X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 27 maja 2017, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sie smaruje olejkiem po brzuchu jak popadnie, w kolko, wzdluz itd. Nie przesadzajcie ze zaraz skurczow dostaniecue i pironicie od tego.
    Oczywiscie mowie tu o krotkim wmasowywaniu balsamu a nie o jakims 10 minutowym intensywnym masazu.

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 4999 1716

    Wysłany: 27 maja 2017, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondik wrote:
    Wichroe wzgórza nie prowokuj i nie powoduj kolejnych kłótni. Zanim coś napiszesz ugryz się w język. To że jesteś pyskata nie oznacza że masz rację i ci wszystko wolno. Kolejne twoje zaczepki i rozpętane kłótnie chyba będziemy po prostu zgłaszać adminówi. Taka atmosfera nam tu nie jest potrzebna.
    Iwona nie daj się,zostań z nami.

    Blondik, może i jestem pyskata, ale póki co to jednak nie próbuję kogokolwiek obrażać, nie ja wyskakuję do którejkolwiek z tekstami o poziomie, wieku, takcie i kulturze, do żadnej nie odniosłam się w personalny sposób nieelegancki - za.to mnie to spotyka. I to są MOJE za zaczepki? Serio? Nie, to są odpowiedzi na moje ogólne lub dotyczące moich własnych spraw zdania. I nie ja tę atmosferę wywołuję. Do tej pory próbowałam to zbywać raczej lekkim uśmieszkiem, bo mam się przejmować anonimową dziewczyną, próbująca mi pojechać? I to nagle ona jest biedna i poszkodowana. Chyba nie mój świat... Czemu mam się gryźc w język pisząc o wlasnym dziecku??? Gdzie tu była prowokacja uprawniająca do pouczania mnie??
    i naprawdę, zakończmy ten temat, bo eskalacja chyba niczego nie wnosi. Nie przyszłam tu wysłuchiwać od osób, które mnie nie znają, jaka jestem, ani udowadniać że nie jestem wielbłądem, ani w ogóle gadac na takie tematy, bo to nie moja bajka ani zainteresowania.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2017, 10:47

    9 tc (*) 24.01.2016

    0971057ffa.png
    cb9a2083b4.png
    251a14f481.png


  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 27 maja 2017, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a tak z innej beczki: Jakie macie relacje z Waszymi tesciami/tesciowymi? Mieszkają blisko Was, czy raczej daleko, macie dobry kontakt czy raczej nie bardzo?

    Ja mam wrażenie (no dobra, pewność), że zrobiła się ze mnie niezła jędza w ciąży, denerwują mnie rzeczy na które wcześniej nie zwracałam uwagi i czasem ciężko jest mi znieść samą siebie. Czuję przez to, że trochę pogorszył mi się kontakt z tesciami, który do tej pory był świetny. Szczerze mówiąc wcześniej jeździliśmy do nich w kazde wolne prawie (mieszkają w innym mieście) a teraz nie dość że jeździmy tak rzadko, to w ogóle nie mam na to ochoty. Chciałabym żeby te hormony trochę ze mnie zeszły i żebym w końcu znormalniala...

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2017, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do pozycji podczas snu - mi najwygodniej chyba na plecach, nie wiedziałam że to niezbyt zdrowo i że omdlenia mogą się trafić! Ale za to ta akcja z lewym bokiem u mnie działa - na lewym jest fajnie a na prawym od razu coś mi ciągnie nieprzyjemnie i muszę się przewrócić. Może faktycznie poducha coś poradzi.

  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 27 maja 2017, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis moja teściowa na szczęście setki km ode mnie. Nie trawię jej, mamy kompletnie inne systemy wartości, charaktery, totalnie się nie dogadujemy. Nie w sensie że jakiś konflikt. Ot tak, ona jest totalnie nie z mojej bajki i się zwyczajnie ignorujemy. Teść natomiast to super sympatyczny człowiek. To niestety też inna kultura, inne wartości, oni są strasznie na siebie nastawieni i na kasę, więc totalnie nie mój klimat.Ze względu na odległość widzimy się 2-3 razy w roku więc jest to dla mnie bardzo komfortowa sytuacja.

