X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 28 sierpnia 2018, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny łącze się w bólu. Ja tez wstaje od 4 nocek co godzinę do Bartunia. Posioma cyca i zasypia ale ja jestem wykończona! W dzień tez ma dwie drzemki po max 30 min. Myśle ze to zeby... bo dalej u nas brak... nic nie pozostaje innego jak przeczekać ten trudny czas

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, Wasze posty mnie podniosły na duchu :) skoki, zęby i jest co jest ;)

    Jeśli chodzi o wychowanie, to ja osobiście nie zamierzam sięgać po nic :D lubię "płynąć z prądem". Bardzo bliskie są mi metody wychowawcze moich Rodziców, które w skrócie zawierają się w dwóch słowach : poczucie bezpieczeństwa. Dzięki temu zawsze mieliśmy świetny kontakt i jest w naszych relacjach mnóstwo ciepła i wsparcia.
    Powiem Wam jeszcze, że moja starsza siostra była wychowywana "książkowo", przy mnie Rodzice zdali się na instynkt. Sami przyznają, że było to o niebo lepsze podejście. Także, książki są ok, ale wg mnie Dziecku należy się miłość, szacunek i zrozumienie - tylko tyle i aż tyle :)

    Alma, co do brania do łóżka nie wyrzucaj sobie - życie zazwyczaj weryfikuje nasze założenia ;) też miałam nie brać, ale śpimy razem i jest ok :) kiedyś to minie, jak wszystko. Mnie Rodzice trzymali za rękę przy usypianiu do 2 r.ż. , do łóżka przychodziłam do nich jeszcze we wczesnej podstawowce ;) jakoś przeżyli :D

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja też kp i bezsmoczkowa, bezbutelkowa (to akurat trochę szkoda czasem, hehe). Ostatnio mamy gorsze noce. Co prawda młoda zaczęła chodzić wcześniej spać (w końcu nie o północy!), ale za to budzi się co 40-60min tak do ok.1 w nocy, więc wcześniej nie opyla mi się spać ;] Potem pobudka ok.3.30 i raz zaśnie zaraz jak zje a raz...tylko się doładuje i mam ok 1,5h zabawy ;) Potem śpi do 8. Ja jestem nieprzytomna :D Za to w ciągu dnia 1-2 drzemki po 1,5, czasem dłużej i z nią śpię.

    Co do książek - skutecznie unikam :D Pierdylion teorii, sprzecznych ze sobą... Czasem przeczytam jakiś artykuł w necie, ale zasadniczo wolę zdać się na swoją intuicję. Powtórzyć dobre zagrania mojej mamy, a uniknąć jej błędów. Swoich i tak nie ominę :)

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a mi się wydaje ze moje mleczko już nie jest kaloryczne :( zjadł cyca i po 15 minutach marudził i w życiu bym nie pomyślała ze głodny a on wsunął 200ml zupy z mięsem dobił się jeszcze chrupkami kukurydzianymi i szczęśliwy... w nocy tez widać się nie najada bo cyc znowu co godzinę. Zastanawiam się nad mm. Wiem, chciałam karmić długo i to dla mnie i dla niego ważne. Ale ważniejsze jest dla mnie żeby synek nie był głodny...

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zapomniałam Wam dodać ze zaczęliśmy z Bartusiem rehabilitacje bo martwiło mnie ze siada tylko z prawego boku i wszystko robi na prawo... i jeszcze nie siedzi samodzielnie z prostymi pleckami tylko ma zaokrąglone i to powodowało ze jak siedział w krzesełku albo w wózku to zawsze zjeżdżał pupa. Mamy ćwiczenia i rehabilitantka będzie do nas przychodzić raz w tygodniu. Wczoraj jak mi te ćwiczenia pokazała wydawało mi się to łatwe ale jak dzisiaj próbowałam to już nie było mi łatwo a ten płakał

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    K@sia masz rację - te ćwiczenia nie są wcale proste :( i bywają bolesne niestety. Moja siostra też takie miala i mama zawsze opowiadała, że strasznie przy nich płakała .. dużo zdrówka dla Bartusia :) raz, dwa i będzie po temacie :)

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 977 359

    Wysłany: 29 sierpnia 2018, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasia a może coś bardziej kalorycznego na ostatni posiłek np jajko. Jeju 200ml zupy jakby tyle moja zjadła... hmm
    Może spróbuj wyczuć humor na cwiczenia. Na pewno sobie poradzisz i szybko będę postępy.

    Wasze dzieci też takie nerwowe, jak czegos nie dam od razu to w sekundzie wygina się w łuk, dobrze muszę ja trzymać żeby nie wypadła z rąk. Kopie, szczypie, okulary zdejmuje i na podłogę.
    Nadal przewijacie na przewijaku?

