Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja niestety nie mam teraz pracy a bardzo by mi sie przydala bo od tego miesiaca nie dostane juz tzw. bezrobotnego (mieszkam w De) i nie dostane tez socjalu bo mam meza zarabiajacego.
Umowa jest na 2 lata ale pewnue z tzw okresem probnym. Gdybym mogla to bym pracowala do oporu i nie szla na zwolnienie. Tutaj mozna pracowac do 6 tyg przed porodem, potem jest zakaz. Czyli raczej jesli zostane z dzieckiem chiciaz 6 miesiecy w domu to nie wiem czy mialabym jak wrocic.
Chodzi najbardziej o kase na maciezynskim bo to jest srednia z ostatnich 12 miesiecy wiec teraz dostalabym zero -
PsotkaKotka wrote:Ja niestety nie mam teraz pracy a bardzo by mi sie przydala bo od tego miesiaca nie dostane juz tzw. bezrobotnego (mieszkam w De) i nie dostane tez socjalu bo mam meza zarabiajacego.
Umowa jest na 2 lata ale pewnue z tzw okresem probnym. Gdybym mogla to bym pracowala do oporu i nie szla na zwolnienie. Tutaj mozna pracowac do 6 tyg przed porodem, potem jest zakaz. Czyli raczej jesli zostane z dzieckiem chiciaz 6 miesiecy w domu to nie wiem czy mialabym jak wrocic.
Chodzi najbardziej o kase na maciezynskim bo to jest srednia z ostatnich 12 miesiecy wiec teraz dostalabym zero
PsotkaKotka, ja też będę na macierzyńskim niemieckim. Nie wiem jak się sprawa ma prawnie w przypadku takiej umowy o pracę... ja pracowałam 2 lata zanim zaszłam w ciążę i od początku miałam umowę na czas nieokreślony. Zakaz pracy mam od początku ciąży (swoją drogą dziwne że ten ich macierzyński zaczyna się na 3 tyg przed porodem) ale nie zamierzam wrócić do swojej pracy.
Jeśli na macierzyński składa się średnia z ostatnich 12 miesięcy, to czy opłaca Ci się iść teraz do pracy? Będzie Ci się należał macierzyński? Dowiadywałaś się?
-
Invis bedzie mi sie maciezynsku nalezal, czemu nie? Pidziela poprostu zaribiona sume z paru miesiecy przez 12. Zawsze to lepiej niz nic. Starczyliby chociaz na mieszkanie i jedzenie.
Co do roznicy wieku to ja sie ciesze, zu u nas synek juz troche samidzielny bedzie. Nie wyrobilabym z dwoma maluchami. Ja sobie cenie to, ze przed druga ciaza zdazylam sobie triche idsapnac, ze synek juz ladnie spi. -
PsotkaKotka wrote:Invis bedzie mi sie maciezynsku nalezal, czemu nie? Pidziela poprostu zaribiona sume z paru miesiecy przez 12. Zawsze to lepiej niz nic. Starczyliby chociaz na mieszkanie i jedzenie.
Co do roznicy wieku to ja sie ciesze, zu u nas synek juz troche samidzielny bedzie. Nie wyrobilabym z dwoma maluchami. Ja sobie cenie to, ze przed druga ciaza zdazylam sobie triche idsapnac, ze synek juz ladnie spi.
