LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja brałam taki kolagen przed ciążą. Można kupić na gemini i jest napisane że dla mam karmiących piersia
https://gemini.pl/noble-health-class-a-collagen-dla-mamy-90-kapsulek-9071671?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=pla_-_kat_-_ciaza_i_macierzynstwo_ongoing&utm_id=20368624942&gad_source=1&gclid=CjwKCAiAp4O8BhAkEiwAqv2UqOnvKgOFA9WwYW1R5QzVHGxIO5iDs3VvxuB36vGvBBfOU1PABPAycBoCIvYQAvD_BwE -
Jenny93 wrote:Dziewczyny włosy zaczynają wypadać ok 3 miesiące po porodzie. Nie ominiemy tego
Włosy zaczynają wypadać ze wsgledu na zmiany hormonalne i brak witamin.
Bardziej jeśli kobieta przestaje suplementowac witaminy. Ja nadal biore wszystkie które brałam w ciazy i uważam że może i nie uniknę ale w jakimś stopniu to ograniczę. Poki co są zdrowe i lśniące, w lepszej kondycji niż przed ciazaWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia, 04:53
-
Nowa1992 wrote:Włosy zaczynają wypadać ze wsgledu na zmiany hormonalne i brak witamin.
Bardziej jeśli kobieta przestaje suplementowac witaminy. Ja nadal biore wszystkie które brałam w ciazy i uważam że może i nie uniknę ale w jakimś stopniu to ograniczę. Poki co są zdrowe i lśniące, w lepszej kondycji niż przed ciaza
Moim zdaniem nie. Estrogeny są odpowiedzialne za piękne i gęste włosy w ciąży. Po porodzie ich poziom gwałtownie spada. Włosy, które wypadłyby podczas ciąży po prostu wypadają później w jednym czasie, dlatego jest to takie przerażające i ich ilość wydaje się ogromna.Waflut, juss92 lubią tę wiadomość
-
Odnośnie wypadania włosów
https://zaufajpoloznej.pl/dlaczego-po-ciazy-wypadaja-wlosy/?gad_source=1&gclid=Cj0KCQiAyoi8BhDvARIsAO_CDsBerP2zmGaazTljteGTbRxH7Vzmll1mtUHaRJikRhLL82oqtXCNsWYaAst5EALw_wcB
😉 -
Jenny93 wrote:Moim zdaniem nie. Estrogeny są odpowiedzialne za piękne i gęste włosy w ciąży. Po porodzie ich poziom gwałtownie spada. Włosy, które wypadłyby podczas ciąży po prostu wypadają później w jednym czasie, dlatego jest to takie przerażające i ich ilość wydaje się ogromna.
Napisalam ze ze względu na zmiany hormonalne, czyli wlasnie poziom estrogenów ale brak witamin przyczynia się również do tego. Dlatego jeśli można ograniczyć wypadanie w jakimś stopniu to właśnie przez odpowiednią suplementacjw -
Nowa1992 wrote:Napisalam ze ze względu na zmiany hormonalne, czyli wlasnie poziom estrogenów ale brak witamin przyczynia się również do tego. Dlatego jeśli można ograniczyć wypadanie w jakimś stopniu to właśnie przez odpowiednią suplementacjw
Tak wiem, a ja odpisałam, że moim zdaniem na wypadanie witaminy nie pomogą, bo co ma wypaść to wypadnie. Mogą jedynie pomóc na przyspieszenie ich odrastania -
Jenny93 wrote:A szczepiłaś się w ciąży? Spokojnie, dzieci są silne. To że wy macie, nie znaczy że maleństwo też się zarazi
Nie wiedziałam nawet że jest na to szczepionka.
Zaczęło się od bólu gardla i ucha przez jeden dzień później dołączył duzy katar i uczucie ciężkości w klatce. Kichanie pokaslywanie -
Takaja12 wrote:Nie wiedziałam nawet że jest na to szczepionka.
