Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Malamama myszka najlepszego dla maluszkow
Wielkimi krokami zbliżamy się do roczku
My jesteśmy na wakacjach już tydzień narazie u teściów w piątek jedziemy na Węgry a w pon na Poznań do mojej siostry.
U malutkiego dalej podwyższona temp od przedwczoraj leje mu się z noska sama sluzowata wodaw sumie pierwszy raz taki katar oby szybko przeszło.
małamama lubi tę wiadomość
-
Męczy to ten katar też myślę że to od zabkow... byliśmy wczoraj asekuracyjne u lekarza żeby zobaczył i osluchowo nic nie ma . Bardziej mnie martwi tą temp już w sumie od 4 albo nawet 5 tyg do tego marudny uspakaja się po paracetamolu po 15 minutach dziecko anioł ale nie chce mu to podawać bo się martwię no mały ewidentnie się męczy...
Badaliśmy mu mocz i wyszlo ze ma fosforany luczne za malo pijea wiecej nie chce i odczyn za wysoki 8,5
-
U nas w końcu ruszyły zeby mamy już lewą jedynkę a prawa za kilka dni już będzie po za dziąsłem
jeszcze dwa tygodnie do naszego urlopu nad morzem
oby tylko dzieci uchowały się zdrowe ,bo klops...
manda21, Scorpiolenka lubią tę wiadomość
-
Klaudia to wciskaj mu owoce. Moj wody jak nie pil to mu smakuje herbatka owocowa tylko musi byc poslodzona tak jak ja slodze.
U nas idzie 7 i 8 zabek. Slini sie okrutnie...
Jezdzi przedmiotami po podlodze i mowi brum brum. Czas kupic samochodzik. Dzis konczymy 9 miesiecy, ale to leci.Scorpiolenka lubi tę wiadomość
Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
My dopiero dwa ząbki mamy
ale mały zachowuje się jakby miało się na wiecej.
Rzeczywiście ciężko coś napisać, bo jak nie na dworzu, to znowu dzieć baaardzo absorbujacy - na tyłku nie usiedzi.
Dziewczyny, o której wstają wasze maluchy? Ile śpią w dzień i w nocy?
My byliśmy wczoraj na weselu - Oli był tylko w kościele, później uspilismy go i siedziała z nim moja mama. Pierwszy raz, najtrudniej było wyjść ale dała radę, a my trochę poszaleliśmy. Dzisiaj bedziemy odsypiaćWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2017, 09:44
Scorpiolenka lubi tę wiadomość
-
Moja już dłuuuugo od 2 miesiąca śpi całe noce od 22-7 rano. Czasem wstanie o 8.
W dzień robi ze 3 drzemki.Scorpiolenka lubi tę wiadomość
-
Dokładnie Polin,mi też ciężko coś skrobnąć teraz bo to urlop, wyjazdy i dzieć wędrujący i marudzący.Cały dzień coś a wieczorem padam.
Adaś ma dwie godzinne drzemki w ciągu dnia o 11 i 16. Na noc zasypia ok.21 i śpi do 7.W nocy 2-3 pobudki pierwsza na picie,druga na cycusia a i 3 czasem się trafi na przytulenie.
U nas też nadal tylko dwa ząbki i od trzech dni(w dniu kiedy skończył 9 mieś) Adaś zaczął raczkować,narazie powoli,ostrożnie po kilka kroczków ale jest progres.Siada sam z czworaków ,z leżenia jeszcze nie umie a najlepiej pełza mu się na pupie.
Z jedzeniem stałych pokarmów nadal szału nie ma,obiad to zaledwie kilka łyżeczek i wciąż króluje mleko.Wody pić nie chce tylko z łyżeczki.Próbowaliśmy już przeróżnych kubków, bidonów i nic.Mm z butelki i to tylko z Tommee Tippe i cycuś no i moje napoje z mojego kubka.Taki typ wybredny chyba po tatusiu.
Pozdrawiamy serdecznie.
-
Hej dziewczyny
Fajnie, że maluchy powoli zdobywają nowe umiejętności.
U mnie młody dalej 8 ząbków i dzięki Bogu trochę teraz spokoju mamy, na nic nowego się nie zapowiada.
Okazało się też że mój mały cwaniak potrafi siedzieć ale zdecydowanie go to nie kręci - chodzenie przy czym się da to jest tocoraz rzadziej upada z hukiem ale mimo to nie spuszczam go z oczu, strach mi nie pozwala.
Z jedzeniem jest różnie - jednego dnia zje pięknie wszystko co przygotuję a drugiego tylko cycus a reszta pluje...
Pobudki w nocy non stop ale tylko na przytulnie do cycka, tak sobie wymyślił, że musi dotknąć piersi i śpi dalej a jak nie wystawię to płacz... Muszę go tego oduczyć bo tragedia będzie. -
Ale upał nie można wytrzymać ale fajnie:-)
Nina śpi w dzień trzy razy czasem po godzinie nawet a czasem po pół, jak w nocy się wiercila i budziła to w dzień odsypia i czasem jedną drzemka ma dwie godziny resztą krótsza. Na noc ruznicy ale około 20 i wstaje około 7. -
Hej, dokąd sięgają Waszym dzieciom szczebelki gdy stoją w łóżeczku? Ja mam schizę, że może wypaść, czytałam o takich przypadkach. Łóżeczko oczywiście mamy od dawna obniżone na maksa, ale szczebelki sięgają do ramion i boję się, że da radę się wychylić... Nie wiem jak powinno być prawidłowo, czy łóżeczko mamy w porządku czy jakieś za małe.