Skoro już jesteśmy w temacie, to wyprowadź mnie proszę z błędu jeśli się mylę- skoro tam mieszkasz to pewnie jesteś bardziej zorientowana, ja mam tylko info od koleżanki która urodziła i była na niemieckiej umowie- macierzyśki trwa 6 tygodni (3 przed porodem, 3 po porodzie), później jest coś jak wychowawczy: albo rok (i wówczas płatne 67% średniej z ostatnich 12 miesięcy) albo dwa lata (płatne 33,5% średniej z ostatnich przepracowanych 12 miesięcy). Plus Kindergeld. Jest tak, czy się mylę? Bo sama jestem ciekawa, a jeszcze się do prawnika nie wybrałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 15:06
-
Witam dziewczyny
i chwalę się, że w brzuchu u mnie siedzi już mały 2,1 cm człowieczek...serducho pięknie bije...ciążą młodsza...ale to już wiedziałam...miłego dnia
moremi, Asia_89, Holibka, mietata, Kaczuszka86, Blondik, agagaga, Sunshine_111, ASSA lubią tę wiadomość
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
Mutterschutz zaczyna sie na 6 zygodni PRZED porodem i trwa 8 tyg po porodzie. Wtedy masz ZAKAZ pracy. Reszta sie zgadza tylko nie wiem jak dokladnie z procentami to jest. Twoj maz tez moze isc na tzw Elternzeit, razem z toba lub osobno jesli ty pojdziesz do pracy.
-
PsotkaKotka wrote:Mutterschutz zaczyna sie na 6 zygodni PRZED porodem i trwa 8 tyg po porodzie. Wtedy masz ZAKAZ pracy. Reszta sie zgadza tylko nie wiem jak dokladnie z procentami to jest. Twoj maz tez moze isc na tzw Elternzeit, razem z toba lub osobno jesli ty pojdziesz do pracy.
No ja chciałabym wziąć ten "wychowawczy" czy jak to się zwie, na 2 lata. I już do tej pracy nie wracać. Posiedzieć z dzieciakami dłużej w domu po prostu. A to mnie miło zaskoczyłaś z tym Mutterschutz, myślałam że trwa krócej.
Jooozefka cieszę się bardzoJooozefka lubi tę wiadomość
-
Invis już sam fakt, że jesteśmy w ciąży wyklucza część produktów, ale mowa była o produktach alergennych.
Glutenu się już nie wprowadza osobno, a normalnie z resztą produktów. Wprowadzanie glutenu to już rozszerzanie diety.
Polecam nieodmiennie blog Małgorzaty Jackowskiej.
Z tego co przeczytałam u Enny, to padła ona właśnie ofiarą ciotek położnych starej daty mówiących o diecie matki karmiącej
U nas będzie różnica dokładnie dwóch lat i nie wiem na razie co zrobimy. Chcemy sprzedać mieszkanie, kupić dom i się przeprowadzić przed listopadem. Może na czas porodu przyjedzie moja mama, ale to jeszcze się zobaczy.
Poprzednio przenosiłam 11 dni, więc trudno będzie wcelować
Też nie miałam na co czekać. I naprawdę marzy mi się trójka. Mąż jest młodszy ode mnie, ale bardzo chciał kolejne dziecko. Tak, jesteśmy czasami zmęczeni, ale to cudowne uczucie obserwować jak szybko rozwija się taki mały człowiek.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Holibka wrote:Jeju, fajnie Wam - już drugie dziecko, pierwsze odchowane
Też bym tak chciała
A tu wielka sterta pieluch maluje się przede mną, bo chciałabym mieć 2-3 dzieci
U nas w domu mini szpital, mąż chory, wiadomo - koniec świata.
A ja przesyłam mój brzuch
A tutaj jeszcze porównanie - tydzień 5 i tydzień 14
Holibka a w jakiej aplikacji/programie zrobiłaś te napisy na zdjęciach? -
Zuza91 wrote:Holibka a w jakiej aplikacji/programie zrobiłaś te napisy na zdjęciach?
Baby Story, darmowa na appstore, takie białe B w kółeczku, na białym tlepolecam, jest mnóstwo grafik do dodania. Część jest niby płatna, ale można odblokować np. dodając recenzję, like itp.
