Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Scorpiolenka powodzenia
Dziewczyny jak u Was ze skurczami? Macie? Nasilają się?
Mnie łapią najczęściej wieczorem,nisko w podbrzuszu i na górze,brzuch twardnieje i taki dziwny ucisk czuję. Do tego kłucie w szyjce. Oj -
Ja jestem w szpitalu, po poludniu sie uspokoilo, nawet zaczelam sie zastanawiac czy nie falszywy alarm, ale teraz zaczyna sie rozkrecac. Rozwarcie zrobilo mi sie po serii bolesnych 20sek skurczy co 4-6 min. Dostalam delikatnego brazowego plamienia. Zobaczymy do rana, nikt nic nie podkreca bo jeszcze czas do terminu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2016, 21:34
kataloza lubi tę wiadomość
Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
Lena nie jest powiedziane że jak nie czujesz skurczy to urodzisz po terminie. Ja w 1ciąży też skurczy przed nie odczuwalam,a urodzilam tydzień przed terminem.
-
eunice. wrote:Gratulacje dla nowej rozpakowanej!
Wirginia, co na wizycie było?
Polin, byłaś karmiona do 4 roku życia? Pamiętasz to? Mnie zawsze przeraża, że mogłabym pamiętać... trochę też tego nie rozumiem, bo przecież 3-latki w przedszkolu wsuwają niezłe porcje obiadów. Nie czaje za bardzo jaki sens ma wtedy karmienie cyckiem, bo ponoć pokarm po roku nie ma żadnych większych wartości niż krowie mleko. Jakoś tak mi się wydaje, że tak nas natura ustawiła już, że im więcej człowiek potrafi zjeść tym mniej potrzebuje mleka matki, a jak je już normalnie wszystko to w ogóle mu cycek nie potrzebny.
Może powiedz rodzicom, że dobija Cię to ich wtrącanie się w Twoje karmienie, a stres laktacji nie sprzyja... chociaż jak nie dociera że nie możesz dziecka lekami karmić to nie wiem czy to dotrze. Najwyżej bym ich odizolowała od sprawy, po prostu nie udzielała im informacji o tym czy karmisz czy też nie. W sumie co ich to obchodzi. Albo im powiedz, że będą mieli na sumieniu Twoją depresję poporodową.
Ja dzisiaj miałam takiego smaka na kakaowe mleko z tubki że całą wsunełam i mi niedobrze było. A po południu zajadałam bułeczki mleczne i potem jak obiad zjedliśmy to już żołądek nie wytrzymał i zwróciłam:/
Acha, gdyby któraś też wpadła na pomysł ćwiczenia balonikiem to polecam robić to powolutku, bo ja dzisiaj chciałam zaszaleć i mimo że rozciagnęłam się do 22 cm to chciałam jeszcze trochę i spróbowałam jeszcze raz, ale czułam że za dużo, jednak pomyślałam że dam radę i wypchałam na siłę zamiast trochę spuścić powietrze. Było 22.5 cm ale to o te 0.5 cm za dużo bo podrażniłam się w ten sposób i trochę krwi się pojawiło;/ także fajna rzecz ale trzeba rozsądnie, , żeby się rozciagnąć a nie rozszarpać.
Nie powiem, że pamiętam ale nie powiem, że nie pamiętamcoś tam mi świta, ale to nie jest tak, że jakoś zapadło mi to w pamięć. Ja w zasadzie też tego nie rozumiem i nie pochwalam
ale kiedyś chyba wiedza kobiet była mniejsza (tak mi się wydaje) i dopóki miały pokarm i dziecko chciało to karmiły. Ja do niedawna myślałam, że ja tylko tego cyca mymlałam, ale ostatnio dowiedziałam się, że mleko tam jeszcze było. I tu mam porównanie mojego męża, który wychował się na butelce i mój i nie widzę różnicy. Mój mąż choruje mniej niż ja
A co do rodziców już chyba odpuścili, mam nadzieję.
-
Lena skurcze zaczęły mnie dopadac w dniu porodu,czułam je od rana,nasilaly się,ok.13 pojechalismy do szpitala,tam rozwarcie,szybka akcja i po 3h córka była już na świecie
Może i u Ciebie tak będzieLena19938 lubi tę wiadomość
-
Kas!!! Kurcze no to nieźle
ja tylko skurcz czułam w jakiś konkretnych sytuacjach. Kiedy kichałam albo ostatnio po upadku, czasem przy zmianie pozycji...
Ciążę znoszę ciężko to może chociaż poród będę miała w miarę znośnyWirginia, RinaC, kas50 lubią tę wiadomość