Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Alma Ty juz troche sie nalezalas... ja mam nadzieje ze jednak ten 41tc bedzie laskawy
W ramach przypomnienia:
Gratulacje, dla rozpakowanych mamusiek
TP. 01.11. ❀ NIEPOKORNA, DZIEWCZYNKA (urod. 25.10.2017 3750g i)
TP. 01.11. ❀ Xaxa, DZIEWCZYNKA (urod. 20.10.2017 2520g i 51cm)
TP. 01.11. ❀ Eljotka, CHŁOPIEC (urod. 05.11.2017 3700g i 58cm)
TP. 03.11. ❀ gosssiagabrysiowa, CHŁOPIEC (urod. 27.09.2017 2870g i 50cm)
TP. 03.11. ❀ Agusia2312, DZIEWCZYNKA (urod. 12.10.2017 3000g i )
TP. 03.11. ❀ dianna, DZIEWCZYNKA (urod. 3020g i 54cm)
TP. 03.11. ❀ zuzik88, CHŁOPIEC (urod. 09.11.2017 4118g i 62cm)
TP. 04.11. ❀ Blondik, CHŁOPIEC (urod. 11.11.2017 4290g i 60cm)
TP. 04.11. ❀ K@sia, CHŁOPIEC (urod. 7.11.2017 3200g i 55cm)
TP. 04.11. ❀ wichrowe_wzgórza, DZIEWCZYNKA (urod. 06.11.2017 2960g i 55cm)
TP. 05.11. ❀ Kaczorka, DZIEWCZYNKA (urod. 16.10.2017 2900g i 53cm)
TP. 10.11. ❀ Anulka0407, DZIEWCZYNKA (urod. 31.10.2017 3150g i 53cm)
TP. 11.11. ❀ ania1985, CHŁOPIEC (urod. 12.11.2017 3750g i 54cm)
TP. 11.11. ❀ Aasienkaa, CHŁOPIEC (urod. 11.10.2017 3200g i )
TP. 12.11. ❀ Flara, DZIEWCZYNKA (urod. 24.10.2017 2800g i 53cm)
TP. 13.11. ❀ sara9555, CHŁOPIEC (urod. 17.10.2017 2560g i 48cm)
TP. 13.11. ❀ Pani Moł, DZIEWCZYNKA (urod. 13.10.2017 3365g i 54cm)
TP. 15.11. ❀ Aasha, DZIEWCZYNKA (urod. 03.11.2017 2940g i 53cm)
TP. 15.11. ❀ Iw-onka, DZIEWCZYNKA (urod. 27.10.2017 2380g i 48cm)
TP. 20.11. ❀ Zuza2323, DZIEWCZYNKA (urod. 09.11.2017 3300g i 53cm)
TP. 21.11. ❀ madzialenka84, DZIEWCZYNKA (urod. 31.10.2017 2960g i 49cm)
TP. 24.11. ❀ KasiaZ, CHŁOPIEC (urod. 05.11.2017 3080g i 53cm)Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2017, 10:24
Alma84, Pani Moł, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość
-
Hej. 09.11 przyszedł na świat Franek 4118g i 62 cm. Moja obawa o krótka kość była zbędna:)
Po 5 masażach szyjki i 2 indukcjach oksy dostałam bóle krzyżowe co 6-8 min i tak leżałam na patologii 29 godz. Ciągle miałam czekać na akcje porodowa, w końcu z bólu nie wytrzymałam i popłakałam się to wzięli mnie 3 raz na porodowke. Tam dali ultive na ustanie skurczy i żebym się wyspala i uspokoiła przeć porodem. Po znieczuleniu dostałam skurcze krzyżowe co 4-5 min, ale brak z brzucha i rozwarcie nie postepowalo. Jak lekarz powiedział, że powrót na patologie to odeszły mi wody:) dostałam 3 dawkę oksy i się zaczęło:) po 4 godz pełne rozwarcie i bóle parte. Skończyło się cc ze względu na zagrożenie życia dziecka, bo główka nie mogła zejść w kanał (za duża). Można powiedzieć, że przeżyłam 2 porody SN i cc w 1:) szybko mnie pobierali po cc i jutro idziemy do domu jak nie skoczy bilirubina Frankowi.
