Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, u mnie klapa na calego
wczoraj trafilam do szpitala z podejrzeniem zatrzymania odchodow pologowych i wizja lyzeczkowania. Dzisiaj ogladalo mnie 5 lekarzy i w koncu wychodze do domu bez zabiegu.
Strasznie przezylam zostawienie w domu maluszka na dwa dnimam nadzieje, ze nie zapomnial o mamusi...
-
Hey dziewczyny wiem że temp w ciąży wzrasta, tylko ja całą ciążę do tej pory miałam fizjologiczne 36,6
dlatego nagła zmiana mnie trochę zmartwiła tym bardziej że po tym upadku jestem i ta głowa boli cały czas. Narazie nie rośnie. Obserwuje dalej w takim razie. W piątek na wizycie powiem o tym. Mam nadzieję że wszystko w porządku, w końcu rtg nic nie wykazało.
Cieszę się z udanej wizyty! Oby tylko takie teraz się nam przytrafiały :-* -
A ja mam delikatnego stracha przed jutrzejszym dniem
. Ide do szpitala na zdjecie pessara, moze byc tak, ze niskie polozenie malej (czuc glowke) spowoduje, ze akcja sie zacznie, albo i nie. Nikt tego nie wie, ale tak czy siak troszke sie boje bo zdejmowanie podobno jest bolesne, maz jedzie w bardzo daleka trase, wiec w razie czego go nie bedzie. Zreszta szpitale dzialaja na mnie mega przygnebiajaco, teraz w ciazy lezalam juz kilkakrotnie w roznych i zawsze konczylo sie to okropnym dolem u mnie
. No ale to wszystko dla mojej malutkiej. Jesli przez weekend nie urodze to wroce do domu. Sama nie wiem jakie rozwiazanie wole. Wiem jedno, zaczyna sie robic goraco i chyba to do mnie zaczyna docierac
-
nick nieaktualnyPolin- masakra... ciekawe kiedy ten cały stres ciążowy minie. Zdrowia dla maluszka i dla Ciebie.
Magda- dobrze, że wizyta udana i dzidzia zdrowa.
Lena- zdrówka Ci tez życzę. Ciekawe kiedy właśnie wyjdzie u Ciebie słońce po deszczuchyba jak utulisz Ole
maggda, Lena19938 lubią tę wiadomość
-
Hej
po wizycie mała waży 2800g (36tyd i 3d) szyjka zaczyna się skracać . Mamy wytrzymać chociaż do 2.11 do ostatniej wizyty
Ale jak tu można odpoczywać jak ma się w domu małego łobuza w domu na dodatek choregoaphrodita, Lena19938, małamama, Scorpiolenka lubią tę wiadomość
-
Lena kuruj się. Zdrówka. W końcu cos na męża podziałało że się wziął za malowanie.
Ja mam obawy że nie wytrzymam do 9.11 i zacznie się wcześniej. Te skurcze są mocniejsze bliskie tych porodowych.
Zaczęłam pakować torbe. Na razie koszule i ręcznikiale zawsze coś.
Lena19938 lubi tę wiadomość
-
Aphrodita oby tak nie było... Oby jeszcze troszkę poczekał maluch. Póki co leż dużo. Zrób to co masz do zrobienia i leż! Ja już za dużo nie zrobię. Jeśli teraz mnie rozłoży choroba to już całkiem będę słaba. Ale mam nadzieję że jednak tak nie będzie i jeszcze dam radę. Choć jeszcze jest równy miesiąc do terminu. Ale teoretycznie może się zacząć coś wcześniej. Choć nie sądzę.
Aphrodita oszczędzaj się ile tylko wlezie!!!