Listopadowe mamy 2023 🤰🏻
-
WIADOMOŚĆ
-
KatrinaG wrote:Nusiaaa89 a Ty masz termin cc na czwartek? Jak się masz? Wszystko już pewnie dopięte na ostatni guzik 🙂
I nie uspokaja mnie to że musisz zawsze wszystko ogarniać I trzymać rękę na pulsie bo rozpierdol niezły tu jest. już mam czarne wizję że mi albo mięśniaka przetną albo jelita albo coś innego i stres mnie łapie 🙈
Dziewczyny wow, raptem dzień z hakiem mnie tu nie było a tu już 3 kolejne maluszki na świecie! Gratulacje dla was 😘🎉🎉🎉🎊🍸 i zazdroszczę, że macie już to za sobą. Mam nadzieję że czujecie się dobrze i maluszki również.
Monia Ty to już w ogóle, urodzić w domu i to tak ekspresowo to pewnie w gazecie lokalnej o Tobie napiszą 😁 ale no co za przeżycie.
Szczególnie dla męża. 💛
Ktoś jutro ma planowane czy następna jestem ja we czwartek?
-
Monia85 to rzeczywiście historia na film 😉Cieszę się, że wszystko dobrze poszło i masz już to za sobą 🙂
Natosia, Nusiaaa89 powodzenia i trzymam kciuki 🤞
Ja zostaję na noc w szpitalu, ale wszystkie badania dobre, wody się nie sączą, to normalny śluz ciążowy. Choć powiem Wam, że tak mi się po nogach lało, że byłam pewna, że to wody. No nic, szyjka długa, skurcze na KTG się już piszą, ale to nie porodowe, więc nic się nie rozkręca. Mam nadzieję, że jutro mnie wypiszą do domu,choć trochę liczyłam, że coś się zadzieje. Leżę w dwoma dziewczynami na sali i jedna ma termin porodu na czwartek, czyli dzień po mnie i też tylko skurcze przepowiadające. Ech, ciekawe czy do końca tygodnia się coś rozkręci... -
Bardzo dziękuję za gratulacje 😍
Ja się ogromnie cieszę że mam.juz to wszystko za sobą 😅😅
Dziewczyny które urodziły ogromne gratulacje ! Zdrówka dla Was i maluszków 😍
A dziewczyny które jeszcze czekają to powodzenia, trzymajcie się 😍 pewnie zaraz znowu maluszki rusza jeden za drugim 😊KatrinaG, Nusiaaa89 lubią tę wiadomość
-
Ja mam dziś wizytę , mam nadzieję że dowiem się już bardziej jakiś konkretów ,kiedy cc itd bo na razie to mam tak mniej więcej..
Monia85 starsze dzieciaki widziały dzieciątko od razu ?
Kurde mój mąż by nie dał rady..jak mu wczoraj opowiedziałam Twoją historię to stwierdził że to jakiś żart chyba 🤦😂
Dziewczyny po cesarkach jak tam się czujecie ?
Angelx byłaś nacinana ? Jak się czujesz ? Jak malutka ? -
Bootylishous wrote:o wow Dziewczyny Gratulacje i kurde Monia chapeau bas dla męża ! myślałam, że takie rzeczy się tylko w filmach dzieją bobasy wyskakują ostatnio jak z kapelusza, oby tak dalej szło, bo u nas na razie cisza.. co prawda młoda ma jeszcze niecałe 2 tygodnie, ale ten czas ostatnio się mega dłuży. Ja już na walizkach i nie wiem co ze sobą zrobić. Ostatnio jeszcze z nerwów kupiłam laktator elektryczny Naturally me. Koleżanka mi poleciła, a naczytałam się o problemach z laktacją więc wezmę go do szpitala w razie w. Chociaż wolałabym, żeby to była ostateczność, ale jednak wole mieć swój, żeby nie być uzależnionym od tego który jest w szpitalu. Która następna w kolejce ?