-
hej dziewczyny, my wróciliśmy z naszego NFZtowskiego usg i pappa. Mąż w końcu pierwszy raz zobaczył synka na żywo, widziałam jakie niesamowite wrażenie na nim to zrobiło
Nadal wszystko ok od ostatniego usg, dzieciowi się urosło do ponad 6 cm i widzieliśmy już paluszki i takie inne małe sprawy hehe. Najdziwniejsza sprawa wyszła z NT, w 11+3 była 1,1mm w 12+6 wynosi 2,3mm. teraz się jeszcze bardziej cieszę, że zrobiliśmy NIFTY bo mimo, że norma jest do 2,5 to i tak bym chyba schizowała trochę, że za wysoko etc.
Do tego lekarz stwierdził, że" oooo tu widać, że chłopiec", a ja w duchu, hehe a niby co innego
Info dla Warszawianek, H&M w Złotych Tarasach faktycznie ma dział ciążowy, ale jeśli nie nosicie rozmiaru od 44 w gorę to nie ma sensu iść bo wszystkie spodnie tylko takie...niestety mniejsze im zeszły.
Powoli oswajamy się z myślą o męskim potomku, tzn bardziej ja, bo ani nie miałam chłopców zbyt wielu w rodzinie, ani kontaktu z nimi także ten męski świat jest mi trochę odległy
Walizy spakowane, jutro ruszamy na wakacje, mam nadzieję, że przez tydzień będą tu tylko wspaniałe wieści i jak wrócę to nie padnę przy komputerze nadrabiając wasze posty (w wakacje robię sobie odpoczynek od komputera całkowity).
Udane majówki, nawet w śnieguJooozefka, moremi, Asia_89, Sunshine_111 lubią tę wiadomość
-
mietata wrote:hej dziewczyny, my wróciliśmy z naszego NFZtowskiego usg i pappa. Mąż w końcu pierwszy raz zobaczył synka na żywo, widziałam jakie niesamowite wrażenie na nim to zrobiło
Nadal wszystko ok od ostatniego usg, dzieciowi się urosło do ponad 6 cm i widzieliśmy już paluszki i takie inne małe sprawy hehe. Najdziwniejsza sprawa wyszła z NT, w 11+3 była 1,1mm w 12+6 wynosi 2,3mm. teraz się jeszcze bardziej cieszę, że zrobiliśmy NIFTY bo mimo, że norma jest do 2,5 to i tak bym chyba schizowała trochę, że za wysoko etc.
Do tego lekarz stwierdził, że" oooo tu widać, że chłopiec", a ja w duchu, hehe a niby co innego
Info dla Warszawianek, H&M w Złotych Tarasach faktycznie ma dział ciążowy, ale jeśli nie nosicie rozmiaru od 44 w gorę to nie ma sensu iść bo wszystkie spodnie tylko takie...niestety mniejsze im zeszły.
Powoli oswajamy się z myślą o męskim potomku, tzn bardziej ja, bo ani nie miałam chłopców zbyt wielu w rodzinie, ani kontaktu z nimi także ten męski świat jest mi trochę odległy
Walizy spakowane, jutro ruszamy na wakacje, mam nadzieję, że przez tydzień będą tu tylko wspaniałe wieści i jak wrócę to nie padnę przy komputerze nadrabiając wasze posty (w wakacje robię sobie odpoczynek od komputera całkowity).
Udane majówki, nawet w śniegu
Mietata, nie przejmuj się - po prostu dziecko urosło. Pytałam już o to moją gin
mietata, Invis lubią tę wiadomość
-
Aasha wrote:Mietata, nie przejmuj się - po prostu dziecko urosło. Pytałam już o to moją gin
Mietata się nie przejmuje bo ma pewność, robiła Niftywiadomo, normalne ze dziecko rośnie, ale czy to oznacza w takim razie że gdyby mietata robiła to USG w 13t5d (powiedzmy) i przeziernosc byłaby jeszcze większa, to już by miala się niepokoić? Dziwne jak dla mnie, bo wychodzi na to że wynik badania jest w dużej mierze uzależniony od tego, w ktorym momencie je robimy (mowiac cały czas o zaleconym czasie na badanie).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 18:37
-
Z tego co widzę na wynikach z badań prenatalnych to tam jest wykres przy NT. I wielkość normy zależna jest od wielkości malucha - im większy maluch tym dopuszczalne jest wyższe NT.
