Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNa pewno jest inaczej jak sie mieszka z teściami, a nie osobno. Po ślubie wisiała nad nami przez jakiś czas wizja, ze będziemy z mężem mieszkać u jego rodziców albo u moich, ale ja od razu powiedziałam, ze nie ma takiej opcji. Wolałam choćby wynajmowana kawalerkę niż mieszkanie z teściami lub rodzicami. Wiedziałam, ze byłby to strzał w kolano. Na pewno by było ciężko z prywatnością i w ogóle.
Polin zazdroszczę, ze już tulisz maluszka. Och ja tez bym już chciała. Nie mogę się doczekać aż wszystkie pójdziemy w twoje ślady -
nick nieaktualnyeunice. wrote:I choć mam przemiłą teściową to po prostu mam na nią jakąś alergię, mój mózg ją kojarzy z brakiem prywatności.
również RinaC słusznie napisała, że nigdy nie będzie Panią domu
Fajnie jest jak teściowe jeszcze pracują. Bo jak emeryci to porażka.
A ja nie lubię krytyki moich decyzji. A cały czas się z tym spotykam. Pewnie inaczej by było jak by reszta dzieci siedziała w PL.
Oni sami się cieszą, że im się nikt nie wtrąca.
Ucze się od mojego facetanie chwalić się niczym. Bo później więcej gadania, niż to warte.
Teraz nabralam też chęci na poród. A raczej na tulenie maluszka
Najbradziej śmiać mi się chciało jak zobaczylam zdziwienie, bo powiedziałam, że moj będzie przy porodzie. Wydaje mi się normalne tym bardziej w pierwszej fazie i te 2 h po urodzeniu. Za mało porodów teściowe oglądają na Polsat Cafe. Fajnie mieć przez ten czas chociaż z kims pogadać. Wsparcie najwazniejszej osoby.
-
Eunice doskonale Cie rozumiem, dokładnie tak samo się czuje w domu u męża gdzie mieszkamy. Ja jak jadę w weekend do mojego rodzinnego domu to poprostu odżywam, czuje się po prostu lepiej, nawet mi się tu wracać nie chce, może przez przywiązanie, a może przez to że u mnie jest zupełnie inna atmosfera. Moi rodzice nie wracają się do niczego, mieszkają w 3 rodziny w jednym dużym domu i wszyscy się dogadują bez problemu. Z resztą czy mój mąż czy szfagrowie nigdy na nich nie narzekali, po prostu sa inni niż moi teście chociaż starsi o 10 lat. Jak opowiadamy z mężem mojej mamie co teściowa czasem wyprawia to jest w szoku. Moja teściowa nie dopuszcza do siebie faktu że jesteśmy nową,osobna rodzina, a to że mieszkamy w jednym domu to nie znaczy że my musimy jej wszystko mówić. Ona po prostu myśli że jak się razem mieszka, jest się rodzina to się żyje razem. Jak jej nie pokazałam jaka sobie kupiłam kurtkę, a mnie w niej zobaczyla to się oburzyła i wnet obraziła mówiąc - no nie pokazałas nawet że se kupiłaś, wy to nic nie mówicie. No mówię wam Masakra.
Co do tej pępowiny między dzieckiem a rodzicami bywa różnie, u mnie mąż sam zauważył jakich ma rodziców, może dzięki mnie bo wcześniej nie przywiązywał do tego uwagi, a może przez to że zobaczył że np u innych jest zupełnie inaczej, inne zachowanie, tak jak u moich rodziców jest. I klapki z oczu mu spadły. I przez to chcemy budować dom i jak najszybciej się wyprowadzić. Chcieli byśmy drugie dziecko ale niestety nie mamy warunków bo tu mamy jeden pokój i reszta wspólna, dzieciątko w drodze a o drugim możemy pomarzyc na razie bo byśmy się nie pomiescili. A człowiek był głupi i przyszedł mieszkać do teściów żeby pieniędzy odłożyć a po roku okazało się że jest wręcz przeciwnie. Ale Polak mądry po fakcie. -
Tyle piszecie ,że nie ogarniam
Smutne, że teraz kiedy teoretycznie możecie pospać śpicie tak mało...
