Listopadowe mamy 2023 🤰🏻
-
WIADOMOŚĆ
-
Gratulacje dziewczyny, super ze kolejne maluchy sie na swiecie pojawiaja ❤️
Tak patrze ze te nasze bable wszystkie takie drobiazgi, moja ma 3 tygodnie a tez wazy ok 3100. Sporo placze, malo spi, trzeba ciagle lulac ten maly cud. Noce sa ciezkie, taki malutek a juz rece i plecy bola.
Dodatkowo starsza przyniosla infekcje, sama juz sie wychorowala, teraz ja sie mecze a choroba w polaczeniu z wymagajacym noworodkiem to duzy sprawdzian dla organizmu. Bardzo sie boje o malutka bo przeciez dla takiego dzieciaczka katar czy chore gardlo to niebezpieczna sprawa 😞.Nusiaaa89 lubi tę wiadomość
-
Moja przedwczoraj ważona przez położna i tez 12
Dni i 3090.Ale i tak super bomprzy wyjściu ze szpitala miała 2680.
Karolcia gratuluje córci!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2023, 11:34
Nusiaaa89 lubi tę wiadomość
2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
Natosia wrote:Moja przedwczoraj ważona przez położna i tez 12
Dni i 3090.Ale i tak super bomprzy wyjściu ze szpitala miała 2680.
Karolcia gratuluje córci! -
Jest na piersi,ale głodomorek faktycznie z niej jest 😅
Nasza tez na ten moment jest bardzo łaskawa,ale z doświadczenia wiem,że to może być kwestia żółtaczki+ to tez się zmienia pozniej 😅😅2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
Hej dziewczyny 😊 dziękuję za gratulacje 😘 CRP mi zaczeło spadać więc w środę wyszłyśmy do domu. Pierwsza noc była koszmarna , od 22 do 3 w nocy jadła co godzinę ,robiła kupy i popłakiwała ale potem spała do 6. Dziś już było lepiej, jak zasnęła o 23 to o 3.30 ją wybudzałam bo cycki mi pękały bo mam nawał. W dzień fajnie spi. Muszę uważać na małego bo jak karmie to czasem wskakuje na łózko. Czasem jest wojna bo jak starsza chce na ręce małą to mały też chce ją brać i wrzeszczy po straszej ,że nie wolno. Ja się czuję dobrze , tylko cały czas mam wzdęty brzuch.
Angelxx lubi tę wiadomość
-
Dopiero teraz mam nadrobiłam forum. Mała jest bardzo wymagająca. Położna i doradca laktacyjny każą karmić co 3h. A u nas na karmienie i odciąganie zajmuje czasem 2h, więc zostaje mi 1h na sen w nocy czy w ciągu dnia na zrobienie czegokolwiek. Już myślę o przejściu wyłącznie na mm, bo nie daję rady 😔Dostałam radę, żeby schodzić z mm stopniowo co 20-30ml na dobę co kilka dni. Czy któraś ma w tym doświadczenie? Boję się, że mała będzie głodna i nie damy rady zejść z mm. Dzięki za info o laktatorze, że nie jest wyznacznikiem ilości pokarmu, bo ja niewiele odciągam. Jeszcze mam za duży lejek i dopiero w poniedziałek przyjdzie mniejszy. Mam jeszcze pytanie odnośnie zastoju, bo chyba go mam w jednej piersi. Czuję takie zgrubienia, czy to zastój? Robię ciepłe okłady przed i w trakcie karmienia, a zimne po. Trochę pomagają, więc może to zastój?
Kto jeszcze w dwupaku? Chyba większość już się rozpakowała i czekamy na pozostałe maluszki 🥰Kurczę, dopiero był czas, kiedy się dowiedziałyśmy o ciąży, a teraz niektóre maluchy zaraz będą niemowlakami. Jak to zleciało. A teraz z bobasem czas leci nie wiem kiedy...