U nas wyszło 1.67 i mieści się to w okolicach 50 centyla.
Ale ogólnie wynik powyżej normy nie świadczy o chorobie dziecka. U mojej kuzynki przezierność wyszła o dużo za wysoka i straszyli ją, że dziecko będzie miało ZD a młody urodził się całkowicie zdrowymoremi lubi tę wiadomość
-
NIe, lekarz nic nie mówił, tzn mówił, że NT 2,3 ale i tak ryzyko obliczone po usg wyszło mi o wiele mniejsze niż wyjściowe ze względu na wiek:) W moim przypadku ryzyko wyjściowe to 1:289 chyba, a tak 1 usg dało ryzyko 1:750, drugie usg 1:480, a Nifty 1:750000 i to zawsze jest statystyka jakby nie patrzył.
Mój przykład, tzn pozytywny Nifty, pokazuje, że może czasami za bardzo panikujemy z tym NT. Bo przecierz norma to do 2,5 czasami nawet i 3. Samo NT też nic nie mówi, gdyby było 2,3 a nie było kości nosowej na przykład to z pewnością lekarz mógłby być zaniepokojony. To są jednak bardzo skomplikowane obliczenia, nie bez powodu lekarz wpisuje to wszystko do komputera i program liczy ryzyko.
Asia89 ma ten sam termin porodu co ja i też jej wyszło NT 2 z haczykiem i lekarz nic nie mówił
Mam nadzieję, że kiedyś testy typu NIFTY będą na NFZ i robione z marszu, wtedy żadna z nas nie będzie musiała gdybać i się denerwować.
-
mietata udanego urlopu
u mnie przezierność była 1,8, chyba mnie więcej w połowie ram czasowych dla usg prenatalnego. Lekarz powiedział, że wszystko ok i tego się trzymam, u Ciebie to tym bardziej potwierdzone, więc masz jeszcze większy komfort
invis u mnie brzuch widać, jak się trochę napiję, podjem sobie, ale na tym zdjęciu zauważyłam coś innego - powiększyły mi się boczki. U kilku znajomych i dziewczyn z rodziny też szło na początku w boczki, chyba po prostu zapas tłuszczyku chcąc nie chcąc się nam tak odkładau Ciebie widać brzuszek ładnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 19:18
-
Ja zaczynam już myśleć jak to będzie z zastrzykami w brzuch. Już teraz dość ciężko jest mi złapać fajną fałdkę tłuszczyku żeby się wkłuć. Może spróbuję w boczkach właśnie, nie wiem. Zastrzyki są coraz mniej przyjemne... ale jak trzeba to trzeba.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2017, 20:05
-
Invis wrote:Ja zaczynam już myśleć jak to będzie z zastrzykami w brzuch. Już teraz dość ciężko jest mi złapać fajną fałdkę tłuszczyku żeby się wkłuć. Może spróbuję w boczkach właśnie, nie wiem. Zastrzyki są coraz mniej przyjemne... ale jak trzeba to trzeba.
bardzo ci współczuję, u mnie niby nie ma wielkiego brzuszka ale już czuję, że skóra trochę napięta i też mi kiepsko idzie wstrzykiwanie. Na szczęście już kończę przygodę z clexane. Ostatnio odstawiłam też progesteron i wszystko cacy. Jeszcze tylko przed lotem robię ostatni zastrzyk i bye bye igły.
Podobno te zastrzyki można robić też w udo, może spróbuj, zawsze to psychicznie mniej obciążające niż kłucie brzucha.
Od czasu do czasu może ktoś ci w ramię zrobi? tak żeby brzuch odpoczął?