Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Jooozefka już Cię zapisuję Czasem zdarzy mi się coś przeoczyć, nie siedzę wbrew pozorom non stop na forum, a zaglądam kiedy mogę Trochę nas już jest do ogarnięcia, także jak coś przeoczę to nie denerwować się, tylko powtarzać do skutku
Kaczorka! Jakie super zdjęcie! Masz maluszka śpioszka Dobrze, że szybko tą macicę "zauważyli", będzie wiadomo jak działać. Daj znać co powie Twój lekarz, czy jakieś specjalne zalecenia, czy co. Poza tym najważniejsze, że z maluszkiem wszystko dobrze. A puls chyba dobry, nie wydaje mi się żeby był jakiś za mały. Nie wykracza poza normy.
Jeśli chodzi o dentystę to ja też wyleczyłam wszystkie zęby przed ciążą, ale wypadałoby iść na kontrolę Ehhh, powiem Wam że wolę chodzić do ginekologa niż do dentysty
-
moremi wrote:Zgredek, współczuję bardzo. Sama mam za sobą trzy poronienia. Dopiero na clexane się udało donosić. Teraz też clexane.
Wczoraj miałam fatalny dzień. Czułam się słabo, a w pracy zaczęło ze mnie lecieć. Nie panikowalam, bo brązowy kolor świadczy o starej krwi. Poza tym mam jednak jakiś "luz" po tych poronieniach. Jakoś lepiej mi ze świadomością, że moje nerwy i działania czy brak działań nie muszą się przełożyc na zdrową ciążę. Po prostu "co ma być, to będzie".
Wieczorem pojechałam na izbę przyjęć i maluch się rusza, a źródła krwawienia lekarz nie znalazł. Chyba taka moja uroda.27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Invis - dobrze, że powiedziałam lekarzowi o dwurożności, bo inaczej by nie sprawdził. A z zaleceń to dużo odpoczynku pewnie i częste wizyty. I pilnowanie szyjki, bo lubi się skracać
Kiedyś były leki na zapobieganie skurczom i uelastycznienie macicy, ale od kilku lat są wycofane. Ciekawe dlaczego.
No i najważniejsze, że maluch nie zagnieździł się na przegrodzie i że druga część macicy chyba załapała, że jest ciąża i nie miałam skurczów i krwawienia bo często się zdarza, że ta druga część nie czai, że w pierwszej jest ciąża i normalnie pojawia się okres.
Następna wizyta na 11.05. -
Kaczorka wrote:Invis - dobrze, że powiedziałam lekarzowi o dwurożności, bo inaczej by nie sprawdził. A z zaleceń to dużo odpoczynku pewnie i częste wizyty. I pilnowanie szyjki, bo lubi się skracać
Kiedyś były leki na zapobieganie skurczom i uelastycznienie macicy, ale od kilku lat są wycofane. Ciekawe dlaczego.
No i najważniejsze, że maluch nie zagnieździł się na przegrodzie i że druga część macicy chyba załapała, że jest ciąża i nie miałam skurczów i krwawienia bo często się zdarza, że ta druga część nie czai, że w pierwszej jest ciąża i normalnie pojawia się okres.
Następna wizyta na 11.05.
Kurcze, dziwna sprawa. W ogóle dopiero na tym forum dowiedziałam się, że może być coś takiego jak np. podwójna macica.
Moja gin powiedziała że dobrze jest brać Luteinę bo zapobiega skurczom i uelastycznia macicę właśnie- praktycznie takich określeń użyła. Ja mam brać profilaktycznie lutkę od początku do 16 tygodnia.
Swoją droga, spójrzcie jak Ci lekarze czasami zaniedbują. Na przykładzie Kaczorki- gdyby nie wspomniała o swojej macicy, to nawet by tego nie sprawdził I miliony takich przypadków, gdzie nie sprawdzają wielu ważnych rzeczy, bo już nie mówię że wszystkiego.
-
Kaczorka wrote:Na prenatalnych wyszło 56mm.
Mój ginekolog chyba złapał małego z nogą i dlatego wyszło 60mm albo mały był bardziej wyprostowany.. :p
Pytałam bo ja byłam dokładnie w 12t1d Mi wychodziło nie więcej, jak 12t1d (Data pokryła się dokładnie z datą OM), mały zmierzony CRL - 61,3 mm. U Ciebie troszkę mniej mm, a wyszło 12t2d. Ciekawa jestem czy każdy sprzęt ma inne pomiary i wyliczenia, czy jak to jest
-
brak serduszka Witam, ja podczytuję Was cały czas, ale w pracy 8 godzin półtoraroczny maluch w domu i nie mam zbytnio czasu się udzielać, aczkolwiek jestem na bieżąco. Bardzo przykro mi z powodu strat. U mnie wizyta kontrolna w czwartek 27.04, usg prenatalne 9.05.
-
Witam. Dziś zaczynam drugi trymestr, uf Nie udzielałam się tutaj, bo miałam intensywny weekend ale podczytywałam...
Zgredek przykro mi bardzo, trzymaj się i nie poddawaj, zróbcie badania, a jak już dowiecie się o co chodzi to działajcie.
Przewinął się też temat poduszek ciązowych Super Mami i detektorów tętna. Wczoraj wieczorem zamówiłam sobie i jedno i drugie Detektor wybrałam Angelsound Jumper w wersji Mini. Uwierzycie, że to Mąż namówił mnie na zakup?