Ja też w sumie mam 2 tygodnie do terminu z om , ale bardziej biorą ood uwagę z usg na 2.12..
Od wczoraj mam wrażenie że jak siadam na krześle to tak jakbym siadala na macicy , nie wien czemu..czy to mała tak nisko czy mi pochwa wypada czy co.. -
Karolcia15031 wrote:Ja mam dziś wizytę , mam nadzieję że dowiem się już bardziej jakiś konkretów ,kiedy cc itd bo na razie to mam tak mniej więcej..
Monia85 starsze dzieciaki widziały dzieciątko od razu ?
Kurde mój mąż by nie dał rady..jak mu wczoraj opowiedziałam Twoją historię to stwierdził że to jakiś żart chyba 🤦😂
Dziewczyny po cesarkach jak tam się czujecie ?
Angelx byłaś nacinana ? Jak się czujesz ? Jak malutka ?
W ogóle to myślałam, że córka będzie do pkola chodzić, a odkąd się mały urodził, to trzeci tydzień walczymy z katarem. Wszyscy jesteśmy już zmęczeni, bo córka nie ma się gdzie wyszaleć, brak przedszkola dla niej, a dla nas przestrzeni na odpoczynek. Jest jednak bardziej absorbująca niż noworodek🫣
Do tego mnie zaraziła, tylko przechodzę przezoeboeni dużo gorszej, bo mam katar, kaszel, gardło boli i zimno mi. Tylko gorączki brak. Boję się czy to nie jakiś covid 😱 -
Abbigal 20.11 mam ostatnią wizyte i wtedy powie czy do szpitala 21.11 czy 22.11 i na drugi dzień cc. Szyjkę mam jeszcze długą bo 3,5cm , mała w 2tyg ładnie przypakowała bo ma już 2700g , ja też 1,5kg na plusie w 2tyg 😳 więc już 10kg pykło. Kurde Twój maluch zaraz będzie niemowlaczkiem 😍 mój niespełna 2 latek też nie ma gdzie się rozładować bo nie mam siły na spacery . W dodatku mały ma katar a córka nadal kaszle..
abbigal lubi tę wiadomość
-
Hey dziewczyny
My rozpakowane
Najsłodsze dziecko na świecie - Arlette ma 3.1 kg i 9/10 w skali apgar. O 8.30 rano wzięli nas na stół a przytomność odzyskałam o 13.30.
Dostałam normalne znieczulenie od pasa w dół i wszystko było dobrze, na wysokości bikini zrobili cięcie ale jak doszło do ma ich to musieli zrobić wyżej więc zrobili niewiele niżej niż zebra. Więc mam dwa cięcia na dwóch różnych poziomach
Zaczęłam też krwawić mocniej, i okazało się że mięśniak wykręcił mi macicę do tego stopnia że połowa jej nie chciała się znieczulić wcale więc starali się dodać mi więcej znieczulenia dalii kolejny rodzaj w kręgosłup, morfinę I inne a ja ciągle czułam, skakałam z bólu
Musieli mnie uśpić. I szyli mnie 3h w zasadzie. Mam ciągle cewnik, nie pozwolili mi chodzić bo się okazało że mam gorączkę i brzuch mój nie wygląda fajnie wiec dostaje na sepsę leki antybiotyk oto w razie w..wzięlii.duzo.krwin i płynów do badań, ciśnienie też wysokie. Tylko dziecko idealne..jest prześliczna, nie płacze, je ładnie z piersi, wszystko pięknie
Kto tam wierzy niech się pomodli i zdrówko moje i małej, bo chciałabym móc się cieszyć w pełni z tego, jakie szczęście nas spotkało.