-
Karolcia15031 wrote:Hej dziewczyny 😊 dziękuję za gratulacje 😘 CRP mi zaczeło spadać więc w środę wyszłyśmy do domu. Pierwsza noc była koszmarna , od 22 do 3 w nocy jadła co godzinę ,robiła kupy i popłakiwała ale potem spała do 6. Dziś już było lepiej, jak zasnęła o 23 to o 3.30 ją wybudzałam bo cycki mi pękały bo mam nawał. W dzień fajnie spi. Muszę uważać na małego bo jak karmie to czasem wskakuje na łózko. Czasem jest wojna bo jak starsza chce na ręce małą to mały też chce ją brać i wrzeszczy po straszej ,że nie wolno. Ja się czuję dobrze , tylko cały czas mam wzdęty brzuch.
Jak ja to znam ! U mnie jest dokładnie to samo ! Jak córka chce to młody też. Jak nie dostanie to wyzywa, ryczy i trzeba mu ustąpić bo inaczej bym chyba na głowę dostała. Od jego ciągłego płaczu.... Taki etap wszystko próbuje płaczem i krzykiem wymusić .... -
Katrina zdecydowanie za szybko czas leci... Dopiero ja urodziłam a mała ma.juz 3 tygodnie... W ciszy leciał szybko czas na końcu się dłużył a teraz zapiernicza ! U mnie mała jest na prawdę kochana... Ale też lubi powisiec na cycku. Jak już za długo jest to ja odklejam żebym mogła robić coś innego niż tylko siedzieć i pachnieć 😊 bo mam jeszcze inne dzieci 😅
KatrinaG lubi tę wiadomość
-
KatrinaG wrote:Dopiero teraz mam nadrobiłam forum. Mała jest bardzo wymagająca. Położna i doradca laktacyjny każą karmić co 3h. A u nas na karmienie i odciąganie zajmuje czasem 2h, więc zostaje mi 1h na sen w nocy czy w ciągu dnia na zrobienie czegokolwiek. Już myślę o przejściu wyłącznie na mm, bo nie daję rady 😔Dostałam radę, żeby schodzić z mm stopniowo co 20-30ml na dobę co kilka dni. Czy któraś ma w tym doświadczenie? Boję się, że mała będzie głodna i nie damy rady zejść z mm. Dzięki za info o laktatorze, że nie jest wyznacznikiem ilości pokarmu, bo ja niewiele odciągam. Jeszcze mam za duży lejek i dopiero w poniedziałek przyjdzie mniejszy. Mam jeszcze pytanie odnośnie zastoju, bo chyba go mam w jednej piersi. Czuję takie zgrubienia, czy to zastój? Robię ciepłe okłady przed i w trakcie karmienia, a zimne po. Trochę pomagają, więc może to zastój?
Kto jeszcze w dwupaku? Chyba większość już się rozpakowała i czekamy na pozostałe maluszki 🥰Kurczę, dopiero był czas, kiedy się dowiedziałyśmy o ciąży, a teraz niektóre maluchy zaraz będą niemowlakami. Jak to zleciało. A teraz z bobasem czas leci nie wiem kiedy...
Kochana ja się nauczyłam wysłuchiwać rad ale robić swoje bo to w końcu moje 3 dziecko. Nie jestem żadnym specem od dzieci i nie wiem czy robie dobrze czy źle ale dzieci zawsze dobrze przybierały i nic im nie było. Synek od urodzenia przesypiała w nocy 6h i go nie wybudzałam bo w dzień jadł modyfikowanego po 70-80ml nawet co 2h ( dopiero w domu rozkręcałam laktacje i przeszedł tylko na pierś) a zaczem zaczoł budzić się w nocy coraz częściej więc moje szczęście przespanych nocy nie trwało długo. Teraz córcia też potrafi w nocy przespać 4-6h i też nie wybudzam bo przed spaniem potrafi jeść 4 razy z rzędu w odstępach godzinnych. Nie przejmuj się tak mlekiem , ważne że dziecko dostaje naturalnego pokarmu chociaż trochę. Ja bym na Twoim miejscu karmiła jedną piersią 15min drugą 15min i ściągała po 10min każda bo inaczej będziesz zmęczona tym wszystkim , nie wyspana i uwiązana. Oczywiście zrobisz jak uważasz 😉 bo może w Twoim przypadku źle doradzam bo wiadomo każda z nas jest inna i każde dzieciątko też.