Trzymam kciuki za szybkie porody nierozpakowanychyba mam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2017, 01:48
wichrowe_wzgórza, Alma84, Katalonia, abiolek, Blondik, KasiaZ, moremi, Pani Moł lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, 12.11.17 o godzinie 18.45 przyszedl na swiat moj syn Krystian - 3750g oraz 54 dlugi z 10 punktami. Cod czwartku nocy bylam na sali przedporodowej bo tetno spadlo do 60 podczas ktg ale o calonocnym zapisie okazalo sie byc ok. Niestety juz mnie nie wypuscili tylko przeniesli na patologie ciazy. W niedziele rano odszedl mi czopi ok 6.20 zaczely sie pierwsze skurcze co 8 minut ale niestety bez rozwarcia. Ok 11 przeniesli mnie na sale porodowa skurcze roze ale rozwarcia brak. O 14 czopji prysznic cieply i dopiero ruszyly skurcze. Dodatkowo znieczulenie i oksy. Od rozwarcia 8 przestalo dzialac znieczulenie i juz wszystko czułam do konca.
zuzik88, Alma84, Katalonia, abiolek, KasiaZ, moremi, Pani Moł lubią tę wiadomość
34 cykl starań, 7 z CLO
czerwiec 2016 - Aniołek 5tc, listopad 2016 - histeroskopia usunięcie polipa
Bromergon 2x0,5 tab, luty - ciąża w naturalnym cyklu
Syn 12.11.17 Krystian
-
Zuzik i Ania grattuluje i duzo zdrowia, jak tak bym miala 29h cierpiec to masakra. Nie rozumiem niektorych lekarzy... ale nie znam sie moze tak musi byc...
Noc spoko, naczytalam sie o odejsciu wod i mialam dziwne wrazenie, ze zaraz mi odejda... za duzo wypilam przed spaniem i co chwile chodzilam sikac
-
A u mnie coś drgnęło
Założyli mi Foleya. No i teraz czekam. Z tego co czytałam na jednych działa, na innych nie. Czasmi "coś" się zaczyna po 3h, czasmi po 24h.
Byłam przerażona, bo przez tyle dni w szpitalu, widziałam dziewczyny po założeniu tego balonika, i płakały z bólu...
Ze swojego doświadczenia mogę napisać że spoko. Nic nie bolało więc nie taki diabeł strasznyabiolek, Katarzyna87, moremi lubią tę wiadomość
-
Jak ja leżałam w pierwszej ciąży to też zakładali balonika współlokatorce sali i też się bała, ale powiedziała, że najgorsze było założenie, a potem już nie miała z nim problemów, niby wypadł tak jak miał czyli rozwarcie się zrobiło, ale niestety nie miała skurczy...
Więc trzymam kciuki aby ruszyło ja ambitnie poodkurzałam, ale to raczej kropla w morzu i nic nie zdziała Myślałam, że skoro tyle kucam wstaje i się ruszam przy tej córce to, że szybciej urodzę ale widzę, że to nie ma znaczenia w moim przypadku
-
macham wyleciał olbrzymi kawal czopa wyglądajacy na koncówkę do tego latam co troche do kibelka nie koniecznie na siusiu :p zaczynam czuć stres do tego cos mnie pobolewa brzuch
Tata zawozi mnie na wizyte bo sama boje sie jechacKatarzyna87, abiolek, Katalonia, moremi lubią tę wiadomość
-
Ja po ktg. Wszystko ok, ale skurczy brak. Ciśnienie miałam za wysokie. Najpierw 150/90, drugi pomiar 140/90, w domu 130/86. Dzisiaj akurat po południu przyjmuje ginekolog na NFZ więc albo przejdę do niego albo jadę do szpitala jak zmierze jeszcze z dwa razy i będzie wyższe.
A i jeszcze położna mówiła że brzuch mi się obniżył.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2017, 12:48
abiolek lubi tę wiadomość
Pierworodna 2017
Termin porodu synka 25.04.2024 -
Biedroneczka83 wrote:macham wyleciał olbrzymi kawal czopa wyglądajacy na koncówkę do tego latam co troche do kibelka nie koniecznie na siusiu :p zaczynam czuć stres do tego cos mnie pobolewa brzuch
Tata zawozi mnie na wizyte bo sama boje sie jechac
A patrząc na listę rozpakowanych, to chyba żadna się nie wstrzeliła w termin, nie?