Listopadowe mamy 2023 🤰🏻
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja prać będę na początku października bo na razie nawet szafki dla małej nie mam 🤦 termin mam na 25.11 ale lekarz mówił że zrobimy cc wczesniej bo on wyjezdza 21 , wiec albo mi zrobi 20 albo 17.[/QUOTE]
Podobnie jak ja nie mam szafki jeszcze dla małej. Ale muszę już teraz się za to wziąć .
My wróciliśmy z wakacji i wczoraj miałam wizytę. Z małą wszystko ok rośnie. Ja już mam prawie 7 kg na plusie 🙈🙈
We wtorek mam kolejną wizytę kontrolną bo się okazało , że szyjka już się przygotowuje do porodu... A ja dopiero mam 30 tydzień . Jeśli we wtorek się okaże że po luteinę szyjka dalej się zmienia to kieruje mnie do szpitala 🥴 jak to lekarz powiedział na "leczenie szpitalne + przygotowanie do porodu przedwczesnego".... A tak się wszystko dobrze zapowiadało... Byłam pewna , że te napinania brzucha to normalne na tym etapie 😔
Teraz mam leżeć, odpoczywać nic nie robić, nie dźwigać.... A jak to pogodzić z 1.5 rocznym maluchem 🤔 nie mogę pozwolić sobie na całkowity odpoczynek.
-
Angelxx wrote:Ja prać będę na początku października bo na razie nawet szafki dla małej nie mam 🤦 termin mam na 25.11 ale lekarz mówił że zrobimy cc wczesniej bo on wyjezdza 21 , wiec albo mi zrobi 20 albo 17.
Podobnie jak ja nie mam szafki jeszcze dla małej. Ale muszę już teraz się za to wziąć .
My wróciliśmy z wakacji i wczoraj miałam wizytę. Z małą wszystko ok rośnie. Ja już mam prawie 7 kg na plusie 🙈🙈
We wtorek mam kolejną wizytę kontrolną bo się okazało , że szyjka już się przygotowuje do porodu... A ja dopiero mam 30 tydzień . Jeśli we wtorek się okaże że po luteinę szyjka dalej się zmienia to kieruje mnie do szpitala 🥴 jak to lekarz powiedział na "leczenie szpitalne + przygotowanie do porodu przedwczesnego".... A tak się wszystko dobrze zapowiadało... Byłam pewna , że te napinania brzucha to normalne na tym etapie 😔
Teraz mam leżeć, odpoczywać nic nie robić, nie dźwigać.... A jak to pogodzić z 1.5 rocznym maluchem 🤔 nie mogę pozwolić sobie na całkowity odpoczynek.[/QUOTE]
Co do luteiny, nie pociesze Cię ale ja od początku ciąży biorę 800mg(!) dziennie i mimo tego szyjka się skróciła. Trzymam kciuki żeby nie było tak w Twoim przypadku.
Tutaj gdzie mieszkam niestety nie ma patologii ciąży, nie ma czegoś takiego po prostu. Może by coś zrobili jakby szyjka była otwarta przed 28 tygodniem ale z zamkniętą krótka szyjka to możesz nawet biegać, tak mi doradzili 🙈
Ostatnio jak mnie karetka zabrała z domu, wzięli mnie do najbliższego szpitala(jak to karetka) a w szpitalu do mnie pretensje mieli że jestem tutaj bo powinnam być w 'moim szpitalu', tam gdzie rodzić chcę. I powiedzieli, że oni nie mogą mi pomóc, więc wypuścili do domu.
Dlatego chyba bardziej przeraża mnie to, że jak coś się zacznie dziać a będę gdzieś dalej od szpitala 'mojego' to nie udziela mi pomocy. No i w UK zakazenia rany po CC są dość powszechne a nie mam wyboru co do porodu... Wolałabym rodzic w Polsce milion razy 🥺 -
Nusiaaa89 wrote:Co do luteiny, nie pociesze Cię ale ja od początku ciąży biorę 800mg(!) dziennie i mimo tego szyjka się skróciła. Trzymam kciuki żeby nie było tak w Twoim przypadku.