Ale mam huśtawki nastrojów , czasem tak bardzo chce mi się płakać jak pomyślę że na początku ciąży tak bardzo nie chciałam w niej być a mała jest taka cudowna. Albo jak mały szaleje i boję sie że nie chcący jej coś zrobi to trz chce mi się wyć.KatrinaG lubi tę wiadomość
-
Angelx ja też nie pozwalam wisieć ma cycku choć mała lubi. Pilnuje żeby piła tak max 15 min. Na razie mam pomoc tesciowej która mi gotuje i małego bierze na spacer bo mąż od razu poszedł do pracy bo w miarę ogarniam wszysto od powrotu do domu więc nie ma sensu żeby siedzieć i nie zarabiał.
-
Gratuluję dziewczyny nowonarodzonych dzieciaczków 🥹
Sama urodziłam 13.11 i teraz was nadrobiłam. Poród był ciężki, młody ważył 4 kg i przez to, że był duży ciężko wychodził z kanału rodnego przez co ma połamany obojczyk i krwiak w główce. Ja sama tylko trochę popekalam, to mój drugi poród i był dla mnie boleśniejszy, bez oksytocyny miałam okropne bóle, a zero skurczy, a przy oksytocynie dopiero coś ruszalo, bolało, ale chociaż skurcze były i akcja szła do przodu.
Na razie Walczymy o pozbycie się żółtaczki i jak najwięcej kp, bo ciężko mu ssać i sporo jesteśmy na mm, ale liczę, że to chwilowe 🩵KatrinaG lubi tę wiadomość
Starania od 11.2017r.
-Laparoskopia z powodu zapalenia otrzewnej miednicy mniejszej, skutek: brak prawego jajowodu, lewy drożny.
-Insulinooporność
-lekkie PCOS
04-05.19r - Lametta + Ovitrelle, glucophage
06.19r. - torbiele, miesięczną przerwa w staraniach
07-10.19r - Lametta + Ovitrelle, glucophage (6cs)
20.11.19r. - 1 cykl z clo i IUI (7cs) 😥
16.12.19r. - 2 IUI menopur (8cs) 😥
01.20r. - lametta na własną rękę
02-05.20r. - starania bez leków (10-13cs) torbiel czekoladowa po lewej stronie
22.06.20r. - transfer 4ab
8dpt - beta 114.09 🥰
11dpt - beta 301.78 🥰
18dpt - beta 3258.58 🥰
synuś 💙
23.02.23r. transfer 3BB🐣
6dpt - beta 19 / prog 20.60 🥰
8dpt - beta 56 🥰
13dpt - beta 593 🥰
15dpt - beta 1654 🥰
20dpt - beta 7314 🥰
Drugi synuś 🩵
Zostały jeszcze ❄❄❄❄ -
Dzięki Karolcia, no muszę coś zmienić, bo psychicznie wysiądę...
Silvia gratuluję 🎊 i współczuję trudnego porodu, oby mały jak najszybciej wrócił do zdrowia 🙂 Wszelkie porady jak będziesz schodzić z mm mile widziane 🙂To moje pierwsze dziecko i zupełnie nie wiem, jak się do tego zabrać... -
Silvia gratulacje 😊 szkoda tylko że poród był ciężki ale masz juz to za sobą 👍 jak takie małe dziecko dochodzi do siebie jak ma połamany obojczyk ?
Katrina wydaje mi się, że masz mało mleczka przez to, że jesteś tym wykończona,bo skoro zostaje Ci godzinka miedzy karmieniem i odciaganiem to masz prawo mieć serdecznie dość. A stosujesz coś żeby było więcej mleka? Mi się wydaje że mi pomogło picie kawy zbożowej ze sporą ilością mleczka owsianego i picie dużej ilości wody. Jem też dość sporo.
Dziś mija tydzień od porodu , brzuch mi powoli schodzi a na wadze zostało 4kg-5kg . -
Silvia gratulacje 🥰 zdrówka dla Was 😉
Karolcia z tymi wahaniami nastroju mam to samo. Nawet w ciąży aż tak nie miałam jak teraz po porodzie. O wszystko chce mi się ryczeć 🙈 o to że mały może zrobić jej krzywdę też... I ja się szybko denerwuje.... Jak odrabiam lekcje z młodą a ona nie rozumie albo młody płacze o byle co gotuje się we mnie.... Ale staram się trzymać nerwy na wodzy 🤦
Współczuję choroby córki 😓 wiem jakie to okropne jak chorują przeważnie jeden po drugim i strach o maluszka 😢 ale liczę na to że będzie dobrze, a malutka silna i się nie zarazi 🥰.. Odpukac u nas katary minęły ... Ale małej często w nosku coś "charczy" .
