Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny za podpowiedzi bo rzeczywiście ta utrata pracy nas trochę zaskoczyła. Spodziewaliśmy się wszystkiego ale nie tego. Swoją drogą to pracodawca wykazał się w niezłą charyzmą!
Jeszcze będę się orientować czy z naszym dochodem łapiemy się na 500+ uwzględniając utratę pracy jeszcze w tym roku. Boże nie spodziewałam się tego... -
Dziewczyny narzekam trochę ale powiem Wam że prześladuje mnie chęć ciągłego picia.... No nie mogę sobie poradzić z pragnieniem. Obojętnie czy jest to woda czy herbata czy kawa inka... A od dwóch miesięcy namiętnie pije ice tea brzoskwinia. Mogłabym pić to cały dzień. Wszystko fajnie tylko naprawdę problem pojawia się w nocy. Wstaje 5 razy w ciągu nocy i biegiem do WC.
Teraz specjalnie nie pije a cały czas o tym myślę...
Normalnie psychoza!Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 22:44
-
Lena to pij pij
u mnie znowu położne w szpitalu mówiły mniej pić żeby nie bylo nawału pokarmu a dalej to samo, też mnie suszy
Kapiel już trochę lepiej przebiegła, potem długie karmienie, może wreszcie kruszynka więcej je i zacznie przybierać. Jutro się ważymyteraz śpi druga godzinę, Mąż umył podłogi, ja się wykapalam i czekamy na kolejne wstawanie a potem już się kładziemy
Jest tyle tych papierów i załatwiania że tracimy już powoli głowę!Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2016, 23:44
-
nick nieaktualny
-
U Nadii nie mówili żeby była żółtaczka ale trochę takiego koloru ma i Położna mówi że ma żółtaczkę ale zaczyna schodzic od nóżek
U mnie tez źle z karmieniem jestem wyczerpana chyba się poddam. Mąż jak mnie widzi to też już jest smutny. Po prostu mnie to męczy, nie czuję tego
-
Kataloza a pomoc kogoś bliskiego? Mamy albo koleżanki? Kogoś kto ma auto... Najlepiej zadzwonić do urzędu dowiedzieć się co dokładnie jest potrzebne i wtedy pogadać z kimś kto mógłby Ci pomóc? Współczuję.... Albo tatuś niech się kurna poczuje do obowiązku? Może jakieś wsparcie będziesz miała?
kataloza lubi tę wiadomość
-
Lena19938 wrote:Kataloza a pomoc kogoś bliskiego? Mamy albo koleżanki? Kogoś kto ma auto... Najlepiej zadzwonić do urzędu dowiedzieć się co dokładnie jest potrzebne i wtedy pogadać z kimś kto mógłby Ci pomóc? Współczuję.... Albo tatuś niech się kurna poczuje do obowiązku? Może jakieś wsparcie będziesz miała?
-
Lena19938 wrote:Kataloza ponoć jest to normalne w ciąży... Takie dolegliwości mają też panie na poczcie od przybijania datowników.
A wtedy ktoś już zostanie z dzieckiem... Kurcze sytuacja ciężka. Ale poradzisz sobie! Ja trzymam kciuki mocno!!!
-
Kataloza nie czytaj za dużo! To minie na pewno... To się nazywa zespół cieśni nadgarstka. Panie w ciąży i panie na poczcie znają to. Tylko że te ostatnie to w ciągu paru lat się dorabiają takich problemów a u nas jak szybko jest tak szybko tego nie ma
Albo taxi z fotelikiem dla maleńkiego. Opcja trochę droższa ale przy tej pogodzie lepsza... Chociaż hmm... I tak musiałabyś wózek że sobą brać... Może jednak ten autobus. A daleko masz do urzędów? -
Ja sobie na razie nie wyobrażam wyjścia z naszą kruszyna. Jedziemy jutro wyciągać szewki i załatwić urząd miasta i poprosiłam mamę żeby wpadła i była przy Małej
nie dam rady odciągnąć mleka więc dostanie butelkę.. nie ma wyjścia
chyba że uda mi się wstrzelic w godziny z karmieniem tak żeby spała 3h znowu
jeszcze muszę zadzwonic żeby mi ktoś kupił spioszki na 52 albo 56 bo normalnie wszystko ma za duże!!