Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
IZA92 wrote:Moje maleństwo to uciekało jak na USG gibekolożka Nam puściła serducho Więc może być ciężko Ruchliwe to po Mężu, śpi jak on, mam nadzieję, że włosy też będzie miało jego, bo ma kręcone I że po mamie też coś odziedziczy...
To daj znać czy złapałaś jak przyjdzie Ja najpierw chyba sobie poogladam filmiki na YouTube z odpowiadającego mi tygodnia, żeby sobie przypomnieć w którym miejscu szukać
My na USG nie słuchaliśmy serduszka (pierwszy raz na prenatalnym, ale dosłownie maleńką chwilę, bo podobno to nie jest wskazane). Wczoraj przed wizytą u ginekologa położna osłuchiwała tętna jakimś takim małym sprzęcikiem, i szybko znalazła Tak w dole brzucha, dużo pod pępkiem.
pako_mrrr dopisałam Cię. Nie przejmuj się, jeśli chodzi o samopoczucie miałam bardzo podobnie, na szczęście od kilku dni jest sporo lepiej
Dziewczyny, zaktualizowałam trochę pierwszy post, listę itd. Dajcie znać, jak się podoba. Mam kilka pomysłów, ale nie chcę też się rządzić i na własną rękę zrobić, z drugiej strony ciężko będzie uzyskać pozwolenie od każdej z Was na każdy pomysł, i nie wiemWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 10:56
pako_mrrr, mietata lubią tę wiadomość
-
pako_mrrr wrote:Hej Invis, u mnie nie ma serduszka zaznaczonego, a już dawno było i mam nadzieję że ciągle jeszcze jest i nie na darmo znoszę te męczarnie. A co tam się dzieje to sprawdzę dopiero na USG 11.05.17 - mam wtedy USG prenatalne i PAPPA.
Ja się ciągle denerwuję, co tam się dzieje bo tym moim pobycie w szpitalu, antybiotyku i zabiegu wycięcia tego cholerstwa, w znieczuleniu ogólnym. Ale denerwowanie nic nie pomoże, więc pozostaje tylko cierpliwe czekać.
Czytam was regularnie, ale rzadko się udzielam, bo czuje się jak złośliwa zgorzkniała jędza. Ciągle mnie mdli i wymiotuję nawet w pracy, nie chcę narzekać (normalnie nie zdarza mi się to prawie nigdy), do tego jestem dość wytrzymała na ból - naprawdę nie pamiętam kiedy brałam jakieś środki przeciwbólowe (ostatnie chyba ponad rok temu po wycięciu migdałków i to też wzięłam ze 3 bo stwierdziłam że nie potrzebuję), dlatego tak ciężko mi znieść tę całkiem nową dla mnie sytuację, gdzie jestem ciągle zmęczona, zarzygana i z tego wszystkiego złośliwa. Mam wrażenie że nie da się ze mną teraz wytrzymać i dlatego nawet tu staram się rzadko udzielać.
pako_mrr
Nie przejmuj się i się udzielaj. My tu do obrażalskich nie należymy i jak potrzebujesz się wyżalić i ponarzekać to gdzie jak nie tu? A z dzidzią wszystko ok. Już niedługo się przekonaszpako_mrrr lubi tę wiadomość
-
Invis - jak dla mnie to możesz kombinować jak chcesz z tą pierwszą stroną
A co do wad budowy macicy. Przy takim ginekologicznym USG bardzo ciężko jest coś zauważyć. Najlepiej to przy histeroskopii i zwykłym USG.
Co najlepsze - kobiety często w trakcie porodu dowiadują się, że macica ma nietypową budowę.
A powiedzcie czy Wy też tak macie, że jak przyłożycie rękę do brzuszka to czujecie czasami jakby tam się coś ruszało delikatnie w środku?? -
Ach pisałyście, gdzieś co stosować do smarowania.
