Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny:)
Widzę że u Was też lepsze i gorsze dni. My wczoraj na szczepieniu bylismy (trzecie) bo tyle odwlekalam to oskrzela, to ząbki w końcu wczoraj poszłam. I licho:( gorączka, maruder, nie wiem czy znów dwójki na górze nie idą bo slini sie, smokiem pluje, słabo je...
a do tego po raz drugi morfologia nie wyszła jak powinna choc lepsza niż msc temu i żelazo niskie i mamy receptę.
Mnie to te temperatury dobijaja szczerze mówiąc, nie znoszę upałów, mały też średnio je lubi widzęa poci sie przeokropnie... w samochodzie to płynie mu z czoła pot, pleco o kark mokry ehhh.
Ostatnio właśnie zastanawiałam się nad basenem, sama bym poszła do jakiegoś jacuzzi:)
Butelek nie wymienialam, jedną mamy od początku a większa od ok półtora msca choć smoczek z tej pierwszej bo w tym z większą dziurką to sie wkurza bo za szybko leci. Ja za każdym razem myje i przelewam wrzątkiem. -
Ja mam butelki od ok 4 miesiecy te same. Jedna malutka od samego poczatku. Jedynie smoki zmieniam co 3 miesiace. Po kazdym uzyciu butelki i smoczki wyparzam w wyparzaczu
-
nick nieaktualnyJa w ogóle nie wyparzam. Myje zwykłym płynem do naczyń. Robię tak od samego początku.
A zmieniać to zmieniałam tylko dlatego, ze kupowaliśmy większe po prostu, a tak to tylko smoczki wymieniam tez na większe.
U nas basen tez zdecydowanie na tak. Rodzice maja w ogrodzie taki duży na prawie 15 tys litrów wody, a ze jestem z dziewczynami od dwóch tygodni u dziadków to korzystają codziennie i są zachwycone! Jakby mogły to by z wody nie wychodziłyklauuudia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
U nas to samo, butelek już nie sterylizuję tylko czasem przelewam wrzątkiem.Dokupiłam tylko większą ze smoczkiem do kaszki.Próbuję podawać picie w niekapkach i kiepsko idzie.
Mam pytanie do mam zębolków.Myjecie maluchom ząbki pastą do zębów? bo ja do tej pory tylko przemywałam wodą z taką silikonową nakładką na palec.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2017, 13:00
klauuudia lubi tę wiadomość
-
Ja pasty nie używam,również uzywam tylko silikonowej nakladki naa palec, jak ząbki wyjdą całe to mam kupiona pierwszą szczoteczke
U nas upał mega...zimno źle, gorąco niedobrze ehh
-
hej czytam i czytam i skończyć nie mogę.
Pasty do zębów używa się jak dziecko ma wiekszosć ząbków już. U nas w końcu w Boże ciało wyszła górna jedynka a dziś juz wychodzi następna. Od dwóch dni Ninka gorzej śpi budzi sie z placzem, ale może nam to szybko minie.
mały urwis siedzi sama stebilnie i dostaje sobie różne rzeczy wyobraca sie wyokreca i tylko chce sie wspinac do stania. na szczescie guzy nabija sobie jak na razie pilotem od tv bo go uwielbia.
-
U nas wychodzi pierwszy zabek. Przebil sie wczoraj. Bidulka plakala prawie cala noc, nosilismy ja, spac nie chciala. A jak juz przysnela to za chwilke budzila sie z placzem. I tak az do rana.
Ciekawe czy wszystkie wychodzace zabki tak dzieciaki mecza. Dziewczyny jak jest u Was zabek dlugo tak wychodzi calkowicie ? Wczoraj byla taka kreska jak przebil dziaslo, dzis juz jest go wiecej ale jestem ciekawa ile to trwa az caly wyjdzie.
