X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2017, 09:18

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • Blondik Autorytet
    Postów: 5204 4874

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DZiewczyny na zakupy bujaczków mat i innych macie jeszcze czas :) Z chustą też bym się wstrzymała :) ja byłam starsznie nakręcona na chustę, kupiłam i lezy w szafie bo nie mogłam uzywać, Madzia miała wzmożone napięcie mięsniowe i nam zabroniono.
    Polecam filmiki Pawła Zawitkowskiego na youtubie i pielęgnacji i sposobie noszenia małych dzieci, dotyczy to zaróno dzieci z problemmai z napięciem jak i tych bez (zdrowych). Zoabczycie, że "sposoby" i przyzwyczajenia naszych mam i babć trzeba wyrzucić z głowy :)

    Ja mam jutro wizytę i bardzo się denerwuję, na szczeście jutro taki intensywny dzien _ madzia ma szczepienei i wizytę u chirurga wiec może nie będę miała kiedy się stresować :)

    8p3o43r8favqs0hl.png
    klz9iei3yk95ggji.png
    Alicja 1.09.2014 (*)
  • Cześka Ekspertka
    Postów: 181 93

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mietata wrote:
    Ale chodzików to już chyba od wieeeelu lat się nie używa? Nawet nie kojarzę żeby moje siostrzenice (a to już duże panny nastolatki;) miały chodziki.
    Ja to mam wielki dylemat a propos wózka. Mieszkam na 4 p bez windy, w kamienicy więc własciwie jak na 5 bo wysokie mieszkania. Nie mam ani wózkowni, i strasznie wąską klatkę na której nie można zostawić wózka. Pierwsza myśl jak zobaczyłam 2 kreski....o rany jak ja się z tym wózkiem wtarabanię na 4 p!? ;)
    Do tego jeszcze listopad, zima, masakra.
    Myślę o chuście, nosidle ergonomicznym, ale ze względu na siedzącą pracę moje plecy są raczej w kiepskim stanie i nie wyobrażam sobie spacerów z 8kg dzieckiem w ten sposób...będę musiała szukać jakiegoś kompaktowego wózka.
    Już rozkminiałam sposoby jak sobie z tym poradzić, może na podwórku będę przypinać stelarz jak rowery? Nawet już kombinowałam, że może w jakimś sklepie na dole będę zostawiać wózek za opłatą żeby go nie nosić...To jest dla mnie spory problem, nie mam tu żadnej rodziny, dziadków, którzy by pomogli, a nie chcę być zamknięta w domu.
    Oczywiście to problem na kolejne miesiące, ale mimo wszystko martwi mnie to.
    Miałam ten sam problem 4 p. bez windy wiec wózek przez pierwszy rok chowany był do samochodu, do bagaznika. Schodziłam z pierworodna na dól w nosidle/foteliku maxi cosi, rozkładałam wózek, przekładałam młoda i na spacer :). U nas sie sprawdziło.

    Blondik lubi tę wiadomość

    3i49krhmf29pknts.png

    dhi43e3kwcnz3lr3.png
  • gosssiagabrysiowa Autorytet
    Postów: 270 180

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    invis kochana ponawiam prosbe o wpisanie mnie na 26ego usg prenatalne

    Blondik lubi tę wiadomość

    f2w33e3kcrry2bu4.png

  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosssiagabrysiowa wrote:
    invis kochana ponawiam prosbe o wpisanie mnie na 26ego usg prenatalne

    Wpisane :) gosssiagabrysiowa chyba przeoczyłam, ale Ty byłaś już na wizycie serduszkowej? Nie wiem dlaczego przeoczyłam i nie mam wpisanego serduszka u Ciebie na liście :/

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondik to powodzenia kochana dla ciebie i madzi jutro :) my mamy wizyte 20 kwietnia

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • Holibka Autorytet
    Postów: 2206 3220

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Orientujecie się czy usg prenatalne/przesiewowe to jest jakiś dodatkowy koszt prywatnie? Ja mam USG na każdej wizycie i bulę 150zł za każdą ciążową. Zastanawiam się czy mi zaśpiewają więcej za to specjalne USG. Orientuje się ktoś?