Zaczęło się od bólu gardla i ucha przez jeden dzień później dołączył duzy katar i uczucie ciężkości w klatce. Kichanie pokaslywanie
Ale co by nie było - dzieci nie tak łatwo zarazić jak się wydaje, więc trzymam kciuki, żeby było dobrze ❤️Takaja12 lubi tę wiadomość
🎀Starania od 10/2021, od 11/2022 z pomocą kliniki 🎀
ℹ️🧔🏽♂️ azoospermia ❌
ℹ️👩🏼🦰 Niedoczynność tarczycy/Kariotyp prawidłowy/ Jajniki, jajowody ok -hyCosy
🗓️
🩺 Euthyrox 🩺
3 IUI nieudane - lametta + zivafert
⚠️▪️Ana1 i ana screen ujemne ▪️KIR bx ▪️Insulinooporność ▪️MTHFR w homozygocie ▪️PAI-1 4g/4g ▪️Hashimoto
🌸🌸ℹ️ 2024 🤩 ℹ️🌸🌸
📍-22kg 📍wyciszona insulinooporność 📍ogarnięta tarczyca 📍naturalne owulacje
🩺 neoparin/clexane, encorton, utrogestan, acard 150, glucophage, euthyrox, duphaston🩺
16.02.2024 IUI ✅🥹
25.02.2024 ⏸️
26.02.2024 beta 20,40
28.02.2024 beta 59,00
02.03.2024 beta 238,70
09.03.2024 beta 4650,70
12.03.2024 mamy serduszko ♥️
29.04.2024 obraz usg prawidłowy, synek 🩵😍 niskie ryzyka 🥹
Synek już z nami🥹❤️ -
Kitka09 wrote:No to lekarz prowadzący zawalił sprawę - powinien Cię poinformować o możliwości szczepien na rsv i na krztusiec
Ale co by nie było - dzieci nie tak łatwo zarazić jak się wydaje, więc trzymam kciuki, żeby było dobrze ❤️
No zawalil...na krztusiec się zaszczepiłam ale o tym nie słyszałam jak na złość
Dzięki za wsparcie dziewczyny 💝
Chodzę teraz w masce ale myślę że jak miał się zarazic już się zaraził przez te kilka dni...wiecie trudno trzymac się z dala od takiego maluszka jak on ciagle nas potrzebujeWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia, 20:40
-
U nas zgodnie z kalendarzem chyba mamy skok, niby dopiero od tego czwartku, ale mam wrażenie, że zaczął się już tydzień szybciej - mały do południa, wczesnego popołudnia jest super, ale pod wieczór zaczyna się jazda, po karmieniu ryk i wściekłość - szarpanie mnie za włosy, drapanie, jak przystawiam to tylko memła cycka.
Zasypia albo na nas po ciężkich bojach albo w chuście. A potem noc ładnie przesypia. Więc można powiedzieć, że wszystko dzieje się między 18-23/24.
Kolki to raczej nie są, bo koniec końców idzie spać, ładnie moczy pieluchy, pierdzi sobie, nawet dość głośno.
Mam nadzieję, że szybko minie ten skok, chociaż dobrze, że mam męża w domu to trochę pomaga. I że za niedługo zobaczymy jakieś nowe umiejętności
A jak u was drugi skok?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia, 22:04
-
Polaaaa wrote:U nas zgodnie z kalendarzem chyba mamy skok, niby dopiero od tego czwartku, ale mam wrażenie, że zaczął się już tydzień szybciej - mały do południa, wczesnego popołudnia jest super, ale pod wieczór zaczyna się jazda, po karmieniu ryk i wściekłość - szarpanie mnie za włosy, drapanie, jak przystawiam to tylko memła cycka.
Zasypia albo na nas po ciężkich bojach albo w chuście. A potem noc ładnie przesypia. Więc można powiedzieć, że wszystko dzieje się między 18-23/24.
Kolki to raczej nie są, bo koniec końców idzie spać, ładnie moczy pieluchy, pierdzi sobie, nawet dość głośno.
Mam nadzieję, że szybko minie ten skok, chociaż dobrze, że mam męża w domu to trochę pomaga. I że za niedługo zobaczymy jakieś nowe umiejętności
A jak u was drugi skok?
Mamy tak samo. Do 16:00/17:00 jest idealnie, a po tej godzinie dramat. Najgorszej jest z karmieniem, minuta na cycku i ryk. Próbowałam różnych pozycji, nic to nie daje. Wczoraj się poddałam i dałam mu butelkę mm twierdząc, że moje zdrowie psychiczne też jest ważne. Bo ile można... A dziecko przecież musi zjeść. Zasnął standardowo między 20/21 i jest ok. Aktualnie mamy drugie karmienie. Trwa to już 2 dni...