Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
eunice wiesz ja też mierzę 171 i przed ciążą ważyłam 62 ale to tak po zimie chyba mi zostało 2 więcej bo moja waga zawsze 59/60 kg a teraz ważę już 69,5/70 więc dużo, ale się nie przejmuję bo wszystko jest dobrze a fakt duży mam brzuch. W pierwszej ciąży ważyłam mniej bo jak zachodziłam miałam 58 więc wyjściowa o 4 kg mniej jak w tej i przytyłam 15 kg a po samym porodzie ubyło mi 9 kg, dlatego tym się nie przejmuję po prostu cieszę się z mojego stanu martwić się będę po porodzie hihi;)
A co do porodu to tak nie mogę doczekać się terminu mam wrażenie że teraz to mi się dłuży i ciągnie..... ale myślę, że szybko minie ten czas do listopada;)Córeczka Igunia;)
-
Witaj kataloza.
Ja już po wizycie. Wszystko ok. Mały waży 560g.
Erytrocyty w moczu to prawdopodobnie piasek lub kamienie nerkowe. Wyniki z posiewu mam i wyszlo że mocz jalowy, także żadnej infekcji nie mam.
Dostałam delikatny opieprz bo moj mąż się naskarżył że mało śpie. Zasypiam po 1 w nocy a wstaje po 7.małamama lubi tę wiadomość
-
JEST NAS RAZEM
54 mamusiek i 57 bobasków w tym
26 dziewczynek
29 chłopców
Czekają na swoje maluszki:
1. maaadzik1207TP. 22.10.2016
Michałek
2. zona92TP. 01.11.2016
Filipek
3. rudiTP. 01.11.2016
córcia
4. asiuśTP. 02.11.2016
synek i córcia
5. marzena772TP. 02.11.2016
Jakub
6. MokoTP. 02.11.2016
Jakub
7. MamyNadziejeTP. 02.11.2016
synek
8. PajuTP. 03.11.2016
Franek
9. _polinTP. 03.11.2016
Oliwier
10. ShailiTP. 03.11.2016
Leon
11. BiBTP. 04.11.2016
12. scorpiolenkaTP. 04.11.2016
synek
13. Posti77TP. 05.11.2016
Gabrysia
14. picollinaTP. 05.11.2016
synek
15. megimegTP. 06.11.2016
Mikołaj
16. katerineczkaTP. 06.11.2016
synek
17. michasia-kTP. 07.11.2016
Hania
18. radiszkaTP. 07.11.2016
córcia
19. Soowka83TP. 07.11.2016
Iga
20. aherTP. 09.11.2016
synek
21. 0lgamTP. 09.11.2016
synek
22. zxcTP. 09.11.2016
Jowita
23. demi_01TP. 09.11.2016
Sara
24. RuziaTP. 11.11.2016
Olek
25. IgnaszkowaTP. 11.11.2016
synek
26. PistacjaTP. 12.11.2016
Pola
27. Pati85TP. 13.11.2016
Kornelia
28. małamamaTP. 13.11.2016
Nina
29. Malutka199922TP. 13.11.2016
Antosia
30. gamaTP. 14.11.2016
31. Kas50TP. 16.11.2016
synek
32. jusstTP. 16.11.2016
Pola
33. Izabela23TP. 17.11.2016 synek i córcia
34. takasobiejaTP. 17.11.2016
synek i córcia
35. JentaTP. 17.11.2016
Jaś
36. DadaTP. 17.11.2016
córcia
37. Pabelka88TP. 18.11.2016
Tymon
38. tomania2806TP. 18.11.2016
Franciszek
39. aphroditaTP. 18.11.2016
Nikodem
40. sara_narTP. 18.11.2016
Anielka/Hania
41. MłodaDamaTP. 20.11.2016
Hania
42. WirginiaTP. 20.11.2016
Mia
43. Jolcia1985TP. 20.11.2016
Antoni
44. bemybutterflyTP. 20.11.2016
Laura
45. sskorka24TP. 25.11.2016
Amelia
46. czarującaTP. 21.11.2016
synek
47. Mysza76TP. 21.11.2016
córcia
48. eunice.TP. 23.11.2016
córcia
49. Karolka14TP. 23.11.2016
Kubuś
50. MithelinTP. 23.11.2016
Adam/Ignacy
51. katuniTP. 25.11.2016
córcia
52. adk_1989TP. 26.11.2016
Maria
53. magdaaTP. 27.11.2016
Lenka
54. maggdaTP. 27.11.2016
synek
Lista szczegółowa, gdzie możecie wpisać więcej info
Jesteście już na liscie więc wystarczy się odszukać(a jesli nie to dopisac
)
https://docs.google.com/spreadsheets/d/107s3gTLDKyecj-i8j3OQZtFOkngLWw3MA0NXpXtRq5s/edit#gid=0
(link skopiować i wkleić sobie w przeglądarkę)
PAMIĘTAMY:
nadia1 [*] 7 tc
Ellasi [*] 10 tc
Magda-lenka [*] 11 tc
Karola - mama Julci i ... ? [*] 14 tc
Meg0809 [*] 11 tc
Mirabelka30 [*]
AsiaHA [*] 12 tc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2016, 13:54
-
Myslę, że mozesz zaznazyć na poczatku że nie chcesz oxytocyny chyba, że nie będzie postępów porodu. Ta samo z nacięciem. Nacina się jak juz głowka napiera i wtedy położna widzi czy jest taka potrzeba. Moja kuzynka przy drugim porodzie powiedziala, że nie chce oxytocyny bo przy pierwszym to na dzien dobry jej dali. Przecież czasami nie ma takiej potrzeby.
