LISTOPAD 2024 ❤️🍼
-
WIADOMOŚĆ
-
bambari wrote:Podajemy esputicon
Laktator mam butelkowy, medela maxi swing. Niby dobry, ale mi serio więcej leci do kolektora albo po gorącej kąpieli samo kapie niż ten laktator wyciąga. Bo u mnie to naprawdę porażające ilości typu 5 ml. Była u nas doradczyni laktacyjna, lejki mam dobre. Ogólnie wszystko robię co trzeba, cały czas jem słod jęczmienny taki w słoiku, ale jak po 2 miesiącach nie ruszyło to już pewnie nie ruszy. Jeden z tych nowych to ręczny, bo pisalyście że na zastój lepiej wyciąga, to jestem ciekawa czy u mnie coś wyciągnie 😅 a drugi z neno zamówiłam. Jak coś to pomoże to zaoszczędzę na mleku modyfikowanym 🤣 bo do tej pory udawało mi się jakoś uzbierać tak na 1/4 dobowego zapotrzebowania mojego mleka, ale bobas je coraz więcej i niedługo ta moja walka o mililitry chyba nie będzie mieć już sensu. Jak nowe laktatory będą miały takie same efekty to po prostu przejdę na 100% mm.
A jaki masz rozmiar lejków? Mierzyła Ci brodawki szablonem? -
Wero0707 wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was nocowała już poza domem z dzieckiem? Jedziemy jutro na działkę do moich rodziców i zastanawiam się czy nocować czy wracać tego samego dnia 🤨 to będzie koło 1,5 h jazdy
MaggLbn, Wero0707 lubią tę wiadomość
-
Polaaaa wrote:Mam odciągnięte mleko, czy mogę je wyciągnąć z lodówki żeby ogrzało się mężowi? Będzie karmił koło 11
Ja tak robię
Wracając do rozmowy o wybudzaniu maluchów na jedzenie, u nas dzisiaj było spanie 8:40 h, jedzonko na śpiocha i spanie 3 h. Młoda musiała być jakoś mocno zmęczona, wystraszyłam się. Położyłam ją spać o 20, a że wstaje sama po ok 6 godzinach to nie nastawiam już budzika i to był błąd. Obudziłam się nad ranem i patrzę a tu 4:40 😳.
Dzisiaj już budzik nastawię.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia, 11:15
-
Dziewczyny które karmią piersią ale raz na jakiś czas dają butelkę z odciagnietym mlekiem.. czy miałyście tak że wasze bobasy odrzuciły butelkę? Od 3 dni jak próbuje małej dać mleko z butelki to jest krzyk, łzy, robi się czerwona i zachodzi płaczem. Tylko wyjmę cycka to spokój i otwiera buzię.. wcześniej ladnie jadła z butelki mężowi jak mnie nie było a i ja czasem jej dawałam zeby sie przyzwyczajała też trochę. Teraz jest dramat jakis.. juz chyba nigdy nie wyjdę z domu 😭
W dodatku mala dzis domaga się cycka co 1-1,5h, w nocy tez kiepsko spala jak na nią.. jeszcze maz sie rozchorowal, wiec nie zbliza sie do niej, przez to wszystko ja mam jakiś kryzys.. siedze i płacze. -
Nowa1992 wrote:Dziewczyny które karmią piersią ale raz na jakiś czas dają butelkę z odciagnietym mlekiem.. czy miałyście tak że wasze bobasy odrzuciły butelkę? Od 3 dni jak próbuje małej dać mleko z butelki to jest krzyk, łzy, robi się czerwona i zachodzi płaczem. Tylko wyjmę cycka to spokój i otwiera buzię.. wcześniej ladnie jadła z butelki mężowi jak mnie nie było a i ja czasem jej dawałam zeby sie przyzwyczajała też trochę. Teraz jest dramat jakis.. juz chyba nigdy nie wyjdę z domu 😭
W dodatku mala dzis domaga się cycka co 1-1,5h, w nocy tez kiepsko spala jak na nią.. jeszcze maz sie rozchorowal, wiec nie zbliza sie do niej, przez to wszystko ja mam jakiś kryzys.. siedze i płacze.
Mój tak odrzucił butelkę Medela, z której zbyt ciężko mu się jadło. Jakiś czas normalnie z niej pił, a potem z dnia na dzień był krzyk i wicie się. Może pomoże zmiana butelki? Z tym cyckiem to też nam się zdarza, że wisi co godzinę. Był jeden dzień gdzie wręcz do 30-40min 🫣 ale to był ewidentnie dzień kiedy się gorzej czuł i miał chyba ten pierwszy skok rozwojowy.
