Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Mysza angażujesz się. Chcesz dla swojego skarba jak najlepiej i dlatego się oszczędzasz a to jest najważniejsze...
Widzę że obie jesteśmy w podobnej sytuacji. Jest to po prostu strasznie dobijające. Ty masz mieszkanie ale nie masz mebli. Ja mam meble ale nie mam mieszkania
a też nie wiem czy mi się uda. Kredyty nas trochę za bardzo obciążają. No i męża mam jak na lekarstwo...
Święta z maluszkami to super święta
najlepsze prezenty na święta to nasze słodziaki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2016, 23:35
-
Dziekuje wszystkim za zyczenia.
Warto porozmawiac z mezem zeby bardziej sie zaangazowal.
U mnie teraz maz mniej zaangazowany. Owszem teraz mniej tez kupujemy bo wozek mamy po corce ale w zasadzie wszystko sama wybieram. Jedynie linki do lozeczka mu podeslalam czy takie czy inne wybrac. A tak to juz na mojej glowie wszystko. Dobrze ze pozniej w opiece jest bardzo zaangazowany.
-
Mysza dasz radę wszystko zrobić i nie obwiniaj się że czegoś jeszcze tam nie masz. Wiadomo że w takim stanie remont nie jest możliwy
Święta będą szalone myślę
troszkę mi tylko smutno że nie pojem tych wszystkich dobroci ale nic nie szkodzi, nadrobie za rok jestem szczęśliwa że będziemy już a w zasadzie już jesteśmy w trójkę
_polin lubi tę wiadomość
-
Ja biorę 50 lub 56. Zależy ci wybioręMysza123 wrote:Jakie rozmiary ubranek dla malucha pakujecie do torby do szpitala ?
Szymek mi się urodził długi niby 55 cm a ubranka nosił na 50 przez miesiąc.
Ale ja lubię jak dobrze ciuszek leży a nie wisi jak po starszym bracie
❤️ Szymek 01.11.2014
❤️ Franek 31.10.2016
❤ Adelka 15.11.2021 -
Wirginia wrote:Mysza dasz radę wszystko zrobić i nie obwiniaj się że czegoś jeszcze tam nie masz. Wiadomo że w takim stanie remont nie jest możliwy
Święta będą szalone myślę troszkę mi tylko smutno że nie pojem tych wszystkich dobroci ale nic nie szkodzi, nadrobie za rok jestem szczęśliwa że będziemy już a w zasadzie już jesteśmy w trójkę
A czemu masz nie jeść?
Przy kp można jeść wszystko, od początku
Dieta matki karmiącej nie istnieje, to co zjemy nie jest powodem boli brzucha czy kolek u dziecka.
Bez sensu się katowac.
_polin lubi tę wiadomość
❤️ Szymek 01.11.2014
❤️ Franek 31.10.2016
❤ Adelka 15.11.2021 -
Hej Dziewczyny.
U nas jak zwykle pobudka o 6 ale jestesmy u rodziców M wiec jeszcze leżymy w lozku;)
Ja od kilku dni w ciagu dnia mam kilka drzemek i pomimo tego w nocy tez spie.
Zgaga mnie meczy ale zaczęłam mniej jeść i jest lepiej.
Brzuch tez co jakis czas twardnieje ale nie wierze ,ze Ur przed terminem-nawet sie nie nastawiam.
Mała jest bardzo aktywna i filmy jakie nagrywam sa niesamowite -obcy w brzuchu
Małamama na obrzęki 3raxy dziennie napar z pietruszki.
Co do Świat to powiem Wam,ze nie ma nic piękniejszego niż spędzać je z dzieckiem ,Leon miał 5 mcy i był taki pocieszny,wszystkich rozczulał .zaraz po świętach mielismy Chrzest wiec święta wydłużone
Co do jedzenia to ja juz przy 5 miesieczniaku sie nie oszczędzałam ,ale teraz bigos i pierogi z kapusta raczej bede omijać .
Jest duze prawdopodobieństwo ,ze moj M bedzie na porodzie wiec prosze o kciuki.
Wizyte mam w piatek wiec dam znac jak tam moja długonoga sie ma.