A to mój konik (zapisałam się nawet na dodatkowy kierunek, już ponad rok temu i teraz nawet w weekendy nie mogę sobie odpocząć ;/). Nie jest to w żaden sposób związane ani z moją pracą ani z poprzednimi studiami, ale zawsze uwielbiałam kosmetyki, makijaż i różne zabiegi na gębę i ciało, a teraz mogę je sobie sama robić w domu (mam nawet taki pokój zrobiony w tym celu, który niedługo będę musiała oddać temu komuś z brzucha ;P).
W każdym razie - jakiś czas temu przeszłam na pielęgnację koreańską (zrobiłam to zanim to się stało modne ;P) i bardzo wam to też polecam. To wcale nie jest takie drogie, jak się wydaje (wystarczy pogrzebać w necie) a bardzo zdrowe i naprawdę widzę efekty ("zniknęłam" sobie sama lwią zmarszczkę .
Do smarowania zamiast kosmetyków z chemią, polecam wam po prostu naturalne oleje - ja teraz do ciała i włosów używam oleju z makadamia (na rozstępy i cellulit), smaruje się nim prawie cała prócz twarzy, bo tu mam mocniejsze specyfiki ;P
Inne oleje jakie wam polecam to:
- z opuncji figowej – dobry do biustu i cery;
- awokado – gdy skóra jest nadmiernie przesuszona;
- ze słodkich migdałów – przeciw rozstępom i do zadań specjalnych;
- z pestek malin – dobry do suchej skóry;
Olejem smaruje się na noc (one wcale nie są takie tłuste jak to się wydaje, bardzo szybko się wchłaniają (no może poza arganowym, ale własnie tego oleju w ogóle nie używam bo dl amnie jest za tłusty).
Pamiętajcie żeby nie używać niczego z wit A, retinolem, kwasami AHA (trzeba czytać skład kremów).
Aaaa i jeszcze aloes - nie można go w ciąży ani łykać ani popijać w nalewkach, ale można się nim smarować. On łagodzi podrażnienia, nawilża i w ogóle jest wspaniały.
Ja mam taki z minti shopu i rano po prysznicu smaruję nim nogi ręce i piersi i czuję się dzięki temu świeża i czysta i nawilżona przez cały dzień:
https://mintishop.pl/product-pol-14572-Holika-Holika-Aloe-99-Soothing-Gel-Wielofunkcyjny-zel-aloesowy-250ml.html
No to tyle, może się którejs przyda, a przynajmniej na chwilę się oderwałam o myśleniu o kolejnych wymiotach ;/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 11:18
Rysiowa lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny które biorą clexane ja mam neoparin odpowiednik jest tanszy mam pytanie musicie do konca ciązy brac ??? ja sie boja jak to bedzie przy porodzie?/
mam brac profilaktycznie ze wzgledu na dwa duże zylaki na nogach i jeszcze sie dowiedziałam ze 6 tyg po porodzie tez -
Invis, agagaga, dzięki za dobre słowa ,
...już się nie mogę doczekać tej zmiany na lepsze, a na razie obawiam się że jeszcze trochę i wszyscy mnie znienawidzą (zwłaszcza że ciągle jeszcze prawie nikt o ciąży nie wie). Do tej pory już dwie koleżanki, powiedziały że się wytrzymać ze mną nie da, jedna nawrzeszczała na mnie jak byłam w szpitalu, bo nie chciałam się z nią spotkać, a wczoraj ja sama już z bezsilności nawrzeszczałam na ojca mego kochanego, który teraz zapewne się długo nie będzie do mnie odzywał, obraziłam też moją siostrę tydzień temu, bo jej powiedziałam za dużo prawdy (to wszystko przez brak cierpliwości - ludzie mnie dopytują, a ja chcę jak najszybciej zwiać i się schować i taka przypięta do muru atakuję w najczulsze miejsca ;( ).