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj tak Fifi bardzo ładnie potrafi pokazać, że coś mu się nie podoba ;)

    My dalej na przewijaku, bo mi tak wygodnie z plecami ale to trochę niebezpieczne już jest...

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katalonia wrote:
    Kasia a może coś bardziej kalorycznego na ostatni posiłek np jajko. Jeju 200ml zupy jakby tyle moja zjadła... hmm
    Może spróbuj wyczuć humor na cwiczenia. Na pewno sobie poradzisz i szybko będę postępy.

    Wasze dzieci też takie nerwowe, jak czegos nie dam od razu to w sekundzie wygina się w łuk, dobrze muszę ja trzymać żeby nie wypadła z rąk. Kopie, szczypie, okulary zdejmuje i na podłogę.
    Nadal przewijacie na przewijaku?
    Z humorem u Bartusia to teraz ciężko bo cały czas w sumie marudzi i jak próbuje z nim czworaków to zaraz się kładzie na brzuszek i płacze :( także nie wiem... z rehabilitantka robił chętnie a ze mną nie chce.
    U Bartusia zmieniło się z jedzeniem chętnie wsuwa wszystko. Chlebek szynkę wszystko to co my. Ale dalej mu daje w malutkich kawałeczkach bo nie ma ani jednego ząbka a większymi się dławi.

    Bartuniu tez musi wszystko mieć na już. Jak go odkładam na chwile do kojcach muszę np pójść do toalety albo gdzieś na chwile do córki to już histeria. Najlepiej teraz cały czas na raczkach, w wózku, przy cycu albo przy jedzeniu ;) a jak wsadzę do krzesełka do karmienia i Książę musi chwile poczekać to tez histeria bo jedzenie ma być na już ;)

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do przewijaka to my dalej korzystamy bo Bartus wie ze to jedyne miejsce gdzie nie wolno robić wygibasów i ładnie leży na pleckach. Jak bym go przewijała na łóżku to bym chyba go przewijała godzinę bo my mi non stop uciekał ;)

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • zuzik88 Autorytet
    Postów: 253 114

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przewijam na lozku, na macie i na stojąco jak nie chce lezec spokojnie. Przewijak od 3 mcy na strychu, bo wszystko dookola zrzucal.

    relg3e5eqby9gulb.png
  • Alma84 Autorytet
    Postów: 835 775

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczyny za odpowiedzi na temat "książek o wychowaniu". Też się zgadzam że to powinno się odbywać intuicyjnie, i tak jak napisała Wichrowe, unikać błędu naszych rodziców, i powielać ich dobre podejścia.
    Może źle się wyraziłam z tym pytaniem, chodziło mi... nawet ciężko to ująć w słowach o co :) hehehe czasami gdzieś się przeczyta w necie fajne dialogi rodziców z dziećmi (głównie dotyczące jakiś poważnych tematów) i rodzice potrafią w taki fajny i prosty sposób wytłumaczyć to dziecku, a samemu ciężko by było na to wpaść... chciałam Wam wkleić jakiś przykład, ale jak na złość nie mogę znaleźć...

    Co do spania w łóżku, to fakt, jak śpi ze mną to śpi bez pobudek, ale ja się nie wysypiam... śpię całą noc na prawym boku (żeby blokować żeby nie spadła z łóżka) głowa na podgiętej ręce, i wstaje połamana.... więc tak czy siak, albo rano jestem niewyspana albo połamana....

    K@sia, pisałaś że zastanawiasz się nad mm. ostatnio sporo czytam o odstawianiu od cycka. W paru miejscach było napisane, że przejście w tym wieku dziecka na mm nie jest polecane. Że podobno takie mleko zabija całą florę bakteryjną która wytworzyłaś przez tyle miesięcy karmienia piersią. Nie znam się na tym, więc pisze tylko to co wyczytałam (na Hafiji między innymi). Więc poczytaj.

    Katalonia, my tez cały czas jeszcze na przewijaku. Choć czasem graniczy to z cudem.... Musze znaleźć inne bezpieczniejsze miejsce.

    Ulka ma 6 zębów, więc dostaje już do rączki bułkę, chrupki i biszkopty. Ale tylko pod moim czujnym okiem :)

    201711152165.png

    202006124562.png
  • madzialenka84 Autorytet
    Postów: 1164 321

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co? Mleko mm ma zabic flore bakteryjna? Sa na to badania?Czy kolejnateoria laktacyjnych terrorystek.
    Z tego co ja czytalam, to jakakolwiek ilosc mleka matki jest dobroczynna i nie ma czeos takiego, ze podane mm niweluje mleko matki.Zreszta w jaki sposob mieszanka mleka, cukru, oleju+ witaminy mialaby zabijac flore bakteryjna.Nie podobaja mi sie takie teorie wyssane z palca.