    Mnie dziś zdenerwowało, że nie mogłam rano dobre muzyki do śniadania ustawić, ale generalnie moje hormony w normie. Ty się nie przejmuj tyle, to normalne, że nam ciutkę się zmienia charakter w ciąży, najlepiej przyjąć to jak wystający brzuch i większy biust, minie w końcu :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2017, 10:55

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 4999 1716

    Wysłany: 27 maja 2017, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój teśc "wypada z gry" bo z nikim nie gada poza teściową ;) nie widujemy go, nie rozmawiamy, dziwna taka sprawa.
    Teściową mam cudną, uważa że wszystko robię i wiem najlepiej, więc...jak cos to woli dzwonić do mnie i do syna. Z pewnościa nie będzie się w związku z tym wtràcać, czasem to aż chciałabym żeby miała swoje zdanie i tupnęła nogą ;)
    No ale o ciąży nadal nie wie. Bardziej boję się swojej mamy, która może dostać obłąkania z tą swoją potrzebą pomocy nawet na siłę ;) dlatego też nic jej nie mówie, bo potrzebuję teraz spokoju ;)

    9 tc (*) 24.01.2016

    0971057ffa.png
    cb9a2083b4.png
    251a14f481.png


  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 4999 1716

    Wysłany: 27 maja 2017, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani Moł wrote:
    Co do pozycji podczas snu - mi najwygodniej chyba na plecach, nie wiedziałam że to niezbyt zdrowo i że omdlenia mogą się trafić! Ale za to ta akcja z lewym bokiem u mnie działa - na lewym jest fajnie a na prawym od razu coś mi ciągnie nieprzyjemnie i muszę się przewrócić. Może faktycznie poducha coś poradzi.

    A można w ogóle omdleć w czasie snu? ;) ja się czasem budzę na plecach.
    nadal nabardziej lubię na brzuchu,ale teraz już jakby nieco bokiem, i lewą nogę mocno podciągam. Ew. na boku. Wciąż nie kupiłam tej poduszki...

    9 tc (*) 24.01.2016

    0971057ffa.png
    cb9a2083b4.png
    251a14f481.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2017, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis, co do teściów u mnie sytuacja złożona. Do rodziców mam ponad 350 km a do teściów 30... oni od nas już wręcz oczekują cotugodniowych wizyt choć nie zawsze mam na to ochotę. Nie są jacyś "źli", ale na pewno specyficzni, lubią nos trochę wcinać w nasze sprawy. Wczoraj na przykład mąż rzucił nowym typem na imię dla córki (Tamara), a ja mówiłam, że mi się to imię nie pododoba i mój typ to Oliwia. I wtedy teściowa i szwagierka haaaajda, że Tamara, że takie ładne imię i o co mi chodzi, a ja w końcu nie wytrzymawszy mówię: Halo! Kto tu będzie miał dziecko? Szwagierka, mamusia, czy ja? I że po prostu z moim T.to rozstrzygniemy i żałuję, że dałam się namówić na zdradzenie typowanych imion
    Mieszkanie też nam próbowali urządzać, odradzali kupno własnego (przecież możemy mieszkać u nich...). Poza tym T.ma starszą siostrę o 8 lat - ona ma synka który jest jedynym na razie wnukiem, mieszkają na co dzien w Monachium, oni są wg mojej teściowej niedoścignionym wzorem i synonimem doskonałosci, do którego ja i T.się nie mamy szans zbliżyć, tymczasem to my im kosimy trawnik, pomagamy, opiekujemy się zwierzyną jak wyjadą itp, więc mam tu czasami lekkie dysonanse. Boję się, że po urodzeniu dzidzia nie dam sobie wejść na głowę i narzucić szwagierkowego trybu wychowania, i to może zaskutkować obrazą teściowego majestatu..

  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 4999 1716

    Wysłany: 27 maja 2017, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani_Moł, Ty masz z teściami trochę jak ja z mamą ;) tylko ona mieszka jeszcze bliżej :P
    i kompletnie inaczej niż ja widzi stosunki w rodzinie, więc dogadać sie nie możemy w tym względzie.
    Teściowa jak zadzwoni raz ma miesiąc to przeprasze i 5 razy pyta, czy nie przeszkadza - aż mi z tym glupio. Matka potrafi zadzwonić 5 razy...dziennie, mając gdzieś to, że nienawidzę gadac przez telefon, tym bardziej o nieznaczacych pierdołach..

