X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe Szczęściary 2017
Odpowiedz

Listopadowe Szczęściary 2017

Oceń ten wątek:
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani Moł wrote:
    Łazaaanyyyy!! <3 <3 <3 kapusta, cebula i pieczarki! Mój ulubiony skład :)
    Narobiłyście mi ochoty na jakąś dobrą michę pszennej mąki, ale chyba pyknę kopytka! :D
    Kurczę. ja nigdy nie robiłam. Nie mam w ogóle tradycji takiej, nie pojawiały mi się łazanki w domu :)

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Invis Autorytet
    Postów: 1586 867

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalala wrote:
    Holibka Jakoś łazany mi się nie łączą z przecierem :D ogólnie rzecz biorąc to lubie pomidory i ostanio mam na nie faze, jem codziennie i na arbuza :D a passaty używam do pomidorowej jak nie ma świeżych pomidorków.

    Oh mogę się pod tym podpisać :D Właśnie mi przypomniałaś, że rano kupiłam arbuza także... idę konsumować :D

    7u229jcgjnezkwya.png
    tb739vvjaxst5oik.png
    14gmqh4s3wl30kr1.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam w dzieciństwie "wege okres", ale moja mama po konsultacji z kilkoma lekarzami zabroniła komukolwiek zmuszać mnie do jedzenia czegoś, na co nie mam ochoty.
    Babcia zawsze mówiła, żebym nigdy nie dała sobie wciskać żarcia, którego nie chcę :)

    Kiełbę zawsze lubiłam, szczególnie z ogniska, ale teraz znacznie chętniej na grillu pochłaniam karkówkę albo kaszankę, niegdyś nielubianą.

    O, mam ochotę na kaszaneczkę <3

    Kiełbasę lubię w fasolce po bretońsku, albo w wersji z soczewicą. Albo przesmażoną z czosnkiem i kartoflami.

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • agagaga Autorytet
    Postów: 295 168

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zapiekanka z: ziemniaków, kiełbaski, marchewki, cebuli i pieczarek pieczona w kociołku nad ogniskiem :) to mój smak dzieciństwa :D sama teraz czasem piekę w naczyniu żaroodpornym :)

    Holibka lubi tę wiadomość

    f2w3vfxm1kp3ovpn.png
    zem3uay3hlrrfik1.png
  • Natalala Ekspertka
    Postów: 163 72

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza wrote:

    Kiełbasę lubię w fasolce po bretońsku, albo w wersji z soczewicą. Albo przesmażoną z czosnkiem i kartoflami.

    Fasolka po bretońsku. blee, ale za to fasola szparagowa mniam mniam. U nas w sklepie świeżej jeszcze nie widziałam a mrożona to mnie to samo :(

    f2w33e3k8e2wdta9.png
  • pako_mrrr Autorytet
    Postów: 291 132

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani Moł wrote:
    [...] jalapeno, cayenne albo co mi tam jeszcze w ręce wpadnie :)

    mniam, ja tak właśnie gotuję - czyli co tam mi w ręce wpadnie, a przypraw mam 5 koszyków i całą szafkę :D
    Na szczęście mój m. tez uwielbia taką kuchnię i właśnie cierpiał bardzo ostatnimi czasy, bo mimo prób (przez te gluty z nosa i wymioty) ciągle mi to żarcie jak papka dla dzieci wychodziło i było bez smaku. Nie chciał być niemiły i jadł co mu tam dałam, ale minę miał nietęgą i po tych kilku próbach, jak wracałam z pracy to czekało już coś na mnie z jakiejś knajpy na wynos z karteczką, "nie przemęczaj się i nic nie gotuj, obiad masz w pudełku ;P"
    Najgorzej właśnie jak teściowa do nas przyjdzie, to nic nie je i tylko nosem kręci na te moje wynalazki, a ja pierdzielę nie będę specjalnie czegoś innego gotować, jak nam tak smakuje, (jak jesteśmy u niej, to też mnie ciągle próbuje świnią raczyć we wszelkich postaciach i po 10 latach nadal jest zdziwiona jak mówię że nie tego nie zjem... Dlatego chodzimy wyprowiantowani :P)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2017, 15:04

