Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
zxc wrote:mi smakowała na glukoza
duszkiem wypiłam, tylko pewnie źle mi było przez pusty żołądek. Ogólnie to moja druga morfologia, przecież nikt nie ma wyników idealnych.
Leukocyty 10 tys/µl 4,0 10,0 N
A jeszcze nie wiem co z:
eutrofile % 75,8 % 40 70 H
Neutrofile # 7,6 tys/µl 2,50 7,00 H
Pilas zwykła glukoze czy tą cytrynową? -
nick nieaktualnyeunice. czasem tak jest.
(...) miałam chęć wypisać moje problemy, ale po przeczytaniu to są błahe rzeczy
A teraz trzeba żyć chwilą, szukać tych dobrych rzeczynajwiększą frajdę sprawia mi kupowanie dla mojej malutkiej
Czasem tak jest, że jeżeli nie ma problemów to sami je wyolbrzymiamy. Przecież jest tyle kobiet, które dzieci nie mogą mieć, tyle par, co nie ma gdzie mieszać, tyle par co ma problem z dochodem. Tyle chorych dzieci. Tyle nieszczęśliwych związków.
Martwiłam się, gdy miałam za dużo wolnego czasu, teraz lepiej go organizuje i jestem bardzo szczęśliwa, czasem zamartwiam się, ale szukam pozytywów. -
Eunice, ciąża to burza hormonów, więc wszystko się może zdarzyć. A jak Twoje wyniki tarczycowe (niedoczynność sprzyja takim stanom np.)? A tak w ogóle, jeśli boisz się, że coś jest nie tak, to może warto spróbować zgłosić się do specjalisty? Takie stany nie są dobre ani dla Ciebie, ani dla malucha
. Mnie też łapią takie doły czasem (może właśnie przez niedoczynność, a może po prostu - nie wiem) i zdaję sobie sprawę, że nie łatwo się od takiego myślenia uwolnić, ale jest tak, jak napisała zxc - trzeba czymś się zająć, żeby odciągnąć myśli od tego, co powoduje stany depresyjne.
-
Czesc, ja tez juz jestem po prenatalnych
Jest potwierdzona dziewczynka, prawdopodobnie bedzie miala na imie Kornelia. Moja mala kruszynka wazy juz 483 g i wszystkobz nia ok
Scorpiolenka, małamama, zxc, Wirginia, _polin, Shaili, maggda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykas50 wrote:Neurofile ja mam przeważnie podwyzszone,leukocyty też,to chyba stan fizjologiczny w ciąży.
Pilas zwykła glukoze czy tą cytrynową?jak ktoś lubi słodkie to smakuje, przed ciążą dużo słodyczy jadłam
dopiero od 20 tygodnia wrócił mi apetyt na słodkie
-
pati85 wrote:Czesc, ja tez juz jestem po prenatalnych
Jest potwierdzona dziewczynka, prawdopodobnie bedzie miala na imie Kornelia. Moja mala kruszynka wazy juz 483 g i wszystkobz nia ok
Ja dalej zastanawiam się nad imieniem i chyba będzie nietypowe jak mojeto widzę że nasza jest malusia
418g dopiero,ale my z Mężem jesteśmy mali więc myślę że córka też może być drobną istotka
-
Eunice tak w ciazy niestety bywa. Burza hormonow. Ja tez lapie ostatnio doly i mnie wszystko denerwuje. A co do tesciowej to ja cie doskonale rozumiem. Co prawda my mieszkamy osobno ale moja pomimo ze jest mila osoba to dziala mi na nerwy. Zauwazylam to przede wszystkim jak pojawila sie nasza corka. Jej rady i teksty doprowadzaja mnie do szalu. Teraz juz chyba jestem uprzedzona. Na szczescie moj maz nie jest synusiem mamusi i tez widzi pewne rzeczy. Na to ciezko zaradzic. Ja zaczelam byc bardziej szczera i asertywna. Jak mi cos doradza lub powie z czym sie nie zgadzam to jej to mowie. Chociaz bywa ze zaciskam zeby bo moglabym powiedziec cos co pewnie spowodowaloby obraze.
Glowa do gory. Moze jakis wyjazd z mezem. Nawet krotkie weekendowe aby odpoczac od tesciow. -
Eunice ja mam podobnie do ciebie. Tez mieszkam z dziadkiem meza i wwujkami i teraz swiruje ale pomoglo mi wyjechanie do moich rodzicow na 3dni takie odetchniecie od spraw w domu
A ja od wczoraj wypoczywam w szpitalu. Lekarzowi nie podobala sie moja szyjka podczas badania i chcial zobaczyc na usg. Wiec leze. Wczoraj mialam usg szyjka w miare ok moze uda sie unilnac szwuoby.
