Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dokładnie tak samo - wszędzie widzę ciężarne
Za to przed ciążą otaczało mnie sporo osób, które miały problemy z zajściem w ciąże... Na dodatek wszystkie znajome spodziewają się facetów. Zaczynam się zastanawiać gdzie nasi faceci znajdą żony
My dzisiaj mieliśmy echo serca - dzidziolek zmierzony wzdłuż i wszerz no i zdrowy jak ryba, to najważniejsze. Waży już 886 g. Następna wizyta 18.08 - do tego czasu zamierzam się jakoś wakacyjnie relaksowaćPosti77 lubi tę wiadomość
-
aphrodita zdrówka życzę!
Co do ciężarówek - ja nie widzę ich więcej niż do tej pory. Raczej przy staraniach widziałam na każdym kroku. Po żonę zapraszam za 20-25 lat do WarszawyMoże będziemy sprzedawać za wielbłądy
_polin, demi_01 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, boję się, że za mało przybieram na wadze...
Waga wyjściowa 51kg przy 150cm wzrostu. A teraz mam 53,3-53,8 kg w zależności od dnia. Wiem, że jestem niska i do tego moja waga wyjściowa to prawie sam tłuszczyk był, bo mało miałam ruchu przez problemy z siatkówką i tryb życia, ale mimo wszystko jakoś chyba trochę mało...
Ja też w zeszłym roku widziałam więcej ciężarnych - teraz wszędzie mamusie z wózkami. Tylko nie wiem, czy to dlatego, że tamte ciężarne teraz z maluchami biegają, czy dlatego, że cały czas mi ten wózek nad głową wisi
.
-
Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale ja od wagi wyjściowej w takim razie nie przytyłam w ogóle
tylko, że ja schudłam w 1 trymestrze 4 kg i teraz prawie dobijam do wyjściowej. Musisz gina spytać, ale pewnie Ci powie, że jak dzidzia zdrowa to taka Twoja uroda
A co do cukrzycy to nie taka straszna jak ją malują. Ja mam stwierdzoną. Niby wszyscy wiążą to z ograniczeniami, a ja jem praktycznie wszystkooczywiście kontrolując cukier. Zmieniło się tylko to, że jem co 2-2,5 h i mierzę poziom cukru - mało jest rzeczy które mi nie służą. Ale nie zapeszam, bo ostatnio podnosi mi się poziom na czczo i żeby nie było że się przechwalam, że jest tak super a tu dupa się zrobi. No ale rozumiem strach, bo sama na początku byłam zestresowana, ale im mniej się stresowałam jedzeniem, tym cukry łaskawsze. Także głowa do góry, nie ma się co stresować przed badaniem, bo podobno stres cukry podnosi
-
Kagura ja to prawie wcale nie przybrałam na wadze bo tylko 1 kg.Też się martwię ale rozmawiałam z lekarzem i powiedział,że jeśli maluszek rośnie to nic z tym nie będziemy robić.U mnie najprawdopodobniej odpowiadają za to hormony bo mam całkowicie usuniętą tarczycę.Normalnie to bym się cieszyła bo mam nadmiar kilogramów i zawsze bardzo szybko szło u mnie na plus a teraz w ciąży odwrotnie.
-
A i dziewczyny znające się bardziej na szyjce w 15 tygdniu miałam 35 mm, a wczoraj 31 czy to już duża różnica - możliwe, że ma tendencje do skracania czy to może być różnica w pomiarze na USG? Pomiar wykonywało 2 różnych lekarzy, wczorajszy dokładniejszy i tak się zastanawiam czy ona już się skraca.
-
No, mam nadzieję
. Długo miałam problemy z biegunkami, więc może to przez to... Według tych różnych wykresów i tabelek wagi powinnam ważyć już ok. 58kg i jakoś mnie to przeraziło trochę.
Mnie w cukrzycy smuci ograniczanie owoców najbardziej - słodycze jeszcze jakoś bym wykluczyła, gdybym musiała. Ech, dopiero 29 się dowiem, czy cukry w normie. Już bym chciała mieć to za sobą, bo znając moje szczęście, to mnie jakaś szopka czeka przy tym badaniu.