    Pani Moł, wichrowe_wzgórza lubią tę wiadomość

    zi13nafan2lh9052.png
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja teściowa uważa, że gotuję genialnie :D Mąż też :D Mówi, że jestem jego masterszef :D
    Ale to dlatego, że teściowa nie jest jakąś super kucharką ;) Robi 3 rzeczy na krzyż. Fakt, że robi świetną galaretę na święta, b.dobrą jarzynową sałatkę - inną nieco niż moja "rodzinna", ale...na tym się kończy. Więc mam łatwiej :)
    Chociaż jak ktoś miał okazję jeść u mnie, to zwykle chwalą, nie narzekają.

    I jesteśmy wszystkożerni. Jakichś pojedynczych rzeczy nie lubimy, na tle innych to naprawdę czasem mam wrażenie, że jacyś wyjątkowi jesteśmy :D

    pako_mrrr lubi tę wiadomość

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • pieluszkowazabawa Autorytet
    Postów: 776 237

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja uwielbiam ostra kuchnie lubię chinszczuzne lubię zupę z mleka kokosowego. Mojej teściowej kuchni nie znoszę bo dla mnie nic tam nie ma smaku jedyna przyprawy która ona używa to jest gyros więc no cóż....
    Była u mnie przyjaciółka która nie wie o ciąży bo chce żeby sama się połamala i nie zauważyła a brzuch mam jak na 8 miesiąc

    pako_mrrr lubi tę wiadomość

    nzjdvfxmh01bn5c2.png
    Pod moim sercem,inne bije serce...
    Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane.
    Pod moim sercem małe rączki dziecka,
    cichutko pukają do mojego serca.

  • pako_mrrr Autorytet
    Postów: 291 132

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wichrowe_wzgórza wrote:
    Moja teściowa uważa, że gotuję genialnie :D

    Moja niestety uważa że truję jej synka i że to przeze mnie on nie chce jeść tego co ona mu gotuje (a jak pisałam on właśnie od dziecka biedny wiecznie nie chciał tych kiełbas jeść - teraz wszytko na mnie poszło ;P), ale ogólnie wcale się nie denerwuję ani na nią nie złoszczę, każdy ma inny smak i nie ma co przekonywać na siłę. A my to we dwójkę dwa takie dziwolągi jesteśmy, że naprawdę pewnie czasem trudno z nami wytrzymać :P

    zi13nafan2lh9052.png
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2217 3242

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pako_mrrr wrote:
    Najgorzej właśnie jak teściowa do nas przyjdzie, to nic nie je i tylko nosem kręci na te moje wynalazki, a ja pierdzielę nie będę specjalnie czegoś innego gotować, jak nam tak smakuje, (jak jesteśmy u niej, to też mnie ciągle próbuje świnią raczyć we wszelkich postaciach i po 10 latach nadal jest zdziwiona jak mówię że nie tego nie zjem... Dlatego chodzimy wyprowiantowani :P)

    hmm... u mnie była teściowa z noclegiem ostatnio i nam pyszności ugotowała, jej specjalność - bogracz :) Ja tam lubię kuchnię teściowej ;) Mojej mamy też lubię, ale ostatnio moi rodzice są na diecie i nie zawsze mi te ich dietetyczne smaki odpowiadają. Dlatego ostatnio sabotowałam im dietę jak przyjechaliśmy w odwiedziny i zrobiłam normalne kotlety z piersi kurczaka w panierce, mizerię ze śmietaną, a nie zsiadłym mlekiem i młode ziemniaczki ze śmietaną i koperkiem ;)

    age.png

    age.png
  • madzialenka84 Autorytet
    Postów: 1164 321

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do paznokci to ja maluje, ale lakierami bez formaldehydu (np. O.P.I).

