Listopadowe mamuśki 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Też nie wymiotowałam jeszcze i mam nadzieję że mnie to ominie
Nigdy nie miałam też papierosa w ustach, nie licząc tego że raz zapaliłam i od razu zwymiotowałam, ale to było jak byłam młoda i głupia haha
U nas wiedzą najbliższe osoby i kilku przyjaciół, no i moja szefowa, której nie bardzo się podoba perspektywa mojego pójścia na zwolnienie, ale co ja mogę, skoro oni każą mi pracować po 10 godzin dziennie nawet 5,6 dni w tygodniu? A jak powiedziałam jej że mam w czwartek wizytę u lekarza i w pracy będę później to mi kazała brać urlop.. Nie będę się na nią oglądać, dla mnie zdrowie moje i fasolki jest najważniejsze. -
stresant wrote:Lofewicz nigdy papierosa nie miałam w ustach, to moja 6 ciąża i w ani jednej nawet mdłości nie miałam
wogole nie czuje ze jestem w ciazy...dla psychiki baaardzo źle, bo ciagle myśle ze ciaza obumarła a juz 3 razy to przechodziłam w 10 tygodniu...
o ciąży nie wie nikt, tylko mążnarazie nam z tym dobrze
zobaczymy jak dlugo bedziemy milczeć...
A jeśli mogłabym Cię spytać, gdy przechodziłaś ciąże, w których dzieciątka nie przeżyły to miałaś jakieś niepokojące objawy, coś się działo wcześniej? Czy po prostu to było tak, że wszystko było ok, a potem na wizycie kontrolnej okazało się, że serduszko nie bije? Ogromnie Ci współczuję straty i oczywiście nie odpowiadaj, jeśli nie chciałabyś do tego wracać, bardzo Cię przepraszam za moje pytanie...
Sama wiesz, jak to źle dla psychiki, gdy ciąża jest bezobjawowa, jak Twoja czy moja teraz. Świruję, bo przestałam tyle spać i popęd seksualny z zerowego w ostatnim tygodniu wzrósł do 100%. Wiem, że objawy mogą powoli mijać, ale wariuję.Usunięcie całkowitej przegrody macicy - sierpień 2016
TSH - 4,2 ---> Letrox 37,5 mg
1 cs ---> i jest!
-
.kropka. wrote:Karmelowa witaj i gratulacje
jeśli lekarz ma w gabinecie USG to prawdopodobnie będzie go używać na każdej wizycie
tak miałam w poprzedniej ciąży i tak samo jest teraz
Macie przeczucia co do płci? Ja mam przeczucie że będzie chłopak, ale wszyscy mi mówią że będzie druga dziewczynka (nie wiem czy tak strasznie wyglądam czy o co chodzi hehe)Jakieś takie przeświadczenie tak w środku
22cs - 15dpo bhcg 190,00 -> 17dpo bhcg 512,82
21cs - cb -
Paliłam, ale jakieś 10 lat temu i też niedługo...
Właśnie też mnie martwi brak objawów, oprócz mdłości których nie mam, w ogóle nie bolą i nie rosną mi piersi. Jak nosiłam 75f/g tak ciągle te same stare biustonosze noszę.
Tym bardziej, że przednią ciążę straciłam (obumarła) bez żadnych objawów. -
Dziewczyny, nie nakręcajcie się. Wszystko będzie dobrze. Przyznaje, ze mnie tez takie myśli przejdą przez głowę, ale staram się nie panikować.. Co do piersi to mi tez jakos drastycznie nie urosły. Są pełniejsze, sutki są ciemniejsze ale rozmiar nie zmienił się jakos bardzo. Chodzę w swoich dotychczasowych biustonoszach.
