Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja bym chciała wiedzieć chociażby po to by się przygotować. Przynajmniej wiedziałabym co mnie może czekać. Poza tym denerwowalabym się do końca ciąży nie wiedząc co będzie.
Wolfmama, Blondik lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
pieluszkowazabawa wrote:Wichrowe wzgórza jakoś nie wyobrażam sobie lwa biegajacego mi po ulicy hihihihi a do Afryki czy podobnej podróży chyba bym nie dała rady przezyc:p
Czy ja wiem czy w tych zoo mają tak źle. Cyrk to co innego ale w zoo miejsca sporo jeść mają co i o czasie picie mają weterynarza mają.
niby tak, ale w krwi mają wolność, przestrzeń, sawanny i takie tam. To dla mnie nienaturalne po prostu9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Dziewczyny, wczoraj byłam na usg, z maleństwem wszystko dobrze. Rozwija się prawidłowo waży już 149 g :)Doktor kazał mi odstawiać duphaston. Teraz brałam 2x1 tab a od dzis mam brać 1x1 przez 14 dni a później już koniec. Trochę się stresuje tym odstawianiem. Jakoś spokojna byłam połykając te tabletki. Ale to może tylko moja psychika.I tak jak w 12 tygodniu powiedział, że syn tak teraz w 16 tez potwierdził chłopca
wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
34 cykl starań, 7 z CLO
czerwiec 2016 - Aniołek 5tc, listopad 2016 - histeroskopia usunięcie polipa
Bromergon 2x0,5 tab, luty - ciąża w naturalnym cyklu
Syn 12.11.17 Krystian
-
Paulina099 wrote:Hej,
Odebrałam wyniki pappa
Trisomia 21 - 1:1044
Trisomia 18 i 13 poniżej 20000
Poród przedwczesny przed 34 tygodniem 1:116
Niby Ok, ale wydaje mi się dość niskie 21 i przedwczesny poród. Czy schizuje?
I według waszych przepowiedni osnusnie płci to według Mom będzie chłopak :p zobaczymy, misę jutro się przekonamchociaż jakieś ram od początku mam przeczucie na chłopaka.
Mnie w ogóle nie podali wyników dotyczących przedwczesnego poroduA z PAPPA prawdopodobieństwo trisomii 21 wyszło mi mniejsze niż 1:18 300, więc jest duża różnica w porównaniu do Twojego wyniku. Jednak moja ginekolog powiedziała, że jak się ma ryzyko mniejsze niż 1:1000, to jest już najniższy próg zagrożenia i nie ma się czym martwić
Wysokie ryzyko jest wtedy, jak masz ryzyko do 1:300.
-
moremi wrote:Ja bym chciała wiedzieć chociażby po to by się przygotować. Przynajmniej wiedziałabym co mnie może czekać. Poza tym denerwowalabym się do końca ciąży nie wiedząc co będzie.
Jasne ale pameitaj ze to nie chodzi o "ciebie" tylko o dziecko. Zadna z nas nie robi czegos co moze na dziecko zle wplynac lub zwiekszac ryzyko poronienia, chornimy dziecko jak mozemy. Dlatego uwazam, ze robienie amnio "dla uspokojenia" nie jest dobre. A ze si eczlowiek do konca ciazy denerwuje no to coz, lepiej sie denerwowac niz narazac na poronienie. Papa+usg to tylko statystyka i statystycznie wiecej dzieci rodzi sie zdrowych dlatego prawdopodobienstwo poronienia po amnio zdrowego dziecka jest jednak wieksze noiz to ze dziecko jest chore.
Czy gdybys wiedziala, ze jeden na sto pociagow ktorym chcesz jechac z dzieckiem ulegnie katastrofie to bys do niego wsiadla? Ja nie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2017, 11:44
-
Paulina099 wrote:Ze bliżej 0,5 Mom to chłopak, a bliżej 1,5 Mom to dziewczynka
Ja mam 0,45 MoM i jak na razie zapowiada się dziewczynkaKolejne USG mam dopiero 19 czerwca, to przekonam się, czy dziewczynka została, czy jednak jakiś siusiak tam wyrósł
Chociaż oczywiście chciałabym wiedzieć wcześniej
-
czarnulka24 wrote:Dziewczyny chciałam żeby lekarz mi pomierzył dzis długość szyjki i po tym usg dopochwowym strasznie mnie brzuch boli. .
