Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Nigdy bym nie wierzyla w przepowiednie rodziny czy znajomych co do plci. To sie nie sprawdza. W poprzrdniej ciazy mowili mi ze bedzie chlopak ja mialam przrczucir na chlopaka do tego zachcianki. A okazalo sie ze dziewczynka. Teraz tez slyszalam rozne wrozby, na usg w 12 tc uslyszalam ze synek ale dalej nie nadtawialam sie. Dla mnie najwazniejsze zeby dziecko bylo zdrowe.
Mysle ze zawiedzione mamy i tak beda kochac swoje dziecko i beda zalowac wypowiedzianych slow. Tylko uwazam ze czasami trzeba sie zastanowic zanim sie cos powie czy napisze bo w zyciu roznie bywa a potem naprawde mozna bardzo zalowac.
Czwarty chlopak to nie zadna tragedia. Wiem ze mamy czesto marza o coreczkach tym bardziej jak juz sie ma synow ale decydujac sie na dziecko trzeba byc swiadomym ze nigdy nie ma sie pewnosci jakiej plci bedzie dzidzius. A tym bardziej wrozki ciocie tego nie przewidza.Karolka14, MajaRyt, anian90 lubią tę wiadomość
-
Czesc, ja troche z innej beczki. Od wczoraj mam taki kłujacy bol z jednej strony brzucha i pochwie. Ostatnio jak bylam u swojego lekarza i mu o tym powiedzialam to on stwierdzil, ze to bole bo macica rosnie , innego wytlumaczenia nie ma bo szyjka jest bardzo dluga i nie widzi, zeby cos sie dzialo niepokojacego. Chce Was zapytac czy tez macie jakies dolegliwosci bolowe, moze powinnam dzisias odwiedzic IP i to sprawdzic bo wizyte u swojego lekarza mam dopiero 12.07.
-
Pati ja też miałam takie bóle już,ostatnio dwa dni temu z lewej strony w dolnej części brzucha.Poleżałam,wziełam no-spę i magnez i przeszło.Jednocześnie maluch bardzo się wiercił.Na ostatniej wizycie mówiłam o tym gin,sprawdził i powiedział,że to powiększająca się macica i podtrzymujące ją więzadła.Myślę,że to to,ale jak ma Cię to uspokoić to lepiej skonsultuj to z lekarzem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2016, 07:16
-
Dziewczyny a ja od wczoraj mam bóle menstruacyjne i to silniejsze niż w początkowej fazie ciąży. Wczoraj stawiał mi się brzuch i miałam bardzo silny bolący skurcz.
I moje pytanie: czy to jest normalne na takim etapie ciąży?????? Pierwszy raz coś takiego mam i bardzo się boję, że to zwiastuje poród
Dzisiaj też rano się obudziłam, bo boli mnie ten brzuch jak na okres, wzięłam nospę i zastanawiam się czy nie jechać na IP. -
rudi wrote:Dziewczyny a ja od wczoraj mam bóle menstruacyjne i to silniejsze niż w początkowej fazie ciąży. Wczoraj stawiał mi się brzuch i miałam bardzo silny bolący skurcz.
I moje pytanie: czy to jest normalne na takim etapie ciąży?????? Pierwszy raz coś takiego mam i bardzo się boję, że to zwiastuje poród
Dzisiaj też rano się obudziłam, bo boli mnie ten brzuch jak na okres, wzięłam nospę i zastanawiam się czy nie jechać na IP.
Przede wszystkim nie panikuj, zawsze warto skonsultować wszystkie wątpliwości ze specjalistą np. IP czy Twój gin.
Będzie dobrze -
nick nieaktualny
-
Nie porównujemy swiadomosci dzieci do swiadomosci doroslej osoby.
A z tego co dziewczyna pisze raczej ta czwarta ciaza wpadką nie byla. Nie mowie, ze ma skakac z radości, ale chyba wazniejsza jest plamka na sercu niz płeć... Mozna mieć 7 chlopcow zdrowych i byc szczesliwym czlowiekiem, a mozna byc matka trójki chlopakow i miec jedno dziecko cuezko chore. Czy to jest szczescie?
Rudi jedz na ip. Mie zawsze gin mowi, ze najgorsze sa te bole okresowe...
Karolka14, monikamina, Shaili, jusst, Scorpiolenka lubią tę wiadomość
-
Cześć wybaczcie,że tak wtargne,ale przeczytałam o Rudi i pomyslalam ze sie udzielę. RUDI jedz na IP,bo to moze nic nie oznaczać,ale lekarze przestrzegaja przed bólami miesiaczkowymi na tym etapie ciąży. Lepiej sprawdzić tym bardziej,że to nie minęło po nocnym odpoczynku.
