Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale fajnie się Was czyta
Mi też się zdarza twardnienie brzucha zwykle jak trochę za dużo w domu posprzątam albo się gdzieś spieszę.
U nas w okolicy w każdym szpitalu jeśli chodzi o ciężarne to najpierw przyjmują na oddział a dopiero potem badają. Kiedyś chciałam jechać tylko się zbadać czy wszystko ok to musiałam się spakować bo od razu mi powiedzieli że będę leżeć min. 3-4 dni i tak było. Więc mam nadzieję że już wcześniej niż do porodu do szpitala nie pojadę
-
Polin, witaj w klubie, mnie też dzień się średnio udał. Nie bardzo ogarniam, czemu w ogóle niektórzy lekarze mają jakieś permanentne PMS czy coś i taką przyjemność im sprawia dosranie komukolwiek... Przecież przyszłaś na IP, bo byłaś zaniepokojona, to chyba mógł się opanować, a nie pogarszać Ci jeszcze samopoczucie... Powinni takich wieszać na drzewach za pewną część ciała.
Mam nadzieję, że najzwyczajniej w świecie gość nie wie, co mówi i będziesz mogła rodzić tam, gdzie chcesz. I że już go więcej oglądać nie będziesz musiała, skoro taki z niego buc
.
małamama, _polin lubią tę wiadomość
-
Powiem wam że o moim szpitalu krąży ogólna zła opinia, ale ja na IP zachodzie sadzaja mnie na wózek bo jestem w ciąży i od razu do lekarza pierwszego kontaktu, on wysyła na górę na konsultacje gin. Już tak miałam dwa razy. I jak was czytam to ten mój szpital chyba się na prawdę poprawił.
A lekarze to większość bucow, taka prawda, rzadko się zdarza jakiś konkretny, rzetelny itd. Chociaż za pierwszym razem na IP trafiłam na fajnego lekarza, i w całe nie musi mnie nikt na oddział przyjąć żeby zbadać. Zresztą mamy prawa pacjenta i mogą mnie cmoknac, wiem jakie mają obowiązki i chyba zważają na to.
Jak twardnieją brzuszki to trzeba się położyć wypiąć go do góry (bo co inne nie da rady jak na razie), i duzoooo odpoczywać. Mi to spojenie coraz bardziej dokucza, aż się boję co będzie. Zakomunikowalam teściowej że jak tak dalej pójdzie to będzie koło mnie chodzić bo się nie rusze.
A co do rozstępów mam na piersiach takie paski jak tygrysek jak to mój mąż stwierdziłi bio oil nic kompletnie nie dawał a perfecta mama daje radę, już są dużo jaśniejsze i bledsze, przynajmniej ja to tak widzę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2016, 23:28
-
A ja właśnie byłam w szoku jak dużo z Was pisało że na IP Was ktoś zbadał bo u mnie to właśnie najpierw przyjmują i masę biurokracji a dopiero potem cokolwiek z kobietą robią. I jak leżałam 4 dni to z łaski mnie lekarz dopiero na 4 dzień zbadał (jak się upomnialam) i zrobił usg a ja biedna przerażona tyle czasu czy moje maleństwo żyje bo to było na początku. Ach szkoda gadać..
Kurcze to muszę spróbować tego sposobu na twardy brzusio. Nie zdarza mi się to często ale jak już to potem trzyma do końca dnia.
Ja używam ziaji, bio-oil to chyba mega przereklamowany bo u mnie też nic nie dał... Kobietki nie ma się co przejmować, z kreskami tu i tam też jesteśmy piękneKagura, małamama lubią tę wiadomość
-
W tej ciazy nie musialam jechac na SOR ale z corka mi sue zdarzylo bo miakam plamienia na poczatku a bylam po poronieniu. To bylo wieczorem. Ja od razu poszlam na oddzial a maz zalatwial papiery. Lekarz zrobil mi usg od razu nawet maz nie zdarzyl przyjsc z papierami. Takze na szczescie u mnie nie ma takiego problemu. Zalezy od szpitala. Moj to szpital wojewodzki.
-
Mi też brzuch twardnieje i napina się to wtedy odpoczywam ale jak powiedziałam lekarowi to dał mi dodatkowo spazmoline mocnejsza niż nospa i magnez max 2x1 i jest lepiej chociaż często odpoczywam bo widzę różnicę. A powiem Wam, że mam dni kiedy mogę robić wszystko i jeszcze więcej a niekiedy mam dni, że nie mam na nic siły.
