Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolka14 wrote:Tylko że gin kazała mi zrobić żeby niby dynamikę zobaczyć, tylko że ja teraz panikuje że może coś jest nie ok
i to nieszczęsne 38555 takie małe mi się wydaje ehhh a i jeszcze jedno tsh mam 1,4 przy max 4.0 to ok?
Karolka,
To bete powtórz w piątek i zobaczysz jak przyrasta. Przyrost najważniejszy
Na TSH zupełnie się nie znam... sama dziś pytałam dziewczyn czy moje jest ok.
Karolka14 lubi tę wiadomość
-
DziękiEllasi wrote:Karolka,
masz 38555,a norma jest do 88769. Spokojnie Owulacja mogla być np 2 dni później albo do zagnieżdżenia doszło np. w 9 dniu po owu a nie w 5 lub 7 dniu.
Zobacz jakie duże różnice są pomiędzy dolną i górną granicą- właśnie ze względu na takie sytuacje.
Jest ok- jest w normie!
trochę jestem spokojniejsza byle do niedzieli i mam nadzieję że serucho już będzie pompować z całych sił

-
nick nieaktualnyTsh im nizsze tym.lepiej 1.4 jest ok. Wczesniej jakie miałaś?Karolka14 wrote:Tylko że gin kazała mi zrobić żeby niby dynamikę zobaczyć, tylko że ja teraz panikuje że może coś jest nie ok
i to nieszczęsne 38555 takie małe mi się wydaje ehhh a i jeszcze jedno tsh mam 1,4 przy max 4.0 to ok?
Karolka14, Karolka14 lubią tę wiadomość
-
Karolka14 wrote:Dzięki
trochę jestem spokojniejsza byle do niedzieli i mam nadzieję że serucho już będzie pompować z całych sił 

Trzymam kciuki
Będzie ok. Betę masz ładną, będzie dobrze!
Sama ciągle panikuję więc doskonale Cię rozumiem, ale musimy być silne i dzielne.
Karolka14 lubi tę wiadomość
-
Jeszcze raz dzięki za słowa otuchyEllasi wrote:

Trzymam kciuki
Będzie ok. Betę masz ładną, będzie dobrze!
Sama ciągle panikuję więc doskonale Cię rozumiem, ale musimy być silne i dzielne.
ok lece bo matka gadu gadu a córka zalewa łazienkę milej nocy wszystkim

-
Karolka14 wrote:Jakas taka niska i się wydaje ,ją chyba oszaleje ciągle chodzę nerwowa jejku w pierwszej ciąży było łatwiej

Ja na takim etapie co ty miałam 38007 a jestem w ciąży bliźniaczej
A po co dr chce widzieć dynamikę bety, miałaś usg, co było widać?
Przy takiej becie to ja już widziałam serduszkaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2016, 20:11

-
Karolka14 wrote:Tylko że gin kazała mi zrobić żeby niby dynamikę zobaczyć, tylko że ja teraz panikuje że może coś jest nie ok
i to nieszczęsne 38555 takie małe mi się wydaje ehhh a i jeszcze jedno tsh mam 1,4 przy max 4.0 to ok?
Karolka każda kobieta ma inną betę i przyrost bety, nawet na tym samym etapie ciąży stąd tak duże widełki podawane w normach z laboratorium, masz naprawdę przyzwoite wyniki i nie koniecznie musisz mieć najwyższą wartość z podanego zakresu, TSH w ciąży najlepiej jak jest poniżej 2 jednostek, około 1 jest optymalnie ale jeśli jest jeszcze niższe to też nie szkodzi płodowi, przynajmniej tak wyjaśniła mi moja pani doktor.
Karolka14 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny byłam dzis na badaniach które zlecił mi lekarz i oczywiście nie wszystko jest ok. Nie wiem czy znacie sie na interpretacji morfologi? Ja czytałam i wywnioskowałam z tego, że jak sie ma podwyższone NEUT ( neutrofile), to, że jest jakieś zakażenie wirusowe miejscowe albo ogólne. Nie miała tak żadna z Was????
Już sie prtwie a wizyta dopiero w poniedziałek:( -
No ja serduszka jeszcze niestety nie widziałam mam nadzieję ujrzeć w niedzielęrudi wrote:Ja na takim etapie co ty miałam 38007 a jestem w ciąży bliźniaczej

A po co dr chce widzieć dynamikę bety, miałaś usg, co było widać?
Przy takiej becie to ja już widziałam serduszka
wydaje mi się że ma USG do doopy
Ellasi lubi tę wiadomość