-
nick nieaktualny
-
Hejka
My jesteśmy po weselu, Nina była przecudna, tak tańczyła, taka zadowolona, tylko do dzieci ja ciągnęło. Niestety nie byliśmy za długo, ale zawsze to jakaś odmiana.
Pytająca, może tylko masz takie wrażenie, że dziecko może wypaść z łóżeczka, ale jak sięga do ramion to chyba nie wypadnie. Starsze dzieci czasem umieją nawet się wspiąć i wyjść ale to chyba wyżej muszą wystawać nad krawędź. Moja Nina też na tak do ramion i jeszcze się nie obawiam.
Scorpiolenka lubi tę wiadomość
-
A u nas biegunka od 5 dni wywołana wirusem.Walczymy żeby nie wylądować w szpitalu.Najgorsze podawanie leków ale na szczęście pije i się nie odwadnia a do tego probiotyk ,elektrolity i musieliśmy przejść na mleko bez laktozy.Już dziś jakby trochę lepiej.Nie gorączkuje i nie widać w zasadzie po nim choroby tylko te nieszczęsne kupki i odparzona pupka.No i mamy nakaz siedzenia w domu
Poza tym raczkowanie na całego a kiedy zobaczy kota to włączą tryb błyskawicy, do żadnej zabawki tak nie pędzi jak do tego zwierzaka.
Doczekałam się i ja słowa mama i to tak naprawdę skierowanego do mnie.
My łóżeczko mamy dosyć głębokie i nie ma szans na wypadnięcie.Zamówiłam za to osłonki silikonowe na poręcz bo mały gryzie łóżeczko kiedy stoi.Bramka zabezpieczająca na schody też czeka już na zamontowanie i musimy to zrobić czym prędzej bo już nie nadążam za rozpędzonym maluchem.
Małamama,Nina napewno była gwiazdą na weselu zaraz po Pannie Młodej i zazdroszczę takiej odskoczni,też mi się marzy ale narazie nic się nie kroi.
Upały na szczęście trochę odpuściły i noce są fajne i przy otwartym oknie można by było odpocząć ale budzą nas kupki i trzeba zmienić pampersa,mały się wtedy wybudza ale na szczęście dość szybko zasypia.No ale 2-3 przerwy są przez tą wirusówkę.małamama lubi tę wiadomość
-
Witam Was dziewczyny
Co do spania, to mój synek jest strasznym śpioszkiem (chyba ma to po tacie), zasypia o 19 (czasem nawet wcześniej) i wstaje ok 7 rano. Zje, pobawi się godzinkę i dalej idzie spać na kolejne 3 godziny. Wstanie pobawi się i w południe kolejna drzemka nawet na parę godzin
Uwielbia spać, zasypia sam, wystarczy, że go zaniosę do łóżeczka, przykryję a on wtula się w kocyk i moment śpi. Muszę go często budzić jak np. idziemy na rehabilitację (lekko obniżone napięcie na brzuszku), na basen czy gdzieś indziej trzeba pilnie wyjść.. Biedak, jeszcze roku nie skończył a już mu pospać nie dadzą
Na szczęście przekładanie z fotelika do wózka go nie budzi, zdarzało nam się po 19 pakować go do samochodu i jechać na zakupy, bo śpi i nawet się nie orientuje, że zanim z powrotem wrócił do łóżeczka to zwiedził pół miasta.
Ma jednego ząbka, który wyszedł dopiero ostatnio. Dodatkowo straszna z niego gaduła, mimo że ma coraz więcej słów w swoim repertuarze to najczęściej powtarza mama i mama i mama. Na wszystko mówi mama, nawet na tatę.
Je w sumie wszystko co mu dam, chociaż najbardziej smakują mu rybki i owoce. Nie przepada za sokami, za to pije sporo niegazowanej wody ze specjalnego niekapka z silikonowym dziubkiem.
Nie jest zbyt energiczny, ale uwielbia obserwować i nasłuchiwać, ciągle się śmieje chociaż trochę z niego wstydzioszek, nie próbuje uciekać z wózka ani łóżeczka, nie jest zbyt skory do przemieszczania się a w kojcu, który zajmuje połowę salonu też zbytnio nie szaleje.
Studiuje po kolei wszystkie zabawki, nie nudzi się nimi zbyt szybko, nawet 30 minut jedną zabawką potrafi się bawić czym mnie dość mocno zadziwia. Kocha inne dzieci, jak widzi jakiegoś maluszka to ogromnie się cieszy, macha nóżkami, łapkami, uśmiecha się do dzieciaków i na szczęście nie przejmuje się zbytnio jak zabierają mu zabawki. Nie wymusza krzykiem, płacze tylko jak go coś boli i nie jest też zazdrosny jak mam innego dzieciaczka na rękach, a wręcz cieszy się i wyciąga do niego łapki.
Mam nadzieję, że taki spokojny charakter mu zostanie i jak podrośnie to też będzie taki grzeczny, a nie że zbiera energię na potem żeby mamie dać popalićNawet ksiądz na chrzcie powiedział, że to mały intelektualista
To wspaniałe jak każde dziecko jest inne i wyjątkowe i ma swój unikalny charakter.
Fajnie Was tu dalej widzieć, pamiętam jak wszystkie czekałyśmy na poród a tutaj już maluchy niedługo roczek będą kończyć...
Pozdrowionka_polin lubi tę wiadomość