Co do rozstępów to w pierwszej ciąży zsiekana byłam i uda i pośladki i biust, brzuch wcale a w tej ciąży mimo, że więcej ważyłam jak zachodziłam w ciążę niż w pierwszej i przzytyłam już 10 kg ale nie mam żadnego, a w te kremy nie wierzę bo w tamtej ciąży smarowałam się wszystkim, nawet mustelle zamawiałąm i nic byłam jak sito a teraz zsporadycznie czymś tak się posmaruję. Nie wiem od czego to zależy, a w tamtej ciąży przytyłam 15 kg więc nie tak dużo, a w tej już ważę tyle co wtedy gdy szłam do porodu.
Aco do teściowych to jestem 7 lat po ślubie a po 4 latach się oddzieliliśmy co prawda w jednym domu ale my na parterze i byo cienko: przez rok wcale nie rozmawiliśmy bo teściowie myśleli, że zrobią nas na swoje, będą rządzić, dogadywać decydować ale ja się nie dałam, mój mąż początkowo nie widział problemu nie chciał się oddzielać ale jak mu powiedzieli swoje słowa prawy to w jeden dzień decyzja o oddzieleniu podjęta. I z hukiem się oddzieliliśmy teściowie nie odpuszczali utrudniali, kłócili się, wogóle chcieli nas się z tąd pozbyć ale my nie poddaiśmy się żyliśmy po swojemu, mieliśmy swoje życie, a teraz jest jak nigdy każdy ma swoje sparwy swoje zdanie robi co uważa ale więcej jest spokoju, nawet w goście się zapraszamy. Jedynie co pomogło to nasza postawa, że nie dopuścimy ich do swojego życia i po roku walki zrozumieli i odpuścili swoje rządze i teraz teściowa nawet pyta się o moje zdanie i opinie ja ją od czasu do czasu pochwalę, znosę pomidorki, jak trzeba nie zgodzę się na coś ale nie ma obrażania się tylko ona się dostosuje i jest ok. Także deteminacja, jak wiecie żemacie rację i nikomu krzywdy nie robicie jest jak najbardziej słuszna bo w końcu się ułoży. Ale najważniejsze by za sobą murem i się wspierać nie zadręczać swoimi pretensjami i żalami tylko razem wspólnie działać.
No to pogadałam ale na prawdę dużo przeszłam i teraz doceniam jak jest bo było strasznie jak na wojnie.
Najważniejsze to rodzina i dla niech walczyć o lepsze jutro/.
małamama, Scorpiolenka, _polin lubią tę wiadomość
Córeczka Igunia;)
-
nick nieaktualnyA kiedy zaczęły się Wam pojawiać rozstępy?
Pochwalę sięwózek i fotelik zarezerwowane w sklepie. Zapłaciłam zaliczkę 5% wartości zestawu. Gwarancja będzie Szla od daty porodu( chyba, ze kilka dni po porodzie odbierzemy). Jeżeli stelaż mi się zepsuje, dostaje zastępczy od razu. Także zadowolona jestem
Przygotowania pełną parązostanie mi łóżeczko, materac, wanienka, kocyk, rożek i kosmetyki dla mnie i niuni, a właśnie klapki i piżamki do szpitala.
Wirginia, Kagura, _polin lubią tę wiadomość
-
Siema
Mały odwrócony już główką w dółszaleje w brzuszku na szczęście mnie omijaja już skurcze i twardnienia brzucha
cos czuje że urodzę po terminie
U nas przygotowania się zaczną od poniedziałku i już się doczekać nie mogę
Ja jak miałam skurcze czy nie czułam ruchów szłam na IP tam mnie odsyłali do lekarza gin na oddział położniczy,robili ktg i badanie na samolocie jak było ok to do domu a jak nie to zostajesz na oddziale.Zawsze wychodziłam nawet raz na własną odpowiedzialność bo miałam 5 tyg do terminu i urodziłam w terminie,zadzwoniłam jaki lekarz ma dyżur i jak powiedzieli ze mój ulubiony to pojechałam do innego szpitala i tak o to przy 1 i 3 ciąży miałam tego samego lekarza :)a 2 gdzie indziej i poszło najszybciej ale skurcze same się zaczeły a dwa porody wywoływane. -
U mnie rozstępy na biuście to jakoś na samym początku się pojawiły bo one odrazu urosły, nawet się jeszcze wtedy niczym nie zaczęłam smarować, bo nie zdążyłam. Teraz widzę od jakiegoś może miesiąca dwa rozstępy na boczkach po obu stronach.
