Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Psotka, ja dziś idę się ściachać, ale od kilku lat noszę krótkie włosy, które mąż uwielbia. Ale właśnie jakiś nietypowy jest, zawsze mówi "obetnij się na łyso, ładnie ci będzie"
I zawsze liczy na to, że łysa wrócę od fryzjera
psychol
antonna lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
No to super, że oddałaś na perukę, oby jak najwięcej osób się na to decydowało. Ja uważam, że odważne jest tak diametralnie zmienić fryzurę. Czy w dorosłym życiu czy będąc 12-latką. Ja jestem z mojego dziecka dumna,że miała odwagę ściąć ok 35cm włosów i oddać je komuś. dla jednych to żadna odwaga dla mnie jednak jest:) Ile ludzi tyle opiniiPsotkaKotka wrote:Ja tez tak scielam i wcale nie uwazam tego za odwazne ciecie. Moj maz prawie nie zauwazyl
a on nienawidzi krotkich wlosow z tym ze dla niego te ktore mam sa poprostu nadal dlugie i czy do pasa czy do ramion to nie ma znaczenia.
I tez oddalam na peruke.
moremi lubi tę wiadomość
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są

ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud
-
Właśnie odebraliśmy wynik NIFTY - zdrowa dziewczynka!

Do mnie to chyba ciągle nie dociera... Po tylu latach...
Ciągle mi się to takie nierealne wydaje...
Aasienkaa, Mama2kituszek, wichrowe_wzgórza, Kaczuszka86, annggela, MarthaA, Kaczorka, KasiaHaBe, PsotkaKotka, agagaga, Jooozefka, moremi, Karola___, Pani Moł, antonna, madzialenka84, Enna, Invis, Zuza2323, jacky88, afrykanka lubią tę wiadomość
-
Ja 13 lat temu przed pierwszą ciążą ważyłam 46 kg. przytyłam w ciąży 18 kg. Teraz wprawdzie nie ważę tyle, ale mam nadzieję że troszkę mniej przytyjeantonna wrote:Mój mężulek też nie lubi krótkich włosów

Ja przytyłam 1.5 kg. Moja mam dużo tyła w ciąży - 25-30 kg. Ale ja chyba tyle nie przytyje co? Czy to jest możliwe, żeby ważąc 50 kg przytyć 25 kg?
ale dziewczyny najważniejsze aby w miarę równomiernie tyć a czy przytyjemy 5 kg więcej czy mniej to druga sprawa. Ważne aby dzieciątka porodziły się zdrowe:) Już przy porodzie stracimy duuużo kg
a potem powolutku resztę
moremi, Pani Moł lubią tę wiadomość
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są

ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud
-
Fantastycznie !!!!Sunshine_111 wrote:Właśnie odebraliśmy wynik NIFTY - zdrowa dziewczynka!

Do mnie to chyba ciągle nie dociera... Po tylu latach...
Ciągle mi się to takie nierealne wydaje...
...Marzenia się spełniają, czasem tylko trzeba troszkę poczekać.Ponoć im bardziej w życiu mamy pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki:)
Sunshine_111 lubi tę wiadomość
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są

ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud
-
Sunshine suuuuuuuper!!!!! Gratuluję z całego serca! A tak z ciekawości na prenatalnych wróźono Ci jakąś płeć? Mam nadzieję, że my wszystkie tu na forum doczekamy się naszych upragnionych dziciulków, ale zawsze dodatkowo mega mnie cieszy, gdy tego sczcześcia doswiadcza ktoś, kto czekał tak dlugo i z takim trudem:)
Dziewczyny ja to mam ciągle maly brzuszek i nawet się cieszę, z Młoda tez nie był jakis wielki, dzięki temu albo i nie, nie mam rozstepów. W rossmanie mnie jeszcze nie przepuszczono;), ale co chwilę ktos z otoczenia zauważa i to mnie cieszy:)
Smuci mnie tylko to, że Córka ma krtaniowy kaszel i pewnie znając życie się zarażę
Do tego mam problem z dziąsłami (lacalut powstrzymal krwawienie, ale w niektórych miejscach są obrzęknięte i bolesne...) Polecicie coś jeszcze na to? No i swędzą mnie oczy. Nie lubię z tym latać do rodzinnego, bo on mi nigdy jeszcze nie pomógl, mlody taki...
No ale za to, regularnie od tego 14+4 tc, codziennie czuję ruchy Malenstwa, co bardzo mnie uspokaja. I powiem Wam, że są to dość wyrażne, oczywiste ruchy, których jestem pewna:) Nawet Córka juz czuje:)
Sunshine_111, Pani Moł, Invis lubią tę wiadomość

Córcia ur. w 2011r. i dwa Aniołki [*] -
Aasienkaa wrote:Fantastycznie !!!!
...Marzenia się spełniają, czasem tylko trzeba troszkę poczekać.Ponoć im bardziej w życiu mamy pod górkę, tym piękniejsze będą później widoki:)
Pięknie powiedziane... Zapamiętam sobie
A mieliśmy bardzo pod górkę, pod wieloma względami, więc teraz już musza być same piękne widoki
Aasienkaa, moremi lubią tę wiadomość
-
Mama2kituszek wrote:Sunshine suuuuuuuper!!!!! Gratuluję z całego serca! A tak z ciekawości na prenatalnych wróźono Ci jakąś płeć? Mam nadzieję, że my wszystkie tu na forum doczekamy się naszych upragnionych dziciulków, ale zawsze dodatkowo mega mnie cieszy, gdy tego sczcześcia doswiadcza ktoś, kto czekał tak dlugo i z takim trudem:)
Dziękuję
Tak, na prenatalnych już wszystko wskazywało na dziewczynkę, ponieważ wyrostek płciowy książkowo leżał równolegle do kręgosłupa
-
ale na L4? jeśli tak to napisz czy masz leżące czy chodzące?Mama2kituszek wrote:Ach, zapomniałam napisać... Miałam kontrolę ZUSowską.... Nerwy mi nie potrzebne!córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są


ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud
-
wichrowe_wzgórza wrote:Sunshine, do mnie też średnio dociera, że ponad 5 lat minęło, że nie szło, że jak miało być to się zepsuło, a teraz wszystko na dobrej drodze...
To jest niby najbardziej naturalna rzecz na świecie. A jednak czasami nie...
Ale teraz już będzie dobrze!
wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
-
ja do normalnego jedzenia wogole nie moge sie przekonac w ciazy. Jem surówke selerowa i same owoce czasami sie zmusze do czegos innego jak np sajgonki mojego meza.










