Listopadowe mamy 2023 🤰🏻
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny u mnie na stanie czwartoklasistka,pierwszoklasistka i przedszkolak.No i własna firma.
Damy radę,kto jak nie my ?Angelxx, abbigal lubią tę wiadomość
2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
Karolcia15031 wrote:Mysza123 właśnie mnie przy dzieciach najbardziej frustruje to że czasem muszę być zależna pd kogoś , a to czy mąż będzie mógł szybciej skończyć prace , a czy tesciowa mi zostanie z dziećmi. Ja będę musiała chyba koło lutego marca powoli wracać do klientek ale już wiem że moja tesciowa sobie z dwójką maluchów ( starszej noe licze bo duża) nie da sobie rady. Zawsze uwielbiałam niezależność , nie przeszkadza mi że muszę wszędzie dzieci ze sobą brać bo mąż od rana do wieczora w warsztacie tylko to jak muszę coś załatwić gdzie nie mogę ich wziąść np.do szpitala 😂 mój mąż jak nie pracuje to nie zarabia bo ma DG i żeby nie tracić kasy jak ja będę w szpitalu to teściowa bierze urolp (tylko gorzej jak się szybciej zacznie 🤦) potem jak wrócę ze szpitala o ile będzie wszystko dobrze ze mną i dzieckiem też będzie pracował tylko szybciej będzie kończył bo te wieczory wiadomo bardziej wymagające kąpiele dzieci , kolacje , przygotowanie do szkoły itp
Znowu podobnie jak u mnie. Partner też pracuje od rana do wieczora więc z dzieciakami jestem sama w domu... Jeszcze rok temu mieszkalam koło siostry teraz do każdego mam ok godzinki jazdy autem ... A w godzinach szczytowych to i dłużej... Najbardziej martwi mnie jak zacznie się akcja porodowa o ile w nocy niemaz jest w domu tak w ciągu dnia nie będzie tak łatwo ogarnąć... Tym bardziej że nie ma stałego miejsca w pracy tylko jeździ w różne miejsca...
Dziś miałam wizytę szyjka przestała się skracać i rozwierać ale muszę prowadzić dalej oszczędny tryb 🙈 co dalej jest trudne przy maluchu ale staram się...
Dokładnie tak musimy dać radę mimo trudności 🙈 i dotrwać... A na to jeszcze ogarnąć wszystko pozostałe (dom, dzieci) -
Co do ruchów to również czuje je bardzo nisko. Nie fajne uczucie kiedy grzebie gdzieś tam nisko i się czuje jakby miała zaraz wypaść mi maluda 🙈🙈 do tego w nocy jest bardzo aktywna wtedy uwielbia się kręcić.... Brzuch napina mi się bardzo często czy chodzę czy leżę więc nie wiem od czego to zależy ale czasami aż przeszkadza bo boli...
Juśka88 lubi tę wiadomość
-
Angelxx wrote:Co do ruchów to również czuje je bardzo nisko. Nie fajne uczucie kiedy grzebie gdzieś tam nisko i się czuje jakby miała zaraz wypaść mi maluda 🙈🙈 do tego w nocy jest bardzo aktywna wtedy uwielbia się kręcić.... Brzuch napina mi się bardzo często czy chodzę czy leżę więc nie wiem od czego to zależy ale czasami aż przeszkadza bo boli...
-
Majac dziecko/ dzieci juz jest zdecydowanie trudniej wszystko ogarnac nawet jezeli chodzi o oszczedny tryb zycia. Wiadomo, ze jak trzeba to trzeba ale przeciez nie da sie legnac w lozku i zostawic dziecka samopas. Trzeba a to dac jesc, a to cos podac, zawiezc, odebrac a nie kazdy ma opcje pomocy osob bliskich. Ja jestem skazana na pomoc tylko dwoch osob (oprocz meza ktory pracuje i malo w domu jest). A te osoby jezeli juz pomagaja to pozniej to wykorzystuja, wiec staram sie sama robic ile moge ...
Juska- ja licze jak lekarze, te aktualnie trwajace tygodnie czyli jak masz 31+ to jest 31 tc, nie 32. Ile osob tyle opinii co do tych tygodni, ale mnie juz po pobytach w szpitalach wpoili ze nie wybiegamy do przodu 🤣abbigal lubi tę wiadomość
-
Juśka88 wrote:Bezsenna noc przynosi pytanie🙈🙈 dziewczyny jak wy na to patrzycie, jeśli jestem w 31+... tc to jestem w 31 czy już w 32 tc, każda aplikacja mówi co innego,strony internetowe też i już zgłupiałam 😅
Ale samo Belly pokazuje mi dziś, że mam 32tc 1 dzień. Ja to rozumiem tak, że trwa 1 dzień 32 tygodnia, ale pełnych ukończonych mam 31 i to podaję jak ktoś mnie pyta który tydzień.