abbigal, Angelxx lubią tę wiadomość
-
Bardzo się cieszę, że już jesteś po i że wszystko skończyło się dobrze. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia i gratuluję pięknej córeczki, teraz już wszystko będzie tylko lepiej. Przesyłam ogrom ciepłych myśli 🤗 🤗🤗❤️
Nusiaaa89 lubi tę wiadomość
-
Nusiaaa89 gratuluję idealnej córeczki 😍 jesteś juz po wszystkim więc teraz będzie tylko lepiej. Dobrze że dostajesz profilaktycznie antybiotyk 👍 teraz dużo odpoczywaj , dbaj o siebie 😉 bliznami się nie przejmuj , teraz są maści , plastry , lasery , kolagen 👍
-
Karolcia15031 wrote:Ja mam dziś wizytę , mam nadzieję że dowiem się już bardziej jakiś konkretów ,kiedy cc itd bo na razie to mam tak mniej więcej..
Monia85 starsze dzieciaki widziały dzieciątko od razu ?
Kurde mój mąż by nie dał rady..jak mu wczoraj opowiedziałam Twoją historię to stwierdził że to jakiś żart chyba 🤦😂
Dziewczyny po cesarkach jak tam się czujecie ?
Angelx byłaś nacinana ? Jak się czujesz ? Jak malutka ?
Nie byłam nacinana ☺️ 6 urodziłam a 8 już szłyśmy do domu. Mała lekka żółtaczkę ma 😊 tak to czujemy się dobrze. Mała w domu śpi lepiej w szpitalu było ciężko. Tam prawie nic nie spałam 🥴 obawiałam się jak mały zareaguje po naszym powrocie a jestem zaskoczona. Bo nie ma tragedii. Pilnować trzeba bo młody nie umie jeszcze być delikatnym 😊 ale zazdrość nie jest jak bardzo duża chyba że już jest zmęczony 🙂
Ja pekłam w dwóch miejscach ale tylko tak na pojedynczy szew. Bardziej bolą mnie niestety hemoroidy które teraz pod wpływem wysiłku się nasiliły... Ciężko mi siedzieć 😕 i teraz już na pewno chce je usunąć a nie znowu męczyć się z maścią czy czopkami.... Mimo że nie planuje już kolejnych dzieci wiem że one będą mi dokuczać już zawsze 😒 -
AgataAgatka wrote:Angelxx gratulacje. Jak dla mnie poród ekspres 🙂 dużo zdrowia dla Was
No niby poszło szybko ale jaki to wysiłek to szok 🙈 czułam się jakby to całą wieczność trwało... Ciągle pytalam czy już się zsunela i czy ją widać bo nie miałam już siły 🙈🙈 -
abbigal wrote:@Angelxx, Gratulacje 🥰 Zdrówka dla Ciebie i Michalinki. ( Ps. bardzo mi się to imię podoba☺️). Wracajcie szybciutko domku ☺️
Dziękujemy 😍 imię wybierala córka i nawet dobrze dobrała. Całkiem do niej pasuje 🙂🙂 narazie tylko 3 osoby krzywily miny na imię... Ale cóż nasz wybór 😊 do domu wróciliśmy ekspresowo. Bo już 8 popołudniu wychodziliśmy. 😅 Ale się cieszyłam ! Bo w szpitalu mała.ciagle ktoś budził i później ja spać nie mogłam.abbigal lubi tę wiadomość
-
KatrinaG wrote:Angelxx gratuluję 🎊 🙂 Mega szybki poród, choć te skurcze przepowiadające trochę Cię męczyły. Jak się czujesz? Jednak Twoja córeczka nie poczekała na moją 😉 Odpoczywaj i życzę szybkiego powrotu do domu. Czuję, że teraz pójdzie kolejka szybko, jutro Agata, a potem kolejne maluszki 🙂
Karolcia życzę by Ci się poród trafił, kiedy będziesz na to gotowa. Choć przy dwójce dzieci już na pewno jesteś 🙂
Agata kciuki za jutro 🤞