A okruszek wszystko ok wytykal mi jezyk podczas usgwszystko z nim dobrze ma prawie 400g ale nie szlo zobaczyc czy napewno i na 100% synek
-
Pati85 moja starsza córeczka ma na imię Kornelia więc powiem Ci, że piękne imię wybrałaś, a teraz będzie Igunia.
A co do teściów to ja nawet się nie wypowiem bo za dużo gadki, ale przez 4 lata mieszkałam z nimi na jednym piętrze i dostałam tak w kość, że nikomu nie życzę. A obecnie dalej mieszkamy w jednym domu ale wykończyliśmy sobie parter i mamy oddzielne wejście i jest spokój. I już 3 rok mamy spokój, wcześniej nawet się nie odzywaliśmy do sobie albo jak coś to ciągłe pretensje mieli do nas o byle co, ale ja byłam twarda miałam swoje zdanie i nie ulegałam presji i w konću teściowa nauczyła się , że nic z jej wtrącania ichęci decydowania nie będzie bo nie ma szans. I od 4 miesięcy zacynamy normalnie rozmawiać ale bez przesady. Każdy ma swoje życie i sprawy. Ale walczyłam o to prawie 7 lat a o oddzielenie się 4 lata więc na prawdę wesoło i łatwo nie było, ale warto walczyć o swoje.Życie jest za krótkie żeby się poddawać i ulegać ciągle innym i nie mieć swojego życia.
zxc lubi tę wiadomość
Córeczka Igunia;)
-
Co do leukocytów przed ciążą miałam 2,5tys wiec leukopenia jak się patrzy.
Teraz mam 5tys. i jestem mega szczęśliwa
Teściowie kochani mieszkają tak jak moi rodzice na drugim końcu Warszawy wiec układ idealny
maggda - trzymam kciuki za długą, twardą i zamkniętą szyjkęmaggda lubi tę wiadomość
-
Ja dziś wypilam tą glukoze cytrynową,kwaśna nawet w smaku,najgorsze było te pół godziny po wypiciu,mdlilo mnie i słabo było,potem już ok. Zobaczymy jak wyniki hm
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2016, 14:58
-
Hej.my juz wracamy do żywych.
Ja tez jutro wizytuje,takze prosze o kciuki.
Snilo mi sie ,ze jednak był chłopak i potrząsałam lekarzem ,ze jak to
Okazało sie,ze moj M zjedzie za miesiąc czyli marne szanse,zeby był na porodzie - znowu...hmmm chociaz moze cos sie zmieni,zreszta nie ma tego złego .
Za miesiąc bedzie i to sie liczy zajmie sie trochę Leonem bo ja juz czasem nie mam siły ,jeszcze ta cholerna przepuklina pępkowa...
-
Hej
Ja też juz zakupiłam glukoze, ale na wyniki ide dopiero w przyszłym tygodniu, albo i dalej . Nie chce iść sama bo troche strach, jak by mi sie coś działo. Więc musze liczyc na męża.
A cop do problemów w domu z teściami, itp. to najlepiej jak najdalej od nich:D Wiem bo mieszkam z teściami na jednym piętrze i jesteśmy na jednej kuchni, więc wiem jaki to ciężki kawałek chleba. A po za tym każdy miewa gorsze dni, i doła. A jak jest dobrze, wszyscy zdrowi, są pieniążki i nie ma większych problemów, to mamy chyba taki organizm który sam sobie stwarza problemy i kłopoty. Taka nasza psychika. -
Dziewczyny dzisiaj miałam wizytę i ten galaretowaty śluz o ktorym wam wczoraj pisałam okazał się infekcją. Dostałam nystatyne. Kamien z serca, bo już myślałam ze to czop...
Ogólnie synek jest duży, waży już 960g.czyli nadrabia, bo z wg ostatniej miesiączki od samego początku ciaza byla młodsza o dwa tyg.czyli teraz powinien byc 24+1 natomiast synus nadrobil te dwutygodniowe zaległości i wg usg wychodzi już 26 tydzien czyli jest duze prawdopodobieństwo, ze urodze w październiku. Dostałam też zalecenie zeby dużo odpoczywać bo brzuch mi twardniejeWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2016, 21:51
zxc lubi tę wiadomość
Nasz Aniołek 10.11.2015 [*] 6 tc-ciąża biochemiczna