SuperGirl_83 lubi tę wiadomość
Pozytywny test 23.02 -
Lofowicz nie mam problemu opowiadac o poronieniach, jasne ze bolało i boli do dziś ale wole jak "natura" sama za mnie zdecyduje....mam do tego zdrowo rozsadkowe podejscie......podejrzewam u siebie jakas mutacje bo tyle poronienie to nie jest normalna sprawa...i zdrowe dzieci by z tego nie były......w każda ciąże zaszłam w 1CS
pierwsza ciaza 2005 8TC brak tetna płodu poronienie zatrzymane zabieg
druga ciaza do 3 miesiecy zdrowy syn
trzecia ciaza 2007 9TC krwawienie poronienie samoistne (wirus "grypy" brzusznej goraczka, nie wiem czy to mogło wywołac poronienie)
czwarta ciaza do 3 miesiecy zdrowa corka
piąta ciąża 2017 9TC puste jajo płodowe poronienie zatrzymane zabieg
szósta ciąża 2018 obecnie 10t3d.....8t5d kontrola, biło serduszko ale ciąża była na etapie 6t4d.....
ogromny stres czy serduszko nie przestało bić.... i dlaczego ciąża jest młdsza.....z drugiej strony jezeli byłby coś nie tak to lepiej teraz... niż w 20 tygodniu, przykre to co pisze ale prawdziwe, przechodziłam to juz tyle razy.....teraz jeszcze wiek działa na moją niekorzyść...nigdy za wszelka cene nie chciałam utrzymać ciąży, oczywiście biore progesteron eutyrox jod folik....ale to i tak nie uratuje dziecka....jak sie coś spieprzy w podziale to zadne leki nie uratują
Ja juz tez tyle nie spie....jeszcze w zeszłym tygodniu przesypiałam całe dniea na męża spoglądam ochoczo
az dziw
Objawy z dnia na dzień przeszły.... -
happywife wrote:Dziewczyny, nie nakręcajcie się. Wszystko będzie dobrze. Przyznaje, ze mnie tez takie myśli przejdą przez głowę, ale staram się nie panikować.. Co do piersi to mi tez jakos drastycznie nie urosły. Są pełniejsze, sutki są ciemniejsze ale rozmiar nie zmienił się jakos bardzo. Chodzę w swoich dotychczasowych biustonoszach.
dobrze Ci sie mowi, jak ja na suwaczku bede miała 12+1 to tez stresy przejda
oczywiście dzieki wielkie za pocieszeniefajnie ze jest sie komu wygadać...i ktoś zawsze pocieszy
U mnie piersi pełniejsze ale stanik ten sam.....za to spodnie za małe -
stresant wrote:dobrze Ci sie mowi, jak ja na suwaczku bede miała 12+1 to tez stresy przejda
oczywiście dzieki wielkie za pocieszeniefajnie ze jest sie komu wygadać...i ktoś zawsze pocieszy
U mnie piersi pełniejsze ale stanik ten sam.....za to spodnie za małe
Pozytywny test 23.02 -
Stresant - jasne, ja sie z Tobą cąłkowicie zgadzam, przed ciążą też miałam zdroworozsądkowe podejście i wiedziałam, że jak jest wada no to niestety.. poza tym, uważałam takie wczesne poronienia za tzw. wariant normy, tzn. nie trzeba diagnozować, najczęściej genetyczne, no niestety i nie należy bardzo przeżywać.
A potem zaszłam w ciążę i dalej to wszystko w teorii wiem, wiem że trafienie do szpitala i tak nic nie da, nie ma cudów, ale w praktyce, mój zdrowy rozsądek gdzieś zniknął, no po prostu go nie ma.
Jeden dzień bez żadnych objawów (piersi tyko bolą stale) i ja po prostu wariuje jak szalona.
Wstyd się aż przyznać co ja wyczyniam, bo chodzę na USG co drugi poniedziałek...
Studiuję medycynę na 6 roku i mam znajomego, który siedzi na USG. Co miesiąc mam USG u lekarza prowadzącego, a pomiędzy chodzę do znajomego. I tak ciężko mi wytrzymać, żeby nie zawracać mu dupy i nie chodzić co tydzień.Usunięcie całkowitej przegrody macicy - sierpień 2016
TSH - 4,2 ---> Letrox 37,5 mg
1 cs ---> i jest!
