Listopadowe Szczęściary 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
czarnulka24 wrote:Dziewczyny jak to z wyprawką u was? ? Czekacie na potwierdzenie płci na połówkowe czy juz coś kupujecie? Ja dziś miałam ochotę juz kupić ciuszki dla maluszków oczywiście z jeden czy dwa komplety na razie bo tak mi się spodobały ale wstrzymałam się .. U mnie maluszek którego pani doktor obejrzała i stwierdziła że widzi jajka był na 17tc juz ..drugi trochę mniejszy ale za tydzień w piątek mam wizytę u swojego lekarza bo mi się leki kończą to może on potwierdzi płeć
Czekam jeszcze chwilę do połówkowych (mam 19 czerwca) i myślę, że po nich będę już powoli zaczynała zakupyNie mniej jednak, ciągle szperam w internecie, i już coś tam wybieram
czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Biedroneczka83 wrote:Ja dziewczyny nosidełko - pierwszy fotelik mam po 8 letniej córce i nie bede kupowac nowego jest bezwypadkowy ma wszystko co trzeba wiec po co
co do materacyka miałam przy starszej gryka-kokos 8 lat temu , sześć lat póżniej spała na nim młodsza nie było w nim robali a nic co mogłoby odstraszyć a moim zdaniem to tylko propaganda wsród mam i producentów materacy.
Czarnulka ja jak bede znac płec kupie w danym kolorze bodziaka lub skarpetki i dam mężowi
Oczywiście każdy sam podejmuje decyzję. Ja tylko daję pod rozwagę.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Holibka wrote:Też trochę nie chce mi się wierzyć w te robaki w naturalnych materacach, szczególnie w kokosie, który raczej zapobiega pasożytom niż je przyciąga
Ja jestem zwolennikiem używania możliwie najmniej przetworzonych rzeczy w ogóle, stąd też stawiałabym na kokosowy materac.
No dokładnie materac mam do tej pory w łóżku turystycznym u tesciów i nic sie nie dzieje -
Moremi ale jemu naprawde nic nie dolega wygląda jak nówka bez przesady poza tym hmm zima mało bedziemy z maluchem podrózowac a na wiosne przesiądzie sie do takiego jak mam dla średniej córci i bedzie git ważne żeby był dobrze zamontowany i już
-
Holibka wrote:Też trochę nie chce mi się wierzyć w te robaki w naturalnych materacach, szczególnie w kokosie, który raczej zapobiega pasożytom niż je przyciąga
Ja jestem zwolennikiem używania możliwie najmniej przetworzonych rzeczy w ogóle, stąd też stawiałabym na kokosowy materac.
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Biedroneczka83 wrote:Moremi ale jemu naprawde nic nie dolega wygląda jak nówka bez przesady poza tym hmm zima mało bedziemy z maluchem podrózowac a na wiosne przesiądzie sie do takiego jak mam dla średniej córci i bedzie git ważne żeby był dobrze zamontowany i już
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2017, 16:58
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Moremi my jeżdziliśmy na wakacje w maluchach na stercie poduszek, a teraz jest szał i to w pewnym sensie firmy nakrecają rynek niestety wiadomo bezpieczeństwo jest bardzo wazne ale niedajmy sie zwariowac
wichrowe_wzgórza, Asikk, Pani Moł lubią tę wiadomość
-
Właśnie wracam z usg
Będzie syn na 100%. Lekarz nie musiał mówić sama zauważyłam
Mąż jeszcze nie wie, będzie niespodzianka wieczorkiem
Od początku czułam syna, jednak coś jest w tej kobiecej intuicji
Czas na pierwsze ciuszki...
moremi, czarnulka24, Holibka, Asia_89, Charlutek, Asikk, antonna, Mama2kituszek, wichrowe_wzgórza, Sunshine_111, Zuza91, afrykanka, NIEPOKORNA, Biedroneczka83 lubią tę wiadomość
-
Biedroneczka83 wrote:Moremi my jeżdziliśmy na wakacje w maluchach na stercie poduszek, a teraz jest szał i to w pewnym sensie firmy nakrecają rynek niestety wiadomo bezpieczeństwo jest bardzo wazne ale niedajmy sie zwariowac
A poważnie - naprawdę to twoja i tylko twoja decyzja.