Invis pierwszy post jest teraz piękny, ode mnie masz zgodę na wszelkie zmiany jakie chcesz wprowadzić, możesz mi jeszcze dopisać że rocznikowo mam juz 34 lata. -
hejka, u nas po prenatalnych wszystko ok 6,33cm dzidziusia :)Wszystko ok, ryzyko chorób niskie KJrew na pappa pobrana No i mamy sugestię, że chłopak
miłego dnia, u mnie szpital....cóerczka od wczoraj ma non stop gorączkę i ciagle chce być na rękach ;/Biedroneczka83, moremi, Charlutek, Rysiowa, annggela lubią tę wiadomość
-
agagaga wrote:pako_mrr a olej kokosowy? Co o nim myślisz? Kilka osób też polecało
olej kokosowy - do smarowania używaj tylko tego nierafinowanego (ten do jedzenia jest rafinowany). Ja od niego zaczynałam przygode z olejami Jest świetny do olejowania włosów (godzinę przed myciem), bo nie tłuści włosów i ma właściwości oczyszczające. Jeśli chodzi o twarz - to tu raczej go nie polecam - bo ma właściwości komedogenne (czyli zapycha pory i może powodować zaskórniki). Ja w tej chwili używam go tylko do rąk i stóp i jestem zadowolona, ale na rosnący tyłek i puchnący brzuch polecam coś jednak mocniejszego (czyli np makadamię i słodkie migdały) ;PWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 11:42
-
Blondik śliczne zdjęcia wpisać Ci chłopca przy nicku na pierwszej stronie, czy jeszcze nie? zawsze można później zmienić U nas też lekarz sugerował na 95% chłopca.
pako_mrrr hormony też robią swoje. Ja również mam teraz mało cierpliwości, za to trzeba mieć sporą dozę cierpliwości żeby przebywać ze mną...
Kaczorka jeśli chodzi o ruchy to ja jeszcze nic kompletnie nie czuję. I nie chcę sobie wkręcać ruchów, bo wiem że jeśli są tam jakieś motylki w brzuchu, to jest to praca jelitek, bierzcie to pod uwagę na tym etapiepako_mrrr, moremi lubią tę wiadomość
-
Blondik wrote:
Piękne zdjęcia! I fajnie, że już tak wcześniej macie jakiś trop, jak chodzi o płeć -
Witajcie w piękny słoneczny dzionek.
Blondik no piękny maluszek - przekonująco na chłopaka to zdjęcie wygląda
Invis jak dla mnie możesz wprowadzać zmiany jakie chcesz
pako_mrrr myslę, że już niedługo powinnaś poczuć się dużo lepiej
Dziewczynon dzisiaj wizytującym powodzenia życzę i wszystkm miłego dnia.pako_mrrr lubi tę wiadomość
-
Blondik - u Ciebie to zdecydowanie chłopak
U mnie w tym miejscu jest "dziura" Nawet lekarz mówił, że mu to na dziewczynkę wygląda.
A mój mąż biedny stwierdził, że to dopiero będzie Bo przecież dziewczynki to córeczki tatusia. I nie będzie miał wyjścia - będzie rozpieszczał
No i moje dziecię jakieś mniejsze od Waszych
A w ogóle to jak byliśmy na tych prenatalnych to się zastanawiałam czy w poczekalni płaszcz ściągnąć.. Wszystkie laski miały ciemne bluzki w białe groszki - w tym i jamoremi lubi tę wiadomość
-
Powiedzcie mi, jecie wędzonego łososia na zimno, w plastrach na kanapki?
Bo ja przed ciąża uwielbiałam, a w ciąży dwa razy dzieć intensywnie się domagał kanapki z łososiem, więc dla "spokoju" zjadłam w tych dwóch przypadkach pół kromki. -
IZA92 wrote:Powiedzcie mi, jecie wędzonego łososia na zimno, w plastrach na kanapki?
Bo ja przed ciąża uwielbiałam, a w ciąży dwa razy dzieć intensywnie się domagał kanapki z łososiem, więc dla "spokoju" zjadłam w tych dwóch przypadkach pół kromki.
Ja łososia nie jadam ogólnie, więc tym bardziej w ciąży.
Ale miałam podobne rozkminy jak zamówiliśmy pizzę i był tam ser pleśniowy. Zjadłam i dzieć żyje