, u nas częstotliwość niewiele lepsza, ale to dlatego, że ja wciąż odczuwam mocny dyskomfort, by nie rzec- ból. I to mnie tak spina, że ochota jest, tylko jak przychodzi co do czego to głównie myślę "żeby nie bolało, żeby nie bolało".
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualnyReset bo juz sie balam ze źle zywie malutka. Ale i tak jestem zalamana bo ona tak sama z siebie nie chce jesc. Wogole jestem tak styrana fizycznie ze coraz bardziej myślę o zakończeniu kpi, śpię po 3-4 godz., ledwo juz chodze, malutka oplakana, jesc nie chce, spi po kilka minut sle zeby zasnrla trzeba nosic, nie mam nawet kiedy tego mleka ściągać, laktacja zaczyna siadać, do tego wymagajaca starsza, a i jeść cos trzeba, o sprzataniu nie wspomne jak moj dom wyglada.
-
U nas tez pełno włosków wypadło, ale tez i dużo nowych urosło. Był moment ze nie mogłam go pocałować w główkę bo miałam zaraz pełno włosów na ustach.
Miałam nadzieję, że po 2 dziecku przejdzie mi ochota na kolejne. Niestety, pragnienie zaczyna wracać. Pisze niestety bo z jednej strony jest pragnienie kolejnego dziecka a z drugiej strony obawa czy urodzi się zdrowe, czy podołam z trójką maluchów. Teraz to jeszcze jest łatwo, jeden w domu drugi w przedszkolu. Ale jak podrosną i do tego praca zawodowa to napewno nie będzie tak różowo a jakby było jeszcze trzecie. No sama nie wiem. Pewnie czas zweryfikuje. Na razie to i tak nie mogę próbować bo jestem po CC. -
nick nieaktualnyWiem ze przewaznie wasze dzieci na kp ale ile takie bobo powinno zjadac nz porcje i ile w ciagu doby? Ja wszystko spisuje i licze. Czy 600-700ml to nie za malo na dziecko ktore wazy nieco ponad 5 kg? No i jak dlugie moge robic odstepy miedzy karmieniami? Do tej pory byly ok.3 godz., w nocy do 4,5 godz. Ale teraz w dzien nie chce jeść co 3 godz., co najwyżej wyciumka 30ml i ryk. Nawet na probe smaruje dziasla bo moze zęby idą. Nie pomaga. Kombinuje jak kon pod górkę z tym jedzeniem. W nocy nie ma problemu, spi i je, nie chce to wypycha smoka ale nie placze, na ogol zjada duzo.
Nawet pomyślałam ze moze moje mleko jej nie smakuje i dalam mm i tez nie chciala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2020, 13:20
-
nick nieaktualnyMoże woli mniej a częściej? Mój je właśnie po ok. 30ml ale często. Iza pamiętaj że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. I to jest ważniejsze od tego czym karmisz.
I też przynajmniej moim zdaniem na tym etapie lepiej poświęcić więcej czasu maleństwu niż mieć lśniący dom.
Edit. I nie wiem czy cię to pocieszy ale też próbuje odciągać i zamrażać ale bardzo to trudne organizacyjnie. W ciągu dnia pomiędzy odciąganiami możesz chować laktator w woreczek strunowy i do lodówki dawać bez mycia, a myć co 12 godzin. A wyparzać teraz już wystarczy 2 razy w tygodniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2020, 14:43