Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
IZA92, u mnie podobnie jak u ciebie, tzn taki kształt brzucha i tak samo wystaje, tyle, że ja widzę, że ty jesteś wyższa, u mnie o wiele krótszy tułów
KotkaPstoka, no ty już nie ukryjesz chyba ciąży, śliczny brzuszek
pako_mrrr dzięki za miłe słowa, w ogóle ciepło na sercu się robi jak się czyta te wszystkie pozytywne relacje z wizyt
pako_mrrr lubi tę wiadomość
-
Kurcze, a u mnie to jeszcze nic a nic nie widać. Ale ja i tak mam swoje 10 kgs nadwagi, więc młode ma się gdzie schować.
Wyglądam jak zawsze, tylko bardziej zmęczona i zgorzkniała.
Się wam nie pokażę, bo zdjęć sobie nie robię i nie będę. Mam uraz z dzieciństwa (jestem córką fotografa) i odkąd mogę już decydować, jestem tylko na tych zdjęciach , na których być muszę ;P -
chyba każdemu się inaczej to wszystko rozkłada. Ja mocno poszłam "do przodu". Jak stoję prosto to nie widać nic, nawet mam jeszcze całkiem niezłe wcięcie w talii, ale z boku to nie ma zmiłuj
Ja nie lubię do zdjęć pozować, ale moje kumpele namawiają, żeby sobie zrobić maksymalnie dużo zdjęć w ciazy bo większość z nich nie ma żadnej pamiątki z tego czasu. No nic, zabiorę do walizy piękne obcisłe kiece i niech mąż mi strzela foty nad Sekwaną
Udanej majówki dziewczyny, mi przed wyjazdem zostało jeszcze jutrzejsze usg, ale to już raczej idziemy na seans filmowy z wnętrza macicy -
P.S. zjadłam kawałek kotleta schabowego - całego nie dałam rady, ale tak 1/3. A ja nie jem wieprzowiny, w ogóle nie lubię mięsa, rzadko jem nawet indyka, a świnki nie jadłam już mnóstwo lat... (raz że zdrowe nie są, a dwa że szkoda mi ich strasznie).
Poszłam zjeść coś na lunch i zestawem na dziś był właśnie schabowy z ziemniakami. No i kurde nie mogłam się powstrzymać. Aż mi teraz głupio ;/ -
Mietata, 170cm
Wcięcie w talii też jeszcze mam
Teściowa się śmieje, że nie wyobraża sobie mnie na tych patykach z dużym brzuchem.
W obcisłych ubraniach to można powiedzieć, że wyglądam jak po porządnym obiedzie lub kolacji - nic nowego, a więc nie rzuca się jeszcze w oczy -
IZA92
Nie chcę Cię martwić, ale mam bliską koleżankę, która też jest taka chuda. W ciąży przytyła kilka kg i niestety po ciąży była jeszcze chudsza niż przed. Ale mam nadzieję, że u Ciebie będzie inaczej
PsotkaKotka
Zastanowię się nad tym suwaczkiem dla mojej córki -
Mi zostal duzy brzuch po pierwszej ciazy. Przytylam prawie 30 kg:(wiwc teraz jak komus mowie, ze jestem w ciazy to on od razu na brzuch i, ze widac.. wtedy ja wyskakuje, ze dopiero 12 tydz:) ale brzuch mam podobny, wiec sie uspokoilam, ze teraz juz moze byc zaczac widac. Zdjecia w ciazy super sprawa. Zwlaszcza pierwszej gdy cialo nie jest jeszcze tak zmienione. Wszystko jedrne i ladne hihihi. Teraz tez nie za bardzo lubie zdjecia
-
moremi wrote:Wasze dziecko już się urodzi z konkretnymi alergiami, a nie nabędzie je później. Tak jak u nas wyszła skaza bmk. Ale nie odstawiłam wszystkiego "na wszelki wypadek", bo nie na tym polega leczenie.
Jest zasadnicza różnica, czy cierpisz przez całe życie, czy np. objawy pojawiają się po 40tce
Będąc w ciąży ma się wpływ na to, jakie dziecko się urodzi - to raz.