Tutaj gdzie mieszkam niestety nie ma patologii ciąży, nie ma czegoś takiego po prostu. Może by coś zrobili jakby szyjka była otwarta przed 28 tygodniem ale z zamkniętą krótka szyjka to możesz nawet biegać, tak mi doradzili 🙈
Ostatnio jak mnie karetka zabrała z domu, wzięli mnie do najbliższego szpitala(jak to karetka) a w szpitalu do mnie pretensje mieli że jestem tutaj bo powinnam być w 'moim szpitalu', tam gdzie rodzić chcę. I powiedzieli, że oni nie mogą mi pomóc, więc wypuścili do domu.
Dlatego chyba bardziej przeraża mnie to, że jak coś się zacznie dziać a będę gdzieś dalej od szpitala 'mojego' to nie udziela mi pomocy. No i w UK zakazenia rany po CC są dość powszechne a nie mam wyboru co do porodu... Wolałabym rodzic w Polsce milion razy 🥺 -
Nusiaaa89 wrote:Co do luteiny, nie pociesze Cię ale ja od początku ciąży biorę 800mg(!) dziennie i mimo tego szyjka się skróciła. Trzymam kciuki żeby nie było tak w Twoim przypadku.
Tutaj gdzie mieszkam niestety nie ma patologii ciąży, nie ma czegoś takiego po prostu. Może by coś zrobili jakby szyjka była otwarta przed 28 tygodniem ale z zamkniętą krótka szyjka to możesz nawet biegać, tak mi doradzili 🙈
Ostatnio jak mnie karetka zabrała z domu, wzięli mnie do najbliższego szpitala(jak to karetka) a w szpitalu do mnie pretensje mieli że jestem tutaj bo powinnam być w 'moim szpitalu', tam gdzie rodzić chcę. I powiedzieli, że oni nie mogą mi pomóc, więc wypuścili do domu.
Dlatego chyba bardziej przeraża mnie to, że jak coś się zacznie dziać a będę gdzieś dalej od szpitala 'mojego' to nie udziela mi pomocy. No i w UK zakazenia rany po CC są dość powszechne a nie mam wyboru co do porodu... Wolałabym rodzic w Polsce milion razy 🥺
Co do szpitala, to u nas nie ma to znaczenia. Mam lekarza z jednego szpitala, a rodzić😒 będę na 100% w drugim, gdzie rodziłam wcześniej 😊 kurde ja biorę 400 mg na ten moment. Dzięki ♥️ jakoś trzeba wytrzymać w moim przypadku ok 7 tygodni. Bo w tym 37 to już bezpiecznie można rodzic 😊 chociaż po cichu liczyłam, że urodzę 3 listopada w urodziny starszej córki 😅 co do lekarzy, to już spotkałam różnych... Jak miałam problem z poronieniami to słyszałam " młoda pani jest jeszcze pani urodzi" i to na tyle żadnych badań , żeby szukać przyczyny 😏 ale jak można wyzwać pacjentkę która została dowieziona karetka 😮😮 przecież sama sobie tego szpitala nie wybrałaś ... -
A ja Wam powiem, że moja gin. wczoraj mi powiedziała, że luteina mi na szyjkę nie pomoże (!!!) i mam jej nie brać, ale w końcu kazała mi się zapisać na pessr. Do tego stwierdziła, że to głupota, że przez ostatnie 2 tygodnie lekarze na IP mówili mi, że się kwalifikuję do tego z moją szyjka (ona była na urlopie więc byłam skazana na innych). No i bądź tu człowieku mądry🙈
Ja już piorę i prasuje powoli, ale ubranka w woreczkach w kartonowych pudłach składam. Nie mam jeszcze siły na przemeblowanie całego mieszkania, ale czuję wewnętrzną siłę do działania i obawę że ta idylla w domu nagle może się skończyć z dnia na dzień...czyli spodziewaj się niespodziewanego🙈 -
Juśka88 wrote:Angelxx a co to znaczy, że się przygotowuje twoja szyjka do porodu? Zmiękła czy mocno się skróciła??
Rozpulchniona i się skraca...