-
Hej dziewczyny
Mysza u nas te pierwsze dolne jedynki zachamowały po ok 2 miesiącach, górne wydaje mi się cały czas rosną. W naszym przypadku najgorzej było chyba przy pierwszych - później trzy dni grymaszenia i się wyrzynaly ale zeby to baaardzo indywidualna sprawa, mnie np. wyrzynanie 8 nie bolało a N jechał na ketonalu...
Współczuję Wam przeżyć z ząbkami, u nas chwilowo cisza a pasty nie używamy, pediatra powiedział że dopiero jak dziecko nauczy się wypluwać a tak to ta nakładka na palec i rumianek ew. jak mały już bardzo zmęczony to woda.
Wreszcie odkryłam czemu te nasze dzieciaczki takie zmienne nastroje mają - to tzw kryzys ósmego miesiąca, poczytajcie bo u nas w większości się zgadza z tym co piszą.
Muszę wam się pochwalić że miałam świetny weekendpojechaliśmy do mojego rodzinnego domu i wypoczełam jak nigdy - moi rodzice i bracia tak się stęsknili za małym, że dostawałam go tylko na karmienie
nawet wieczorem wyszliśmy na koncert i nie miałam żadnego telefonu aż sama dzwoniłam czy wszystko ok
kupiliśmy też małemu basen i jak przyjdą te zapowiadane upały to chyba z niego nie wyjdziemy.
Strasznie smutno mi było wracać do domu - u mnie w rodzinnym domu nikt nie podważa moich decyzji dotyczących dziecka, nie chce założyć czapeczki i skarpetek bo upał - to dobrze, dziecko się nie przegrzeje a tu? Niech ja tylko spróbuję to zaraz gadanie... Miło też było usłyszeć od mojej mamy pochwały za karmienie piersią i wogole za to jak opiekuje się małym... Teściowa cały czas tylko powtarza że po co ja małemu jeszcze cycka daje, nie zrozumie że ja to porostu lubię i mały najwyraźniej też. Ale teściowa nigdy piersią nie karmiła, moja mamuśka karmiła łącznie 6 lat (całą trójkę po dwa lata i to w czasach kiedy mm było na topi) i zawsze bardzo mnie wspiera w tej mlecznej drodze, sądzę że gdyby nie ona to dawno straciłabym pokarm. Powiem Wam szczerze że dopiero jak urodził się Misiek to w pełni docenił pracę jaką włożyła w wychowanie nas moja mama, aż nie mogę wyjść z podziwu bo mam wrażenie że teraz kocham ją jeszcze bardziej niż kiedykolwiek
Młody poznał 10cio miesięczną koleżankę - mała zabrała mu chrupka a on w odwecie smyrał ją po kolanie :p łapali się za rączki i wpatrzeni byli w siebie jak w obrazek - uroczy widok.
klauuudia, Scorpiolenka, małamama, _polin lubią tę wiadomość
-
To nie zapeszając moja mała chyba jeszcze nie aż tak źle znosi te ząbki. U nas dolne jedynki jeszcze chyba rosną ale dużo wolniej niż na początku a pierwsza wyszła końcem kwietnia.
Byłyśmy dziś u lekarza bo Nine nieładnie kaszle mamy syropek ale to chyba nic groźnego mam nadzieje i ząb powoli wychodzi. Zakupiliśmy dziś taki mały basen dla niej jutro testujemy bo pogoda ma dopisać chociaż trochę się boję bo ten kaszel.
Rina to super, że odsaplas trochę, oby częściej. A co do naszych mam to ja po ślubie i po przeprowadzce do męża już zmieniłam jakby podejście do mamy. A po porodzie i po tych siedmiu miesiącach macierzyństwa podziwiam moją mamę i te odczucia jeszcze bardziej się pogłębiły. Czasem się zastanawiam, jak moja mama wychowała piątkę dzieci i to jeszcze troje rok po roku.