Katrina przemęczenie na pewno nie wpływa dobrze i to nie tylko na pokarm, ale samopoczucie też 😔 ale wiem coś o tym. Mała czasami w nocy daje mi popalić... Wisi na cycku po tyle czasu że ledwo zasnę i już znowu muszę jej dać.... A czasami śpi nawet ładnie i wtedy korzystam. Całe szczęście to mija... Podrosną troszkę to też nie będą się tak często budzić i już nie będzie potrzeby zmieniać pieluszek w nocy. Teraz średnio 3-4 pieluchy przebieram w ciągu nocki.
Co do wagi to ja po ciążach spadam szybko w dół aż za bardzo i później trochę czasu mija żebym nabrała spowrotem masy ... Co mnie średnio cieszy bo wolę mieć chociaż troszkę brzuszka/dupki a nie same kości wystające 😒🥴 teraz po 3 ciąży to zapewne skóry na brzuchu troszkę zostanie 🙈 -
Katrina - Karolcia dobrze doradziła żebyś pokarmila ja po 15-20 min z jednej i z drugiej piersi. I sprawdzaj czy ona faktycznie pije i słychać przełykanie mleczka czy tylko sobie trzyma, spi i zaciąga co jakiś czas na lyczka . Bo może potrzebuje bliskości a nie jedzonko lub ma silny odruch ssania i uratuje Was smoczek ? 😉
-
Dzięki dziewczyny za rady 🙂Była dziś u mnie położna i powiedziała, że max 40min mam ja trzymać na piersiach. Próbujemy zejść z mm i w niedzielę z przerwą chyba półgodzinną wisiała na cyckach 4h🙈I skończyło się na na butli z mm, bo ryczała strasznie. Położna mi powiedziała, żeby nie demonizować mm, dać butlę, kiedy się nie naje z piersi i z odciągniętego pokarmu. Także zmieniam myślenie i stwierdziłam, że nic na siłę. Bez sensu się męczyć, jak narazie mojego pokarmu nie jest wystarczająco.
Angelxx Smoczek rzeczywiście nas czasem ratuje jak już nie chce mi piersi, a widać chęć ssania. Od urodzenia mała ma bardzo duży odruch ssania.
Współczuję chorób, bo to zawsze nerwy o maluszka i dodatkowa praca przy starszych dzieciach. Życzę dużo zdrowia, oby szybko dzieciaki wróciły do zdrowia.
Wychodzicie na spacery? My byliśmy tylko raz na ok 10min nie licząc przejazdów do lekarzy. Odczuwalna temperatura ostatnio poniżej - 5,więc boję się wychodzić. Wstawiamy na balkon, żeby choć trochę się wietrzyła. Niestety pogoda nie zapowiada się na lepszą...Angelxx lubi tę wiadomość
-
KatrinaG mi też zdarza się jeszcze dokarmiać mm, gdy widzę, że po zjedzeniu z obu piersi po kilku minutach ssie dalej bez opamiętania swoje piąstki. Wtedy szykuję mu 30 ml mieszanki i dziecko zasypia jak aniołek. Staram się przystawiać tak często jak tylko mały tego chce, ale ta laktacja jeszcze nie wyrabia na jego potrzeby. Też dajemy mu czasem smoczek, głównie jak pręży się i płacze przy kupce albo bączkach. Nie daję mu smoczka do spania, bo zauważyłam, że z nim śpi dłużej i wtedy budzi się bardzo głodny, rzuca się na pierś i pije łapczywie, a później płacze, bo mu się odbija albo ulewa.
-
Palcia mojej zwykle 30ml nie wystarcza i musi po chwili dostać kolejną porcję. Na noc dajemy 70ml, żeby zasnęła. Ja też potrzebuję regeneracji, bo po całym dniu z laktatorem jestem wykończona... Mam nadzieję, że nasze mleczka niedługo się pojawią na tyle, by wystarczyć dla bobasków 🙂 Z lewej piersi zaczyna mi ciągnąć, bo mam plamy na koszulce, może to dobry znak 😉
Palcia lubi tę wiadomość