Zresztą, mi to poprawia samopoczucie, bo nasz maluch dzisiaj ma 1600g, więc na 31tc jeszcze w normie, a na 32 to już by miał 200g w plecy. W ogóle znów nam wyszło że mamy obserwować pod kątem hipotrofii, bo ma za mały brzuszek tak na 29tc😑 -
U mnie nie duża różnica bo na 31+0 miała 1720g mi gin powiedział, że możliwe że max 3 kg i że to nic złego, jestem nieduża mąż też nie gigant w rodzinie nikt więcej niż 180cm nie ma, nie ma skąd być gigant. Paradoks lekarzy pomiarów itp. we czwartek byłam na NFZ stwierdziła wód tylko 6 główka jakas taka mała wyszło jej do obserwacji dziecko 1600g w normie, w piątek miałam prywatnie USG 3 trymestru, naprawdę świetny gin z certyfikatami itp. mówi że wód nie 6 a 10 i że zaraz będzie więcej bo pęcherz ma pełny, głowa idealna w terminie , mózg i móżdżek pięknie rosną mała nagle 1720g nawet dwa dni przed terminem porodu ma parametry. Tak że pomiar pomiarowi nie równy, gin też, zależy komu ufasz.
-
U mnie mala tez raczej drobna sie szykuje bo w 29tc wyszlo 1450. Wymiarami natomiast na wydruku wszystko do przodu o tydzien, albo ponad tydzien, aby chyba wlasnie brzuch wychodzi idealnie. Z tym ze z transferu tez jestem pare dni dalej w ciazy. Nie wiem wiec jak ma sie waga do pomiarow.
Corke urodzilam tez malutka bo w 37tc- 2600. Nikt sie nic cala ciaze nie czepial. Tu obstawiam podobnie (jezeli by bylo terminowo). My jestesmy szczupli wiec to chyba tak wyjdzie ze dzieci nie naleza do ogromnych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2023, 15:27
-
Juśka88 wrote:U mnie nie duża różnica bo na 31+0 miała 1720g mi gin powiedział, że możliwe że max 3 kg i że to nic złego, jestem nieduża mąż też nie gigant w rodzinie nikt więcej niż 180cm nie ma, nie ma skąd być gigant. Paradoks lekarzy pomiarów itp. we czwartek byłam na NFZ stwierdziła wód tylko 6 główka jakas taka mała wyszło jej do obserwacji dziecko 1600g w normie, w piątek miałam prywatnie USG 3 trymestru, naprawdę świetny gin z certyfikatami itp. mówi że wód nie 6 a 10 i że zaraz będzie więcej bo pęcherz ma pełny, głowa idealna w terminie , mózg i móżdżek pięknie rosną mała nagle 1720g nawet dwa dni przed terminem porodu ma parametry. Tak że pomiar pomiarowi nie równy, gin też, zależy komu ufasz.
-
Juśka88 wrote:Dokładnie tak samo kropka w kropkę.🙈
No to witaj w klubie. Czyli też podtrzymujesz brzuch przy uczuciu wypadania 🤣 albo krzyżuje nogi 😜 odruchowo nawet w czasie kiedy idę zaciskam nogi, bo myślę , że wychodzi 🤦
Co do tygodni no właśnie też się nad tym zastanawiam i to za każdym razem... Teoretycznie jak leci mecz i jest np 55 min z kilkoma sekundami to zawsze już mówią ,że 56 min jest . Niektóre aplikacje jak masz 31+... sugerują już 32 tydzień bo już się on rozpoczął 🙈 ale moja położna zawsze zapisuje mi skończony tydzień.
Co do pomiarów nie bralabym ich ,aż tak bardzo do siebie.... U mojego synka ciągle wychodziły jakieś różnice ... A to brzuch za mały , główka za duża... Różnice nawet po ponad dwa tygodnie bywały... Stresowałam się tym bardzo, bo naczytałam się w internetach , że jak takie różnice, to już przeróżne choroby wskazuje... Młody urodził się zdrowy , ale duży bo ponad 4 kg i 57 cm 😜 okazało się, że jak tylko się aparat na usg przesunie przy pomiarach o 1 mm to do tyg różnicy wychodzi. Mój lekarz twierdzi , że USG to tylko maszyna ... Każdy sprzęt inny , a i każdy lekarz mierzy po swojemu...