-
Lofowicz ale Ci fajnie ze masz znajomego,ja też bym latała jakbym miała taka okazje
wcale sie nie dziwie i korzystaj jak tylko mozesz
myśle ze jak juz ruchy bedziemy czuc to bedzie łatwiej...w drugiej donoszonej ciazy czułam w 14 tygodniu, wiec bardzo wczesnie....teraz tez mi sie wydaje czasami ze czuje ale to chyba fizycznie niemozliwechciaz nie powiem psychicznie mnie to uspokaja
tonacy brzytwy sie chwyta
lepszy taki objaw niz zadny
Piersi tez mnie bola, ale nie non stop...oczywiscie jak nie bola to schiza
Happy wife myśle ze przez całe 9 miesiecy bedziemy sie bać, jak juz ktos tak ma to poprostu mu nie przechodziteraz boimy sie poronienia, w 13 tygodniu badan krwi, w 20 usg genetycznego, potem porodu przedwczesnego..... no poprostu ciaza to istny horror
-
Masz rację, ciągły stres
A jeszcze ten stres wpływa na maluszka więc jeszcze stres że się denerwuje
Błędne koło. Wariatki, same wariatki..
Nie no on ma swoją pracę, chodzę najrzadziej jak daję radę, bo on jest zalatany na oddziale.
Wg. podręczników w pierwszej ciąży ruchy ok 18-20 tygodnia, w kolejnej ciąży 16-18 tydzień.
Ciekawe jak w praktyce
Usunięcie całkowitej przegrody macicy - sierpień 2016
TSH - 4,2 ---> Letrox 37,5 mg
1 cs ---> i jest!
-
Cześć dziewczyny, sama nie wiem czy powinnam dołączyć. Niby w kupie siła.
obecnie 10+5,termin wstępnie na 8.11 ale wiem że będzie duuuzo wcześniej. Aktualnie bliźniaki 1k1o tak więc jeśli już to pewnie finał koniec wrzesnia. Poprzednie bliźniaki urodzilam w 38tc ale to inna historia.
tak więc jakby co się witam. Ale tak nieśmiało bo czekam do prenatalnych i testu Harmony żeby uspokoić głowę.
Lofewicz, ja co prawda nie przeszłam z tyle poronien A tylko 3 cb na etapie 5tc i wiem że bardzo boli. Tylko powiedz mi jakby udało się u ciąża by się utrzymała, chciałabyś testów genetycznych? Bo obecnie sama jestem przed tym pytaniem czy zwykle pappa mi starczy czy jednak wyłożyć większa kasę i zrobić bardziej porządny. Mam swoje powody o których nie chce pisać.
-
karnataka wrote:Co do ruchów. Teoria teorią, A ja ruchy czułam w 13tc. Mój lekarz mówił że bredze A ja wiem co czułam i mąż też czuł. Takie pękające bąbelki (nie mylić z gazami
)
Moja bratowa mówi, że w trzeciej ciąży czuła ruchy w 12 tyg. Sama jestem w szoku, ale pamiętam z mojej drugiej ciąży, że łatwo było mi rozpoznać ruchy bobasa, dlatego też wyczuł je znacznie wcześniej niż w pierwszej ciąży
☺️13.05.2005 - córka
11.06.2008 - syn
05.06.2017 - zaczynamy się leczyć po 11 cyklach starań o trzeci skarb -
karmelowaaa wrote:Też nie wymiotowałam jeszcze i mam nadzieję że mnie to ominie
Nigdy nie miałam też papierosa w ustach, nie licząc tego że raz zapaliłam i od razu zwymiotowałam, ale to było jak byłam młoda i głupia haha
U nas wiedzą najbliższe osoby i kilku przyjaciół, no i moja szefowa, której nie bardzo się podoba perspektywa mojego pójścia na zwolnienie, ale co ja mogę, skoro oni każą mi pracować po 10 godzin dziennie nawet 5,6 dni w tygodniu? A jak powiedziałam jej że mam w czwartek wizytę u lekarza i w pracy będę później to mi kazała brać urlop.. Nie będę się na nią oglądać, dla mnie zdrowie moje i fasolki jest najważniejsze.