Co do ubranek ja tez mam 56 ale boje sie,ze bedą za małe jak ostatnio wiec 62 tez wezmę .
małamama lubi tę wiadomość
-
Dada trzymamy kciuki!
Paju nam znowu w szkole rodzenia powiedziała że w tym pierwszym miesiącu raczej nie jeść kapusty, grzybów, moczki bo bakalie, żadnych orzechów, truskawek, kalafiora, brokula i jeszcze dużo innych wyszło na to że będę na bulkach z masłem. Nie wiem ale mam zamiar jednak coś skosztować, w małych ilościach ale jednak. A jeszcze zobaczymy czy w ogóle będziemy karmić jak to wyjdzie
-
Czyli co, przy karmieniu piersia lepiej od poczatku jesc w miare wszystko i tym sposobem "przyzwyczajac" dziecko czy jakas diete trzymac ? Nie wyobrazam sobie swiat bez kapusty czy pierogow no ale jak bedzie trzeba chce karmic, ale tez nie wiem co z tego wyjdzie bo jakas biusciasta nie jestem i wydaje mi sie ze tymi moimi zasobami nie wykarmie malej
Boje sie ze jak pojde na restrykcyjna diete matki karmiacej to znowu mi waga zleci, ze sie przez wlasne nogi przewracac bede.🐭 28- endometrioza/ POF
10.2016- córka 👧🏼
Reprofit Ostrava
11.2022- ET- cb 🤍
02.2023- FET- 🧡✨
10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋
-
No właśnie ja też się zastanawiałam jak to jest i dlatego pytałam. Dużo rzeczy podobno trzeba na początku wykluczyć a później powoli wprowadzać z powrotem. Ale jeszcze nie wiem jak się będę do tego stosować. Mąż twierdzi że mam sobie po trosze wszystkiego zjeść z resztą jak nie zjem to nie będę wiedziała czy coś Małej szkodzi. Czasem dziewczyny mają diety a kolki i tak się pojawiają..
-
Mysza wielkość piersi nie ma wpływu na to czy będziesz karmić czy nie wielkość świadczy o tkance tłuszczowej tylko a ilość gruczołów jest taka sama. Nie ma znaczenia czy piersi są małe czy duże. Jeśli będzie odpowiednia stymulacja przez malucha to pokarm będzie
Co do tych potraw to ja będę tylko unikalna smażonych potraw. Ze względu na ilość niezdrowego tłuszczu. Ale się naczytałam że kompot z suszonych owoców (moje ukochane) to już na pewno nie będę mogła. Tego nie, tamtego nie i w końcu wyjdzie ze rzeczywiście nic nie zjem bo to szkodzi i tamto szkodzi... Bez sensu. Myślę żeby normalnie do tego podejść.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2016, 10:14
-
Mysza głowa do góry każdy zły humor kiedyś się skończy Mnie na szczęście ominęły huśtawki nastrojów. Zarówno fizycznie jak i psychicznie czuje się tak samo jak przed ciążą. Co do męża - kiedyś wróci. Gorzej po porodzie pierwszy rok samej zostać wtedy dopiero deprecha bierze.
Myślałam nad świętami i doszłam do wniosku ze na wigilię zostajemy w domu żeby takiego maluszka po całej Warszawie nie ciągać a w 1 dzień świąt przyjadą teście z rodzicami z wałòwką chociaż pewnie z tych dobroci nic nie będę mogła zjeść. Ale chociaż mąż skorzysta a wigilia w domu bez rewelacji dzień jak codzień.
Lena19938 lubi tę wiadomość
27 lat W-wa
-
Posti śmieje się że meble to my mamy tylko jeszcze nie ma gdzie ich postawić
Dziś mój mąż o 2 zerwał się do pracy. Dyżur nocny. Kierunek Berlin. A ja kolejna zarwana noc. Za chwilę przyjedzie i zaraz do Warszawy. Chciałabym z nim pojechać ale trochę strach w takiej ciąży zaawansowanej. Autem to jest jakieś 4,5 h jazdy (tempem mojego wariata drogowego), ale później całą noc w pociągu. Wolę nie ryzykowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2016, 10:56