Ja nie miałam dawanej. Przybili mi pęcherz żeby przyspieszyć, nic to nie dawało. Wszystko szło powoli. Tylko zaczęła mi rosnąć temperatura, szybkie wyniki z morfologi wykazały podwyższone crp i podjeli decyzje o cc. U mnie jeszcze była bardziej skomplikowana sytuacja ale nie będę o tym pisać.
Także jeżeli masz jakieś oczekiwania co do porodu to warto o nich powiedzieć, ale na pewno nie można się upierać bo możesz sobie zaszkodzic albo dziecku. Tak samo jesli chcesz rodzic naturalnie, a lekarze będą namiawiać Cie na cc bo są jakies wskazania to też nie ma co się upierać na sn.
-
Mi też przebili pecherz,ale wszystko poszło szybko,na końcu mnie nacieli. Mam koleżankę,która zaczela rodzić,ale okazalo się że ma za wąska miednice i musieli zrobic cc.
Ja dziś byłam na konsultacji internistycznej,ekg,wszystko ok. Mogę rodzić sn -
Cześć kataloza ! Wpadaj częściej
Dzisiaj rano robiłam test obciążania glukozy. Nawet szybko zleciły te 2 godziny. Byłam bardzo śpiąca po wypiciu i słabo się czułam ale i tak pojechałam do pracy
Smak 100 razy słodszy niż wata cukrowa ale do przeżycia, mogła bym jeszcze raz w razie potrzeby. A i piłam bez cytryny bo podobno fałszuje wynik.
Miłego popołudnia i wieczoru Ciężarówki -
zxc wrote:Moje dziecko wczoraj ważyło 709 g
niby prawidłowo.
Wirginia i Anian50- mi tez wpadł w okolo ale barletta dream Collection mint
Też nam się ten podobał ale potem zobaczyliśmy ten pikowany jasny i od razu była decyzjaa dopiero później się okazało że będzie dziewczynka
Anian90 śliczny wózek naprawdę. My już wplacilismy zaliczkę i za innym się nie rozglądamyteraz remont pokoju
eunice nie martw się wagąja też zaczęłam teraz przybierać i się w ogóle nie przejmuje
zxc lubi tę wiadomość
-
maaadzik1207 wrote:Pamietaj że jak pękniesz to możesz zostać kaleką jak masz duże dziecko,poczytaj o tym w necie.
Przez przypadek mi się kliknelo
Ja mam nadzieję że w szkole rodzenia dowiem się wszystkiego o porodzie bo na razie nie mam zielonego pojęcia i nie chce się jeszcze stresowac
-
nick nieaktualny
-
eunice. wrote:Madzik, mogłabyś podrzucić jakiegoś linka do tych artykułów o kalectwie przez pęknięcie krocza?
Bo szukam, ale nie mogę znaleźć- wszystkie artykuły, na które trafiam zawierają informację, że bardzo rzadko zdarzają się poważniejsze pęknięcia, a te pierwszego stopnia nie wymagają nawet szycia, podczas gdy nacięcie odpowiada pęknięciu drugiego stopnia i wymaga już założenia szwów.