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
coccolino wrote:Właśnie wracam z usg
Będzie syn na 100%. Lekarz nie musiał mówić sama zauważyłam
Mąż jeszcze nie wie, będzie niespodzianka wieczorkiem
Od początku czułam syna, jednak coś jest w tej kobiecej intuicji
Czas na pierwsze ciuszki...
coccolino, Holibka lubią tę wiadomość
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Ja też uważam, że teraz bardzo wiele "zagrożeń" jest nakręcanych przez firmy produkujące przeróżne akcesoria itp.
Ja do tego typu problemów podchodzę logicznie i analizuję daną sytuację.
Jeśli fotelik jeździł wszędzie z samochodem załóżmy przez rok i stał razem z nim albo w pełnym słońcu w środku lata, albo na zewnątrz w mroźne zimy, to takiemu fotelikowi po 8 latach, załóżmy jeszcze chomikowanego na strychu również narażonym na wahania temperatury nie ufałabym ani trochę. Szczególnie promienie UV są szkodliwe dla plastików.
Natomiast jeśli fotelik był używany załóżmy przez pół roku, sporadycznie i przechowywany w temperaturze 10-25 stopni to spokojnie bym mu zaufała.
Inna kwestia: jeśli mamy po prostu stłuczkę to nawet nieco zużyty fotelik poradzi sobie odpowiednio, natomiast jeśli wjedzie w nas ciężarówka to i najnowszy fotelik nic nie poradzi.
Ja na temat robaków w materacach naturalnych nie dam się zwariowaćMoi dziadkowie spali na słomie i dożyli sędziwego wieku i z tego co wiem nic ich w tyłki nie gryzło
-
Podam wam linka do mojej szkoły rodzenia, na NFZ. Widzę że wybierając położną środowiskową od nich przysługuje mi jeszcze mnóstwo różnych warsztatów, zajęć, badań itp. bezpłatnie.
http://www.aktywnamama.com.pl/Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2017, 17:33
-
Holibka, niby tak, ale nie do końca. Niestety z racji zawodu widziałam wiele wypadków i niestety widziałam też sporo dzieci przewożonych w tzw. antymandatach, bez fotelików (tłumaczenia były różne - bo dziecko się denerwuję, bo chciałam nakarmić, bo myślałam, że utrzymam). Po tym co widziałam sprawdzam wszystko po kilka razy, oglądam testy, czytam wypowiedzi specjalistów itp. Naprawdę widok takiego maluszka z obrażeniami kręgosłupa (za wczesne przesadzenie do fotelika fwf), czy co gorsze martwego śni się przez wiele lat.
Dlatego ja sobie "fiksuje", a wy róbcie co wam instynkt podpowiada.
ps. Niedługo wejdzie w życie ustawa nakładająca obowiązek przewożenia dziecka tyłem do 15 miesiąca życia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2017, 18:07
afrykanka, Holibka lubią tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
coccolino wrote:Właśnie wracam z usg
Będzie syn na 100%. Lekarz nie musiał mówić sama zauważyłam
Mąż jeszcze nie wie, będzie niespodzianka wieczorkiem
Od początku czułam syna, jednak coś jest w tej kobiecej intuicji
Czas na pierwsze ciuszki...
coccolino lubi tę wiadomość
7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
30.10.2017 - Levi
https://www.helloforest.pl -
kameelka wrote:wygrzebałam zeszyt z ginexów i mam takie notatki:
pierwiastka II okres porodu do 2h, uwaga: przy cewniku zewnatrzoponowym do 3h.
II okres to od całkowitego rozwarcia ujścia zewn. do urodzenia dziecka. Więc też pytanie co przez te 2,5h tak naprawdę się działo.
