Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, teraz już trochę trzeba z niektórymi rzeczami zwolnić, bo inaczej można się wcześniaka dorobić
. Uważajcie na siebie, bo kurz Wam mniej zaszkodzi niż przeforsowanie. Mnie też nosi, kiedy jest coś do zrobienia w domu, ale już się nauczyłam, że mam takie rzeczy robić przy asyście mamy albo męża, bo tak to zawsze się zapomnę i się nadźwigam albo coś, a potem jęczę
.
Scorpiolenka wrote:Mnie dziś w nocy obudził potworny skurcz i to w obu nogach.Biorę magnez ale najwyraźniej nie działa,albo dawka za mała.Bierze któraś z Was magnez i jak tak to jaki?Warto sobie parę razy dziennie powolutku stawać naprzemiennie na piętach i na palcach dla rozruszania mięśni. A jeśli skurcze i tak przyjdą, to mimo to palce zadzierać do siebie i masować krótkimi, szybkimi ruchami od kostek w stronę kolana - najlepiej męża zaangażować, bo samej bywa trudno na tym etapie
. Do leków dorzuciłabym jeszcze picie wysoko magnezowej wody przez jakiś czas (np. Magnesia). Mnie to trochę pomaga. I mam wrażenie, że spojenie łonowe też mnie bardziej boli właśnie przy niedoborach magnezu, jak uzupełnię, to i tu mi się poprawia zazwyczaj
.
A tak w ogóle, to byłam dzisiaj u diabetologa i wszystko dobrze poza witaminą D3, muszę suplementować po 2000j. do końca karmienia, także rośnie lista tabletek znowu. W każdym razie krew i mocz tu chyba lepiej wypadły - nie wiem, czy to kwestia norm laboratoryjnych, czy po prostu tak pojemniczki wylosowałam (w sumie może to dlatego, że tu szybciej mocz trafił do analizy?). W każdym razie na wizytę mam się umówić dopiero po krzywej cukrowej po porodzie, więc na razie spokój.
-
Jestem przerażona czytając Wasze wpisy o skurczach bólach i dyskomforcie
U mnie ciąża nie zmieniła zupełnie nic. Nic mnie nie boli nie strzyka, nie czuje się ciężka, nawet na początku nie miałam mdłości. Porozmawiajmy może o miłych aspektach tego pięknego stanu -
eunice. wrote:Dziewczyny, mam pytanko, czy Wy już potraficie określić, w którym miejscu jaką część ciała ma Wasz maluszek? Albo jak mniej więcej jest ułożony?
Ja totalnie nie ogarniam, czy kopie ręką czy nogą czy może główką naciska i właściwie czuję te ruchy w tak różnych miejscach, że nie mam pojęcia jak musiałaby być ułożona- albo kilka razy w ciągu dnia się przekręca albo zajmuje mi już cały brzuch i za każdym razem aktywuje inne części ciała- nie wiem, ale każda seria ruchów w innym miejscu. Teraz akurat na prawym boku, właściwie od biodra aż powyżej linii pępka.
Ostatnio miałam wrażenie, że czuję te ruchy wręcz w pochwie albo czasem jeszcze trochę bardziej z tyłu i też wtedy dokuczało mi bardzo spojenie. Jak myślicie, o co w tym chodzi, czy dziecko było aż tak nisko czy może się obraca główką i gdzieś tam już naciska, że impuls dochodzi aż w okolice krocza?
Z drugiej strony teraz właśnie jest ta seria ruchów z prawego boku. Niedawno jeszcze czułam ją raczej z lewej. Nie mam pojęcia czy to nóżki czy rączki- macie sposoby na rozróżnianie?
Kiedy w 24 tygodniu mala obróciła się główkowo to pamiętam że czułam taki dyskomfort.... Było mi ciężko siadać, cały czas czułam uderzenia w szyjke i poniżej żeber. Ale jakiś czas później zaczęłam ją odczuwać zupełnie inaczej z jednej i drugiej strony brzucha. Okazało się że przekreciła się pupą w dół. Ta pozycja jest dla mnie o wiele bardziej komfortowa. Do teraz czuje ją w ten sposób więc raczej idzie to ogarnąć. Ale raczej niech się nie przyzwyczaja
W piątek mam wizytę. Popytam pani doktor trochę o ułożenie małej. -
Posti77 wrote:Jestem przerażona czytając Wasze wpisy o skurczach bólach i dyskomforcie
U mnie ciąża nie zmieniła zupełnie nic. Nic mnie nie boli nie strzyka, nie czuje się ciężka, nawet na początku nie miałam mdłości. Porozmawiajmy może o miłych aspektach tego pięknego stanu
A z miłą chęcią, bo mimo występujących u mnie czasem dolegliwości powtarzam mojemu mężowi, że ja w ciąży mogę chodzić cały czas
Po pierwsze wygładziła mi się cera - i już nie wyliczając plusów wyglądowych, w życiu nie dostałam tyle komplementów co w ciąży
Lubię swój brzuszek i będzie mi go bardzo brakowało...