A jeszcze 3 tygodnie temu przed wyjazdem na wakacje było wszystko dobrze. Szyjka bez zmian i długa 🥴 zobaczymy co mi powie we wtorek po tej luteinę i odpoczynku 🤔
Ale jak widzę abbigal pisała , że na szyjkę luteina nie pomoże. To po co ja bierzemy 🙈 -
Ja to osobiście już pojęcia nie mam kogo słuchać, co pomaga a co nie, każdy lekarz mówi co innego, jakby każdy inne studia kończył. Jedni każą leżeć i tylko do toalety i posiłków wstawać inni nie dźwigać i żadnych ciężkich prac ale spacery i lekka aktywność wskazana. Kogo słuchać już nie wiem i finalnie tak mnie nastraszyli, że od trzech tygodni leżę i boję się do toalety iść🤦🤦🤦🤦
-
abbigal wrote:A ja Wam powiem, że moja gin. wczoraj mi powiedziała, że luteina mi na szyjkę nie pomoże (!!!) i mam jej nie brać, ale w końcu kazała mi się zapisać na pessr. Do tego stwierdziła, że to głupota, że przez ostatnie 2 tygodnie lekarze na IP mówili mi, że się kwalifikuję do tego z moją szyjka (ona była na urlopie więc byłam skazana na innych). No i bądź tu człowieku mądry🙈
Ja już piorę i prasuje powoli, ale ubranka w woreczkach w kartonowych pudłach składam. Nie mam jeszcze siły na przemeblowanie całego mieszkania, ale czuję wewnętrzną siłę do działania i obawę że ta idylla w domu nagle może się skończyć z dnia na dzień...czyli spodziewaj się niespodziewanego🙈 -
Juśka88 wrote:Ale tak z dnia na dzień masz odstawić??😳 Ja mam wizytę jutro u nowej ginekolog zobaczymy co u mnie powiedzą ale osobiście to ja już mam dość i trochę tych lekarzy 🙄
-
Ja biorę dopochwowo, 2x200 mg ale zaczęłam ją brać jak się szyjka już zdążyła skrócić więc nie wiem czy działa i dlatego długość stoi w miejscu czy to tylko przypadek. No ale zobaczymy dzisiaj jak to wygląda. Dopochwowo ma minusy też, pierwszy raz w życiu nabawiłam się infekcji ☹️
-
Juśka88 wrote:Ja biorę dopochwowo, 2x200 mg ale zaczęłam ją brać jak się szyjka już zdążyła skrócić więc nie wiem czy działa i dlatego długość stoi w miejscu czy to tylko przypadek. No ale zobaczymy dzisiaj jak to wygląda. Dopochwowo ma minusy też, pierwszy raz w życiu nabawiłam się infekcji ☹️
-
Juśka88 wrote:Ja biorę dopochwowo, 2x200 mg ale zaczęłam ją brać jak się szyjka już zdążyła skrócić więc nie wiem czy działa i dlatego długość stoi w miejscu czy to tylko przypadek. No ale zobaczymy dzisiaj jak to wygląda. Dopochwowo ma minusy też, pierwszy raz w życiu nabawiłam się infekcji ☹️
I tu racja co lekarz to opinia... Ciężko nie zaufać skoro od tego są... Ale jeden mówi jedno, a drugi drugie... Wiec kogo słuchać jak nie lekarza którego się wybrało na początku ciąży 🤷
Tak tak. Ja już brałam luteinę na początku ciąży i tez się nabawiłam infekcji... I teraz wróciła i infekcja i luteina.... Także antybiotyk brałam bo bakterie w moczu mi wyszły.
Już tyle czasu dajecie radę z tymi szyjkami walczyć to oby udało się do samego porodu 🥰 -
Angelex przy tak małym dziecku nie ma mowy o odpoczynku..mój mały ma 20 miesiecy i też trzeba się przy nim nalatać. Ostatnio budzi mnie w nocy bo nie chce sikać do pieluchy tylko na nocnik i ja z tym moim basiorkiem muszę go dzwigać..