Zuza91 , właśnie sie zastanawiałam czy jest ktoś z Krakowa jeszcze
Hmm też mam wrażenie że strasznie szybko te zajęcia ze "szkoły rodzenia". Część zajęć to gimnastyka , ćwiczenia odciążające kręgosłup itd więc idealne w późniejszym etapie ciąży kiedy dolegliwości kostno-stawowe dają o sobie mocno znać. Ja chodziłam zresztą tylko na tą część - był jeszcze basen w pakiecie super sprawa, oczywiście taki z którym szkoła rodzenia miała umowę i był sprawdzony jeśli chodzi o kobiety w ciąży.
U mnie również mąż świetnie sobie radził z opieką nad noworodkiem , niemowlakiem , ale mi wówczas nie w głowie były eskapady poza dom, jednak zmęczenie opieką nad dzieckiem było tak znamienne że wolałam po prostu odpocząć.
co do laktatora ja miałam jakiś najprostszy z Aventa, ręczny uważam że był ok.
Wózek, mam czarny i uważam że jest przepiękny i uniwersalny, także nie bójmy się czerni
2,5 h to od pełnego rozwarcia, które miałam w wannie a jako pierworódka nie mogłam rodzić w wodzie, więc wyszłam na taką leżankę...podłączono ktg i parłam...do zobaczenia małejstąd określiłam to parciem...
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
Jeśli chodzi o laktator to ja używałam ręcznego z medeli i był naprawdę ok...a ściągałam sporo bo dzieciaki opróżniały mi na ogół jedną pierś i usypiały...a drugą musiałam odciągnąć sama bo by mi urwało...taką miałam laktację...i przyznam się szczerze że teraz też bym tak chciała bo przez chociaż miesiąc po porodzie chce podawać moje mleko synkowi...albo przynajmniej siarę...jak w rodzinie lub u znajomych ktoś rodzi od razu proszę o mleczko dla synka...a teraz to w ogóle najlepiej...od własnej mamy
Kupię teraz też z medeli...tamten zaginął w akcji wśród znajomych... na pewno ręczny...poza tym teraz jest taki fajniejszy sposób...kiedys trzeba było rozciągać i wracać tłokiem (jak w strzykawce) a teraz jest tak jak w spryskiwaczu do kwiatków czy płynie do mycia szyb...po prostu się pompujematko mam nadzieję że zrozumiałyście bo gadam jak potłuczona
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2017, 18:03
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014 -
Jooozefka wrote:Jeśli chodzi o laktator to ja używałam ręcznego z medeli i był naprawdę ok...a ściągałam sporo bo dzieciaki opróżniały mi na ogół jedną pierś i usypiały...a drugą musiałam odciągnąć sama bo by mi urwało...taką miałam laktację...i przyznam się szczerze że teraz też bym tak chciała bo przez chociaż miesiąc po porodzie chce podawać moje mleko synkowi...albo przynajmniej siarę...jak w rodzinie lub u znajomych ktoś rodzi od razu proszę o mleczko dla synka...a teraz to w ogóle najlepiej...od własnej mamy
Kupię teraz też z medeli...tamten zaginął w akcji wśród znajomych... na pewno ręczny...poza tym teraz jest taki fajniejszy sposób...kiedys trzeba było rozciągać i wracać tłokiem (jak w strzykawce) a teraz jest tak jak w spryskiwaczu do kwiatków czy płynie do mycia szyb...po prostu się pompujematko mam nadzieję że zrozumiałyście bo gadam jak potłuczona
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Zobacz tutaj na wątku Bazarek. Upolowalam laktator elektryczny za 50 zł (oddałam później koleżance). Naprawdę jest ogromna różnica, a w twojej sytuacji to naprawdę będzie różnica.
Moremi ooo dzięki za info...no masz rację, jeśli coś takiego bym upolowała to i o elektryczny się pokuszęmoremi lubi tę wiadomość
Mama: c 2010; s 2011; c 2012 c 2017;
i aniołków (*) 2009;2014