Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
jacky88 wrote:Witam się ponownie, dawno nie pisałam, ale wczoraj byłam z wynikami u lekarza (dla tych co nie w temacie: 1 wizyta 5tydz+3dzień - ciąża niewidoczna w macicy, wyniki bety: piękny wzrost) i się załamałam, bo w 6tyg+3d nie wciąż nie widział nic w macicy, ale stwierdził, że sprzęt w tej przychodni jest ch*jowy i wysyła mnie na usg do szpitala. Tak więc byłam dopiero u samego ordynatora i dziewczynki JEST!!! i mamy już serducho!!! Tak więc po namyśle dalej będę chodzić do tej przychodni na nfz, to chociaż porobię wyniki za darmochę, natomiast usg prywatnie, nie chcę więcej przechodzić przez taki horror.
Cieszę się, że okazało się, że wszystko jest ok! Świetne wieści -
0,5cm chyba, z usg 6tydz+3d, wg miesiączki 6tydz+4d, więc chyba jest okej. Co do wymiotowania - od tygodnia codziennie rano z 5 razy, wieczorem tez się zdarzy. w pierwszej ciąży wymiotowałam całe 8 miesięcy aż do porodu, nie życzę nikomu, ile razy ryczałam nad sedesem.... Pomagały trochę czopki przeciwwymiotne. Z drugiej strony powiem Wam, że bardzo szybko się o tym zapomina marne to pocieszenie, ale zawsze
-
Iza - tak jak już dziś pisałam - mycie zębów mi nie służy ale ja nie wymiotuję.
A miałam się Was zapytać czy też cały czas czujecie macicę? Normalnie czasami mam wrażenie jakby mi jakieś ciało obce tam siedziało. Czasami trochę boli/kłuje jakby była podrażniona.
Byłam na spacerze, ale nie zrobiło mi się od tego lepiej.. tylko jak jestem najedzona na Maxa to na chwilę się poprawia. -
mam pytanie odnosnie farbowania wlosow bo w 1 ciazy nie farbowalam wogole a teraz bym chciala co wy o tym myslicie i jakie farby uzywacie jak juz farbujecie z amoniakiem czy bez ??rozne kraca teorie wedlug lekarzy jedi kaza i inni nie[/url]
[/url] -
Agusia2312 wrote:mam pytanie odnosnie farbowania wlosow bo w 1 ciazy nie farbowalam wogole a teraz bym chciala co wy o tym myslicie i jakie farby uzywacie jak juz farbujecie z amoniakiem czy bez ??rozne kraca teorie wedlug lekarzy jedi kaza i inni nie
Teraz są na tyle nowoczesne farby, że nie ma przeszkód żeby farbować. Tak przynajmniej w salonach mówią i mój lekarz kilka lat temu to potwierdził.
Jedyne co, to przez hormony efekt farbowania może być nieco inny niż spodziewany. -
Witajcie nowe dziewczyny wśród nas spokojnej ciąży i bezproblemowego rozwiązania!
Melduję po wizycie na NFZ.
Mój gin NFZ zna mojego gina prywatnego Lubi go i szanuje, uważa za świetnego specjalistę, ale powiedział że jego zdaniem znacznie przesadza z ilością przepisywanych leków. I powiedział, że dobrze że miałam głowę na karku i skonsultowałam wynik tokso z zakaźnym i nie brałam antybiotyków. Popatrzył na wyniki i powiedział, że sam chciałby mieć takie. Wszystko idealnie w normach. Bakteriami w moczu kazał się nie przejmować. Powiedział, że było wiele spotkań specjalistów w Polsce i na świecie i nie potrafią wyjaśnić, dlaczego u ciężarnych są te bakterie i pasma śluzu w moczu, mimo że np. przed ciążą kobiety nie miały takich problemów. W każdym razie kazał się nie przejmować i powtórzyć badanie na dobrej próbce, bo oprócz tych dwóch wskaźników wyniki super (też dziś zaniosłam do lab, próbka ewidentnie lepiej wyglądała niż poprzednia, jak piwko ). Co do mdłości powiedział, że jak niedobrze to dobrze.
Pracować pozwolił, ale przy kompie do 5 godzin dziennie, mam robić przerwy, poszukać innych zajęć w biurze.
Nie miałam dziś USG, na 21 kwietnia jestem zapisana na USG PRZESIEWOWE (co to?).
Zgredek – olej kierowniczkę, to ewidentnie toksyczna osoba, z którą nie warto utrzymywać znajomości. Ja prowadzę taką selekcję znajomych no i co? Mam ich mało, ale za to takich, z którymi dobrze się czuję to tylko praca, nie warto się przejmować. Jednak przykre to zachowanie, też pewnie byłoby mi smutno gdybym znalazła się w podobnej sytuacji. Pamiętaj, że to zachowanie świadczy tylko o tej osobie.
Olej kokosowy – któraś wspominała, że ją odrzuciło. Otóż mnie też. Uwielbiałam się nim smarować, pachniał mi zawsze, nierafinowany oczywiście. W ciąży też chciałam się smarować i co? Wytrzymałam ze 2 dni i się poddałam. Strasznie, ale to strasznie mi śmierdzi, trudno mi określić czym, ale śmierdzi i już.
Kawa – piję jedną średniomocną ze świetnego ekspresu i wysokiej jakości ziaren w pracy. Piszę o tym, bo ekspres i ziarno ma ogromny wpływ na smak kawy, a w ciąży jesteśmy na to wyczulone ) Od rozpuszczalnej mnie odrzuciło już dawno temu, i dobrze bo to straszny syf. Mam generalnie niskie ciśnienie i jedna kawa to dla mnie ratunek przed przybiciem gwoździa w pracy.
Mycie zębów - "fajnie", że nie tylko mnie rwie przy myciu zębów Mam nawyk mycia języka, lubię jak jest ładny i różowy ale teraz bardzo trudno mi go umyć bo mnie od razu drze też przeszkadza mi zapach pasty. Ciekawe czy zmiana pasty by coś dała. Kupiłam dziś jakąś eko bio itp z naturalnym fluorem, spróbuję.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 11:46
-
IZA92 wrote:Ja od kilku dni przy myciu zębów mam odruch wymiotny "na sucho".
A ja teraz wogóle nie czuję kłuć, ciągnięć czy bóli w podbrzuszu i pachwinach
Ja chyba wolałabym nie czuć. A czuję jak siadam czasami. Albo po prostu. Jakaś taka wrażliwa jest.
Ale będę w czwartek u gina i się dopytam może to normalne, bo rośnie? -
Agusia2312 wrote:mam pytanie odnosnie farbowania wlosow bo w 1 ciazy nie farbowalam wogole a teraz bym chciala co wy o tym myslicie i jakie farby uzywacie jak juz farbujecie z amoniakiem czy bez ??rozne kraca teorie wedlug lekarzy jedi kaza i inni nie
-
czesc dziewczyny, zaczynam sie martwic, bo poza ciezszym biustem nie mam zadnych objawow...nawet sennosc mi minela. Nie wiem czy to dlatego ze mam bardzo duzo do ogarniecia przed wyjazdem plus moj wolontariat czy cos nie tak z dzieckiem. Jak was czytam to kazdej cos dolega, a u mnie nic. Boje sie dlatego , bo w poprzedniej ciazy raptownie mi wszytskie objawy minely, ale to nie byl dobry znak....Chyba ze moja ciaza jest tak wczesna, ze jeszcze nie mam typowych objawow....Musze czekac do poniedzialku.
W ktorym tyg. zazely sie u was dolegliwosci ciazowe? Ja jestem dzisiaj 5 tyg.2 dni, moze to za wczesnie ? kilka dni temu odczuwalam ciagniecia w brzuchu i w pachwinie przez kilka dni a teraz nic.
Witam nowe dziewzyny gratuluje super wiesci z wizyt -
Holibka, wiadomo że nie ma porównania między kawą rozpuszczalna a kawą z dobrego ekspresu
Dziwi mnie, że jeszcze w tych czasach nie robi się USG co wizytę. Nawet na NFZ, myślałam że to taka "norma"...
Kaczorko ja nie czuję macicy ani nie mam takich odczuć. Jedynie wieczorem zawsze czuję ciągnięcia i lekkie pobolewanie.
Pogoda dziś wspaniała. Nie dałam dziś córki do przedszkola i spędzilysmy pare porannych godzin z piesem w lesie cudnie się dotlenilysmy. Na taką pogodę na obiad ziemniaczki, maślanka i jajkoHolibka lubi tę wiadomość
-
Holibka masz rację. Nie powinnam sie tym przejmować, to stara mężatka bezdzietna więc tego nie rozumie. Nie mniej jednak przykro mi, że zostawiam taka atmosferę... Cóż, trudno, nie chciałam żeby tak wyszło. Życie i zdrowie mojego dziecka jest dla Mnie rzeczą piorytetową, dlatego jesli lekarz karze odpoczywać to tak zamierzam zrobić
Byle do 15.00 i lece do domu na długiii (mam nadzieję) urlopHolibka lubi tę wiadomość
😇😁😇😇😁 -
afrykanka wrote:czesc dziewczyny, zaczynam sie martwic, bo poza ciezszym biustem nie mam zadnych objawow...nawet sennosc mi minela. Nie wiem czy to dlatego ze mam bardzo duzo do ogarniecia przed wyjazdem plus moj wolontariat czy cos nie tak z dzieckiem. Jak was czytam to kazdej cos dolega, a u mnie nic. Boje sie dlatego , bo w poprzedniej ciazy raptownie mi wszytskie objawy minely, ale to nie byl dobry znak....Chyba ze moja ciaza jest tak wczesna, ze jeszcze nie mam typowych objawow....Musze czekac do poniedzialku.
W ktorym tyg. zazely sie u was dolegliwosci ciazowe? Ja jestem dzisiaj 5 tyg.2 dni, moze to za wczesnie ? kilka dni temu odczuwalam ciagniecia w brzuchu i w pachwinie przez kilka dni a teraz nic.
Nie denerwuj się kochana, ja około początku 6 tygodnia nie za wiele czułam. Mdłości pojawiły się koło 7tyg. I jak się zaczęły tak cały czas są.
Piersi bolały mnie już przed testem, ale zawsze miałam bardzo wrażliwe na wszelkie zmiany hormonalne w moim organizmie i np. mocno mnie bolały przed okresem i puchły.
Macicę zaczęłam czuć ze 2-3 dni temu dopiero. Raz na jakiś czas mnie coś lekko zakłuje w okolicy spojenia łonowego albo ciut wyżej. Ale to nie jest nic mocnego, raczej takie "hello, jestem tu, rosnę sobie"
afrykanka lubi tę wiadomość
-
Zgredek 12 wrote:Holibka masz rację. Nie powinnam sie tym przejmować, to stara mężatka bezdzietna więc tego nie rozumie. Nie mniej jednak przykro mi, że zostawiam taka atmosferę... Cóż, trudno, nie chciałam żeby tak wyszło. Życie i zdrowie mojego dziecka jest dla Mnie rzeczą piorytetową, dlatego jesli lekarz karze odpoczywać to tak zamierzam zrobić
Byle do 15.00 i lece do domu na długiii (mam nadzieję) urlop
Wypoczywaj udanego urlopu
Może ta kierowniczka po prostu nie może mieć dzieci, może ma jakieś bolesne doświadczenia? Trudno się domyślać, ale co człowiek to historia i może ta jej gorzkość względem ciebie to po prostu cierpienie? A może to po prostu osoba, która nigdy nie miała instynktu macierzyńskiego i wszystko postawiła na karierę?
-
O matko dziewczyny próbowałam nadrobić co pisalyscie i masakra, kilka dni tu nie zaglądałam a wy produkujecie te posty w zastraszającym tempie juz się pogubilam i zapomniałam na co miałam odpisać i do czego się odnieść. Ja od kilku dni czuje się fatalnie, nic nie mogę zjeść bo mi niedobrze, na szczęście jeszcze nie wymiotowalam. Wczoraj byłam u endokrynologa i zrobiłam nowe badania tsh znów wzrosło, dostałam euthyrox i femibion Natal1 bo jest w nim jod.. strasznie się boję nie wiem jak poradzić sobie z tym uczuciem mdlosci (czy nie wiem jak to nazwać )... na szczęście bóle brzucha juz się skończyły i pęcherz tez tak już nie dokucza;) jutro mam panieński, mam nadzieje ze dolegliwości ustąpią i uda mi się utrzymać mój stan w tajemnicy
afrykanka lubi tę wiadomość
-
Invis wrote:Dziwi mnie, że jeszcze w tych czasach nie robi się USG co wizytę. Nawet na NFZ, myślałam że to taka "norma"...
Na taką pogodę na obiad ziemniaczki, maślanka i jajko
Też się zdziwiłam, rano poszłam na wizytę przygotowana do USG, a tu tylko rozmowa. U tego gin jeszcze nie miałam USG w ogóle.
A co do obiadu to narobiłaś mi smaka. Ale nie na maślankę tylko na takie prawdziwe zsiadłe mleko, takie że można je nożem kroić, albo przynajmniej kefir Chyba jutro zrobię taki obiad.