Co do wyprawki to juz mało co mi zostało do kupienia, łóżeczko tylko przewieźć od brata, kilka kosmetyków dla małej dokupić, pieluchy flanelowe biustonosze do karmienia i koszule dla mnie. Resztę juz chyba mam wszystko. Czeka mnie wielkie pranie i prasowanie i nie wiem jak dam radę bo przez to spojenie ledwo chodzę.Wirginia lubi tę wiadomość
-
Małamama chętnie pomogę bo uwielbiam prasować ale sama będę tego miała masę
dla siebie mam tylko 2 koszule nocne i nic więcej. Dla Małej tez potrzebuję kosmetyki, pieluszki, Pampersy. I zostało nam tylko łóżeczko do zamówienia z wyposażeniem (materac, pościel).
Też trochę ponarzekam bo od wczoraj boli mnie cały prawy bok. Brzuch, plecy, noga. Do tego mam jakieś wodniste upławy. Jak będzie ich więcej niż tylko raz dziennie to pojadę do lekarki. Mam nadzieję że wody nie uciekają i Malutka jeszcze nie chce wyjśća brzuszek mam cały czas bardzo nisko, nic się nie podnosi. I znowu zaczynają się mdłości.. jeszcze nie wymiotywalam ale mało brakowało. A tak długo mnie to trzymało.. już sobie nie życzę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 12:11
małamama lubi tę wiadomość
-
Ja ostatnio tez mialom wodniste uplawy i jeszcze swiad doszedl. Na szczescie lepiej ale pewnie jakus grzybek sie przyplatal albo cos mnie podraznia. Robilam sobie test ph i mam w normie. Wody plodowe maja wysokie. Takze prawdopodobnie jak cis to grzybek. Zazywam provag i smaruje clitrimazolum. Jutro wizyta to zobaczymy.
Ja musze w koncu spusac rzeczy ktore mam a co potrzebuje. Te pierwsze rozmiary w tym rozek dalam szwagierce ktora lada dzien rodzi. Bede musiala poczekac az mi da jak maly wyrosnie. Pewnie w pazdzierniku. Pare rzeczy mam, a teraz to kupuje juz wieksze rozmiary zeby miec spokoj. Tak na spokojnie. Teraz chce zlozyc zamowienie w aptece gemini to kupie pare rzeczy. Po wyplacie lozeczko. -
U mnie za to od kilku dni walka ze zgagą. A najgorsze połączenie to wrażenie pustego żołądka i zgaga
. Ale doczytałam się, że pomagają chrupki kukurydziane i wczoraj sobie trochę na noc z mlekiem skonsumowałam - faktycznie pomogło, więc może znalazłam sposób
.
A co do rzeczy, to mąż jest na etapie załatwiania wózka u producenta, ale opornie mu idzie - pewnie jeszcze ze dwa tygodnie go będę musiała męczyć z tym. Przy wózku się okaże, czy kupujemy fotelik, bo dostaliśmy używany w spadku, ale nie wiem, czy będzie pasował, więc kwestia otwarta na razie. Dla malucha już mam większość ubranek na start - teraz mogę wybrzydzać przy wyborze ostatnich ciuszków
. Wanienkę mamy od szwagierki - jej mała prawie nie korzystała, bo się darła strasznie, wołała całą wannę mieć dla siebie
. Rożek już mam, jeszcze drugi jakiś sobie pewnie sprawię i kocyki. Pieluszek tetrowych trochę ostatnio dostałam od rodziny, jednorazówki sobie już powoli kupuję na promocjach. Teraz trzeba jeszcze jakieś butelki i trochę przedmiotów pielęgnacyjnych, może przed weekendem zrobię listę, to małża wyciągnę na łowy, niech się trochę zaangażuje w życie rodzinne
. No i jeszcze łóżeczko zostało - nie mam pojęcia, jak je wcisnę do naszego pokoju, ale coś trzeba będzie wymyślić... Na razie jestem na etapie kombinowania, więc kupno odkładam, ale chciałabym do końca miesiąca chociaż wybrać i zamówić. A dla siebie nie mam jeszcze nic, jakoś nie mogę się za to zabrać. Do staników mam już wstręt po ostatniej wyprawie do sklepu po nowe ciążowe - dlaczego tak trudno jest dostać przyzwoity, wygodny stanik bez fiszbinów w rozmiarach większych niż AA-B, który nie kosztowałby kroci?