Dwa - jak już jest ono na świecie, tak samo można nad pewnymi rzeczami zapanować, nie aktywując najgorszego.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Sunshine_111 wrote:Dziewczyny macie badaną szyjkę macicy podczas wizyt?
Ja jeszcze nie miałam, a koleżanka mi mówi, że ona ma sprawdzaną na każdej wizycie od samego początku... Powinnam się upomnieć?
Tak, ja miałam w 8 i teraz w 12.
Ja bym się upomniała... Przezorny zawsze ubezpieczony. Po prostu lekarz powiedział, że woli sprawdzić, czy długość jest cały czas ok, jakie są różnice, czy się nie skraca za szybko i zbyt mocno.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Psotka, Iza - piękne brzuszki, faktycznie u was już widać
U mnie ciążę ciążę widać tylko na linii bioder, jest lekka wypukłość, a powyżej to tylko mój tłuszczyk i wypchane jelita. Poza tym zawsze miałam taką tłuszczową kulkę z przodu brzucha - tu niby talia ok, ale koło pępka taki maciuś ;] też muszę zrobić foto, a codziś lub jutro się przymierzę.
-
wichrowe_wzgórza wrote:Tak, ja miałam w 8 i teraz w 12.
Ja bym się upomniała... Przezorny zawsze ubezpieczony. Po prostu lekarz powiedział, że woli sprawdzić, czy długość jest cały czas ok, jakie są różnice, czy się nie skraca za szybko i zbyt mocno.
mój komentował szyjkę w trakcie usg, że wszystko ładnie pozamykane etc. nie miał potrzeby zaglądać, im mniej ingerencji w te rejony tym chyba lepiej -
mam jeszcze pytanie, czy którejś z Was wyszedł za wysoki wapń w ciązy? Podobno kobiety mają problem z deficytem tego pierwiastka....u mnie natomiast jest nieco powyżej normy. Jakoś mi się wierzyć nie chcę że zjadając jeden jogurt dziennie mogłam tak sobie wapń podbić....ale kto wie. Endokrynolog kazał odstawić nabiał, ale jakoś nie chce mi się wierzyć że jogurt czy twaróg można przedawkować, aż tyle tego nie jem...
-
wichrowe_wzgórza wrote:Jest zasadnicza różnica, czy cierpisz przez całe życie, czy np. objawy pojawiają się po 40tce
Będąc w ciąży ma się wpływ na to, jakie dziecko się urodzi - to raz.
Dwa - jak już jest ono na świecie, tak samo można nad pewnymi rzeczami zapanować, nie aktywując najgorszego.
Ok, więcej nic na ten temat nie powiem, bo tutaj jest chyba wszystko. Ale jak ktoś chce, to podeślę artykuły medyczne.Blondik lubi tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
żadne diety eliminacyjne....ja już nogami przebieram na myśl o sezonie na truskawki
bo już o szparagach nie wspomnę
moremi lubi tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczyny za info. To się go podczas usg zapytam, czy wszystko ok, i w razie czego sprawdzi na fotelu. Do tej pory nic nie wspomniał, więc nie wiem, czy podczas usg zwracał na to uwagę, a mam kilka koleżanek, którym się bardzo szybko szyjki poskracały i musiały mieć pessary pozakładane...
-
mietata wrote:żadne diety eliminacyjne....ja już nogami przebieram na myśl o sezonie na truskawki
bo już o szparagach nie wspomnę
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Ten artykuł właśnie mówi o tym, że diety eliminacyjne w ciąży nie mają najmniejszego sensu
tak, czytałam, właśnie potwierdzałam swoją wypowiedzią, że eliminowanie czegoś jest bez sensu, zwłaszcza takiego dobrego jak truskawki
Myślę, że jak już eliminować to przetworzone żarcie, to więcej szkodzi niż takie biedne truskaweczki
A propos, aż mi ciężko sobie wyobrazić sezon jak na zewnątrz 5 stopni i leje...moremi, Blondik lubią tę wiadomość