Piszą też, że przeważnie stosuje się nacięcie głównie po to, żeby przyspieszyć poród i aktualnie w Europie odchodzi się od tych zabiegów, bo ich skuteczność nigdy nie została potwierdzona i w wielu przypadkach rutynowe nacięcia są zbędnym okaleczaniem kobiety, natomiast w Polsce wiele szpitali stosuje jeszcze starą szkołę i nacinają pacjentki rutynowo. Są nawet artykuły, w których piszą, że nacięcie nie tylko nie chroni przed pęknięciem, ale nawet bardziej mu sprzyja. Znalazłam też informację, że krocze pęka przeważnie wtedy, kiedy poród przebiega za szybko (to by nawet mogło potwierdzać trochę moją teorię z oksytocyną). W tych artykułach o nacinaniu piszą, że powinno się to stosować tylko wtedy, kiedy są do tego naprawdę wskazania medyczne takie jak słabe tętno dziecka, ryzyko niedotlenienia, brak możliwości parcia, blizny w okolicach krocza itd.
Piszą też, że można zminimalizować ryzyko pęknięcia przez masaże, ćwiczenia, odpowiednią pozycję do porodu (ponoć pozycja leżąca najczęściej wymaga nacięcia), wcześniejszą aktywność fizyczną typu spacery czy właściwe oddychanie.
Tu jest ciekawy artykuł o tym:
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/porod/jak-urodzic-bez-nacinania-krocza_35451.html
Ja chciałam 100% fizjologi.. a mialam oxy bo skurcze sie nie pisaly na ktg i bylam nacięta.. bo "tak trzeba bylo" niby.
Nie wnikałam w to nigdy, bylo minęło.. teraz tez bym chciala jak najbardziej naturalnie.. bez znieczuleń a tym bardziej cc.
Podobno jak rodzisz na lezaco to wieksze prawdopodobienstwo pęknięcia a jak kuckach np. to nie...
Poprzednio nie chodzilam na szkole rodzenia, teraz mam zamiar to mam nadzieje, ze nauczą mnie "jak rodzić" zeby nie popękać i nie być nacinanym
-
eunice. wrote:Madzik, mogłabyś podrzucić jakiegoś linka do tych artykułów o kalectwie przez pęknięcie krocza?
Bo szukam, ale nie mogę znaleźć- wszystkie artykuły, na które trafiam zawierają informację, że bardzo rzadko zdarzają się poważniejsze pęknięcia, a te pierwszego stopnia nie wymagają nawet szycia, podczas gdy nacięcie odpowiada pęknięciu drugiego stopnia i wymaga już założenia szwów.
Piszą też, że przeważnie stosuje się nacięcie głównie po to, żeby przyspieszyć poród i aktualnie w Europie odchodzi się od tych zabiegów, bo ich skuteczność nigdy nie została potwierdzona i w wielu przypadkach rutynowe nacięcia są zbędnym okaleczaniem kobiety, natomiast w Polsce wiele szpitali stosuje jeszcze starą szkołę i nacinają pacjentki rutynowo. Są nawet artykuły, w których piszą, że nacięcie nie tylko nie chroni przed pęknięciem, ale nawet bardziej mu sprzyja. Znalazłam też informację, że krocze pęka przeważnie wtedy, kiedy poród przebiega za szybko (to by nawet mogło potwierdzać trochę moją teorię z oksytocyną). W tych artykułach o nacinaniu piszą, że powinno się to stosować tylko wtedy, kiedy są do tego naprawdę wskazania medyczne takie jak słabe tętno dziecka, ryzyko niedotlenienia, brak możliwości parcia, blizny w okolicach krocza itd.
Piszą też, że można zminimalizować ryzyko pęknięcia przez masaże, ćwiczenia, odpowiednią pozycję do porodu (ponoć pozycja leżąca najczęściej wymaga nacięcia), wcześniejszą aktywność fizyczną typu spacery czy właściwe oddychanie.
Tu jest ciekawy artykuł o tym:
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/porod/jak-urodzic-bez-nacinania-krocza_35451.html
Ja chciałam 100% fizjologi.. a mialam oxy bo skurcze sie nie pisaly na ktg i bylam nacięta.. bo "tak trzeba bylo" niby.
Nie wnikałam w to nigdy, bylo minęło.. teraz tez bym chciala jak najbardziej naturalnie.. bez znieczuleń a tym bardziej cc.
Podobno jak rodzisz na lezaco to wieksze prawdopodobienstwo pęknięcia a jak kuckach np. to nie...
Poprzednio nie chodzilam na szkole rodzenia, teraz mam zamiar to mam nadzieje, ze nauczą mnie "jak rodzić" zeby nie popękać i nie być nacinanym