    Odnośnie płci wszyscy mi mówią, że będzie chłopak - bo kwaśne, bo banany itp. A ja jakoś nieśmiało i podskórnie przeczuwam dziewuszkę. Poza tym imię na chłopaka mi podebrali, rodzi się na dniach w dość bliskiej rodzinie, chlip ;( To teraz już powiem - miał być Oliwier. To było jedyne imię, które odpowiadało i mi i mojemu mężowi. Na szczęście dziewczynki raczej nam nie podbiorą. Jeśli będzie dziewczynka to będzie Brygida, to już postanowione od dawna jednogłośnie :) .

    age.png

    age.png
  • IZA92 Autorytet
    Postów: 457 255

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis zapisz mi wizytę prenatalną na 18 kwietnia.
    Dzień przed 1 rocznicą ślubu podejrzymy nasze maleństwo :) Mam nadzieję, że będzie dobrze :)

    Emilka <3
    36t+2d 2879 gram
    w57v9jcgwb123pts.png
    hchy9jcgie5ahekl.png
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka wrote:
    Orientujecie się czy usg prenatalne/przesiewowe to jest jakiś dodatkowy koszt prywatnie? Ja mam USG na każdej wizycie i bulę 150zł za każdą ciążową. Zastanawiam się czy mi zaśpiewają więcej za to specjalne USG. Orientuje się ktoś

    U mnie w mieście i pobliskich miastach takie USG prenatalne zawsze kosztuje dodatkowo, ponieważ jest to USG genetyczne, bardziej kompleksowe, zajmujące więcej czasu niż zwykłe USG, poza tym wykonać je może jedynie lekarz ze specjalnymi uprawnieniami/szkoleniami (być może lekarz prowadzący Twoją ciążę takie posiada). Ja również płacę za każdą wizytę ciążową ok. 120zł, natomiast na badanie genetyczne pierwszego trymestru wybieram się do innego lekarza, u którego prywatnie kosztuje to 250zł (USG) + 200zł (test z krwi PAPPA) czyli łącznie 450zł. Ja akurat (jak i kilka dziewczyn z naszego wątku) mam na to badanie skierowanie więc będzie ono dla mnie bezpłatne, natomiast wiem, że prywatnie tyle to kosztuje.

    Dodam również, że wcześniej chodziłam do ginekologa który za wizytę ciążową brał 120zł i miał uprawnienia do wykonywania USG genetycznego i zawsze wykonuje je dodatkowo odpłatnie (200zł bez PAPPA). Więc mimo że się do niego chodzi co parę tygodni to za takie badanie i tak trzeba zapłacić dodatkowo (jeśli się je chce, ponieważ nie jest ono obowiązkowe, a jedynie zalecane).

    Zawsze dla pewności możesz zapytać w recepcji u swojego lekarza lub bezpośrednio u niego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2017, 12:05

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka - a Ty prenatalne będziesz miała normalnie na wizycie u swojego ginekologa? Bo mnie mój wysłał do kliniki. I to musi robić lekarz z jakimś certyfikatem. Badanie jest dość długie i dokładne, bo robią wtedy pomiary m.in. kości nosowej, przezierności karku. Do tego często jest w komplecie test z krwi PAPPA. I na podstawie USG i tego testu określają prawdopodobieństwo wystąpienia wad u malucha.
    U mnie takie badanie prywatnie 370 zł.

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2206 3220

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, w takim razie muszę dopytać o koszt tego badania w recepcji. Myślę, że mój gin ma takie uprawnienia.

    Jeżeli badanie okaże się dodatkowo płatne to pewnie pozostanę przy badaniu na NFZ, mam nadzieję, że da dobry i niepozostawiający wątpliwości obraz.

    ps. korniszony i keczup to połączenie idealne, jeśli nie wierzycie to polecam spróbować :) lubię ten smak od liceum

    age.png

    age.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka - ja nie jadam keczupu, majonezu ani musztardy ;) ani innych sosów. obrzydzają mnie :p
    Wyjątek stanowią sałatki (ale jem tylko te zrobione u siebie w domu) i żarełko z KFC i MC (ale tutaj też tylko ten ich ostry keczup). Do kebaba biorę albo jogurtowy albo wcale ;)

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Holibka wrote:
    Dzięki dziewczyny, w takim razie muszę dopytać o koszt tego badania w recepcji. Myślę, że mój gin ma takie uprawnienia.