-
rudi wrote:A propo płci i invitro - to w Polsce to jest zabronione, nie bada się zarodków w celu wyboru płci
Może w Ameryce można ale na pewno nie u nas.
Ja słyszałam, że przy in vitro nie ma z tym problemu, może oficjalnie jest to zabronione.rudi lubi tę wiadomość
-
Hej:)
Ja te mam takie bóle i to kilka dni prawie przez cały czas, i takie miesiączkowe też, ale biorę dupka i może przez to. Lekarz mnie zbadał, niby wszystko w porzadku, ale dzis np . stak strasznie mnie zabolał brzuch pod pępkiem na całej długości, że się wystraszyłam. Poleżałam trochę, i wtedy odczułam jak Niunia sie kreci w brzuszku. Cudowne uczucie, mimo tego bólu i strachu:)
Rudi na pewno bedzie wszystko dobrze.
-
A co do wypowiedzi Olgam, to bym powiedziała, ze sama nie wie chyba czego w życiu chce, bo skoro ciąża planowana, to wiadomo, ze opcje są dwie chłopka albo dziewczynka wykluczając ciąże mnogą. A Ona chyba z księżyca( bez obrazy), spadła myśląc, że stosunek przed owulka da jej gwarancje na córkę, czy inne głupie metody, a teraz przez to jest lament. Wiadomo, że płci nie da sie zaplanować, i każde dziecko trzeba kochać,a nie wybrzydzać że znów syn, czy chore. Wiele kobiet by oddało wszystko żeby być matką. Tak jak ja mimo, że jestem młoda, bez doświadczenie, mam 4 rodzeństwa to jakoś nie zależy mi na płci dziecka, niech sobie jest jakie Bóg da. A to że ma ktoś dzieci lenie to tylko wina rodziców. Więc nie wiem, jak można mówić tak o własnej ciąży, własnym dziecku, choćby nie wiem jakie było. To my kształtujemy jego charakter i to jakie będzie. Jak sie wie, że sie nie podoła wychowania kolejnego syna, to po co w ogóle planować kolejne dzieci? A później w nerwach, bez cierpliwości je wychowywać, jak sie nie daje rady. -
Jak to dobrze, że nie mam żadnych oczekiwań względem płci
. Może to dlatego, że starania zajęły nam półtora roku, ale dzięki temu się nie rozczaruję przynajmniej. I uważam, że jednak trzeba sobie zdawać sprawę, że dziecko to nie lalka zamówiona przez internet i nie zawsze dostaje się to, czego człowiek oczekuje (no dobra, w necie też nie zawsze, ale można zareklamować
). A na pocieszenie dla Ciebie, Olgam, napiszę, że dziewczynki też potrafią być leniwe i całe dnie siedzieć przed kompem czy komórką - to akurat od płci nie zależy. Pokusiłabym się raczej o stwierdzenie, że to kwestia pokoleniowo-cywilizacyjna
.
A jak już jesteśmy przy płci, to już mnie ciekawość zżera, co tam u mnie w brzuchu rezyduje. W poniedziałek mam szansę się dowiedzieć i mam nadzieję, że maleństwo nie będzie się wstydziło. Mąż się ze mnie śmieje, że i tak pewnie się dziecku zmieni, jeśli odziedziczy niezdecydowanie po mamusi. Ale nic nie szkodzi - i tak nie zamierzam nabywać zestawu różowej księżniczki w razie dziewczynki, bo już mam torsje od tego wszechobecnego różu w dziewczęcej modzie i akcesoriach, więc od biedy i chłopak da radę chodzić w tym, co sobie dla ewentualnej córki upatrzyłam
.
-
Ja już dziewczęta po połówkowym - moje 485 g szczęścia ma się dobrze
i ja też już nie zamierzam się niczym zamartwiać - tylko i wyłącznie cieszyć ciążą.
Mam filmik z USG, ale dzidzie strasznie słabo widać w 4D - no ale posiadam najwięcej tłuszczyku na brzuchu więc dlatego. Mam jeszcze skierowanie na echo serca płodu, ale to ze względu na moją cukrzycę.
Co do płci ja dowiedziałam się chyba w 17 tygodniu, że mamy chłopczyka - bez cienia wątpliwości, a teraz na USG połówkowym ginka już nie była tego pewna. Coś tam widziała, ale to też mogła być siła podświadomościjak później się okaże, że dziewczynka to nie poczuje nawet cienia rozczarowania, mimo że troszkę ubranek już mamy.
Scorpiolenka, małamama, demi_01, anian90 lubią tę wiadomość