-
Jedziesz do szpitala ktory Ci pasuje. Chyba ze nie ma miejsc to Cie odesla do innego. Ja nic nie wypelnialam takiego przed porodem. Zawsze mozesz od razu zaznaczyc ze nie chcesz tego czy tego. Ja mialam swoja polozna (rodzina) i z nia sobie wczesniej ustalalam pewne rzeczy. Co do naciecia to mi powiedziala ze czasem lepiej naciac niz zeby mialo rozerwac. Ale mizna zaznaczyc ze w raxie koniecznosci. Bo sa kobiety co nie potrzebuja naciecia. U mnie i tak po dlugim pobycie na sali porodowej skonczylo sie cc.
-
_polin wrote:A i dziewczyny znające się bardziej na szyjce w 15 tygdniu miałam 35 mm, a wczoraj 31 czy to już duża różnica - możliwe, że ma tendencje do skracania czy to może być różnica w pomiarze na USG? Pomiar wykonywało 2 różnych lekarzy, wczorajszy dokładniejszy i tak się zastanawiam czy ona już się skraca.
Mialas oceniana długość szyjki przez usg dopochwowe?
Co do szpitala u nas standardowo nacinali,nie wiem czy jest możliwość żeby tego nie robili,lepiej naciac niż pęknąćWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 11:51
-
Eunice, myślę, że łatwo zrzucisz, skoro nie miałaś nigdy tendencji do nadwagi
. Ja też wcześniej byłam zawsze chuda jak patyk. Dopiero jakieś 2 lata temu mi się trochę zaczęło tyć jak zmniejszyłam aktywność, a potem jeszcze mi problemy ze wzrokiem doszły i prawie nic nie mogłam robić przez rok, bo najpierw musieli mi załatać siatkówkę
. A może już mi ta tarczyca siadała?
-
kas50 wrote:Mógł.być błąd pomiaru. Kiedy masz nastepna wizytę żeby to sprawdzić?
Mialas oceniana długość szyjki przez usg dopochwowe?
Co do szpitala u nas standardowo nacinali,nie wiem czy jest możliwość żeby tego nie robili,lepiej naciac niż pęknąć
Tak, te dwa pomiary przez USG dopochwowe. Moja gin na urlopie więc następna wizyta 18.08. Niby zamknięta obustronnie i twarda, wręcz powiedziano mi, że ładna szyjka, ale jak zaczęłam analizować w domu to wiecie...
-
eunice. wrote:Jej, dziewczyny, ale fajnie - macie już przekroczony 24 tc -granicę przeżywalności:) Ja nie mogę się tego doczekać, jeszcze dwa tygodnie;) Niby przedwczesny poród mi na razie nie grozi, chodzę na wizyty co 2 tygodnie i lekarz mówi, że szyjka i macica w najlepszym porządku, no ale wiecie- ciągle jakieś obawy. Za tydzień idę na wizytę i mam mieć wtedy zlecony test glukozy, też już chcę być po...
Kurcze, taka cukrzyca ciążowa byłaby dla mnie ciężkim wyzwaniem- mam taką ochotę na słodycze w ciąży, że ciężko nad tym panować... A chodzą mi po głowie gofry albo takie pączki z mascarpone, na które wczoraj znalazłam przepis... Gofry chyba zrobię
Ciężarówek nie widzę tyle, ile w zeszłym roku, ale może też dlatego, że w domu siedzę. W zeszłe wakacje rodziły trzy koleżanki z pracy, a że w przedszkolu pracuję to tam też sporo mam chodziło po dzieci z brzuszkami . Teraz jakoś mniej ich było, a potem śmigłam na L4;) Pamiętam w zeszłym roku ten wysyp ciężarnych jak się chodziło po mieście, muszę się znów wybrać na zakupy, bo idę w sierpniu na wesele;)
Acha, mam pytanko do mam, które już rodziły: Czy w szpitalu można jakoś wcześniej gdzieś zaznaczyć, że nie chce się być nacinanym i że nie chce się oksytocyny? Zaznacza się też planowaną obecność męża? Jak w ogóle wygląda ten wybór szpitala- po prostu jedziesz tam jak masz skurcze czy wcześniej przychodzisz zgłosić, że będziesz tam rodzić?
Serio nie chcesz oxy?? ja bym wolała oxy niz bez:) ale to Twój wybór.
Nacinali mnie przy 1 dziecku i dziekuje im za to za to przy 2 już nie i popękałam i pekniecie gorzej się goi niz nacięcie....To czy bedzie mąż zależy od Ciebie,jak już bedziesz na oddziale to mówisz ze chcesz zeby był mąż jeśli lezysz i akcja się zaczyna(u nas 7cm rozwarcia )i dzownisz po meza chyba ze zaczyna sie w domu to zostaje z Tobą już