    9 tc (*) 24.01.2016

    0971057ffa.png
    cb9a2083b4.png
    251a14f481.png


  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 27 maja 2017, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani Moł dlatego my imienia nie zdradzamy, dowiedzą się jak już zarejestrujemy i wtedy nie będzie żadnego marudzenia.

    W ogóle my jesteśmy mocno od rodziców odpępnieni. Moi mają swoje życie prace, odwiedzamy ich raz na miesiąc, dwa. Oczywiście dzwonimy, tzn raczej ja dzwonię, jak coś tam się wydarzy, albo jest co opowiadać. Nikt nam się do życia nie wtrąca bo my też nikomu nie ustawiamy jego życia. Wszyscy zadowoleni :)

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 4999 1716

    Wysłany: 27 maja 2017, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mietata, a masz rodzeństwo?

    9 tc (*) 24.01.2016

    0971057ffa.png
    cb9a2083b4.png
    251a14f481.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 maja 2017, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wichrowe, Mietata - i właśnie żałuję, że daliśmy się wciągnąć w temat imienia, bo początkowo plan był też taki, by urodzone dziecko prrzedstawić konkretnym imieniem. Wczoraj zapędziły mnie w kozi róg i zabrakło mi "jaj", tak drążyły.
    Też właśnie, tak jak Mietata, jestem od swoich mocno odpępniona, od 13 roku życia mieszkałam w internacie- chodziłam do szkoły muzycznej 250 km od domu, poźniej na studiach w zasadzie od początku sama się utrzymywałam, mieszkając ze znajomymi, i w sumie na 29 lat życia od 11 jestem samodzielna, a nie mieszkam w domu od 16. Z rodzicami widuję się właśnie kilka razy w roku i tym bardziej nie przywykłam żeby mi ktoś w gary zaglądał, a tu teściowa i teść przyjeżdżają i pytają czemu takiej a siakiej sobie szafy nie wstawimy, czemu taka jasna podłoga i co mi się nie podobało w kanapie starej od nich, że musiałam kupić nową... no jajco można znieść. A jeszcze z tymi garami - ja jestem wegetarianką, a mąż nie, więc za każdym razem jak się widzimy to oni próbują mu wcisnąć schabowego, kiełbasę, gołąbka i teściowa sprawdza moje reakcje :D

  • Paulina099 Autorytet
    Postów: 496 194

    Wysłany: 27 maja 2017, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My od moich rodzicow mieszkamy 100 km od teściów 10 km :) kontakt dobry. Naprawdę nie mogę na nich narzekać. Chętni do pomocy, ale z umiarem. W razie czego mówimy stop i oni to rozumieją i się nie obrażają. Dzisiaj jedziemy do nich na grilla.

    wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość


    p19uflw1a3ajr7ib.png
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 27 maja 2017, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sypiam na boku lub na plecach.

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 4999 1716

    Wysłany: 27 maja 2017, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani Moł, znajomi mieli taki problem ;) cała rodzina inne imię wciskała, nawet ja byłam w to zamieszana - ale raz powiedziałam, że to ICH dziecko, więc ONI je nazwa ;)
    I np przychodzili do rodziny i był tekst "jak tam Iksek, kopie?" a odpowiedz "nie, Igrek jest bardzo grzeczny" ;) i postawili na swoim oczywiście.
    nam się na szczęscie w tej kwestii nikt nie wtraci, ale też obie mamy - nawet i moja ;) - chyba wiedza, że są bez szans :D

    9 tc (*) 24.01.2016

    0971057ffa.png
    cb9a2083b4.png
    251a14f481.png


  • Kaczorka Autorytet
    Postów: 6598 9558

    Wysłany: 27 maja 2017, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my mieszkamy z moimi rodzicami :) żyje nam się super, bo nikt się do niczego nie wtrąca i nie narzuca swojego zdania. Jak coś zrobimy to tylko się cieszą.
    Do teściów mamy 60 km. Jeździmy tam średnio raz na miesiąc i jest całkiem spoko ;)

    Co do spania - męczę się ostatnio, bo się rzucam z boku na bok. Czasami budzę się na plecach. Ale na jestem przyzwyczajona do spania na brzuchu, więc to pewnie dlatego.