No, ale najwyższy czas wybrać się na zakupy. Dobrze chociaż, że mama stare palto zostawiła to na te dwa miesiące przed porodem będę miała zamiast wydawać kasę na jakiś worek
.
A właśnie, kupujecie jakieś specjalne ciuchy do karmienia? Sprawdza się to w ogóle, czy tylko chwyt marketingowy?zxc lubi tę wiadomość
-
Dzisiaj juz lepiej z moim samopoczuciem i tak na spokojnie rozważam jednak zmiane szpitala, bo jak trafie na takiego pana to co? Cisnienie mi sie podniesie na sam jego widok
zobaczymy po rozmowie z moja ginka w przyszlym tyg.
Kagura ja jestem slodka mama od 14 tyg - wbrew pozorom nie jest tak zle, chociaz pamiętam jak na poczatku tez sie balam. Slodkie mamy tez jedza slodycze, lody i inne zakazane rzeczytylko w mniejszej ilosci i częściej. Jak dostaniesz glukometr to zobaczysz co Ci służy
Nam juz zostalo malutko rzeczy - smialam sie z mężem, ze jak zaczne rodzic to juz sam sobie poradzizostal nam materac, ale jak juz tutaj pisalam ciezko wybrac najlepszy no i wanienka. Dla mnie biustonosze no i caly sprzet do karmienia, ale tu tez sie zastanawiam caly czas czy kupowac komplet z laktatotem. Moze jakies male rzeczy jeszcze sie znajda, ale dzidzia juz sobie poradzi z tym co jest
Ciuchów do karmienia nie przewiduje, ale zobaczymy jak wygoda to zweryfikujeWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 14:02
Kagura lubi tę wiadomość
-
Wirginia ja też lubię prasować i zawsze robię to pedantycznie wręcz, tak że dzięki za pomoc. Zrobię sobie miejsce siedzące przy desce i jakoś damy radę
Co do uplawow to ja mam nawracająca infekcje, dwa tyg.spokoju gin. sprawdza mowi że wszystko ok i znów to samo. Już nie wiem jak sobie radzić, po leczeniu stosuje lactovagical i guzik to daje. Dziś też już zaczynam odczuwać swędzenie a wizyta dopiero 24
Żadnych ciuchów do karmienia nie kupuje po za odpinanymi koszulkami do szpitala i biustonosz do karmienia. Nic po za tym nie wymyślam.
Idę piec babeczki -
A ja prasować nie cierpię ,z chęcią bym tę czynność komuś oddała ale cóż dam radę w kilku albo kilkunastu podejściach.
Kagura,witaj w klubie.Moja koleżanka zgaga mnie nie opuszcza od początku ciąży i nic na nią nie pomaga.Już nauczyłam się z nią żyć,ale mam nadzieję ,że po porodzie skończymy naszą znajomość.
Dziś w Rossmannie zostałam obsłużona bez kolejki.Pierwszy raz mi się to zdażyło w tej ciąży i było nawet miłe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2016, 15:42
Kagura lubi tę wiadomość
-
Wirginia ja też od wczoraj mam jakiś wodnisty ten śluz i martwie sie .Nie cieknie mi po nogach jego ilość określam na normalną ale jest rzadsza ta wydzielina niż zawsze.Dotychczas była ona biała i gęsta . No ale obserwuje może zrobię ten test ph ,bo boje się żeby to wody nie były ;/
-
Ja tez ostatnio w rossmanie bylam poproszona przed zakonnice:) a wczoraj w mpku tez mi ustapiono miejsca. Jak wsiadlam nie moglam skasowac biletu a jak juz sie udalo to wolne miejsce szybko zajela pani ktora doslownie wepchala sie przede mna. Inne panie zapytaly mnie czego nie siadalam ale nawet nie zdarzylam idpowiedziec bo inna kobieta ustapila mi miejsca. Tez milo mi bylo. Bo to rzadkosc.
Kagura lubi tę wiadomość