Dziewczyny wydaje mi się że na tym etapie czyli w 3 trymestrze to organizm juz powoli się szykuje do porodu i wiadomo że teraz te szyjki będą powoli się skracały a skurcze będą coraz częstsze. Z pewnością niektóre z Was które teraz mają problemy tego typu urodzą w terminie albo i po 👍 będzie dobrze. Ja się cieszę że w sobotę mam juz 28 tyg i szanse dziecka są już duże choć moja mała cały czas jest tydzień do tyłu
-
Dziewczyny, luteina dopochwową plus infekcje to za pan brat ze mną od początku ciąży. Ale po dwóch antybiotykach wypracowałam sobie metodę co robić żeby nie łapać infekcji i tak: bardzo delikatnie ją wsuwam, nie dotykam nic więcej poza wejściem do pochwy. Ręce zawsze dokładnie myje przed aplikacją. Nie używam żadnych wkładek, jedyne co to trochę papieru wkładam mierzy nogi żeby całą bielizna zaraz nie była mokra/brudna i od tamtej pory zero infekcji, plus jak podmywam się to co drugi dzień używam iladian dla ciężarnych na przemian ze zwykłą wodą żeby nie wyjaławiać flory bakteryjnej i jest miodzio
Co do lekarzy l, to tak, każdy zawsze ma inny pomysł, inne zalecenia i dlatego mnie wkurza, że za każdym razem widzę innego lekarza i nie mam wpływu na to żadnego i muszę sama decydować kogo słuchać i kiedy.
U mnie pomiary szyjki i łożyska za tydzień we czwartek, zobaczymy jak to się skończydzis odebrałam w końcu papieru do macierzyńskiego , i mam lekkiego stress bo się okazało że przez to że jestem na chorobowym już 6 tygodni l, mogę wcale nie dostać macierzyńskiego bo w UK macierzyńskie trzeba sobie wypracować i jest brane pod uwagę między 20-28 tygodniem ciąży 😑 nie pracujesz w tym okresie to znaczy nie należy Ci się macierzyński....
No wolę o tym nie myśleć nawet. -
Karolcia15031 wrote:Angelex przy tak małym dziecku nie ma mowy o odpoczynku..mój mały ma 20 miesiecy i też trzeba się przy nim nalatać. Ostatnio budzi mnie w nocy bo nie chce sikać do pieluchy tylko na nocnik i ja z tym moim basiorkiem muszę go dzwigać..
Dziewczyny wydaje mi się że na tym etapie czyli w 3 trymestrze to organizm juz powoli się szykuje do porodu i wiadomo że teraz te szyjki będą powoli się skracały a skurcze będą coraz częstsze. Z pewnością niektóre z Was które teraz mają problemy tego typu urodzą w terminie albo i po 👍 będzie dobrze. Ja się cieszę że w sobotę mam juz 28 tyg i szanse dziecka są już duże choć moja mała cały czas jest tydzień do tyłu
No właśnie Staś ma półtora roku. Na koniec września 19 miesięcy i nie da się odpocząć. Co się położę to przychodzi i już mnie za rękę ciągnie żeby gdzieś iść 🥴 też się w nocy budzi ale to ze względu na zęby 🙈 jeszcze teraz córka była w domu to mi pomagała przy nim. Ale od poniedziałku szkoła. A partner pracuje do wieczora 😔 trzeba sobie radzić. !!
Też mi się wydawało , że te skurcze , napinania brzucha to normalne. Pamiętam , że w poprzednich ciążach też tak miałam. A jednak ten ginekolog twierdzi , że za szybko jeśli chodzi o szyjkę. Nie powinna się jeszcze zmieniać. I dlatego zobaczymy co powie we wtorek. No spe sobie jeszcze dzisiaj kupię. Może coś poradzi na te skurcze.
Z córką jak trafiłam do szpitala w 36 tyg bo miałam strasznie swędząca wysypkę na klatce piersiowej i sprawdzali czy to nie od wątroby to pod ktg miałam skurcze jak do porodu a ich wogole nie czułam 🙈🙈 -
Nusiaaa89 wrote:Dziewczyny, luteina dopochwową plus infekcje to za pan brat ze mną od początku ciąży. Ale po dwóch antybiotykach wypracowałam sobie metodę co robić żeby nie łapać infekcji i tak: bardzo delikatnie ją wsuwam, nie dotykam nic więcej poza wejściem do pochwy. Ręce zawsze dokładnie myje przed aplikacją. Nie używam żadnych wkładek, jedyne co to trochę papieru wkładam mierzy nogi żeby całą bielizna zaraz nie była mokra/brudna i od tamtej pory zero infekcji, plus jak podmywam się to co drugi dzień używam iladian dla ciężarnych na przemian ze zwykłą wodą żeby nie wyjaławiać flory bakteryjnej i jest miodzio
Co do lekarzy l, to tak, każdy zawsze ma inny pomysł, inne zalecenia i dlatego mnie wkurza, że za każdym razem widzę innego lekarza i nie mam wpływu na to żadnego i muszę sama decydować kogo słuchać i kiedy.