-
Rina ja również stwierdziłam że po porodzie inne jest podejście do mamy:) kiedyś z koleżanką na ten temat rozmawialam jak jeszcze Młodego nie było na świecie i ona mówiła że zobaczysz jak będziesz miała dziecko jak sie zmieni i faktycznie. Druga sprawa ze mam w nich mega wsparcie bo sama w mojej sytyacji nie wiem jakbym podołała ale teraz też patrzę trochę przez pryzmat tego że sama jestem mamą i mam dziecko. Nawet jak coś się uniose to pozniej mysle czy ja bym tam chciała aby moje dziecko...
-
Mamusie dziewczynek słyszałam że niby one lżej znoszą ząbkowanie ale ile w tym prawdy...
U nas rozłożony basen z piłkami ale Bartoszka średnio to interesuje, bardziej wspinanie po wszystkim dzięki czemu można stanąć☺
Ostatnio myślę ze to już taki wiek że maluchy chcą sie bawić i teraz dopiero zaczynam glowkowanie jakie zabawy wymyślać☺ -
Moja mama byla ze mna przy porodzie i tez to strasznie zbliza mimo ze od zawsze mialysmy dobry kontakt. Ja do tesciowej nie mam zastrzezen, ona dlugo kp i stwarza taka atmosfere ze chce sie karmic. Moja mama najdluzej karmila 8 miesiscy i bedac u niej teraz tydzien liczba kp spadla do 2 na spanie i po wstaniu, ale o dziwo tylko raz sie budzi w nocy dostajac wiecej stalych pokarmow.. jakos nie wpadlam na to ze jest glodny, bo mleczka nie chce, a okazalo sie ze drugi obiadek spokojnie zje na kolacje...
Wy sie martwicie siadaniem, a ja nie wiem czy nie za wczesnie, bo jak siedzi i poda mu sie rece to sam wstaje i idzie... po przyjedzie zamontowalam zabezpieczenia we wszystkich szafkach, bo by byly palce przytrzasniete co chwile. Dzisiaj pierwszy raz zdarzylam go posadzic po nocy i bylo pierwszy raz siku do nocnika.
Na spacerki przewaznie wychodzimy dwa razy dziennie, ale ostatnio bilismy rekordy, po 6h dziennie. Maly opalony jak murzynek.
Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
Manda super, ja szczerze nawet nie wpadlam na pomysł żeby małego juz na mocnik posadzić.
Wczesne siadanie też nie jest dobre szczególnie dla kręgosłupa, ale najlepiej jak każdy maluszek robi wszystko w swoim tempie.
My teraz na działce troche siedzimy, ale te pogody są beznadziejne dla mnie. Raz duchota za chwilę chłodniej i człowiek głupieje.
Wczoraj młody odkrył nowe hobby siedzenie za kierownicą samochodu, hehe dziadek ma ząbki odbite już na kierownicy:D -
Mnie właśnie też martwi to wstawanie,że to za szybko.U nas to samo cokolowiek dorwie czego można się chwycić to zaraz wstaje i ugina nogi góra-dół.Z drugiej strony skoro daje radę to chyba już może ale do raczkowania nie bierze się wcale.Na czworakach kiwa się tylko i za chiwlę i tak pada na brzuch.
Manda gratuluję sukcesów nocnikowych.Ja planuję "łapać" narazie kupkę bo wiem kiedy się zanosi ale muszę najpierw nocnik kupić jakiś fajny.
Adaś dziś kończy 8 miesięcy i pozdrawia serdecznieWiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2017, 14:37
_polin, RinaC, manda21, małamama, klauuudia, kataloza lubią tę wiadomość
-
Scorpiolenka jaki mały przystojniak
kurcze coraz bliżej tym naszym szkrabom do roczku
Ja o nocniku jeszcze nawet nie myślę, młodemu coś się nie zbiera do siadania ale tak jak u was wstawanie pełną parą... Szafki i łóżeczko to jeszcze nie problem bo potrafi zejść na cztery ale mój mały cwaniak podnosi się nawet przy ścianach a tutaj już upadek gwarantowany bo nie ma się czego złapać.Scorpiolenka lubi tę wiadomość