Co do wagi przed samym porodem dwa razy miałam pomiary małego w szpitalu doktor mówi 3600 a za drugim razem 3620 ... i z takim przekonaniem poszłam sale obok na porodówkę... Jak urodziłam to usłyszałam 3900 i mówię do mojego partnera przecież miało być 3600 🙈🙈 a jak podszedł do łóżeczka to wrócił do mnie z informacją , ze Staś nie ma 3600 nie ma 3900 a ponad 4 kg 🙈🙈 a ja się dziwiłam, że Go wypchnąć nie mogę 😉 a jak już się udało to lekarki i położna skakały z radości , że udało się SN bez naciecia. Bo dużo nie brakowało i mieli mnie na CC zabierać... 🤷 -
Juśka88 wrote:Bezsenna noc przynosi pytanie🙈🙈 dziewczyny jak wy na to patrzycie, jeśli jestem w 31+... tc to jestem w 31 czy już w 32 tc, każda aplikacja mówi co innego,strony internetowe też i już zgłupiałam 😅
dla mnie to rozpoczety 32 tydzień, więcja mówię 32.A wszpitalu i u lekarzy jest różnie, każdy inaczej mówi:) także ja się dzisiaj cieszę z rozpoczętego 30stego tygodnia:)Juśka88 lubi tę wiadomość
2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
abbigal wrote:Tj. napisała Mysza. Jesteś(my) 😏 w 31 tc. i to się liczy z medycznego punktu widzenia.
Ale samo Belly pokazuje mi dziś, że mam 32tc 1 dzień. Ja to rozumiem tak, że trwa 1 dzień 32 tygodnia, ale pełnych ukończonych mam 31 i to podaję jak ktoś mnie pyta który tydzień.
Zresztą, mi to poprawia samopoczucie, bo nasz maluch dzisiaj ma 1600g, więc na 31tc jeszcze w normie, a na 32 to już by miał 200g w plecy. W ogóle znów nam wyszło że mamy obserwować pod kątem hipotrofii, bo ma za mały brzuszek tak na 29tc😑
u nas też brzuszek zawsze do tyłu, głowa koło 50 centyla, a nogi koło 95 centyla. Ale póki co nikt nie robi rabanu, wszystkie moje dzieci rodziły się długie szczypiorki. Musimy obserwować.abbigal lubi tę wiadomość
2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
Mysza123 wrote:U mnie mala tez raczej drobna sie szykuje bo w 29tc wyszlo 1450. Wymiarami natomiast na wydruku wszystko do przodu o tydzien, albo ponad tydzien, aby chyba wlasnie brzuch wychodzi idealnie. Z tym ze z transferu tez jestem pare dni dalej w ciazy. Nie wiem wiec jak ma sie waga do pomiarow.
Corke urodzilam tez malutka bo w 37tc- 2600. Nikt sie nic cala ciaze nie czepial. Tu obstawiam podobnie (jezeli by bylo terminowo). My jestesmy szczupli wiec to chyba tak wyjdzie ze dzieci nie naleza do ogromnych.
Moja póki co w 27t0d miała 1140 g.i wychodziło na 40 centyl.Moja pierwsza córa urodzona w 38t5d ważyła 2650,kolejna miała niecałe 3 kg, a syn 3100. Więc szału z żadnym nie było.2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
U mnie syn wychodził w parametrach zawsze parę dni do przodu. Na dzień przed porodem na jednym sprzęcie miał miec 3200 , na szpitalnym 3100 a urodził się 3600. Córka w urodzona w 37 z wagą 3250. Zobaczymy jak będzie teraz, dobrze żeby miała te 3 kg żeby jak spadnie z wagi problemów z wypuszczeniem do domu nie było.
Ja sobie na razie nie wyobrażam jak to będzie , maluch i noworodek . Boję się że starsza pójdzie na boczny tor i będę ją zaniedbywać.
Ja od dwóch dni mam częstsze skurcze np.jak wstaje z łóżka albo wychodzę z auta i też już są mocniejsze , powodują dyskomfort. -
Mysza123 wrote:U mnie mala tez raczej drobna sie szykuje bo w 29tc wyszlo 1450. Wymiarami natomiast na wydruku wszystko do przodu o tydzien, albo ponad tydzien, aby chyba wlasnie brzuch wychodzi idealnie. Z tym ze z transferu tez jestem pare dni dalej w ciazy. Nie wiem wiec jak ma sie waga do pomiarow.
Corke urodzilam tez malutka bo w 37tc- 2600. Nikt sie nic cala ciaze nie czepial. Tu obstawiam podobnie (jezeli by bylo terminowo). My jestesmy szczupli wiec to chyba tak wyjdzie ze dzieci nie naleza do ogromnych.
No u mnie 28+3 i mała ma 1370g i mówią że kawał baby 🤔 więc no nie wiem jak to się ma do twojego pomiaru 🙈
Ja znów was trochę zaniedbałam, dziś 3 strony musiałam nadrobić
W poniedziałek miałam skan prywatny- szyjka się wydluzyla, łożysko dalej nisko, mięśniak najgorzej jak to możliwe bo obu stronach szyjki i jeszcze rośnie dziad!