A chyba największą przyjemnością są chwile kopniaczków małego - kiedy spokojnie leżę i mogę położyć rękę na brzuchu i go poczuć, a nawet zobaczyć jak się rusza. Tak samo jak puszczamy mu muzykę albo szturchamy paluszkiem a on reaguje. Dla mnie to normalnie magiczne chwile
Mąż w czasie ciąży też udowodnił, że jest najlepszy na świecie...
Może coś jeszcze się znajdzie, ale ogólnie każdemu powtarzam, że strasznie będzie mi tego stanu brakowało.
-
eunice. wrote:Dziewczyny, mam pytanko, czy Wy już potraficie określić, w którym miejscu jaką część ciała ma Wasz maluszek? Albo jak mniej więcej jest ułożony?
Ja totalnie nie ogarniam, czy kopie ręką czy nogą czy może główką naciska i właściwie czuję te ruchy w tak różnych miejscach, że nie mam pojęcia jak musiałaby być ułożona- albo kilka razy w ciągu dnia się przekręca albo zajmuje mi już cały brzuch i za każdym razem aktywuje inne części ciała- nie wiem, ale każda seria ruchów w innym miejscu. Teraz akurat na prawym boku, właściwie od biodra aż powyżej linii pępka.
Ostatnio miałam wrażenie, że czuję te ruchy wręcz w pochwie albo czasem jeszcze trochę bardziej z tyłu i też wtedy dokuczało mi bardzo spojenie. Jak myślicie, o co w tym chodzi, czy dziecko było aż tak nisko czy może się obraca główką i gdzieś tam już naciska, że impuls dochodzi aż w okolice krocza?
Z drugiej strony teraz właśnie jest ta seria ruchów z prawego boku. Niedawno jeszcze czułam ją raczej z lewej. Nie mam pojęcia czy to nóżki czy rączki- macie sposoby na rozróżnianie?
Mój ma główkę całą ciąże w dole, pupę na wysokości pępka, a nogi najczęściej po lewej stronie, ale ostatnio mam wątpliwości co do nóg
A masz czkawki? Ja czkawki czuję na dole czasem właśnie bardzo nisko i tam właśnie jest głowa, dupką się bardzo często wypina, więc wszystkie ruchy wyżej zakładam, że są nogami.
Te dolegliwości, które opisujesz czuję najczęściej jak mały wypina mi się pupą i naciska główką na pęcherz. Wtedy prawie chodzić nie mogę.
-
Posti77 wrote:Jestem przerażona czytając Wasze wpisy o skurczach bólach i dyskomforcie
U mnie ciąża nie zmieniła zupełnie nic. Nic mnie nie boli nie strzyka, nie czuje się ciężka, nawet na początku nie miałam mdłości. Porozmawiajmy może o miłych aspektach tego pięknego stanu
Miły aspekt? Na pewno to że codziennie czuje się ruchy małego człowieka. Że można do niego mówić, śmiać się, śpiewać. Rozumieć z każdym dniem coraz więcej -
Ja mialam caly czas mrowienie w rekach i dretwienie nog. Zaczelam zazywac Asmag 2xdziennie i troszke zelzalo. Ale wyglada ma to ze to nie koniecznie objaw braku magnezu bo mimo suplementacji nadal w nocy budzi mnie dretwienie dloni. Lekarz powiedzial ze rownie dobrze moze to byc jakis ucisk.
A co do wyczuwania ruchow, maly jest ewidentnie główką na dole bo jak probuje sie rozprostowac to ucisk na pecherz jest bardzo mocny a pod zebrami czuc pupe. Natomiast bokami czuje kopniaki, zapewne piety lub lokcie. Teraz juz coraz bardziej bolesne, niekiedy jak ide to tak maluch zasadzi kopniaka ze az mnie sklada w pół.
Owszem ciąża ma swoje uroki, ale pod sam koniec trudno nie wspomniec o pewnych niefogodnosciach. Ja jestem drobną osoba i w ciąży te dodatkowe kg bardzo odczuwam, a szczególnie kiedy w 2 tyg waga skoczy 2 kg. Moj kręgosłup, spojenie i miednica bardzo to odczuwają
-
Ja na skurcze dostałam aspargin, później kazano mi go odstawić i brać przez tydzień tylko magnez dla ciężarnych bez potasu i kupiłam magnelle. Po tygodniu skurczy nie miałam, ale za jakiś czas jak odczuwałam to znów brałam kilka dni. I na razie spokój.