Ja masz taką szefową to tym bardziej bierz L4, nerwy teraz nie są ci potrzebne, a na taką bazę pewnie nie da się nie denerwować..karmelowaaa lubi tę wiadomość
13.05.2005 - córka
11.06.2008 - syn
05.06.2017 - zaczynamy się leczyć po 11 cyklach starań o trzeci skarb -
Pajczeka i karmelowa witajcie:)
Myślę, że chyba nie ma reguły, która z nas bardziej lub mniej stresuje się poronieniem. Teoretycznie te, które już to przeżyły są bardziej narażone na stres z tym związanym, ale myślę, że to też kwestia charakteru, mimo wszystko. Ja nie przeżyłam żadnego poronienia, ani cb, ani nic innego i prawdą jest, że chyba rzadziej mi takie myśli przychodziły do głowy. Nie to, że się nie obawiam, ale chyba łatwiej mi odgonić takie myśli i skupić się na czymś innym. Ale jak widać na forum są też kobietki, które również nie mają złych doświadczeń a i tak się mocno przejmują i o tym myślą... Więc nie wiem...
Ja za to ma fioła na punkcie zdrowego dziecka. Jak byłam w 1.ciąży to jakoś nie myślałam o tym, zakładam, że bobas jest zdrowy i tyle. Nawet jak coś przychodziło do głowy to zaraz odganiałam, a teraz nie wiem... idiotyczne, ale przekroczyłam (niedługo przekroczę) magiczną granicę 35lat i od razu mam stresa, czy dziecko zdroweI naprawdę nie wiem skąd mi się to bierze.
Ale obiecałam sobie o tym nie myśleć i też odganiam myśli, niemniej idzie mi trudniej niż 6lat temu
Co do przeczucia na płeć to nie wiem... Chciałam drugiego chłopca i na początku się tak nastawiałam, ale teraz już sama nie wiem. Poza tym przez te lęki związane z tym testem Pappa to naprawdę teraz mi obojętne. Może być chłopak, może być dziewczynka, niech już będzie po tych prenatalnych po prostu
Karnataka
Ja zastanawiałam się nad testem Nifty. Ale na razie Pappa mam darmowe i zobaczę jak wyjdą ... Mam nadzieję, ze bardzo dobrze, wtedy sobie daruję inne. Jakby coś tam wylazło, jakieś większe prawdopodobieństwo (tfu tfu) to może wtedy te Nifty... Zobaczę..
Ogólnie dziś piękna pogoda i trzeba myślec pozytywnie:)
Stresant
A ty kiedy masz następną wizytę, żeby się uspokoić?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2018, 08:38
-
Ja mam genetyczne z testem Papp'a w sobotę. U boje się okropnie czy wszystko będzie dobrze. Ale jak wyjdzie w porządku to w końcu odetchne i przestanę się tak stresować bo bede wiedziała że zdrowe i przekrocze tą magiczną granice po której bardzo rzadko zdarza się że serduszko przestaje bić.
Wierzę że będzie dobrze ale boję się tej soboty. Siostra na tych badaniach dowiedziała się ze dzidzia ma Edwardsa, nie chce przeżywać tego co ona i temu się podwójnie stresuje..
No ale to jeszcze tylko 3 dni
26.08.2017- zabieg, puste jajo płodowe, podejrzenie zaśniadu groniastego
21.10.2018 córka 🍼
08.12.2024 cień ⏸️
12.12.2024 wyraźne ⏸️
27.01.2025 pobranie Nifty 🤞
Ryzyka niskie, będzie synek 💙
15.02.2025 prenatalne + pappa