Wyszło ze szyjka ma 3.5 . Trzy tyg temu też tyle miała
Dziewczyny który tydzień uważacie za najlepszy na badania połówkowe
Mnie powiedzieli w klinice, w której robiłam usg prenatalne I trymestru, że najlepiej pośrodku, 19/20 tydzień i ja się tak zapisałam, chyba na przełomie 19 i 20 tc -
pieluszkowazabawa wrote:Wszyscy mają koty a ja mam alergie i sobie zaraz uszyje na szybko nie będę od Was odstawić a co:p:p
Ja też mam alergię na koty i to taką okropną, mimo że się ponad 2 lata odczulałamA szkoda, bo kot fajny i mniej angażujący niż pies (pod tym względem, że wychodząc do pracy nie trzeba się martwić o wyprowadzanie go).
Mąż teraz się zastanawia nad psem, bo niby mogłabym się nim zająć, ale nie jestem przekonana - teraz się czuję dobrze, ale w III trymestrze i po porodzie nie wiadomo, jak będzie... -
Witam was,
A ja tak zaczęłam się dziś zastanawiać czy wszystko ze mną ok, bo ciągle ważę 67 kg (czyli kg mniej niż w Marcu). No żeby nic nie przytyć? Jakoś dziwi mnie to strasznie! Rzeczywiście szczupła nie jestem, mam nadwagę, nie jem tyle słodyczy co kiedyś, ale za to prawie nie ćwiczę (a wcześniej 3 razy w tygodniu fitness), co wy o tym myślicie? Czułybyście się już zaniepokojone, czy też mam się cieszyć że mi nic nie przybywa, poza tymi nadprogramowymi kg, które i tak już mam?
Wczoraj chwilę poćwiczyłam, na takiej siłowni na dworze. Zrobiłam dosłownie 3 krótkie serie na nogi i coś tam na plecy i ręce. Nic męczącego. W Piątek poćwiczyłam też jakieś 20 minut z TV (na Youtubie, są takie zestawy ćwiczeń dla ciężarnych i sobie coś tam wybrałam, bo postanowiłam, jako po dwóch miesiącach bez ćwiczeń kompletnie mi kondycja siadła, że potrzeba mi trochę ruchu). Czy wy też już myślicie o wprowadzeniu jakiegoś ruchu, czy delikatnego rozciągania, co by nie zgnuśnieć do porodu?
Ach i jeszcze jedno, zrobiłam drugie badanie moczu, i znów mi wyszedł za niski ciężar właściwy ;/ Wiem że pisałyście że to nie jest nic niepokojącego, za pierwszym razem więc nawet nie zapytałam co lekarz o tym myśli, ale że to już drugi raz wyszło to wpisałam to w necie i tam oczywiście już piszą że taki niski ciężar jest przy jakiejś chorobie nerek, albo jak się pije w nocy. Ja nie piję w nocy, w ogóle zawsze mi się wydawało że ja za mało piję (na pewno nie piję dwóch litrów na dobę, może teraz w ciąży mi się udało dojść do 1,5 ale to z ogromnym wysiłkiem i muszę się zmuszać, bo mi się nigdy pić nie chce). Sama nie wiem co zrobić, czy już zapisywać się do nefrologa, czy jeszcze olać tę sprawę i nie panikować (nie chcę wyjść na jakąś wariatkę co z każdą pierdołą po lekarzach lata) ;/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2017, 11:59
-
pako_mrrr wrote:Witam was,
A ja tak zaczęłam się dziś zastanawiać czy wszystko ze mną ok, bo ciągle ważę 67 kg (czyli kg mniej niż w Marcu). No żeby nic nie przytyć? Jakoś dziwi mnie to strasznie! Rzeczywiście szczupła nie jestem, mam nadwagę, nie jem tyle słodyczy co kiedyś, ale za to prawie nie ćwiczę (a wcześniej 3 razy w tygodniu fitness), co wy o tym myślicie? Czułybyście się już zaniepokojone, czy też mam się cieszyć że mi nic nie przybywa, poza tymi nadprogramowymi kg, które i tak już mam?