U mnie pomiary szyjki i łożyska za tydzień we czwartek, zobaczymy jak to się skończydzis odebrałam w końcu papieru do macierzyńskiego , i mam lekkiego stress bo się okazało że przez to że jestem na chorobowym już 6 tygodni l, mogę wcale nie dostać macierzyńskiego bo w UK macierzyńskie trzeba sobie wypracować i jest brane pod uwagę między 20-28 tygodniem ciąży 😑 nie pracujesz w tym okresie to znaczy nie należy Ci się macierzyński....
No wolę o tym nie myśleć nawet.
Może też zmienię wkładki na papier ... Bo wkładki nie są dobre ale jak tu żyć bez nich kiedy przyjmuje się luteinę i wszystko wypływa 😏
Ja Ci współczuję tych zmian lekarzy i leczenia oraz prowadzenia ciąży (z komplikacjami) w UK.... U nas jest słaba opieka zdrowotna, ale tam widzę , że jeszcze gorzej 🙈🙈 -
Angelxx ja też mam starszą córkę która pomaga przy mlodszym ale też do 2klasy idzie. Czasem jest mega pomocna a czasem to mnie też wkurza bo robi mu na złość a ten ryczy jak opętany..jeszcze teraz szkola i wiem że będzie ciężko jak się urodzi mała.
Dziewczyny czy Wy też tak macie że chcecie tyle porobić, planujecie a potem nie macie na to sił ? U mnie juz 3 pranie leży na kupie bo nie mam siły tego układać.. -
Karolcia15031 wrote:Angelxx ja też mam starszą córkę która pomaga przy mlodszym ale też do 2klasy idzie. Czasem jest mega pomocna a czasem to mnie też wkurza bo robi mu na złość a ten ryczy jak opętany..jeszcze teraz szkola i wiem że będzie ciężko jak się urodzi mała.
Dziewczyny czy Wy też tak macie że chcecie tyle porobić, planujecie a potem nie macie na to sił ? U mnie juz 3 pranie leży na kupie bo nie mam siły tego układać..
Ja czuję, że mam coraz mniej sił. Oddycha mi się ciężko, bo czuję ucisk i już czekam, żeby brzuch się obniżył 🙈 Wieczorem planuję, ile to ja zrobię następnego dnia, a potem większość i tak nie zrobiona. Mam nadzieję, że wyrobię się ze wszystkim do listopada. Podobno pod koniec ciąży jest syndrom uwijania gniazda i liczę, że będę miała wtedy więcej powera i motywacji, choć pewnie różnie może być.
Mam pytanie, czy któraś nosiła dziecko w chuście? Dostałam chustę od rodziny i zastanawiam się czy sama ogarnę z filmików czy lepiej umówić się z doradcą. -
Karolcia15031 wrote:Angelxx ja też mam starszą córkę która pomaga przy mlodszym ale też do 2klasy idzie. Czasem jest mega pomocna a czasem to mnie też wkurza bo robi mu na złość a ten ryczy jak opętany..jeszcze teraz szkola i wiem że będzie ciężko jak się urodzi mała.
Dziewczyny czy Wy też tak macie że chcecie tyle porobić, planujecie a potem nie macie na to sił ? U mnie juz 3 pranie leży na kupie bo nie mam siły tego układać..
Karolcia, a podejrzewają u Ciebie hipotrofię maluszka? Mój miał ok 26tc właśnie tydzień w plecy i już mnie straszyli właśnie hipotrofią i hospitalizacją, no ale trochę nadrobił i teraz żyje od USG do USG w stresie czy dobrze rośnie. Tylko że moja córka ur. się hipo, więc może dlatego tak na mnie chuchają. Trzymam kciuki żeby Twoja malutka rosła sobie spokojnie do tego 37 tc chociaż☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2023, 12:24