    Problemu z imieniem dla córki nie mamy - wszystkim się podoba :)

    Alicja <3
    eec7d99fbc.png
    Oleńka <3
    dbdedccc68.png
  • agagaga Autorytet
    Postów: 295 168

    Wysłany: 27 maja 2017, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do teściowej to mogłabym książkę napisać. Mój mąż nie ma z mamą najlepszego kontaktu. Kobieta jest bardzo specyficzna. Wtrąca się we wszystko, wszystko wie najlepiej. Bylismy zmuszeni mieszkać z nią 3 lata i to była dla mnie tragedia. Posądzała mnie o kradzież, podburzanie córki przeciwko niej i nie będę pisać co jeszcze. A ja próbowałam cały czas złagodzić sytuację. Nikt mi nie chciał wierzyć, że to tak wygląda. Aż pewnego pięknego dnia pokazała co potrafi przy moich rodzicach. Pomogli nam kupić mieszkanie. Rozmawiam z nią tylko wtedy jak zechce zobaczyć wnuczkę.

    f2w3vfxm1kp3ovpn.png
    zem3uay3hlrrfik1.png
  • Asikk Koleżanka
    Postów: 36 50

    Wysłany: 27 maja 2017, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Invis wrote:
    Dziewczyny, a tak z innej beczki: Jakie macie relacje z Waszymi tesciami/tesciowymi? Mieszkają blisko Was, czy raczej daleko, macie dobry kontakt czy raczej nie bardzo?

    Ja mam wrażenie (no dobra, pewność), że zrobiła się ze mnie niezła jędza w ciąży, denerwują mnie rzeczy na które wcześniej nie zwracałam uwagi i czasem ciężko jest mi znieść samą siebie. Czuję przez to, że trochę pogorszył mi się kontakt z tesciami, który do tej pory był świetny. Szczerze mówiąc wcześniej jeździliśmy do nich w kazde wolne prawie (mieszkają w innym mieście) a teraz nie dość że jeździmy tak rzadko, to w ogóle nie mam na to ochoty. Chciałabym żeby te hormony trochę ze mnie zeszły i żebym w końcu znormalniala...
    ja z "jeszcze nie teściami" mam bardzo dobry kontakt, chyba nawet lepszy jak ich syn :D on jest po prostu nerwowy i sie zaraz wkurza szczególnie na mamę.. a wczoraj akurat byliśmy na działce u nich z okazji dnia matki i zaczęłam prostować mojego jak już sie wkurzał a teściowa później do mnie: ale z Ciebie zadziora się zrobiła :) mi też hormony dają się we znaki a najbardziej cierpi mój pies bo jest mlody i glupi i sie dre na niego ale wieczorem przepraszam :D

    gann3e3k6upvynn2.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 4999 1716

    Wysłany: 27 maja 2017, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh, ja wręcz przeciwnie - mam sporo w nosie, nie denerwuję się, bo mi kosmity szkoda. Jeszcze mi się znerwicowana moja łajza urodzi i będzie się drzeć 5 razy bardziej :P
    Może to dlatego, że sporo czekaliśmy jednak, i teraz mam to czego chciałam w końcu :D acz cora bardziej jestem przerażona, jak dam radę z takim ludziem co się nie komunikuje ;)

    9 tc (*) 24.01.2016

    0971057ffa.png
    cb9a2083b4.png
    251a14f481.png


  • Asikk Koleżanka
    Postów: 36 50

    Wysłany: 27 maja 2017, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mietata wrote:
    ja śpię nadal na półboku :) czyli nie sztywno na boku, ale trochę w stronę łóżka (zawsze spałam na brzuchu). Ostatnio czytałam, chyba u mamyginekolog na blogu, że ten lewy bok to już trochę mit i że wcale nie jest dobrze spać non stop w jednej pozycji. Organizm nie jest głupi, da

    Tak się napaliłam na poduchę i jeszcze jej w końcu nie kupiłam, jakoś daję radę na razie bez. Przyznam, że trudniej mi się spało w 12-13 tygodniu niż w 16

    podobno w biedronce są za 69,90zl. widziałam ulotkę w aplikacji blix. Zamierzam kupić jak jeszcze będzie :)

    gann3e3k6upvynn2.png
‹‹ 336 337 338 339 340 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