Z gorszych wiadomości to walczę od niedzieli z przeziębieniem Kicham co chwilę i bez chusteczek nigdzie nie mogę się ruszyć. Eh, trzeba to jakoś zwalczyć domowymi sposobami.
-
Charlutek ja powiedziałam p. Dyrektor dlatego, że zaproponowała mi zmianę obowiązków od przyszłego roku. Musiałam odmówić. Pogratulowała i generalnie się cieszyła. Sama ma 3 dzieci. Do tego zaproponowała przedłużenie umowy, która kończy mi się 31 sierpnia.
Wszystko zależy od człowieka.Charlutek lubi tę wiadomość
-
Invis, ja zaczęłam coś o nim wspominać w 10 tygodniu, a później mi przeszło. Ale na ostatniej wizycie był Mąż i usłyszał serduszko i teraz chce częściej słuchać
Będziemy też próbawali nagrać ten galop
No mam nadzieję, że ja też z łatwością znajdę. -
IZA92 wrote:Invis, ja zaczęłam coś o nim wspominać w 10 tygodniu, a później mi przeszło. Ale na ostatniej wizycie był Mąż i usłyszał serduszko i teraz chce częściej słuchać
Będziemy też próbawali nagrać ten galop
No mam nadzieję, że ja też z łatwością znajdę.
No i zamówiłam Też Angel Sound. Zobaczymy czy uda się szybko znaleźć to PUM PUM Położna jakoś tak przez chwilę wymacała palcami i raz dwa znalazła, praktycznie od razu.
-
Moje maleństwo to uciekało jak na USG gibekolożka Nam puściła serducho Więc może być ciężko Ruchliwe to po Mężu, śpi jak on, mam nadzieję, że włosy też będzie miało jego, bo ma kręcone I że po mamie też coś odziedziczy...
To daj znać czy złapałaś jak przyjdzie Ja najpierw chyba sobie poogladam filmiki na YouTube z odpowiadającego mi tygodnia, żeby sobie przypomnieć w którym miejscu szukać
-
dianna wrote:
Jutro mam usg genetyczne i trochę się go obawiam... Lekarka namawia nas na testy PAPPA (mam 31 lat) ale nie wiem czy rzeczywiście warto jeśli usg będzie w porządku? Co myślicie, jakie macie doświadczenia w tym temacie?
Ja w tym roku kończę 34. Lekarz powiedział mi tylko, żebym się zastanowiła czy chcę to robić. Zrobiłam - ostatnio doniesienia mówią, że papp-a jest ważnym badaniem również w kontekście oceny wydolności łożyska.
Wyszło mi w 11+3 papp-a 1,702 i wolna beta 55,31. Bez przeliczenia na MoM, więc...w sumie nie wiem. Na oko wydaje mi się, że nie powinno być dużego rozrzutu, jaki występuje przy podejrzeniu ZD.
Dziś usg, mam stres, ale wierzę że będzie dobrze.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Invis wrote:Pytałam bo ja byłam dokładnie w 12t1d Mi wychodziło nie więcej, jak 12t1d (Data pokryła się dokładnie z datą OM), mały zmierzony CRL - 61,3 mm. U Ciebie troszkę mniej mm, a wyszło 12t2d. Ciekawa jestem czy każdy sprzęt ma inne pomiary i wyliczenia, czy jak to jest
o, ciekawe, bo ja mam dziś 12+2 i idę. Wcześniejsze usg wskazywałyby, że jest dziś 12+1.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Invis wrote:Iza też poważnie zaczynam się zastanawiać nad detektorem tętna, zwłaszcza gdy zobaczylam jak szybko położna je znalazła takim urządzonkiem. Przyznam, że do tej pory byłam dość sceptyczna.
Polecam Ja byłam sceptyczna, jak czymś za 128 zeta można 10 tydzień usłyszeć, a jednak...da się A później jest już tyko łatwiej znaleźć.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Zuza91 wrote:Czarnulka i jak u Ciebie? Szukałam jakiegoś posta z informacją od Ciebie i nic nie znalazłam Daj znać koniecznie! :*27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Hej Invis, u mnie nie ma serduszka zaznaczonego, a już dawno było i mam nadzieję że ciągle jeszcze jest i nie na darmo znoszę te męczarnie. A co tam się dzieje to sprawdzę dopiero na USG 11.05.17 - mam wtedy USG prenatalne i PAPPA.
Ja się ciągle denerwuję, co tam się dzieje bo tym moim pobycie w szpitalu, antybiotyku i zabiegu wycięcia tego cholerstwa, w znieczuleniu ogólnym. Ale denerwowanie nic nie pomoże, więc pozostaje tylko cierpliwe czekać.
Czytam was regularnie, ale rzadko się udzielam, bo czuje się jak złośliwa zgorzkniała jędza. Ciągle mnie mdli i wymiotuję nawet w pracy, nie chcę narzekać (normalnie nie zdarza mi się to prawie nigdy), do tego jestem dość wytrzymała na ból - naprawdę nie pamiętam kiedy brałam jakieś środki przeciwbólowe (ostatnie chyba ponad rok temu po wycięciu migdałków i to też wzięłam ze 3 bo stwierdziłam że nie potrzebuję), dlatego tak ciężko mi znieść tę całkiem nową dla mnie sytuację, gdzie jestem ciągle zmęczona, zarzygana i z tego wszystkiego złośliwa. Mam wrażenie że nie da się ze mną teraz wytrzymać i dlatego nawet tu staram się rzadko udzielać.