Ja odkąd jestem na zwolnieniu czyli od poniedziałku - śpię po 11 godzin. 2 razy sikam w nocy o 6 jem banana lub kanapkę żeby dziecko głodne nie było i dalej w kimę
Dziś wstawiłam pierwsze pranie. 20 pieluch tetrowych, rożek, ciuszki, koszule i jutro prasowanie. Tak tego nienawidzę że w ogóle nie prasuje. Chyba ze na jakieś większe wyjście a tak żelazko nie używane. Czuje że przy dziecku nadrobię za wszystkie te lata.
Kas ja z leukocytów 2,5tys skoczyłam teraz do 7tys. Mój hematolog był by zachwycony
Widziałam też kilka postów o samochodach. Dożucę cos od siebie : Byłam w poniedziałek zawrzeć nowa polisę ac+ oc przy okazji chciałam aby w serwisie sprawdzili uszkodzony kabel. Okazało się że j***** gryzoń nie tylko kable uszkodził a całe coś i muszę wydać 900 zł. NICEA dopiero c plisa płkneła 2200. Pięknie
Szyjka - ja od 2 miesięcy chodzę z szyjką 1,5 i jak do tej pory nie urodziłam. 2 tygodnie temu gin powiedział ze już krótka i miękka ale zamknięta. To bylo 2 tygodnie temu wiec na prawdę dziewczyny nie wpadajcie w panikę
Mam pytanie do mam które piszą że od jakiegoś czasu mają skurcze - czy są one bolesne?
Bo ja mam skurcze od 24 tc bezbolesne.....
-
agata.gie wrote:Dziewczyny, mój ginekolog to w ogóle ma poczucie humoru... Termin na 9.11., a on wyznaczył mi kolejną wizytę na 31.10. (teraz idzie na 2 tygodnie na urlop) ;o Ciekawe, czy do tej pory nie urodzę przypadkiem...
U mnie podobnie termin na 4 listopada a wizyta 25 października. I teraz jest na urlopie. Szczerze mówiąc większość kobiet rodzi w terminie lub po wiec nie dziwie się lekarzom. Masz 9 dni do porodu to ponad tydzień - dużo -
Mój gin też nie przesadza z wizytami cały czas mam co 4 tyg. Następna 19 to będzie już 37 tydzień i podejrzewam, że później za dwa tygodnie jak dotrwamy.
Posti fajnie to ujęłas - piekłoWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2016, 22:43
-
A my mieszkamy osobno i jesteśmy szczęśliwi
nie wyobrażamy sobie życia ani z jednymi ani z drugimi
Posti tylko że jedna może chodzić z taka szyjka 3 miesiące a inna 3 tyg albo 3 dni więc nigdy nie wiadomo co kogo czeka
Ja też wizyty miałam co miesiąc. Dopiero teraz przyspieszyła do 2 tyg bo obawia się że to moze być ostatnią albo przedostatniazxc lubi tę wiadomość
-
agata.gie wrote:Dziewczyny, mój ginekolog to w ogóle ma poczucie humoru... Termin na 9.11., a on wyznaczył mi kolejną wizytę na 31.10. (teraz idzie na 2 tygodnie na urlop) ;o Ciekawe, czy do tej pory nie urodzę przypadkiem...
GBS na własną rękę, w innym ośrodku zrobiłam na początku tego tygodnia, co bym była spokojniejsza...