    [link=https://www.suwaczki.com/]mhsvio4pxyysgaud.png[/link]

    [*] 5/6 tc listopad 2016

  • madzialenka84 Autorytet
    Postów: 1164 321

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przewijam nadal na przewijaku, tylko on jest czesciowo po bokach zabudowany, bo to taka wysoka komoda z IKEA z przewijakiem i po jednej stronie jeszcze stoi szafa.Tez sie probuje wyginac i przekrecac-daje jej wtedy zabake grajaca do reki i jakos sie zajmuje.Tez mi wygodnie przewijac na wysokosci no i ten przewijak jest do 13 lg takze uzywam poki moge.

    [link=https://www.suwaczki.com/]mhsvio4pxyysgaud.png[/link]

    [*] 5/6 tc listopad 2016

  • Alma84 Autorytet
    Postów: 835 775

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzialenka84 wrote:
    Co? Mleko mm ma zabic flore bakteryjna? Sa na to badania?Czy kolejnateoria laktacyjnych terrorystek.
    Z tego co ja czytalam, to jakakolwiek ilosc mleka matki jest dobroczynna i nie ma czeos takiego, ze podane mm niweluje mleko matki.Zreszta w jaki sposob mieszanka mleka, cukru, oleju+ witaminy mialaby zabijac flore bakteryjna.Nie podobaja mi sie takie teorie wyssane z palca.

    Madzialeka84, nie wypowiem się w temacie, bo nie znam sie na tym. Też mi się wydaje dziwne to stwierdzenie. Natknęłam sie na to w paru tekstach, i na forach. Ale ja nie będę przechodzić na mm, więc nawet nie zagłębiałam tematu :)

    201711152165.png

    202006124562.png
  • Yerenia Autorytet
    Postów: 639 235

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słuchajcie, nie zabija a zaburza równowagę w jelitach a to różnica ;)
    Po prostu dzieci karmione piersią mają inną florę bakteryjną w jelitach niż te karmione mm. Jeśli podamy dziecku kp mieszankę to potrzeba około miesiąca, aby flora wróciła do stanu gdy dziecko jest tylko na piersi. Inna nie znaczy lepsza czy gorsza - znaczy po prostu inna.

    Natomiast dla mnie nie ma to znaczenia w tym momencie, bo Nasze dzieci nie są już wyłącznie "mleczne", tylko mają rozszerzona dietę - czyli dawno jedzą inne pokarmy niż samo mleko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 sierpnia 2018, 19:46

    f2wl3e5e6qkxv1kk.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I nie ma czegoś takiego jak"już niekaloryczne mleko". Ono zawsze jest doskonałe dla danego dziecka. A że ono się rozwija i chce jeść więcej i różnorodnie - tylko się cieszyć :)) Podobno na tym etapie dzieci zaczynają ogarniać, że nie tylko cyckiem można się najeść.

    Katalonia lubi tę wiadomość

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • K@sia Autorytet
    Postów: 681 315

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie przechodzę na mm gdyż poczytałam ze jak się częściej budzi to nie z głodu tylko musi się poprzytulać bo i tak tego cycka ciumka, to był mój chwilowy kryzys ;)

    wichrowe_wzgórza, Alma84, Yerenia lubią tę wiadomość

    mhsv3e5eau6hps3u.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 30 sierpnia 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i ja nie jestem fanką mm. Nie że jakiś laktoterror uprawiam, bo szczerze to mi wisi co kto ze swoim dzieckiem robi, i nie chcę też wtrącania się w moje wybory ;) Ale widzę to tak, że jeśli często mm trzeba do dziecka dobrać, bo ma brzydkie kupy, wymiotuje, itp.no to jednak nie są takie genialne te mieszanki :/ I jeśli tylko mam możliwość niepodawania tego, to nie będę. Mm DLA MNIE jest absolutną ostatecznością, koniecznością.

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Katalonia Autorytet
    Postów: 977 359

    Wysłany: 31 sierpnia 2018, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniecznością.a znam matki co dały mm bo dłużej śpi i mam święty spokój :( albo dala mm bo ściągnięte mleko do butelki się rozwarstwilo i takie chude... :(

    Dziwię się że takie moje koleżanki nie czytają o laktacji, nie ucza się, nic nie wiedzą i dlatego rezygnuja.

    Taka daleka kuzynka podała mm bo wcześniej ja coś kuło w piersiach jak karmila a teraz przestalo to chyba mleko sie skonczylo... no ciemnogród

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2018, 10:03

    Alma84, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość

    Pierworodna 2017

    Termin porodu synka 25.04.2024
‹‹ 1170 1171 1172 1173 1174 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