Co do ćwiczeń to my narazie tylko dwa razy dziennie po 30-40min spaceru, czasem raz dziennie. Ogólnie chcę wrócić na siłownię niedługo już, ale muszę logistycznie to sobie ułożyć. Mąż pracuje do 16, a ja nienawidzę chodzić popołudniu jak jest kupa ludzi, więc będę musiała zorganizować babcię żeby jeden dzień na tygodniu przyjechała koło południa, a potem w sobotę i niedzielę już mąż zostanie z młodym żebym mogła nadrobić do 3razy w tyg. W domu nic nie ćwiczę poza sięganiem do szafki po słodycze 😂 nie umiem się zebrać, nie chce mi się, poza tym ja się najlepiej czuje w treningu siłowym. Teraz odstawienie nabiału mnie trochę bardziej motywuje do „czystszego” jedzenia, więc i motywację na siłownię mam lepszą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙈 napewno dzięki kp planuje wyglądać za jakiś czas lepiej niż przed ciążą 😂 -
Nowa1992 wrote:Dziewczyny które karmią piersią ale raz na jakiś czas dają butelkę z odciagnietym mlekiem.. czy miałyście tak że wasze bobasy odrzuciły butelkę? Od 3 dni jak próbuje małej dać mleko z butelki to jest krzyk, łzy, robi się czerwona i zachodzi płaczem. Tylko wyjmę cycka to spokój i otwiera buzię.. wcześniej ladnie jadła z butelki mężowi jak mnie nie było a i ja czasem jej dawałam zeby sie przyzwyczajała też trochę. Teraz jest dramat jakis.. juz chyba nigdy nie wyjdę z domu 😭
W dodatku mala dzis domaga się cycka co 1-1,5h, w nocy tez kiepsko spala jak na nią.. jeszcze maz sie rozchorowal, wiec nie zbliza sie do niej, przez to wszystko ja mam jakiś kryzys.. siedze i płacze.
A jeśli chodzi o aktywność fizyczna - u mnie to raczej spacer do kuchni po słodkości 😅
Przyjdzie wiosna, będzie więcej spacerów. -
Natalia K wrote:Dziewczyny,
Jak u Was z aktywnością fizyczną? Ćwiczycie coś? Jak to sobie zorganizowałyście?
U mnie spacery z młodym w wózku 😁 więcej od siebie nie wymagam😜 -
Dziewczyny, których dzieciaczki śpią w spiworkach
Polećcie jakieś firmy, sprawdzone przez Was.
Szukam czegoś nie sztywnego, z fajnego materiału -
Hejka, czytam Was w miarę na bieżąco ale ostatnio dużo się działo i jak tylko coś skrobałam to mnie odrywało.
Ogólnie jesteśmy po skoku 8 tygodnia (uff nareszcie), młody dał nam niezłą przeprawę z marudzeniem, brakiem apetytu, krzykiem i nieodkładalnością. Trwało to kilka ładnych dni i jak my tęskniliśmy za naszym aniołeczkiem 🤭
Do tego kończymy walkę z pierwszym przeziębieniem na szczęście skuteczną. Nic po nim nie widać radosny chłopak i apetyt dopisuje.
Śpi w nocy bez większych zmian ale bez jedzenia już z 8h przesypia i nie ma co butli proponować z własnej inicjatywy bo nie zje i wylewam.
Zainteresowanie zabawkami już jest ogromne głównie pluszaki, szelestki i grzechotki. Uśmiechów coraz więcej i gadania no i noszenie to chciałby głównie w pionie. Na szczęście fizjo już w poniedziałek to podpytamy co i jak. Młody też fachowo ciumka swoje piąstki i robi to zaskakująco głośno więc ubaw mamy niezły😆
Co do noclegów poza domem to my regularnie nocujemy u teściów. Młody się przyzwyczaił bo jednak tam jest większy harmider więc przed 23 nie ma co go usypiać na noc.
Co do ćwiczeń to szczerze zapominam, jak mam wolną chwilę to siadam z herbatką. Od lutego mąż idzie do nowej pracy więc tych chwil wolnych będzie mniej, więc korzystam z ciepłej herbatki półki mogę,😂 Do tego moja miesiączka to już trwa chyba ponad 10dni i wkurza mnie to niemiłosiernie!!!!
Kobiety karmiące piersią - podziwiam Was!
Nie ukrywam, że jak w pierwszym tygodniu podjęłam decyzję o wygaszeniu laktacji to odczułam spokój i ulgę. Te wszystkie perypetie nawał, odciąganie, zapalenia, błądzenie w ciemności, dziecko niezainteresowane cyckiem... zniechęciło mnie totalnie. Rzeki mleka dla Waszych Bobasków 😘Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia, 00:35
Bibi24, juss92 lubią tę wiadomość
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
KarolinaAnastazja wrote:Dziewczyny, których dzieciaczki śpią w spiworkach
Polećcie jakieś firmy, sprawdzone przez Was.