    A co do wlosow to mam juz niestety spory odrost (mam jasno-brazowe wlaosy i robie zwykle u fryzjera blond pasemka, a ostatnie robilam w grudniu) no i ide w przyszlym tyg na pasemka dwukolorowe - blond i zblizony do mojego koloru. Fryzjerka mowi, ze ciezarnym farbuje farba bez amoniaku.

    [link=https://www.suwaczki.com/]mhsvio4pxyysgaud.png[/link]

    [*] 5/6 tc listopad 2016

  • Holibka Autorytet
    Postów: 2217 3242

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzialenka84 wrote:
    Co do paznokci to ja maluje, ale lakierami bez formaldehydu (np. O.P.I).

    A co do wlosow to mam juz niestety spory odrost (mam jasno-brazowe wlaosy i robie zwykle u fryzjera blond pasemka, a ostatnie robilam w grudniu) no i ide w przyszlym tyg na pasemka dwukolorowe - blond i zblizony do mojego koloru. Fryzjerka mowi, ze ciezarnym farbuje farba bez amoniaku.

    Ponoć pasemka to też jedna z bezpieczniejszych opcji farbowania w ciąży :)
    Zwróciłaś moją uwagę na skład lakierów, pogrzebałam no i jestem spokojna tym bardziej - używam essie albo inglot i żadna z tych marek nie ma w składzie formaldehydu i toluenu :) Bardzo dużo jest lakierów "bezpiecznych" i to nawet z tej dość niskiej półki, typu wibo, miss sporty. Z tego co zobaczyłam to większość drogeryjnych jest ok.

    age.png

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do kuchni teściowej to też nie trafiłam najlepiej. Same takie dania z dziada - pradziada, tłuste, szare i bez smaku. Jak u nich jesteśmy to na tapecie dla mnie jest kapusta (a przy Hashimoto nie mogę za wiele), ewentualnie sałatka warzywna typu majonezówa z majonezem, który samkuje jak stara margaryna :( i skoro ja nie jem mięsa, to uważa, że głodzę jej syna :D jak tylko przekroczymy próg to pyta, czy T.chce schabowego, kielbasę, kawałek szynki i nie dociera, że mąż je mięcho gdy tylko ma ochotę i nie zabraniam mu trzymać mięch w lodówce ;) a że teściówka nie gotuje najlepiej może świadczyć fakt, że do czasu naszego związku mąż uważał jedzenie za "obowiązek" organizmu, taki jak oddychanie czy wydalanie.. Teściowie obydwoje mają problemy z cukrem, cholesterolem, nadciśnieniem a mimo to nadal myślą, że w porównaniu z nami jedzą zdrowo ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2017, 17:22

  • madzialenka84 Autorytet
    Postów: 1164 321

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja tam lubie polska kuchnie mojej tesciowej, chociaz mam ja raz na jakis czas. Lubie czasem zjesc schabowego w panierce z ziemniaczkami itd.raz bylam u tesciow na Wigilii i tesciowa praktycznie sama przygotowala 12 dan!Wszystko mi smakowalo.

    [link=https://www.suwaczki.com/]mhsvio4pxyysgaud.png[/link]

    [*] 5/6 tc listopad 2016

  • Zuza2323 Autorytet
    Postów: 386 238

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nawet nie wiem jak moja tesciowa gotuje bo nigdy u niej nie jadlam nawet raz jak bylismy w porze obiadu u niej to nam jesc nie dala tylko tesciowi ugotowala pierogi z paczki ;) ale jakos mega mi to nie przeszkadza przynajmniej nie musze tam spedzac niedzielnych obiadkow ;)

    atdc6iyemt9e9h2r.png
  • madzialenka84 Autorytet
    Postów: 1164 321

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W tym tygodniu mialam juz 3 razy bol glowy, ale zauwazylam,ze jak wezme Apap jak tylko mnie zacznie lekko bolec to pomaga i przechodzi, jak nie wezme to masakrycznie sie rozkreca i potworny bol trwa okol 12 godzin. Nie chce naduzywac paracetamolu, ale nie jeden lekarz juz mi mowil, ze to bezpieczne. To jedyne co zazywam w tej ciazy. Wiadomo,ze troche sie martwie, ale te bole glowy sa koszmarne i czestotliwosc w 2 trymestrze sie zwiekszyla :(