Dziękuję. Tak i te przepowiadające faktycznie wróżyły poród 🙈🙈 jak Ty się czujesz ?? 😊 No nie poczekała. A miały się rodzić razem 😅😅 -
abbigal wrote:I jak tam, @Karolcia, masz ostateczny termin CC? Ja już 3 tygodnie po CC, ale to leci🫣😱 więc nawet nie pamiętam, że była. Ale położna środowiskowa mnie ostatnio uczuliła, że to złudne, bo niby blizna zewnętrzna zagojona, nic nie boli, ale jak się nie będę oszczędzać to mogę sobie jeszcze problemów narobić....i w sumiemiała rację, bo poprzednią prawie całą noc miałam małego na rękach, poduszka do karmienia oparta na brzuchu też prawie całą noc i kurczę dzisiaj tak czuję, że nadwyrężyła mięśnie brzucha, bo aż bolą jak oddycham czy się ruszam. To jednak operacja na otwartym brzuchu, ale kurcze przy starszaku to ciężko tylko leżeć i pachnieć z noworodkiem🫣
W ogóle to myślałam, że córka będzie do pkola chodzić, a odkąd się mały urodził, to trzeci tydzień walczymy z katarem. Wszyscy jesteśmy już zmęczeni, bo córka nie ma się gdzie wyszaleć, brak przedszkola dla niej, a dla nas przestrzeni na odpoczynek. Jest jednak bardziej absorbująca niż noworodek🫣
Do tego mnie zaraziła, tylko przechodzę przezoeboeni dużo gorszej, bo mam katar, kaszel, gardło boli i zimno mi. Tylko gorączki brak. Boję się czy to nie jakiś covid 😱
Abbigal wyobraź sobie że ja szlam do porodu zdrowa a wyszłam ze szpitala podziebiona. Katar , ból.gardla... a młody w domu też z katarem cały czas 🙈 więc wiem co przechodzicie... -
Nusiaaa89 wrote:Hey dziewczyny
My rozpakowane
Najsłodsze dziecko na świecie - Arlette ma 3.1 kg i 9/10 w skali apgar. O 8.30 rano wzięli nas na stół a przytomność odzyskałam o 13.30.
Dostałam normalne znieczulenie od pasa w dół i wszystko było dobrze, na wysokości bikini zrobili cięcie ale jak doszło do ma ich to musieli zrobić wyżej więc zrobili niewiele niżej niż zebra. Więc mam dwa cięcia na dwóch różnych poziomach
Zaczęłam też krwawić mocniej, i okazało się że mięśniak wykręcił mi macicę do tego stopnia że połowa jej nie chciała się znieczulić wcale więc starali się dodać mi więcej znieczulenia dalii kolejny rodzaj w kręgosłup, morfinę I inne a ja ciągle czułam, skakałam z bólu
Musieli mnie uśpić. I szyli mnie 3h w zasadzie. Mam ciągle cewnik, nie pozwolili mi chodzić bo się okazało że mam gorączkę i brzuch mój nie wygląda fajnie wiec dostaje na sepsę leki antybiotyk oto w razie w..wzięlii.duzo.krwin i płynów do badań, ciśnienie też wysokie. Tylko dziecko idealne..jest prześliczna, nie płacze, je ładnie z piersi, wszystko pięknie
Kto tam wierzy niech się pomodli i zdrówko moje i małej, bo chciałabym móc się cieszyć w pełni z tego, jakie szczęście nas spotkało.
Gratulacje ! 🥰🥰 Poród faktycznie strachliwy. Ale jesteście razem i pomodlę się o wasze zdrówko !!! Żebyś jak najszybciej doszła do siebie i żebyście mogły cieszyć się sobą 🥰
Dobrze że mała.jest grzeczna i wszystko u niej idzie jak należy 🙂
Dwa takie cięcia to jest naprawdę wiele. Na pewno będziesz dochodzić do siebie trochę dłużej. Dobrze że podają leki np przeciw sepsie . I dbają o Was.