Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
madzialenka84 wrote:Ja nie stosuje żadnej diety eliminacyjne i w Stanach raczej sie tego nie praktykuje,tak samo nie ma diety matki karmiacej, a maslo orzechowe jest tu na kazdym kroku
Z jednej strony opieka w ciąży jest na wysokim poziomie, a z drugiej lekarz pediatra i położna nie edukują się, a powtarzają mity z lat 60tych poprzedniego stulecia. Również te o rozszerzaniu diety od razu w 4tym miesiącu, gdy jelita dziecka nie są jeszcze szczelne itp.
Trzeba samemu się edukować.
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Powiem wam szczerze, ze ja zostalam nauczona, ze kobieta karmiaca nie moze jesc wiekszosci rzeczy i nawet nie przypuszczalam, ze moze byc inaczej. Na szczescie jestem tu na forum i dzieki wam zdobywam nowa wiedze
i chyba tez po porodzie nie bede przesadzac z eliminacja
-
Piękne brzuszki dziewczyny
U mnie jeszcze nie widać za bardzo na zewnątrz. Za to w środku - takie oto cudo
kasiula_00, Katarzynaa, Zuza2323, Jooozefka, moremi, Sunshine_111, annggela, Zuza91, Invis, Blondik, IZA92, PsotkaKotka, ASSA, NIEPOKORNA, justysia8512, Kaczorka, Enna, rodzynka66 lubią tę wiadomość
-
Odnośnie diety eliminacyjnej matki karmiącej...2 godziny po urodzeniu mojej najstarszej córeczki dostałam obiad na porodówce...zgadniecie co? nie...nie rosołek...dostałam fasolkę po bretońsku...zjadłam, a dziecku nic nie było...od tamtej pory absolutnie w niczym nie ograniczałam się karmiąc ssaki...no nie wybaczcie...nie piłam alkoholu i ni epaliłam...tyle...od pierwszych chwil dziecka jadłam smażone, galarety, pikantne...dzieci nie płakały, nie miały kolek, ślicznie przybierały na wadze...a bekały jak chłop w barze
moremi, NIEPOKORNA, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
nick nieaktualny
-
kasiula_00 wrote:Ale masz ślicznego dzidziusia!
Ile ma cm?
DziękiZakochałam się w tym zdjęciu i w pracy czasem ukradkiem sobie podglądam (jak wariatka!). No ale od razu uśmiech na twarzy
Na fotce skończone 11 tyg, 4,12 cmmoremi lubi tę wiadomość
-
Co do ciążowych brzuszkow to w 1 ciąży dopiero ok 24 tc cokolwiek było widać i wówczas zaczęłam przybierać na wadzę 2 ciąża- już ok 16 tc byłam brzuchata, 3 ciążę i już widać szczególnie wieczorem.
2 pierwsze ciąze przechodziłam zupełnie bezobjawowo za wyjątkiem nadmiernego sikania, żadnych mdłości itp.Trzecia ciąza od początku bolesne piersi , sikanie co 5 min , zgaga i mdłości odrzuciło mnie od kawyDlatego miałam cichą nadzieję ze może tym razem będzie dziewczynka ale nie kolejny siusiak
Co do karmienia obu synków karmiłam do roku czasu od początku jadałam wszystko nigdy nie byłam na żadnej diecie dla karmiących.Dzieciaki nie miały kolek, alergii i cudnie przybierali na wadzę po miesiacu waga 6 kg , waga urodzeniowa 3800gmoremi lubi tę wiadomość
Scarlet -
Ja już po wizycie - bobas nadgonił, do tej pory był młodszy o dwa niż niż wg OM, a teraz jest...dzień straszy
32 mm, serduszko bije 160 uderzeń
Problem jest taki, że teraz muszę zmienić termin USG genetycznego, na które uchwyciłam 4 tygodnie temu ostatni termin u lekarza, na którym mi zależy... Zobaczymy, może uda mi się jeszcze jakoś wcześniej wcisnąć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 19:50
Sunshine_111, annggela, wichrowe_wzgórza, Invis lubią tę wiadomość
-
Zuza2323 wrote:Powiem wam szczerze, ze ja zostalam nauczona, ze kobieta karmiaca nie moze jesc wiekszosci rzeczy i nawet nie przypuszczalam, ze moze byc inaczej. Na szczescie jestem tu na forum i dzieki wam zdobywam nowa wiedze
i chyba tez po porodzie nie bede przesadzac z eliminacja
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Ok, przekonałyście mnie, w razie zachcianki zjem te nieszczęsne orzeszki
Przepraszam za wywołanie burzy, nie miałam nic takiego na celu
Całe życie człowiek się uczy i głupi umiera, że tak powiem
A nie jest tak, że np. dziecko ma kolki jak je się PODCZAS KARMIENIA np. wzdymające rzeczy?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 20:16
-
Holibka wrote:Ok, przekonałyście mnie, w razie zachcianki zjem te nieszczęsne orzeszki
Przepraszam za wywołanie burzy, nie miałam nic takiego na celu
Całe życie człowiek się uczy i głupi umiera, że tak powiem
A nie jest tak, że np. dziecko ma kolki jak je się np. wzdymające rzeczy?
