Listopad 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Limonka, śpi z głową wyżej od jakiegoś czasu. Może ja jestem przewrażliwiona, bo to się zdarza sporadycznie. Ale wolę dmuchać na zimne.
Ja jak mleko zamrażam to zawsze ze swiezo wyparzonym laktatorem, tu wolę nie ryzykować. To mleko potem nie ma praktycznie żadnej obróbki cieplnej.
Ja sama nie wiem, długo staraliśmy się o synka i marzy mi się jeszcze jedno dziecko ale nie wiem czy podołam. Z drugiej strony nie wiadomo czy się w ogóle uda i ile zejdzie czasu na starania o kolejne -
nick nieaktualnyCecylia wrote:Może woli mniej a częściej? Mój je właśnie po ok. 30ml ale często. Iza pamiętaj że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. I to jest ważniejsze od tego czym karmisz.
I też przynajmniej moim zdaniem na tym etapie lepiej poświęcić więcej czasu maleństwu niż mieć lśniący dom.
Edit. I nie wiem czy cię to pocieszy ale też próbuje odciągać i zamrażać ale bardzo to trudne organizacyjnie. W ciągu dnia pomiędzy odciąganiami możesz chować laktator w woreczek strunowy i do lodówki dawać bez mycia, a myć co 12 godzin. A wyparzać teraz już wystarczy 2 razy w tygodniu.
Moj dom wcale nie jest lsniacy i jakos sie tym nie przejmuje,jakbym jeszcze byla perfekcyjna panią domu to juz bym do konca siadla, nawet z braku czasu i w razie potrzeby ubranek nie prasuje tylko zakladam takie nieprasowane. A co do laktatora-jakos nie potrafie nie myc go po kazdym uzyciu. Wyparzam codziennie w sterylizatorze do mikrofali, kolejne cudowne urzadzenie pozwalajace zaoszczedzic czas. -
Iza moja jest takim niejadkiem ona w zasadzie jak rozbudzona nie ma opcji że wypije tylko jest histeria. Pozostaje karmić jak przysypia na rękach. Ale my nie kpi tylko kp z nakładkami. Swoje mleko mam zamrożone bo sporo go odciagalam jak było dużo i teraz z butli daje od czasu do czasu te mleko rozmrożone. Batalia z tym jedzeniem ale to wyjątkowy czas w ciągu życia malucha aby jednak było naturalne karmienie.
-
nick nieaktualnyIg004 wrote:Limonka, śpi z głową wyżej od jakiegoś czasu. Może ja jestem przewrażliwiona, bo to się zdarza sporadycznie. Ale wolę dmuchać na zimne.
Ja jak mleko zamrażam to zawsze ze swiezo wyparzonym laktatorem, tu wolę nie ryzykować. To mleko potem nie ma praktycznie żadnej obróbki cieplnej.
Ja sama nie wiem, długo staraliśmy się o synka i marzy mi się jeszcze jedno dziecko ale nie wiem czy podołam. Z drugiej strony nie wiadomo czy się w ogóle uda i ile zejdzie czasu na starania o kolejneIg004 lubi tę wiadomość
-
To u mnie odwrotna sytuacja. Jak nigdy nie mam problemu z zajściem w ciąże ( 4 ciąże i każda w pierwszym cyklu starań) to jak chciałam zajść 1,5 roku po pierwszym porodzie to nie zaszłam przez kilka miesięcy starań a potem musiałam porzucić starania ze względu na powrót do pracy. Tak wiec nigdy nie wiadomo. Jak ktoś chce kolejne dziecko to nie ma co odwlekać.
-
nick nieaktualny
-
Ochota na dziecko? Teraz? Żartujecie? Ja dzisiaj byłam u fizjo ze sobą. Jak mnie trzy razy ucisnął to mi w plecach tak strzeliło, że jak zapytał, czy żyję, to się musiałam zastanowić Ale może wreszcie obudzę się bez bólu. Już na forum jest listopad 2020. Jutro minie rok odkąd spłodziliśmy młodego💙
-
nick nieaktualnyCecylia wrote:Dopóki miesiączka nie wróci to szanse są bardzo małe chyba, szczególnie jak się piersią karmi?
Wszystko jest możliwe nawet jak sie karmi piersia i nie ma jeszcze miesiaczki. Dziewczyny kp dostaja okresu juz nawet 7-8 tyg.po porodzie. A czadami nie dostaja bo znow zaskocza bo nie wiedza ze byla owu. -
nick nieaktualny
-
Iza34 wrote:Reset twoja corcia robila przy piersi jakiegos dzieciola. Co to oznaczalo?
Tzn. że niejako 'pukała' głową w pierś (a dokładniej ustami w sutek) łapiąc go w usta, ale nie zasysała (wyglądało to jak dzięcioł stukający w drzewo, nie umiem inaczej opisać)
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
Karma, dla mnie samej brzmi to jak totalne szaleństwo. Mój synek lubi jak ciągle coś się dzieje więc nie ma za dużo czasu na inne rzeczy. Ale z kilku powodów lepiej by było mieć dzieci w zbliżonym wieku.
A że aktualnie nie mam zycia to siedzę i myślę. I właśnie o tym co dalej myślę najczęściej. Raz chce mieć od razu drugie dziecko, za chwilę wracam do pracy i chce mieć jedynaka. Co gorsza każda zmianę decyzji obwieszczałam mężowi, teraz już przestałam bo codziennie jest inna wersja :p -
Iza34 wrote:A dlaczego tak robila?
Przez wędzidełko.
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cecylia wrote:Jaki rozmiar pajacyków używacie teraz?
U mnie 68 teraz.
U nas powoli wchodzi 62, choć zdarza się i 56 nadal Ale... mamy wg domowej wagi 5 kg, a dziś równe 15 tygodni
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny56 dawno w kartonach, króluje teraz 62 a juz powyciagalam body na 68 bo w tych 62 ma ciasno. I widze ze spiochy tez juz krótkie sie robia.
My w piatek zaczelismy 13tydz.,a waga to nie wiem, musze wejsc z nia na lazienkowa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2020, 07:27
-
U nas czasami jeszcze 68 jest dobre, zależy od producenta. No, ale w zeszłym tygodniu waga pokazała 9200, także ten, żartów nie ma, jest co dźwigać. W piątek skończył 15 tydzień.
Mam pytanie do dziewczyn z Krakowa. Wiecie może w której Diagnostyce w Krakowie dobrze pobierają krew takim maluszkom, ale z żyły nie z palca?