Wczoraj chwilę poćwiczyłam, na takiej siłowni na dworze. Zrobiłam dosłownie 3 krótkie serie na nogi i coś tam na plecy i ręce. Nic męczącego. W Piątek poćwiczyłam też jakieś 20 minut z TV (na Youtubie, są takie zestawy ćwiczeń dla ciężarnych i sobie coś tam wybrałam, bo postanowiłam, jako po dwóch miesiącach bez ćwiczeń kompletnie mi kondycja siadła, że potrzeba mi trochę ruchu). Czy wy też już myślicie o wprowadzeniu jakiegoś ruchu, czy delikatnego rozciągania, co by nie zgnuśnieć do porodu?
Ponoć brakiem przybierania na wadze nie należy się w ogóle przejmować do 20 tc, a potem to nie wiemCo do ćwiczeń to ćwiczę w domu, a od czerwca będę chodzić dwa razy w tygodniu na ćwiczenia do szkoły rodzenia.
👧 2017
👧 2021
👶 2022 -
PsotkaKotka wrote:Jasne ale pameitaj ze to nie chodzi o "ciebie" tylko o dziecko. Zadna z nas nie robi czegos co moze na dziecko zle wplynac lub zwiekszac ryzyko poronienia, chornimy dziecko jak mozemy. Dlatego uwazam, ze robienie amnio "dla uspokojenia" nie jest dobre. A ze si eczlowiek do konca ciazy denerwuje no to coz, lepiej sie denerwowac niz narazac na poronienie. Papa+usg to tylko statystyka i statystycznie wiecej dzieci rodzi sie zdrowych dlatego prawdopodobienstwo poronienia po amnio zdrowego dziecka jest jednak wieksze noiz to ze dziecko jest chore.
Czy gdybys wiedziala, ze jeden na sto pociagow ktorym chcesz jechac z dzieckiem ulegnie katastrofie to bys do niego wsiadla? Ja nie.
Co do ryzyka... Jesz czasami zupę? A wiesz, że istnieje ryzyko zadławienia się i zgonu w jego wyniku albo poważnego niedotlenienia mózgu?
Ryzyko jest związane z każdym aspektem naszego życia i nie dotyczy tylko amniopunkcji.
Myślę, że nakrecasz bardzo mocno siebie i dziewczyny.
Mimo ryzyka chciałabym wiedzieć i to jest moje zdanie i nikomu nic do tego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2017, 12:15
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Zuza2323 wrote:Dzien w dzien boli mnie glowa i apap wogole nie pomaga... Chyba w koncu oszaleje.
Witaj w klubieDziś będę pytać gina co z tym robić, ale ja nie biorę paracetamolu bo nie chcę
Do tej pory łącznie 3 tabletki tylko wzięłam.
Zuza2323 lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Zuza91 wrote:Ja też mam alergię na koty i to taką okropną, mimo że się ponad 2 lata odczulałam
A szkoda, bo kot fajny i mniej angażujący niż pies (pod tym względem, że wychodząc do pracy nie trzeba się martwić o wyprowadzanie go).
Mąż teraz się zastanawia nad psem, bo niby mogłabym się nim zająć, ale nie jestem przekonana - teraz się czuję dobrze, ale w III trymestrze i po porodzie nie wiadomo, jak będzie...
Inaczej rzecz wygląda, gdy ktoś już ma zwierzaki i przygarnia kolejnego. My się śmiejemy, że nie ma różnicy między dwoma a trzema kotami, więc pewnie i z czwartym byśmy sobie poradzili.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Ja jak Moremi, wolałabym też wiedzieć. Niektórzy mówią, że takie badania to tylko jak chcesz usunąć. Gówno prawda, można być osobą, która za nic nie usunie, ale chcieć się właśnie przygotować do tego, co niesie przyszłość, tym bardziej że to trudne.
Natomiast na pewno nie zrobiłabym amnio. Jeśli nie miałabym kasy, to na głowie bym stanęła - pożyczyła, zarobiła, cokolwiek- ale robiła NIFTY. Za nic nie podjęłabym ryzyka amnio. Jedno dziecko już straciłam, dłuuugo czekałam, nie zachodzę w ciążę nawet od seksuWięc wolałabym nie ryzykować.
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023