-
Rozmaz był zapewne mechaniczny a komputer często się myli w zliczaniu tych komórek. Niektórzy lekarze nie patrzą na niego zupełnie. Jeżeli nie jest jakoś bardzo powyżej normy nie masz się o co martwić. O zakażeniu/infekcji może świadczyć WBC poziom leukocytów, czyli białych krwinek. Jeżeli on jest w normie spokojnie czekaj na wizytę.
-
małamama wrote:Dzięki Pistacja

poszperałam jeszcze trochę po necie i normy dla ciężarnych są troche inne od tych normalnie. Już sie uspokoiłam, a mój wynik nie jest bardzo podwyższony.
A mimo wszystko chcę już kolejną wizytę
Popieram!
Też chcę kolejną wizytę
-
Ja już po pierwszej wizycie
Fasolka ma się dobrze, ma prawie 3 cm, i serduszko już bije
Lekarz wyliczył termin na 10.11. a USG pokazywało 12.11. także rozbieżność nie jest duża
Lekarz chciał wypisać L4 ale nie chciałam bo w sumie dobrze się czuję, a jak człowiek chodzi do pracy to bardziej ogarnięty jest, w domu to by mi się nawet o siebie dbać za bardzo nie chciało
kolejna wizyta za 3 tyg - już nie mogę się doczekać!
Jolcia1985, Pistacja, Ellasi, takasobieja, Scorpiolenka, megimeg lubią tę wiadomość
Ruzia

-
Cześć dziewczyny. Nieśmiało przyłączam się do grupy
Jutro wybieram sie na pierwszą wizytę do lekarza, myślę, że po niej będę już się czuła pewniej
pabelka88, magdaa lubią tę wiadomość
-
Ellasi ja miałam takie czarnowidztwo we wtorek. Nawet Wam tu pisałam, że się boję, bo moje mdłości zupełnie minęły. Boję się nadal, ale już wyluzowałam, bo nie mam wyjścia jak czekać do 05.04 na wizytę. Stres szkodzi maleństwu, więc staram się nie nakręcać, ale lekko nie jest. A zmartwienia to nam nie przejdą z 9 miesiącem, tylko po narodzinach to już całe życie będziemy się zamartwiać o nasze dzieciEllasi wrote:Ja tez czekam na wieści z wizyt.
Widzę że nie tylko ja mam jazdy dotyczące objawów, ich braku czy mniejszego nasilenia.
Cały dzień mnie czarne wizje męczyły tak się z rana nakręciłam że coś jake nie tak
Teraz po powrocie z pracy doslam do wniosku że nie mam wpływu na to co się stanie wiec nie powinnam się zamartwiać i snuć czarnych wizji bo to tylko mi nerwy szarpie.
Teraz nawet coś zaczynam w brzuchu czuję i persi tez pobolewają więc jest szansa źe wszystko jest ok
i tego się trzymam.
Wizyta dopiero 7.04 wiec do tego czasu pewnie wielokrotnie jeszcze będzie u mnie panika.
Straszne to wszystko-człowiek walczy o zajście w ciąże, potem chwila radości,a następnie nerwy i stres i tak przez 9 miesięcy od wizyty do wizyty sinusoida emocji
Ellasi, jusst lubią tę wiadomość
-
ja też własnie jestem po przejściach:2011r.-poronienie (puste jajo), po pół roku kolejne poronienie (tym razem nie wiedziałam że jestem w ciąży), 2013r -zdrowa córeczka, 2015 - poronienie (ciąża przestała się rozwijać w 6 tyg.brak przepływów-w 10 tyg. się dowiedziałam),no i teraz...Bóg jeden wie, co będzie...koala82 wrote:Aniu z tego co piszesz to twój pęcherzyk ciążowy ma 10,8mm co wskazuje na 4 tydzień i 1 dzień +-błąd pomiaru 7 dni. Ja też chodzę strasznie nakręcona, przede wszystkim z powodu tego co już przeszłam, byle do pierwszych prenatalnych, po nich już trochę się może uspokoję. W drugiej ciąży straciłam maluszka w 11 tygodniu, natomiast w trzeciej z córcią przez 5 tygodni cały czas plamiłam albo krwawiłam, potem w czwartym miesiącu pojawił się ogromny krwiak, ale wszystko zakończyło się pomyślnie, urodziłam zdrową, cudowną córeczkę.


-
nick nieaktualny
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH










