Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny łącze się w bólu. Ja tez wstaje od 4 nocek co godzinę do Bartunia. Posioma cyca i zasypia ale ja jestem wykończona! W dzień tez ma dwie drzemki po max 30 min. Myśle ze to zeby... bo dalej u nas brak... nic nie pozostaje innego jak przeczekać ten trudny czas
-
Dziewczyny, Wasze posty mnie podniosły na duchu skoki, zęby i jest co jest
Jeśli chodzi o wychowanie, to ja osobiście nie zamierzam sięgać po nic lubię "płynąć z prądem". Bardzo bliskie są mi metody wychowawcze moich Rodziców, które w skrócie zawierają się w dwóch słowach : poczucie bezpieczeństwa. Dzięki temu zawsze mieliśmy świetny kontakt i jest w naszych relacjach mnóstwo ciepła i wsparcia.
Powiem Wam jeszcze, że moja starsza siostra była wychowywana "książkowo", przy mnie Rodzice zdali się na instynkt. Sami przyznają, że było to o niebo lepsze podejście. Także, książki są ok, ale wg mnie Dziecku należy się miłość, szacunek i zrozumienie - tylko tyle i aż tyle
Alma, co do brania do łóżka nie wyrzucaj sobie - życie zazwyczaj weryfikuje nasze założenia też miałam nie brać, ale śpimy razem i jest ok kiedyś to minie, jak wszystko. Mnie Rodzice trzymali za rękę przy usypianiu do 2 r.ż. , do łóżka przychodziłam do nich jeszcze we wczesnej podstawowce jakoś przeżyli -
Moja też kp i bezsmoczkowa, bezbutelkowa (to akurat trochę szkoda czasem, hehe). Ostatnio mamy gorsze noce. Co prawda młoda zaczęła chodzić wcześniej spać (w końcu nie o północy!), ale za to budzi się co 40-60min tak do ok.1 w nocy, więc wcześniej nie opyla mi się spać ;] Potem pobudka ok.3.30 i raz zaśnie zaraz jak zje a raz...tylko się doładuje i mam ok 1,5h zabawy Potem śpi do 8. Ja jestem nieprzytomna Za to w ciągu dnia 1-2 drzemki po 1,5, czasem dłużej i z nią śpię.
Co do książek - skutecznie unikam Pierdylion teorii, sprzecznych ze sobą... Czasem przeczytam jakiś artykuł w necie, ale zasadniczo wolę zdać się na swoją intuicję. Powtórzyć dobre zagrania mojej mamy, a uniknąć jej błędów. Swoich i tak nie ominę9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Dziewczyny a mi się wydaje ze moje mleczko już nie jest kaloryczne zjadł cyca i po 15 minutach marudził i w życiu bym nie pomyślała ze głodny a on wsunął 200ml zupy z mięsem dobił się jeszcze chrupkami kukurydzianymi i szczęśliwy... w nocy tez widać się nie najada bo cyc znowu co godzinę. Zastanawiam się nad mm. Wiem, chciałam karmić długo i to dla mnie i dla niego ważne. Ale ważniejsze jest dla mnie żeby synek nie był głodny...
-
Zapomniałam Wam dodać ze zaczęliśmy z Bartusiem rehabilitacje bo martwiło mnie ze siada tylko z prawego boku i wszystko robi na prawo... i jeszcze nie siedzi samodzielnie z prostymi pleckami tylko ma zaokrąglone i to powodowało ze jak siedział w krzesełku albo w wózku to zawsze zjeżdżał pupa. Mamy ćwiczenia i rehabilitantka będzie do nas przychodzić raz w tygodniu. Wczoraj jak mi te ćwiczenia pokazała wydawało mi się to łatwe ale jak dzisiaj próbowałam to już nie było mi łatwo a ten płakał
-
Kasia a może coś bardziej kalorycznego na ostatni posiłek np jajko. Jeju 200ml zupy jakby tyle moja zjadła... hmm
Może spróbuj wyczuć humor na cwiczenia. Na pewno sobie poradzisz i szybko będę postępy.
Wasze dzieci też takie nerwowe, jak czegos nie dam od razu to w sekundzie wygina się w łuk, dobrze muszę ja trzymać żeby nie wypadła z rąk. Kopie, szczypie, okulary zdejmuje i na podłogę.
Nadal przewijacie na przewijaku?Pierworodna 2017
Termin porodu synka 25.04.2024 -
Katalonia wrote:Kasia a może coś bardziej kalorycznego na ostatni posiłek np jajko. Jeju 200ml zupy jakby tyle moja zjadła... hmm
Może spróbuj wyczuć humor na cwiczenia. Na pewno sobie poradzisz i szybko będę postępy.
Wasze dzieci też takie nerwowe, jak czegos nie dam od razu to w sekundzie wygina się w łuk, dobrze muszę ja trzymać żeby nie wypadła z rąk. Kopie, szczypie, okulary zdejmuje i na podłogę.
Nadal przewijacie na przewijaku?
U Bartusia zmieniło się z jedzeniem chętnie wsuwa wszystko. Chlebek szynkę wszystko to co my. Ale dalej mu daje w malutkich kawałeczkach bo nie ma ani jednego ząbka a większymi się dławi.
Bartuniu tez musi wszystko mieć na już. Jak go odkładam na chwile do kojcach muszę np pójść do toalety albo gdzieś na chwile do córki to już histeria. Najlepiej teraz cały czas na raczkach, w wózku, przy cycu albo przy jedzeniu a jak wsadzę do krzesełka do karmienia i Książę musi chwile poczekać to tez histeria bo jedzenie ma być na już
-
Dzięki Dziewczyny za odpowiedzi na temat "książek o wychowaniu". Też się zgadzam że to powinno się odbywać intuicyjnie, i tak jak napisała Wichrowe, unikać błędu naszych rodziców, i powielać ich dobre podejścia.
Może źle się wyraziłam z tym pytaniem, chodziło mi... nawet ciężko to ująć w słowach o co hehehe czasami gdzieś się przeczyta w necie fajne dialogi rodziców z dziećmi (głównie dotyczące jakiś poważnych tematów) i rodzice potrafią w taki fajny i prosty sposób wytłumaczyć to dziecku, a samemu ciężko by było na to wpaść... chciałam Wam wkleić jakiś przykład, ale jak na złość nie mogę znaleźć...
Co do spania w łóżku, to fakt, jak śpi ze mną to śpi bez pobudek, ale ja się nie wysypiam... śpię całą noc na prawym boku (żeby blokować żeby nie spadła z łóżka) głowa na podgiętej ręce, i wstaje połamana.... więc tak czy siak, albo rano jestem niewyspana albo połamana....
K@sia, pisałaś że zastanawiasz się nad mm. ostatnio sporo czytam o odstawianiu od cycka. W paru miejscach było napisane, że przejście w tym wieku dziecka na mm nie jest polecane. Że podobno takie mleko zabija całą florę bakteryjną która wytworzyłaś przez tyle miesięcy karmienia piersią. Nie znam się na tym, więc pisze tylko to co wyczytałam (na Hafiji między innymi). Więc poczytaj.
Katalonia, my tez cały czas jeszcze na przewijaku. Choć czasem graniczy to z cudem.... Musze znaleźć inne bezpieczniejsze miejsce.
Ulka ma 6 zębów, więc dostaje już do rączki bułkę, chrupki i biszkopty. Ale tylko pod moim czujnym okiem -
Co? Mleko mm ma zabic flore bakteryjna? Sa na to badania?Czy kolejnateoria laktacyjnych terrorystek.
Z tego co ja czytalam, to jakakolwiek ilosc mleka matki jest dobroczynna i nie ma czeos takiego, ze podane mm niweluje mleko matki.Zreszta w jaki sposob mieszanka mleka, cukru, oleju+ witaminy mialaby zabijac flore bakteryjna.Nie podobaja mi sie takie teorie wyssane z palca.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016
-
Ja przewijam nadal na przewijaku, tylko on jest czesciowo po bokach zabudowany, bo to taka wysoka komoda z IKEA z przewijakiem i po jednej stronie jeszcze stoi szafa.Tez sie probuje wyginac i przekrecac-daje jej wtedy zabake grajaca do reki i jakos sie zajmuje.Tez mi wygodnie przewijac na wysokosci no i ten przewijak jest do 13 lg takze uzywam poki moge.[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
[*] 5/6 tc listopad 2016
-
madzialenka84 wrote:Co? Mleko mm ma zabic flore bakteryjna? Sa na to badania?Czy kolejnateoria laktacyjnych terrorystek.
Z tego co ja czytalam, to jakakolwiek ilosc mleka matki jest dobroczynna i nie ma czeos takiego, ze podane mm niweluje mleko matki.Zreszta w jaki sposob mieszanka mleka, cukru, oleju+ witaminy mialaby zabijac flore bakteryjna.Nie podobaja mi sie takie teorie wyssane z palca.
Madzialeka84, nie wypowiem się w temacie, bo nie znam sie na tym. Też mi się wydaje dziwne to stwierdzenie. Natknęłam sie na to w paru tekstach, i na forach. Ale ja nie będę przechodzić na mm, więc nawet nie zagłębiałam tematu -
Słuchajcie, nie zabija a zaburza równowagę w jelitach a to różnica
Po prostu dzieci karmione piersią mają inną florę bakteryjną w jelitach niż te karmione mm. Jeśli podamy dziecku kp mieszankę to potrzeba około miesiąca, aby flora wróciła do stanu gdy dziecko jest tylko na piersi. Inna nie znaczy lepsza czy gorsza - znaczy po prostu inna.
Natomiast dla mnie nie ma to znaczenia w tym momencie, bo Nasze dzieci nie są już wyłącznie "mleczne", tylko mają rozszerzona dietę - czyli dawno jedzą inne pokarmy niż samo mleko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 19:46
-
I nie ma czegoś takiego jak"już niekaloryczne mleko". Ono zawsze jest doskonałe dla danego dziecka. A że ono się rozwija i chce jeść więcej i różnorodnie - tylko się cieszyć ) Podobno na tym etapie dzieci zaczynają ogarniać, że nie tylko cyckiem można się najeść.
Katalonia lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
No i ja nie jestem fanką mm. Nie że jakiś laktoterror uprawiam, bo szczerze to mi wisi co kto ze swoim dzieckiem robi, i nie chcę też wtrącania się w moje wybory Ale widzę to tak, że jeśli często mm trzeba do dziecka dobrać, bo ma brzydkie kupy, wymiotuje, itp.no to jednak nie są takie genialne te mieszanki I jeśli tylko mam możliwość niepodawania tego, to nie będę. Mm DLA MNIE jest absolutną ostatecznością, koniecznością.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Koniecznością.a znam matki co dały mm bo dłużej śpi i mam święty spokój albo dala mm bo ściągnięte mleko do butelki się rozwarstwilo i takie chude...
Dziwię się że takie moje koleżanki nie czytają o laktacji, nie ucza się, nic nie wiedzą i dlatego rezygnuja.
Taka daleka kuzynka podała mm bo wcześniej ja coś kuło w piersiach jak karmila a teraz przestalo to chyba mleko sie skonczylo... no ciemnogródWiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2018, 10:03
Alma84, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość
Pierworodna 2017
Termin porodu synka 25.04.2024