Moja kruszyna leży w poprzek brzucha od biodra do biodra i jak się rozpycha to leżąc na boku uciska na łóżko, tak wypycha brzuch i z drugiej strony też brzuch się robi taki twardy i czuć że tam jest. A czasem koło pępka robi się taka wielka gula i myślę że to musi być pupa wypchane
Czuć ją coraz mocniej, czasem zaczyna sprawiać lekki bol jak się tak wierci. Ale to że tam jest i się rusza i rośnie wszystko rekompensuje:-) to jest najlepszy aspekt ciąży:-) -
Dzisiaj bylam odwiedzic szwagierke po porodzie i zobaczyc nowego czlonka rodziny. Mualam okazje zobaczyc sale dla matek po remoncie. Super komfort. Sale 1 i 2 osobowe. Wszystko nowiutkie. Roznica sprzed dwoch lat kolosalna.
No i jednak zdecyduje sie na cc. Po tym jak szwagierka przeszla porod 2w1 to stwierdzilam ze nie chce drugi raz tego samego przezywac.Wirginia lubi tę wiadomość
-
I nawiasem mowiac moja ciaza przebiegala naprawde bez zarzutow, czulam sie super chcialam gory przenosic , dopiero teraz cos sie podzialo , ale i tak mam nadzieje, ze szybko przejdzie i dalej bedzie dobrze.
Poza tym i tak nie moge narzekac, bo bylo trzeba troche odpuscic po prostu a ja nie ciagle wiecej i wiecej, tak niestety sie nie da, bo predzej czy pozniej organizm powie STOP
Byle do jutra mam nadzieje, ze ten pas cos pomozei bede mogla tez troche pofikac z synkiem hehe
-
klauuudia wrote:I nawiasem mowiac moja ciaza przebiegala naprawde bez zarzutow, czulam sie super chcialam gory przenosic , dopiero teraz cos sie podzialo , ale i tak mam nadzieje, ze szybko przejdzie i dalej bedzie dobrze.
Poza tym i tak nie moge narzekac, bo bylo trzeba troche odpuscic po prostu a ja nie ciagle wiecej i wiecej, tak niestety sie nie da, bo predzej czy pozniej organizm powie STOP
Byle do jutra mam nadzieje, ze ten pas cos pomozei bede mogla tez troche pofikac z synkiem hehe
Moja ciąża okazała się od samego początku bardzo trudna. W szpitalu już w 6 tygodniuale to dzieciątko jest bardzo silne. Mimo tylu komplikacji tylu stresów ono jest i ma się dobrze. Za parę tygodni będzie już z nami.
Mam nadzieję że dolegliwości przejdą. Już czas by sobie odpuścić :-* trzymam kciukiklauuudia lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny! Ja już po USG, niestety dopiero po tygodniu udało mi się dostać termin.
Uspokoiłam się, tym razem wszystkie wymiary w normie. Jestem w 31w1d
a wymiary są następujące:
BPD - 8,33 cm - 33w4d (8,51 cm, 34w2d)
OFD - 10,69 cm (10,19cm)
HC - 29,86 cm - 33w1d (29,43cm, 32w3d)
AC - 27,86 cm - 31w6d (26,86cm, 31w0d)
FL - 6,13 cm - 31w6d (5,43cm, 28w5d)
waga 1909g co odpowiada 31w5d (tydzień temu była 1553g)
W nawiasie podaję dane z poprzedniego badania, przeprowadzanego dokładnie tydzień temu w 30w1d. Nie wiem, skąd takie różnice w pomiarach zwłaszcza BPD i FL czyli te wartości, które martwiły mnie najbardziej. BPD wręcz jest mniejsze niż tydzień temu a FL chyba niemożliwe, żeby aż tyle przyrosło w ciągu tygodnia, więc któryś z lekarzy coś źle pomierzył tylko który hmmm... Dodam że temu dzisiaj nic nie mówiłam o tym USG tydzień temu, nie chciałam żeby się sugerował. Przyszłam jak gdyby nigdy nic, jakbym pierwszy raz to badanie robiła. Ten lekarz też stwierdził, że główka jest duża, ale wszystko mieści się w normach i ogólnie że całe dziecko jest większe niż wskazywałby na to termin OM.Wirginia, Lena19938, małamama, _polin lubią tę wiadomość
Ruzia
-
Ruzia przyrost 400g w ciągu tygodnia jest raczej niemozliwy:/ chyba jakiś błąd w pomiarach.
Posti77 u mnie też bezproblemowo,żadnych skurczy itp. Pewnie co kobieta to inaczej przechodzi.
Ja jutro idę na badania,a wizyta w nast.środę.
Szczepic będę,tak jak i 1dziecko.
Dziewczyny a czy Wy często korzystacie w ciąży z telefonu,laptopa,komputera czy internetu w tel.?
Bo ja kurcze dość sporo i tak myślę o konsekwencjach:)