    [link=https://www.suwaczki.com/]mhsvio4pxyysgaud.png[/link]

    [*] 5/6 tc listopad 2016

  • Charlutek Autorytet
    Postów: 440 284

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarnulka24 wrote:
    Dziewczyny pamiętacie jak wam pisałam że źle się czuje po luteinie dopochwowej? Na ostatniej wizycie lekarz zdecydował żeby spróbować z dawką 50 a nie 100 ..
    No i zaczęłam brać 50 i kurczę tak mi się nasilają bole brzucha pi niej ze szok :( nie widzę różnicy między 50 a 100 jedynie taka ze po 100 dodatkowo mnie tam piekło po aplikacji
    hmmm.. dziwne te bole brzucha... mnie cos tam zakluje przez chwile od czasu do czasu, ale bolem tego nazwać nie moge. myslisz, ze to faktycznie od luteiny? czy inne dziewczyny biorące luteine też skarzyly sie na bole brzucha?

    czarnulka24 lubi tę wiadomość

    7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
    30.10.2017 - Levi <3
    atdc9vvjd3din0tt.png
    https://www.helloforest.pl
  • Charlutek Autorytet
    Postów: 440 284

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzialenka84 wrote:
    W tym tygodniu mialam juz 3 razy bol glowy, ale zauwazylam,ze jak wezme Apap jak tylko mnie zacznie lekko bolec to pomaga i przechodzi, jak nie wezme to masakrycznie sie rozkreca i potworny bol trwa okol 12 godzin. Nie chce naduzywac paracetamolu, ale nie jeden lekarz juz mi mowil, ze to bezpieczne. To jedyne co zazywam w tej ciazy. Wiadomo,ze troche sie martwie, ale te bole glowy sa koszmarne i czestotliwosc w 2 trymestrze sie zwiekszyla :(
    biedactwo :( bol glowy może rzeczywiście uprzykrzyć zycie. dobrze, ze apap pomaga. cierpialas juz przed ciaza na migrene? czy to twoj "objaw" ciazowy?

    7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
    30.10.2017 - Levi <3
    atdc9vvjd3din0tt.png
    https://www.helloforest.pl
  • Charlutek Autorytet
    Postów: 440 284

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny narobilyscie mi ochoty na polska, domowa kuchnie! ile bym dala za mllde ziemniaczki z koperkiem... albo chlodnik z botwinki.. mniam... niestety produkty z niemieckich supermarketów nie dorownuja tym z warzywniaczka za rogiem. i co ja teraz zrobie? ;)

    7 cs - 1.03 dwie kreseczki (juupi)
    30.10.2017 - Levi <3
    atdc9vvjd3din0tt.png
    https://www.helloforest.pl
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 czerwca 2017, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Charlutek wrote:
    hmmm.. dziwne te bole brzucha... mnie cos tam zakluje przez chwile od czasu do czasu, ale bolem tego nazwać nie moge. myslisz, ze to faktycznie od luteiny? czy inne dziewczyny biorące luteine też skarzyly sie na bole brzucha?
    Biorę luteinę i brzuch boli, 2x1 100mg, mam zacząć ograniczać, ale nie łączyłam bólu z luteiną. Chorera wie... Doktor mówił, że widocznie mocno czuję wszystkie naciągające się więzadła, przemieszczające narządy i że mam się nie martwić, ale w przypadku skurczowego bólu szybko do doktora/szpitala. Jak odstawię luteinę to się przekonam... Biorę od początku ciąży, więc nie wiem jak byłoby bez...

‹‹ 408 409 410 411 412 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