Ja termin mam na 3.11 a wizytę 20.10
-
A ja tak czytam o łagodzeniu bólu i chciała bym żeby ten mój chłop, wiedział co ma robić, jak pomóż, czy pomasować itd. A znając mój egzemplarz to nie będzie się kwapil do ćwiczeń albo oglądania jakichś instrukcji i filmów. Muszę go jakoś przekonać imu wytłumaczyć po co tam będzie
Lena19938 lubi tę wiadomość
-
JEST NAS RAZEM
68 mamusiek i 72 bobasków w tym
32 dziewczynek
36 chłopców
Mają przy sobie :
takasobieja08.09.2016 (17.11.2016), CC
Leon 1580g, 40cm
Laura 1420g, 44cm
30+0
asiuś29.09.2016 (02.11.2016), CC
Miłosz 2340g, 51cm
Milka 2270g, 52cm
35+2
_polin12.10.2016(03.11.2016), ??
Oliwier 3800g, 56 cm
??
Czekają na swoje maluszki:
maaadzik1207TP. 22.10.2016
Antoś / Tymek
zona92TP. 01.11.2016
Filipek
rudiTP. 01.11.2016
córcia
RinaCTP. 01.11.2016
synek
marzena772TP. 02.11.2016
Jakub
MokoTP. 02.11.2016
Jakub
MamyNadziejeTP. 02.11.2016
synek
PajuTP. 03.11.2016
Franek
ShailiTP. 03.11.2016
Leon
BiBTP. 04.11.2016
scorpiolenkaTP. 04.11.2016
Adaś
Posti77TP. 05.11.2016
Gabrysia
picollinaTP. 05.11.2016
synek
megimegTP. 06.11.2016
Mikołaj
katerineczkaTP. 06.11.2016
synek
michasia-kTP. 07.11.2016
Hania
radiszkaTP. 07.11.2016
córcia
Soowka83TP. 07.11.2016
Iga
mysza90TP. 08.11.2016
córcia
aherTP. 09.11.2016
Tobiasz
0lgamTP. 09.11.2016
synek
zxcTP. 09.11.2016
Jowita
demi_01TP. 09.11.2016
Sara
agata.gieTP. 09.11.2016
Tymon/Antoni
Mysza123TP. 10.11.2016
córcia
RuziaTP. 11.11.2016
Olek
IgnaszkowaTP. 11.11.2016
synek
KaguraTP. 11.11.2016
LanayTP. 11.11.2016
Tosia i Elena
PistacjaTP. 12.11.2016
Pola
MimblaTP. 12.11.2016
synek
Pati85TP. 13.11.2016
Kornelia
małamamaTP. 13.11.2016
Nina
Malutka199922TP. 13.11.2016
Antosia
kicia_123TP. 13.11.2016
Zosia
gamaTP. 14.11.2016
klauuudiaTP. 14.11.2016
Nikolas
jovaTP. 15.11.2016
synek
Kas50TP. 16.11.2016
synek
jusstTP. 16.11.2016
Pola
Izabela23TP. 17.11.2016 synek i córcia
JentaTP. 17.11.2016
Jaś
DadaTP. 17.11.2016
Matylda
Pabelka88TP. 18.11.2016
Tymon
tomania2806TP. 18.11.2016
Franciszek
aphroditaTP. 18.11.2016
Nikodem
sara_narTP. 18.11.2016
Anielka
Lena19938TP. 19.11.2016
Ola
MłodaDamaTP. 20.11.2016
Hania
WirginiaTP. 20.11.2016
Nadia
Jolcia1985TP. 20.11.2016
Antoni
bemybutterflyTP. 20.11.2016
Laura
sskorka24TP. 25.11.2016
Amelia
czarującaTP. 21.11.2016
synek
Mysza76TP. 21.11.2016
córcia
katalozaTP. 22.11.2016
Wojciech Jerzy
eunice.TP. 23.11.2016
córcia
Karolka14TP. 23.11.2016
Kubuś
MithelinTP. 23.11.2016
Adam/Ignacy
ania15TP. 23.11.2016
córcia
katuniTP. 25.11.2016
Mia
adk_1989TP. 26.11.2016
Aleksander
magdaaTP. 27.11.2016
Lenka
maggdaTP. 27.11.2016
synek
cudek2TP. 04.12.2016
Lista szczegółowa, gdzie możecie wpisać więcej info
Jesteście już na liscie więc wystarczy się odszukać(a jesli nie to dopisac
)
https://docs.google.com/spreadsheets/d/107s3gTLDKyecj-i8j3OQZtFOkngLWw3MA0NXpXtRq5s/edit#gid=0
(link skopiować i wkleić sobie w przeglądarkę)
PAMIĘTAMY:
nadia1 [*] 7 tc ----> MAJ 2017
Ellasi [*] 10 tc
Magda-lenka [*] 11 tc
Karola - mama Julci i ... ? [*] 14 tc
Meg0809 [*] 11 tc
Mirabelka30 [*]
AsiaHA [*] 12 tc
Jeśli kogoś brakuje to proszę o info.