Czy dzieci na mm mają kolki? Dlaczego? Przecież skład mm jest stały.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Ja byłam na milionach różnych diet bo Madzia miała kolki. Doszło do tego że w wigilię byłam już na totalnej wykanczajacej eliminacji wszystkiego:bez wzdymajaych, bez smażonych, bez laktozy bez glutenu wybrane jałowe warzywa i gotowane jabłko. A Madzia i tak miała kolki i darla się od 17 do 2 w nocy. Zmadrzal am dopiero później. Obojętnie co jadłam kolki i tak były. W tłusty czwartek zezarlam 4 paczki...tego dnia Madzia przestała płakać i kolki zaczęły się wyciszac. Drugi raz nie dam sobie wcisnąć kitu o dietach przy kp. O nie
Edit. Moremi kolki są wynikiem niedojrzalosci układu pokarmowego. Ja byłam dzieckiem które miało kolki do 7 miesiaca życia pomimo tego że od 4 miesiąca byłam na mm. Moja mama była taka wykończona ze byla nawet o wróżki:) za jej rada jakąś kukle wrzucala do rzeki w pełnię księżyca żeby kolki odeszły hehe
Edit 2: na kolacje wigilijna zjadłam ziemniaki i opłatek i łyżkę barszczu dopóki nie wyczulam że teściowa dała czosnek i kupę pieprzu...to była masakraWiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 20:54
Holibka, moremi lubią tę wiadomość
-
Blondik wrote:
Edit. Moremi kolki są wynikiem niedojrzalosci układu pokarmowego. Ja byłam dzieckiem które miało kolki do 7 miesiaca życia pomimo tego że od 4 miesiąca byłam na mm. Moja mama była taka wykończona ze byla nawet o wróżki:) za jej rada jakąś kukle wrzucala do rzeki w pełnię księżyca żeby kolki odeszły hehe
Dlatego mnie przekonuje to do rozszerzania diety po 6 miesiącu, jak już jelita są w miarę szczelne i układ pokarmowy rozwinięty.
Mi raczej chodziło z tym mm, że dzieci niezależnie od tego czy kp czy mm, to i tak mają kolki. A przy mm nie zależy to przecież od produktów wzdymajacych itp.Blondik lubi tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2018, 09:50
Aasha, Holibka, wichrowe_wzgórza, Blondik, moremi, mietata, Invis lubią tę wiadomość
-
Ja także uważam, że kobieta karmiąca powinna jeść normalnie. Dziecko wtedy przyzwyczaja się do wielu rzeczy i nie ma alergii itp. Ale może nie powinnam się wypowiadać, skoro nie jestem i nie będę nigdy mamą karmiącą.
kameelka
Dlaczego nie chcieliście poznać płci?
moremi
Dokładnie. Skład mleka mm jest stały, a mimo to dzieci miewają kolki. Dlatego precz z dietamimoremi, justysia8512 lubią tę wiadomość