    Jeżeli badanie okaże się dodatkowo płatne to pewnie pozostanę przy badaniu na NFZ, mam nadzieję, że da dobry i niepozostawiający wątpliwości obraz.

    ps. korniszony i keczup to połączenie idealne, jeśli nie wierzycie to polecam spróbować :) lubię ten smak od liceum

    Jeśli chodzi o takie badania na NFZ, to myślę że na pewno nie są one gorsze niż prywatnie. Np. klinika w której ja robię swoje (w ramach NFZ) jest bardzo dobra, normalnie robią tam wszelkie badania USG prywatnie dobrzy specjaliści, po prostu od jakiegoś czasu mają program bezpłatnych badań na NFZ i NFZ im za to płaci, a badanie wygląda tak samo... myślę, wydaje mi się że w większości placówek gdzie wykonuje się takie badania w ramach NFZ jest podobnie.

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • Kici.kulka Koleżanka
    Postów: 43 47

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, mam takie głupie pytanie... czy w ciazy mozna jeść makrelę? Mam taką ochote ze mnie skręca :/

    klz99vvje14nfcom.png
    0d1y43r8hb1pphlk.png
    11.02.2013- Aniołek [*]
    15.07.2015- Aniołek [*]
    09.09.2016- Aniołek [*]
  • gosssiagabrysiowa Autorytet
    Postów: 270 180

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis wrote:
    Wpisane :) gosssiagabrysiowa chyba przeoczyłam, ale Ty byłaś już na wizycie serduszkowej? Nie wiem dlaczego przeoczyłam i nie mam wpisanego serduszka u Ciebie na liście :/
    byłam kochana wszystko ok serduszko widialam <3

    f2w33e3kcrry2bu4.png

  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki
    Melduję że jestem już po zabiegu (był w czwartek), dziś dopięłam temat poradni genetycznej. Mamy termin na 19 czerwca w Łodzi. Trochę się psychicznie posypałam ale jakoś muszę się ogarnąć.

    Trzymam za Was wszystkie tutaj kciuki, będzie dobrze, ja proszę o kciuki za nas, żebyśmy jakoś dali sobie z tym wszystkim radę. Oczywiście będę do Was czasem zaglądać :* buziaki dla Was :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2017, 12:28

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti wrote:
    Hej dziewczynki
    Melduję że jestem już po zabiegu (był w czwartek), dziś dopięłam temat poradni genetycznej. Mamy termin na 19 czerwca w Łodzi. Trochę się psychicznie posypałam ale jakoś muszę się ogarnąć.

    Trzymam za Was wszystkie tutaj kciuki, będzie dobrze, ja proszę o kciuki za nas, żebyśmy jakoś dali sobie z tym wszystkim radę. Oczywiście będę do Was czasem zaglądać :* buziaki dla Was :*

    Kochana ściskam Ciebie mocno! Mam nadzieję że szybko odnajdziecie przyczynę Waszych strat, i zajdziesz w zdrową, silną ciążę kiedy będziesz na to gotowa.

    My po drugim poronieniu robiliśmy na własną rękę badania naszych kariotypów i u mnie badania w kierunku Trombofilii i właśnie w tym drugim u mnie wyszły nieprawidłowości. Od początku tej ciąży wdrożyliśmy leczenie i póki co (odpukać) jest ok. U Was również się ułoży <3

    Dooti lubi tę wiadomość

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2206 3220

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kici.kulka wrote:
    Dziewczyny, mam takie głupie pytanie... czy w ciazy mozna jeść makrelę? Mam taką ochote ze mnie skręca :/

    Jeśli nie surową to chyba można :) Trzeba uważać na metale ciężkie, które odkładają się w niektórych rybach morskich, bez problemu znajdziesz listę na necie. Wiem tylko że na tuńczyka trzeba uważać, ale nie sądzę że raz zjedzona ryba z "grupy ryzyka" wyrządzi krzywdę. Skoro masz na nią ochotę to widocznie organizm jej potrzebuje ;)

    age.png

    age.png
  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti - Kochana, będę mocno trzymać kciuki, żeby szybko znaleźli u Was przyczynę niepowodzeń. Byście mogli cieszyć się swoim wymarzonym i wyczekanym maluszkiem :*

    Dooti lubi tę wiadomość

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2206 3220

    Wysłany: 3 kwietnia 2017, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti i ja trzymam kciuki! Będzie dobrze kochana!

    Dooti lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
‹‹ 122 123 124 125 126 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