Termin porodu i płeć (ewentualnie imię jeśli już znacie)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 22:59
Lena19938 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny też już nie ogarniam wpisów bo dziś oczy na zapałkach. Próbuję coś poczytać żeby za szybko nie zasnąć. Nie wiem jak zniosę kolejną bezsenną noc. To już mnie zaczyna dobijać.
Wniosek złożony ale mniejsza z tym. Będzie co będzie. Zdolność jest itp itd. Zobaczymy.
Dziś miałam okazję w końcu poprasować ciuszki ale moja księżniczka skutecznie mi to uniemożliwiała. Jeszcze nie widziałam tak skaczącego brzucha
Jeśli chodzi o wizyty to teraz co dwa tygodnie mam. Myślę że jeszcze jedna i dalej już będziemy wizytować w szpitalu u naszej pani doktor na ktg itp itd.
Brzuch po prawej coraz bardziej pęka ale się tym nie przejmuje. Skurczy nie mam jako takich, ale jak są to dość bolesne.
Jeśli chodzi o teściów i rodziców to mój tata jeszcze stara się nas odwiedzać. Co jakiś czas przyjeżdża i mi coś pomaga. Od strony męża nikt nie przyjeżdża. Nie mówię że chce pomocy ale zawsze to jakoś inaczej. Mąż byłby w niebo wzięty gdyby ktoś bez zapowiedzi po prostu nas odwiedził. On ma dużą rodzinę i jest najstarszy, ale z rodziną jest naprawdę mocno związany. Ja mam tylko tatę.
Nie chciałabym mieszkać z teściami bo byłabym się że rodzina całkiem pochłonęłaby uwagę mojego męża. Taki typ właśnie. Duża rodzina to niesamowita więź, ale bez przesady. Ja musiałam jakoś sobie poradzić po stracie dwóch najbliższych osób. Ale nigdy się z tym nie pogodziłam i nie pogodzę.
Myślę że mąż też to widzi i czasem patrzy na mnie jakimś takim dziwnym wzrokiem, jakby starał się mnie rozumieć ale cieszy się że tego nigdy nie przeżył i że nie rozumie.
Ja bym chciała już Olę tulić i ukochać w ramionach, ale niech siedzi do tego listopada. Cieszę się że zostało mi dane być matką. Tylko zołzunia musi jeszcze trochę czasu spędzić w moim ciasnym pękającym brzuchu...
Piszę od rzeczy, wiem. Postaram się ograniczyć w tym bzdurnym pisaniu.
Myślę o Polin i się cieszę że szczęśliwie została mamusią...
Nie wiem czy śpicie czy nie, ale dobranoc wszystkim momusiom :-* -
Po dzisiejszym dniu po raz kolejny stwierdzam że ja się nie nadaje na SN. Do tych moich dolegliwości dzisiaj doszedł ból kości ogonowej i biodra. Z kością ogonową to tak jest że w ciąży lubi się odezwać jak ktoś kiedyś miał stluczona lub złamana. A ja niestety odcisnęłam swój tyłek na skałach podczas podróży poślubnej. Przez całe dwa tyg mnie bolal.