Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Gadałam z lekarzem i na wszystko jest sposób
Zaraz właśnie idę na spacer. Tylko ja tak nie lubię słońca za dużo... Znaczy słońce lubię tylko że szybko się męczę jak go za dużo.
Ja mam wszystko u teściowej i muszę to przywieźć teraz. Łóżeczko jeszcze nie pomalowane bo mąż cały czas pracuje. No ale wózek już przyszedł. Musimy go tylko odebrać. Sama jestem ciekawa jak się będzie prezentował. Teraz jedziemy na weekend do teściów to wszystko ruszy.
Małamama mi się też poród śnił ale w 26 tygodniu... Mnie też to zastanawia ale póki co wiem że będę musiała jakoś urodzić i staram się nie panikować żeby nie zwariować.
Narazie myślę tylko o tym żeby ją już przytulić i żeby był listopadKagura, małamama lubią tę wiadomość
-
Kurde mogę sobie tylko wyobrazić. Mój tata miał operacje przepukliny pachwinowej też oczywiście zzo itp itd. Widziałam jak się męczył. CC to jednak poważna operacja. Co prawda unika się tych bóli porodowych, chyba że po nieudanym sn przechodzą na cc to już w ogóle tragedia. Koleżanka chodziła po cc zagięta bo się bała o tą bliznę. Potem pewnie jakoś trzeba dbać o tą bliznę prawda? A jak z karmieniem piersią?
-
Lena, właśnie podobno powinno się prostować, chociaż to pewnie łatwo powiedzieć. W każdym razie podobno dużo lepiej się znosi planowane CC, więc musimy być dobrej myśli
. A blizny po prostu nie należy moczyć przez pierwsze dni i przemywać octaniseptem.
-
Ja doswiadczylam sn a potem skonczylo sie cc. Dlatego teraz jednak zdecydowalam sie na cc bo nie chce takiej powtorki, no i to moje spojenie. Po cc trzeba wladnie chodzic wyprostowanym. Co do karmienia piersia to u mnie byla skomplikowana sytuacja. Nie mialam corki przy sobie, musialam sciagac pokarm. Jednak mialam tylko wiadomo ze laktator nie dziala jak dziecko. Przez 3 miesiace corka dostawala moje mleko potem juz odpuscilam bo to byla walka o kazda krople. Mysle ze tu nie mialo wplywu cc tylko wlasnie sposob karmienia, stres.
-
Blizne psika sie octaniseptem, trzeba wietrzyc i tyle. Ja mam ladna mala kreseczke.
Po cc najgorsze jest kichanie, kaszlenie i smianie sie. Napinaja sie miesnie to sprawia bol i ma sie odczucie rwania.
Kupilam sobie niedawno ksiazke o cc w biedronce za 8 zl. Fajnie jest wszystko opisane. Miedzy innymi jak wstawac. Dobrze jest przylozyc sobie poduszke do brzucha jak sie chodzi wyprostowanym. W ksiazce tez opisane sa cwiczenie jakie i kiedy mozna wykonywac po cc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2016, 14:51
-
Ale się rozpisałyscie!
Ale już wszystko przeczytałam
Też się boję cc, ale jakoś to będzie. Tyle kobiet przeżyło to my też damy radę przecież
Później ta ranę smaruje sie jakimś kremem (moja mama ma sprawdzony cepan chyba) i może się zdarzyć że w ogóle nie będzie bliznyno i od razu trzeba chodzić prosto bez żadnego schylania. Mąż kupi mi pas pooperacyjny, który bardzo pomaga więc jestem pozytywnie nastawiona do tego wszystkiego
Bardziej się martwię że będę miała planowaną operację na 39 tydzień a zacznie się coś wcześniej dziać!
-
Spacer nie do końca udany bo mała zaczęła się bardzo kręcić i musiałam wrócić bo już mi się tak brzuch zaczął napinać.
CC czy sn... Oba sposoby są związane z jakimś bólem. Ja nie wiem co mnie czeka.
Wiem tylko że jeszcze nie wszystko jest ogarnięte i muszę to jakoś zmienić.
Teraz mała daje po żebrach -
dzięki za miłe przyjęcie
Ja też mam obawy, moje pierwsze dziecko , wyczekane tyle lat jeszcze wymarzona córka , pojęcia nie mam o niczym nigdy nie zmienialam pampersa nie mialam do czynienia z malutkimi dziećmi, ale dam radę bo nie mam wyjścia
czasami bo różnych przejściach patrzy się już na wiele rzeczy z pokorą
co do pieluszek ja na początek kupiłam pamper premium care potem będę z czasem przechodzić na inne tańsze będę patrzeć jak zachowuje się skóra małej po zmianie
Bo ja na złe, Reaguję źle...I kurczę się, w sobie zamykam...
-
Kokardka wśród nas są już szczęśliwe mamusie które już raz przeszły przez to, ale większość też spodziewa się pierwszego dziecka. Myślę że instynkt który w nas jest będzie nam podpowiadał co mamy zrobić i jak to zrobić...
Ja właśnie nie chciałam pampersów bo ponoć nie są takie dobre... Ale może coś się zmieniło -
Witaj kokardka
Ja mam na razie jedno małe opakowanie dada do szpitala i Mąż będzie mi dowozilnie kupuje chyba więcej, no może jeszcze jedno takie małe bo obawiam się właśnie uczulenia. Ja sama mam skórę skłonną do uczuleń, oby tego po mnie nie odziedziczyła
mama mi opowiadała że ja jako dziecko chodziłam tylko w oryginalnych Pampersach bo po tańszych miałam wysypkę. A np z kosmetyków pasuje mi tylko ziaja. Po innych mam jakieś kropki albo liszaje. Tragedia. Dlatego myślałam o tej ziaji dla Małej ale chyba kupię coś w rossmanie
-
Co do pampersów czy kosmetyków to jestem zdania, że nie ma co przyzwyczajać do niby najlepszych a na pewno droższych bo czasem się okazuje, że później nie można dziecka przestawić na inne np tańsze. Bo zaraz jakieś uczulenia czy inne objawy.
Co do strachu bycia matką to nie boję się tego, że dziecko do szkoły się spóźni czy będzie miało plamę na ubraniu przed wyjściem. Ja się boję takich wypadków, że nie dopilnuje i się dziecko np, oparzy, albo spadnie że schodów, albo wiadomo jak na wsi że gdzieś wejdzie a są na gospodarstwie różne maszyny. Takich rzeczy się boję, że przez moją nieuwagę czy bezmyślność dziecku się coś stanie.
W niedalekiej okolicy chyba dwa lata temu dwójka dzieci bodajrze 4 i 6 lat jak dobrze pamietam, na wsi, bawiły się w chowanego na własnym podwórku. Schowały się przed tata w maszynie do balowania słomy. Ojciec jechał w pole i zgniutl własne dzieci bo nie miał pojęcia, że mogły tam wejść. Oczywiście jak zobaczył to się powiesił, a matka została sama w załamaniu.
Powiem Wam, że takich sytuacji boję się bardziej niż obowiązków domowych połączonych z obowiązkami związanymi z dziećmi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2016, 17:16
-
Kurde straszna historia aż ciarki przechodzą..
Moja siostra oparzyla się kawą jak byla mała ale to był ułamek sekundy czasem po prostu się nie da dobiec albo zareagować.
A dużo krzywdy też sami sobie narobilismy jako dzieci ale to już inna bajkaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2016, 17:22