Dzis miałam kolejny skan, na służbę zdrowia tym razem. Będą mnie wysyłać do specjalnej kliniki,najlepszy szpital w mieście na cesarkę, żeby w razie krwotoku mogli odciąć dopływ krwi z tętnicy. mam się szykować na pierwszy tydzień listopada( 37tc) plus minus.
Wg skanu tego tez łożysko się trochę podniosło ale dalej jest nisko i przodujące. Od dzisiaj też na insulinie. W moczu i krwi dużo ketonów, znów jestem odwodniona mimo że pije 4l dziennie wody i innych płynów . Marzę o powrocie do pracy chociaż na chwilkę. Brakuje mi rutyny. U nas teraz fala upałów, nie idzie wytrzymać, zimne prysznice ratują życie i klimatyzacja.
Macie rację, już jesteśmy na takim etapie ciąży że wszelkie strachy i obawy powinny odejść w niepamięć. Kiedyś marzyłam o 24 tygodniu ciąży, a za 10 dni już będzie 30. Chwilo trwaj 💛
Młoda ułożona w poprzek, głowa z prawej strony więc nie kopie ani mięśniaka ani żeber, jest idealnie. Niech tak zostanie do samego porodu.
Cieszę się że u was względnie dobrze, podziwiam te z was które już mają dzieci w domu, ja nie wiem jak jedno ogarniemy a co dopiero trójkę 🤨Juśka88 lubi tę wiadomość
-
Nusiaaa89, jak Ty to robisz, że tyle litrów pijesz? Ja może i płynami dobijam do 2l (staram się), ale samej wody jak mi się uda więcej niż 0,5 litra to jestem z siebie dumna🫣🥴 nigdy nie piłam zbytnio wody, głównie herbaty, czasami soki i staram się w ciąży więcej h2o, ale kurczę średnio mi idzie😬
Dobrze, że szyjka Ci się ustabilizowała. 37tc to już całkiem całkiem dobry termin. Ja za 2 tyg. mam wizytę i będę ustalać termin CC, pewnie też coś koło tego tygodnia ciąży, max 38 podejrzewam. -
Nusiaaa- widzisz, moze zalezy od pogladu lekarza, nie wiem. Tak pisze z mojego doswiadczenia bo poprzednio corka miala 1500 w 30tc i jak mowie urodzila sie 2600 wiec po wymiarach ktore sa teraz obstawiam podobna wage.
Sa dzieci co troche hamuja ze wzrostem albo odwrotnie przychodzi moment ze mocno ida w wage. Ciezko w sumie przewidziec. Najwazniejsze by sie urodzily cale i zdrowe we wzglednie dobrym tygodniu 🙂 -
Nusiaaa89 wrote:No u mnie 28+3 i mała ma 1370g i mówią że kawał baby 🤔 więc no nie wiem jak to się ma do twojego pomiaru 🙈
Ja znów was trochę zaniedbałam, dziś 3 strony musiałam nadrobić
W poniedziałek miałam skan prywatny- szyjka się wydluzyla, łożysko dalej nisko, mięśniak najgorzej jak to możliwe bo obu stronach szyjki i jeszcze rośnie dziad!
Dzis miałam kolejny skan, na służbę zdrowia tym razem. Będą mnie wysyłać do specjalnej kliniki,najlepszy szpital w mieście na cesarkę, żeby w razie krwotoku mogli odciąć dopływ krwi z tętnicy. mam się szykować na pierwszy tydzień listopada( 37tc) plus minus.
Wg skanu tego tez łożysko się trochę podniosło ale dalej jest nisko i przodujące. Od dzisiaj też na insulinie. W moczu i krwi dużo ketonów, znów jestem odwodniona mimo że pije 4l dziennie wody i innych płynów . Marzę o powrocie do pracy chociaż na chwilkę. Brakuje mi rutyny. U nas teraz fala upałów, nie idzie wytrzymać, zimne prysznice ratują życie i klimatyzacja.
Macie rację, już jesteśmy na takim etapie ciąży że wszelkie strachy i obawy powinny odejść w niepamięć. Kiedyś marzyłam o 24 tygodniu ciąży, a za 10 dni już będzie 30. Chwilo trwaj 💛
Młoda ułożona w poprzek, głowa z prawej strony więc nie kopie ani mięśniaka ani żeber, jest idealnie. Niech tak zostanie do samego porodu.
Cieszę się że u was względnie dobrze, podziwiam te z was które już mają dzieci w domu, ja nie wiem jak jedno ogarniemy a co dopiero trójkę 🤨