Szukam czegoś nie sztywnego, z fajnego materiału
Polecam spiworki ColorStories, mięciutkie i dobrze się piorą. Mam dwa i nic się z nimi nie dzieje a prałam je na prawdę wielokrotnie. Mały śpi w nich od urodzeniaKarolinaAnastazja, Galena lubią tę wiadomość
-
@Elasure odnośnie KP to zawsze mówię, że matki nie powinny porównywać sposobu karmienia swoich dzieci. Dlatego bo dla mnie KP jest po prostu łatwe. Mam drugie dziecko i nigdy nie miałam zastoju albo zapalenia piersi. Mleko samo leci i generalnie wszystko git. Ale druga mama ma zastoje, leki, czuje ból i ma z tego zero "przyjemności". Sama wtedy na pewno wolałabym podać mm, najważniejsze jest pełny brzuszek dziecka i szczęśliwa mama a nie umęczona.
Kiedys usłyszałam śmieszne zdanie:
- Karmisz?
- no przecież nie głodzę
😃Elasure, Niaha, juss92 lubią tę wiadomość
-
KarolinaAnastazja wrote:Dziewczyny, których dzieciaczki śpią w spiworkach
Polećcie jakieś firmy, sprawdzone przez Was.
Szukam czegoś nie sztywnego, z fajnego materiału
My korzystamy ze śpiworków Piapimo. Kupiłam jeden na wypróbowanie i niedawno dokupiliśmy drugi. Nie wiem tylko czy są gdzieś dostępne online bo kupowałam je stacjonarnie w sklepie z akcesoriami dziecięcymi i wózkami 🙈KarolinaAnastazja lubi tę wiadomość
-
Czy Wasze dzieci po szczepionce na rotawirusy (doustna) męczyły się z problemami żołądkowymi?
U nas co kilka śni jest zwrócenie treści pokarmowej...śmierdzi ona wtedy lekiem..
Jezdzi mu strasznie w jelitach
Nie ma apetytu na jedzenie
Ile u was to trwało? U nas dzisiaj jest 5 doba -
Nowa1992 wrote:Dziewczyny które karmią piersią ale raz na jakiś czas dają butelkę z odciagnietym mlekiem.. czy miałyście tak że wasze bobasy odrzuciły butelkę? Od 3 dni jak próbuje małej dać mleko z butelki to jest krzyk, łzy, robi się czerwona i zachodzi płaczem. Tylko wyjmę cycka to spokój i otwiera buzię.. wcześniej ladnie jadła z butelki mężowi jak mnie nie było a i ja czasem jej dawałam zeby sie przyzwyczajała też trochę. Teraz jest dramat jakis.. juz chyba nigdy nie wyjdę z domu 😭
W dodatku mala dzis domaga się cycka co 1-1,5h, w nocy tez kiepsko spala jak na nią.. jeszcze maz sie rozchorowal, wiec nie zbliza sie do niej, przez to wszystko ja mam jakiś kryzys.. siedze i płacze.
U nas jest podobnie. Smoczek też już całkowicie odrzucił. A najgorsze jest to, że aktualnie ciężko jest go uśpić bez cycka którego cmoka jak smoczek 🫣 przy próbie oderwania wielki płacz. Nie bardzo wiem co z tym zrobić -
KarolinaAnastazja wrote:Czy Wasze dzieci po szczepionce na rotawirusy (doustna) męczyły się z problemami żołądkowymi?
U nas co kilka śni jest zwrócenie treści pokarmowej...śmierdzi ona wtedy lekiem..
Jezdzi mu strasznie w jelitach
Nie ma apetytu na jedzenie
Ile u was to trwało? U nas dzisiaj jest 5 doba
Kompletnie żadnych nopow nie miał, a przyjął tydzień temu 2 dawkę rota.Galena lubi tę wiadomość
-
KarolinaAnastazja wrote:Czy Wasze dzieci po szczepionce na rotawirusy (doustna) męczyły się z problemami żołądkowymi?
U nas co kilka śni jest zwrócenie treści pokarmowej...śmierdzi ona wtedy lekiem..
Jezdzi mu strasznie w jelitach
Nie ma apetytu na jedzenie
Ile u was to trwało? U nas dzisiaj jest 5 doba
Współczuję, u młodego nie było żadnych skutków ubocznych
👩 37lat
AMH 0,158 - 0,206 ng/ml LH 4,33 FSH 6,78
Mthfr homo/Pai-1 hetero/IO + spora nadwaga
KIR Bx, jeden kir implantacyjny/Allo MLR-0%/Ana 1 ujemne
🧔♂️ 35 lat
IO/Niski testosteron/Kiepskie parametry nasienia
HBA 48%/DFI 45%/Stres oxy 13.78
10.06.2022 poronienie w 9 tygodniu💔
14.11.2024 Olaf 4140g,61cm 💙
****************** -
KarolinaAnastazja wrote:Czy Wasze dzieci po szczepionce na rotawirusy (doustna) męczyły się z problemami żołądkowymi?
U nas co kilka śni jest zwrócenie treści pokarmowej...śmierdzi ona wtedy lekiem..
Jezdzi mu strasznie w jelitach
Nie ma apetytu na jedzenie
Ile u was to trwało? U nas dzisiaj jest 5 doba
Za pierwszym razem trwało to kilka dni, do tygodnia. Druga dopiero co mieliśmy dwa dni temu, zobaczymy ile potrwa